Cześć wszystkim!

Tym wpisem chciałem zachęcić wszystkich do podjęcia tej ścieżki. 

wszystkie 18 punktów prowadzących do FINAŁU podszedłem w tym roku, w przedziale kilku miesięcy.

Na dzień dzisiejszy kordy do Finału jak i BONUSA pierwszego są jak najbardziej do odszyfrowania, mimo, że część słupków lub dziurkaczy poginęła a jedna skrzynka najprawdopodobniej wymaga reaktywacji.

Ci którzy zastanawiają się nad podjęciem wyzwania, śmiało mogę polecić ten szlak, nawet dla początkujących (za takiego się uważam). Różnorodność skrytek i pomysłów na zadania godna podziwu!

Dwie rady dla nowicjuszy, które poznałem  podczas tego rajdu:

1. Nie znalazłeś nic pod podanym kierunkiem? sprawdź kierunek przelicz dystans. Nadal nic? sprawdź kierunek przelicz dystans! - zdarzało się po kilka razy, że kompas wskazywał zły kierunek, czyja wina? kompas trzymałem blisko zegarka... lub robiłem za duże/małe kroki przeliczane na 1metr.

2. jesteś w odpowiednim miejscu i nic nie możesz znaleźć? Jak już pisałem pomysłowość twórców nie zna granic. Więc albo patrz punk 1. albo 3 głębsze oddechy i rozglądajcie się dalej.

Kilka razy musiałem użyć spoilerów, ale zanim to zrobicie przeczytajcie komentarze, potrafią naprowadzić na cel, czasem nawet lepiej niż spoiler a i satysfakcja większa bo w końcu nie potrzebowaliście dodatkowych podpowiedzi w postaci zdjęcia dokładnego miejsca ukrycia:)

Dzięki za świetną ścieżkę,

Pozdrawiam wszystkich założycieli keszy i twórców zagadek OSiM.

Tu również przesyłam podziękowania dla Kuba B08 za sprawdzenie Finału i przesłanie aktualnych zdjęć okolicy, które dołączam w opisie jako spoilery. Pierwotnie Finał był ukryty w leśnym szałasie. Niestety zdegradował się i została kupka patyków. Pod nią trzeba szukać skrzynki finałowej.

Coś nie tak z obliczeniem kordów? Wędrując po Łagiewnikach, zaszedłem i tutaj. Co prawda maskowanie ostatecznie rozpadło się na stertę balasków, ale kesz jest dalej na miejscu. Niezbędna łopatka.

Telefoniczne zeznania Yakuba potwierdziły, że kesza nie ma razem z maskowaniem ;(.

Znaleziona razem z izeq i Ciastkiem :) 

No wreszcie się udałoNazbierane numerki, policzone ale dobrze, że jest Opensprawdzacz, bo oczywiście bez błędów się nie obyłoSuper skrzynka, miłe zwieńczenie geościeżki (chociaż do Wisły nadal jednej skrzynki brakuje). Dzięki za ścieżkę i super skrzynki :) 

9.10.2021, godz. 15.40

Dawno tu nikogo nie było i poprzednio łapkami nie dałem rady. Cudo maskowanie (choć już tknięte zębem czasu), cudo wyposażenie! Godne podsumowanie całej geoscieżki! Szkoda, że to już koniec... Prawie... Ogromne podziękowania dla Założycieli, za pomysly, za wkład pracy, za wyciągnięcie na te wszystkie wędrówki po lesie. Pozdrawiamy.

3.10.2021, godz. 13.30 

Hmmm.... Szybki telefon do Wojtka. To na pewno tu. Więcej napiszę jak przyjadę ze sprzętem i ostatecznie sprawdzę. Pozdrawiam.

Co prawda częściowo i my pomagaliśmy przy tym keszu, ale zupełnie to nie przeszkodzi stwierdzić, że jest genialnyEkstra maskowanie, środek tematyczny, bomba! Dziękujemy, że mogliśmy do takiej skrzynki włożyć swoje 3 grosze :)

Przy okazji byliśmy na spacerze z osobami, które bardzo chcieliśmy wciągnąć w opencaching. Nawet nie wiecie, jak im się oczy świeciły, jak zobaczyli takie cudo! Takie kesze to prawdziwe wizytówki naszej zabawy. Dzięki!

Rowerowe keszowanie w ciepły piękny poranek; skrzynka 3/6.

Nareszcie! Przy czwartej wizycie w Lesie Łagiewnickim udało mi się dotrzeć do finału. 

Wiedziałam wcześniej o istnieniu organizacji Orientus i może wzięłabym udział w jakimś biegu, gdybym tylko lubiła biegać. Z perforatorami miałam okazję się zaznajomić podczas zawodów dogtrekkingowych, bo maszerowanie jest spoko. A zmierzam do tego, że dla mnie połączenie roweru, słupków i keszowania jest super opcją! 

Większość zagadek potrzebnych do uzyskania ostatecznych współrzędnych mi się podobała. Po skręceniu ze ścieżki dotarłam praktycznie wprost do miejsca, które skrywało kesza. Pomysłowe ukrycie, uroczy dyplom, a cała przygoda wspaniała. Dziękuję!!!

Zagadki na spokojnie rozwiązałem któregoś wieczora w pracy. Na miejscu w lesie z komarami nie chciało mi się myśleć, w sumie przypuszczałem też że będą trudniejsze. Dzisiaj rekreacyjnie pojechałem sobie na miejsce i odszukałem finałową skrzynkę.

Piękne zwieńczenie całej zabawy, super fanty, pooglądałem wszystko dokładnie. Aż się przypomniało jak za dzieciaka na jednym z obozów harcerskich brałem udział w kilku zawodach na orientację. Fajne to było, nawet dobrze mi szło, szkoda że później przestałem się w bawić.

Teraz czas się poprzekłuwać i zdobyć jeszcze bonusy, a więc to nie koniec zabawy ;)

Dziękuję wszystkim założycielom za tę geościeżkę. Wykonaliście kupę dobrej roboty, nigdzie nie ma lipy, ja jak zwykle robiłem sobie wszystko na raty dozując przyjemności. Pozdrawiam!

Nie mam słów aby opisać jak świetna okazała się przygoda dotarcia aż do finału! Jedna zielona gwiazdka to zdecydowanie za mało! Co do miejsca ukrycia samego miejsca to świetna sprawa! Ogromne brawa i gratulacje dla założycieli całej geościeżki!

Godne zwieńczenie naszej wspólnej ścieżki: świetne leśne maskowanie, duża skrzynia pełna tematycznych gadżetów, certyfikaty-dyplomy.
Dzięki za wszystko.

Dziękuje za wspaniałe kesze ! :)

Powiem krótko: WOW! Tftc

Ps jeziorko z koordow też super! Ciekawe ilu rowerzystów się w nim skąpało... Ja spotkałam akurat 2 amazonki na koniach jak sobie chwilę popasu zrobily nad wodą. Malownicze miejsce:)

Po keszach, z zadaniami pod pachą (czytaj: w komórce) podjechaliśmy do baru "Modrzew", żeby odpocząć, zjeść (polecamy kapuśniak z prawdziwymi prażokami, zalewajkę, oraz piwo "Las Łagiewnicki") poukładać notatki, rozwiązać brakujące zadania, przetłumaczyć równania na kordy itp. Bardzo mile spędzony czas :)

Pomimo jakiegoś małego błędu udało się sprawdzić kordy w opensprawdzaczu więc udaliśmy się na podjęcie finału tego bardzo zacnego projektu :)

Maskowanie leśne - bardzo adekwatne pojęcieWisienka na torcie. Bardzo przyjemne wieńczenie całości.

Podobało się.

Dzięki.

Świetne maskowanie, nie chcę zdradzać co i jak, to trzeba zobaczyć. Piękna wisienka na torcie na sam koniec. Dziękuję za świetną zabawę!

Jadąc po finał byłem więcej niż pewien, że będzie FTF, takie ukoronowanie całej ścieżki, w końcu nikt na opensprawdzaczu nie weryfikował współrzędnych. Jestem jedynym, który je odgadł, a tu na miejscu się okazało, że nie byłem pierwszy.

Powiedzcie jak to zrobiliście, że bez sprawdzenia poprawności (a zadania łatwe nie były), pojechaliście w ciemno w środek lasu i trafiliście? Szacun....

Idąc na finał miałam duże obawy czy będzie FTF. Nie mieliśmy jeszcze wszystkich skrzynek ale podleliśmy ryzyko i ....... Nie wierze ale zdobyliśmy FTF!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wysiłek tego dnia został wynagrodzony. Współrzędne zaprowadziły nas trochę dalej niż należało, ale poszłam w miejsce gdzie mogło być coś ukryte.Nie wierzę, że przeszłam koło tego i nie zauważyłam.... Dzięki współpracy udało się zdobyć finał. Wielkie dzięki Ejvenowi i braciszkowiFajny pomysł na schowanie keszaDzięki za tą zabawę.