Uzupełniamy wpis, dzięki za super spotkanie :)

Wydarzenie zostało automatycznie zarchiwizowane po 2 miesiącach.

Dzięki za udany event, mój pierwszy od ostatniego ŚK. Wysoka jakość, jak zwykle :)

Moje drugie ŚK, było super! Dzięki :)

Zapomniało mi się zalogować...

W końcu po kilku latach udało się trafić na tą przesławną "imprezę" i trafiła nam się idealna wrećz momentami upalna pogoda. Nie było basenu ale było jeziorko, w którym można było ochłodzić ciałko po jaskiniowych i klkrzaczastych wędrówkach. W sumie znowu mało keszy pozbierlaiśmy bo te które wybraliśmy zajmowały sporo czasu a ważnym było dla nas żeby spędzić z ludziskami jak najwięcej czasu. Wieczorny klimat był, ogniska, pogaduchy, planszówki, spotkania z większościa znanych keszerów z całej Polski ale poznanie nowych twarzy również. Była super atmosfera, pogoda nawet zbyt wymarzona, pozostało tylko zarezerwować w kalendarzu wolny termin na kolejne ŚKDzieki wszystkim za mile spęzony czas i organizatorom za wybranie fajnej miejscówki i umilanie keszowych dzionków i integracyjnych wieczorków swoja obecnością.

Jak zawsze w świętokrzyskim jest miło i gościnnie. I tak było i teraz.

Dawno nas razem na evencie nie było, aż w końcu sie udało.

Kesze, i woda, i ognisko i komary (te na długo pozostaną w pamięci - nadzwyczaj upierdliwe) i najważniejsze LUDZIE bez których event by sie nie odbył.

Dzięki Ekipie Świętokrzyskiej za ogarnięcie tematu i zobaczenia niebawem :)

 

Moje IV Swiętokrzyskie Za każdym razem inne I za każdym razem super No może gdyby nie było tych żarłocznych bestii to byłoby jeszcze lepiejFajnie było spotkać stare znajome oblicza i poznać te nowe Dzięki organizatorzy za ogrom pracy włożony w przygotowanie tego spotkania mam nadzieję ,że za rok spotkamy się znowu :)

Planowanym motywem przewodnim eventu miał być miejscowy gips w swych różnorodnych formach, jednak na pierwsze miejsce wysunęły się roje komarów - te urządziły nam niezły gips. Cieszy liczne przybycie uczestników, również tych, którzy pojawili się tylko na kilka godzin. Mamy nadzieję że trzy pokolenia uczestniczące w zlocie odnalazły chociaż w jakimś stopniu niezapomniane miejsca i chwile. Niezmiernie miło było nam Was wszystkich widzieć. Życzymy udanych urlopów i wakacji. ŚWIĘTOKRZYSKIE ZAPRASZA.

jak zwykle na ŚK było ekstremalnieI ekstremalnie pogodowo, ekstremalnie komarowo, z naszej strony ekstremalnie leniwo. Żal mi trochę kolejki, ale co zrobić siła wyższa. Jak zwykle świetokrzyska ekipa nie zawodzi. Dzięki także chaszczowym kompanom doli i niedoli :) 
Wieczorne gwiazdy z perspektywy asfaltu - to jest to :)

Do następnego i dzięki ! 

Dzięki za wspaniałe spotkanie, świetne skrzyneczki i za możliwość kolejnego spotkania ze wspaniałymi ludźmi :)

Szkoda że już koniec, wracając samochodem do domu mówię do Pejota że poszłabym jeszcze na ognisko...

Super było Was wszystkich znowu spotkać, pogadać i pośmiać się przy ognisku, czy też spotkać się niespodziewanie gdzieś przy keszuBardzo się cieszę że są ludzie którym nadal się chce, dziękuję więc wszystkim organizatorom, dżejbiemu, gagowi, palinq, Wojciechowi Szczepanowi i Szemkelowi za jak zwykle świetną organizację i za założenie całego mnóstwa skrzynek porozrzucanych po całym Ponidziu i gdzie tam jeszcze się trafiłyZnowu jest tyle do zrobieniaPozdrawiam wszystkich i do zobaczenia gdzieś na szlaku lub kolejnym zlocie :)

Dane mi było być od czwartku rano i nie żałuję ani godziny jaką spędziłem na Świętokrzyskiej ziemi, bo to trochę jak mój kolejny dom - jest sentyment.

Główni bohaterowie zlotu to niestety komary, końskie muchy i gzy - wszystko to do kupy regularnie urządzało sobie z nas posiłek, z mała nocną przerwą. Nie zburzyło to jednak atmosfery spotkania. Organizator i pomocnicy zadbali o zapełnienie białych plam na mapie i skutecznie wypełnili czas pobytu na zlocie. Jaskinie robią wrażenie, gipsy to ciekawe zjawisko geologiczne o którego istnieniu nie wiedziałem. Wąskotorówka z ciekawą historią, chociaż nie było mi dane nia podróżować, ale odcinki jej trasy miałem okazję poznać, co zresztą każdemu polecam, bo "zielonego tunelu", albo "mostu nad bagnami" z kolejki zobaczyć się nie da.

Jędrzejów, Pińczów czy Chroberz to jedynie dodatek do całości.

Za możliwość ponownego spotkania, za nowe znajomości, za nowe wyzwania - założycielom, organizatorom, i innym uczestnikom bardzo dziękuję.

Do zobaczenia na szlaku.

 

Damn… Nie wiedziałem, że da się zmontować tak wypasioną imprezę na parkingu!

I szczerze: było naprawdę, naprawdę dobrze.

Dzięki przeserdeczne!

AERoklub (część niby dorosła)

 

P.S. Żeby dowalić roboty Organizatorom - jakby przy ŚK mieli jej mało: CHCEMY WIĘCEJ!

 

:)

Lepiej późno niż później;) Tak oto udał mi się wreszcie dotrzeć na moje pierwsze ŚK. Powiedzieć, że było fajnie to nie powiedzieć nic - w mojej pamięci pozostaną: oczywiście KOMARY;), i CHASZCZE które próbowały nas powstrzymać w drodze do kolejnych jaskiń, GIPS który okazał się bardziej wyglądać jak kryształ niż biały proszek, KĄPIELE w jeziorze wprost po keszowaniu;), leniwy klimacik przy OGNISKU i gwieździste NIEBO nad nim, oczywiście FRUCZKA, i wspólne nocne leżenie na drodze;D, TAJNIACY - a przed wszystkim Wasze gorące przyjęcie. Ogromne podziękowania dla organizatorów, przyjaciół i wszystkich współkeszerów, dzięki którym miałam zarąbiaszczy koniec urlopu;) 

To trzeci mój udział w spotkaniach świętokrzyskich, Dzięki Wam stałem się założycielem wielu skrzynek. Dzięki Wam poznałem trochę lepiej niektóre miejsca i historie z nimi związane. W imieniu Ponidziańskich Komarów dziękuję Wam za gremialne przybycie. Byliście wspaniałą strawą dla ducha i ciała. Dzięki komarom cząstka Waszego DNA została na Ponidziu na zawsze. 

Do zobaczenia na na następnym zlocie.

Spotkanie było super! Dzięki za skrzynki i wyborowy klimat :)

Serdeczne dzięki organizatorom za przygotowanie świetnego spotkania:) dobrze się bawiłem :) 

To było nasze pierwsze wyjazdowe spotkanie z tyloma ludźmi, posiadającymi keszerską pasję. Byliśmy szczęśliwy, że spotkaliśmy osoby, które wcześniej mieliśmy szczęście poznać, oraz zaszczyceni poznaniem osób, które do tej pory znane nam były  tylko z nicków. Dziękujemy za spotkanie, wspólne biesiadowanie, pogaduchy  i wszystkie zaliczone owny. Jedyni "goście", za którymi nie będziemy tęsknić to... KOMARY!

Do następnego zobaczenia!

To już V razDzięki za organizację eventu i dostarczenie dużej ilości keszy do podejmowania :)

Dzięki za super zabawę i mega klimat na  pierwszym naszym takim zlocie ! Dawno nie spotkaliśmy tak wielu, tak sympatycznych i pozytywnie nastawionych ludzi w jednym miejscu! Żałujemy tylko, że mogliśmy zostać tylko te parę godzin :( 

uzupełniam wpis. Oczywiście że byłam, 4 ścieżki wudało się zdobyć podczas tego zlotufajnie było, Dzięki

Wpadliśmy tylko na chwilkę pokonując całkiem długą trasę. Niektórzy się pytali czy było warto. Było. Nie trzeba chyba nic więcej tłumaczyć.

Dziękujemy :)

Skusiły mnie legendarne opowieści o Świętokrzyskich Keszowanich. Chcąc poczuć klimacik wydarzenia i ja stałem się jego uczestnikiem. Tak, to było to czego szukałem. Zapisuję się na kolejne :)  Głównym wypełnieniem biwakowej sielanki, plażowego relaksu, grupowych i indywidualnych przeżyć podczas podejmowania skrzynek były komary. Można było nimi niemalże oddychać. Ale to właśnie takie dodatki sprawiają, że zapadają głębiej w pamięci. Fajnie było być w gronie zakręconych pozytywnie, którym i takie przeciwności nie przeszkadzały. Dziękuję organizatorom, współuczestnikom za świetną organizację, gruzińskie przysmaki i skrzynki w tak nietypowych miejscach. Od dzisiaj gips ma dla mnie inne znaczenie. Świetna robota!!!

Wpadliśmy na kilka godzin a oczywiście miło, ciekawie i wesoło yli Was poznać lub spotkać się ponownie. Ciekawa lokalizacja, z tej strony to nas jeszcze nie było a okolice piękneserdecznie dziękujemy i pozdrawiamy organizatorów!

Komarów nie pozdrawiamy, oj nie. 

no i już pobardzo fajne spotkanie, mieliśmy czas na wszystko - rozmowy przy ognisku - no może rubin miał ich mniej;) kesze, kąpiel w jeziorze, wspaniali ludzie no i każdy uczestnik czy chciał czy nie chciał oddał sporo krwi (komarom) . uwielbiam letnie spotkania nad jeziorami - jest wszystko co mi potrzebne ! polecam również przejazd kolejką - może się wstyd przyznać ale zrobiłam to pierwszy raz w życiu, a przynajmniej w dorosłym. Super dzięki za całość!

No i byłam i ja. Dziękujemy Wam za liczne przybycie! Miło było Was tak licznie przywitać kolejny raz na świętokrzyskiej ziemi.

Cieszmy się, że pomimo przeciwności byliście z nami i obiecujemy, że w przyszłym roku weźmiemy pod uwagę:

- że komary gryźć nie mogą (wydamy im zakaz gryzienia)

- że gzy wchodzą do oczu (wydamy im zakaz latania)

- że za ciepło (postaramy się, żeby lało, jak nie z nieba, to załatwimy wozy strażackie)

- że w sobotę nie ma ciasta (ciasta nie będzie też w inne dni;))

- że krzaki (do tej pory to będzie już krzako-busz)

- że pokrzywy (dodamy jeszcze jeżyny i osty)

- że w jaskiniach mokro (założymy kesze podwodne)

- albo że w jaskiniach błoto (napiszemy, że do podjęcie kesza obowiązuje ubranie na biało)

- i że w ogóle jaskinie na lato to głupi pomysł (dorzucimy jeszcze sztolnie i szyby, albo kesze na wysokości)

- że kesz zamaskowany (wszystkie kesze będą z wyceną 5:5)

- że na grodzisko czy do zamku nie da się zrobić drajwina i trzeba iść przez pola (kesze wyślemy w kosmos)

- że szambiarka z rana (zadbamy o codzienny wywóz, albo zużyte festiwalowe tojki;))

i takie inne;)

Do zobaczenia!

 

 

Ogromna szkoda, że tylko na 24h, ale to zawsze wielka radość.

Nie będę obiektywny... ŚK to dla mnie NAJWAŻNIEJSZA IMPREZA w roku...fajnie, że wróciła na mapę... I TO Z JAKIM ROZMACHEM!:)

 

Dziękuję wszystkim za miłe przyjęcie. Może następnym razem uda się zanocować. Najfajniejsze były mobilniaki i oweny.

Do zobaczenia.

Serdecznie dziękujemy. Zarówno ja jak i Bart. Przede wszystkim tym którzy wymyślili i zrealizowali tę imprezę. Świetne miejsce, mnogość atrakcji z cudownym chłodnym bajorem na czele. Medal zdobyłem na razie tylko jeden z pięciu bo nie wiedzieć czemu Junior za każdym razem wybierał jednak rzeczone bajoro zamiast nowego medalu. Dziękuję wszystkim innym towarzyszom doli i niedoli za okazaną życzliwość i pomoc czy to przy rozkładaniu mojej hrabiowskiej rezydencji czy przy wielu innych drobnych czy większych sprawach. I za cierpliwość do naszej dwójki a mnie zwłaszcza. Tajniacka rozgrywka, zwłaszcza mina Kiki jak poznała władczątko, przejażdżka pociągiem retro czy gipsowo bagienne jaskinie jak i Wasze notorycznie uśmiechnięte gąby na długo pozostaną w mojej pamięci. Do zobaczenia!

Dzięki za świetny zlot. To był pierwszy wypad pod namiot z najmłodszą częścią teamu, ale Szymek został fajnie przyjęty każdy go zagadał przez co fajnie spędził czas i spał ładnie całe noce pod namiotem ;)

wszystkich sciezek zrobic sie nie udało pokonały nas chaszcze i komary/gzy. Trzeba będzie wrócić jesienią ;)

dzięki za wszystkie wieczorne pogaduchy, ognisko do późna, planszówki i wiele ciekawych rozmów :)

miejscówka idealna, pod nosem jeziorko, prysznice, pole kameralne - super!

Hejka

Będziemy w piątek do niedzieli w składzie IK0L, i dwa Dragonsy :)

 

Będziemy z futrami w sobotę, może uda się zostać do niedzieli. Czekam na potwierdzenie od Timonowskiego jeszcze.

Dzieki za super event

Przypłynąłem wpław i odpłynąłem. Kto jeszcze tak spróbuje?
Było mi bardzo miło!

Będę w czwartek i piątek :)

Zmiana planów...przyjazd bladym świtem w czwartek, powrót bladym świtem w piątek... krótko, ale zawsze:)

 

Będę z "Barka83" choć na jeden dzień. 

Martinezzz

Powinniśmy być w okolicy w piątek, ja i moja Pszczółka

Będziemy w piatek wieczorem :)

Ale słyszeliście o pladze komarów w świętokrzyskim? ;)

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,24885580,plaga-komarow-w-swietokrzyskim-posel-z-pis-wzywa-wojewode-do.html

Wpadnę z karwdo:) 

Niestety dopiero w sobotę, niemniej jednak pobiwakujemy. 

Przejazd wąskotorówką... czemu nie:) 

Ja + mój syn + nasz piesek zjawimy się w piątek wieczorem.
Z kolejki nie skorzystamy, bo już kiedyś jechaliśmy.
Do zobaczenia :)))

 

U nas zmiana, niestety: dotrzemy w piątek wieczorem (nie w czwartek). Heh.

 

AER

 

 

Jest plan, żeby przybyć w czwartek po południu. Do zoba! 

Będziemy z Oni No Pejot w piątek. 

 

Melduję obecność dorosłej części AERoklubu, czyli sztuk dwa. Dotrzemy w czwartek piątek późnym wieczorem.

 

AER

 

P.S. Niedzielne wąskie tory na tak!

 

 

Wg wypowiedzi założycieli, nie jest planowana publikacja nowych skrzynek na GC.

Będziemy rodzinnie czyli ja, Rennne i Junior. Przyjazd w środę wieczorem i zostajemy do niedzieli.

Kolejka raczej nie - bo choć kusi jak cholera - to jednak o 10:00 to dla mnie jakaś nocna mara ;)

P.S. Drzejbi - Na GC też opublikujecie skrzynki? ;)

Pozdrawiam
Art_noise

 

EDIT: 17-06-2019 Się zdupczyło. Nas niestety nie będzie. Pozdrowienia dla ekipy i bawcie się dobrze!

Hotel zarezerwowany co prawda w Pińczowie ale to nie przeszkadza by dotrzeć do Gacek.
Miło będzie spotykać się z dzejbi i innych znanymi i nieznanymi keszerami.

Sprawę przejazdu kolejką zdecydujemy na miejscu. Chociaż ostatni przejazd kolejką wąskotorową w Bieszczadach był rewelacyjny.

Do   z o b a c z e n i a ...

Będziemy całą rodzinką. Przejażdżkę ciuchcią sobie odpuscimy. Za to planujemy wziac rowery, by w ten sposob zdobyc wiekszosc skrzynek. Z checia podlaczymy sie pod jakas ekipe ;) 

Powinno się udać dotrzeć na spotkanie. :)

I na kolejkę też chęci są.

Do zobaczenia w piątek wieczorkiem.

 

:)

Jasne, że będziemy ! :) 

I z Whateverem na Ciuchcię też się piszemy :)  jednak nie- będziemy musieli wyjechać w sobotę wieczorem :( 

Do zoooo ! :) 

Niestety "Siostra przełożona" zwyciężyła. Bilet odebrany i trzeba wsiąść do pociągu w innym kierunku. Bawcie się dobrze i do zobaczenia pewnie za rok.

Edycja opisu. Więcej szczegółów dotyczących ciuchci "Express Ponidzie"

Tez na waskotorowke sie pisze. 

zamierzamy się z Nannette wybrać więc ZGŁASZAM CHĘĆ NA WYCIECZKĘ WĄSKOTORÓWKĄ - DWIE OSOBY

 

A poza chęcią wyrażoną powyżej to cieszę się już na ten wyjazd :) 

Do zobaczenia

Będę przynajmniej we dwóch. Może we trzech.

ZGŁASZAM CHĘĆ NA PRZEJAZD WĄSKOTORÓWKĄ

I ZACHĘCAM TEŻ INNYCH DO ZGŁASZANIA SIĘ. TO NAPRAWDĘ MEGA PRZYGODA.

Przybędziemy razem ze Smerfetka.

Do zobaczenia!

Akces zgłoszony:)

Planuję być. Chociaż na obecną chwilę to bardziej życzenie niż obietnica... Oby się udało!

Powinno się udać całą rodzinką ;) 

Postaramy się z Unkasem przyjechać. Chęci są, ale mnie też mają dopaść łapiduchy.  

Na pewno będziemy w weekend, jak się uda to od czwartku :)

Oczywiście wyruszamy!

Na ojcowiźnie nie mogło bym mnie zabraknąć - będę i to najpewniej od środy;)

O ile nie znajdę się w tym okresie w łapkach łapiduchów pod wodzą "siostry niewątpliwie wielokrotnie przełożonej" (parafrazując mistrza) postaram się dołączyć do zacnego towarzystwa.

Rączka w górę. :)

Oczywiście że będę :)

Ojj. .. Już zapomniałam jak wyglądacie. ..więc zrobię wszystko by się pojawić!

 

Gips, to będzie dentystyczny i szczena na zawiasach. Trzeba to zobaczyć na własne zęby.

Jak dziadek mnie zabierze, to przyjadę. A obiecał!

Niezły gips się szykuje. Jedziemy !

No żeś w końcu !

 

Medalik będzie, szykuj kolorowe płatki ...

bo jażem z Częstochowy i o ten medalik chciałbym zapytać....

No wreszcie uda się nam przybyć na ten przeslany event, nie mogę się doczekać ;)

Jak już mnie wypisali z nazwiska, to chyba wypadałoby się zjawić...

Co ja pacze ! Jak tylko uczelnia mnie nie pokocha w tym czasie to oczywiście chętnie. Mam nadzieje do zobaczenia. 

taki jest plan że się ma udać przybyć;)
   

Zapewne będę :)

Loguję FTF i chęć udziału w złocie ????