Piękny świerk, skrzynka niestety spadła na dół i doszczętnie zamokła w środku. Umieściłem nową kartkę do wpisów. Schowałem kesza ciekawie przy Świerku. Pozdrawiam

Obrazki do tego wpisu:

Skrytka

Skrzyneczka znaleziona podczas 2-dniowego męskiego wypadu po drogach, lasach, błotach, pieszo, autem i kimaniem w tym ostatnim całe 4h :):) wśród dwóch spoconych i chrapiących mężczyzn :):):):):) z ekipy BAM. czyli Badzia Gadzia, areckis i Miki.

Dziękuję za pokazanie miejsca i założenie kesza

Bardzo dziękuję za keszyki, te znalezione jak i te nie znalezione. Wpis BAM. wraz z areckis i Miki. na dwudniowym wypadzie

tutaj keszyk znów bez trytki znaleziony na dole , odłożony tak jak na focie

Obrazki do tego wpisu:

U

Dzięki za skrzynkę i pokazanie miejsca.

Dwudniowe, niepodległościowe keszowanie (prawie) nonstop w zespole BAM. (BadziaGadzia, areckis, Miki.)

Faktycznie bez drabiny jest nie do podniesienia. To była ostatnia skrytka na dziś. Mimo trudności wpis do logbooka zaliczony. Świerk jeszcze zielony, ale w okolicy już trochę  rudych jest. Miejmy nadzieję,  że jeszcze długo postoi. 

Dzięki za keszyka!
Razem z Łukaszem na krótkim objeździe keszerskich nowości…

Początkowo wybieraliśmy się w większym składzie zdecydowanie dalej.
Jednak, jak to często bywa, okoliczności wymusiły znaczne ograniczenie planów.
I w ten sposób najpierw trafiliśmy w okolice Sławna, gdzie po odwiedzeniu śluzy ruszyliśmy do Zielonej Szkoły. Następnie przerzuciliśmy się do Polanowa, gdzie po wizycie na Świętej Górze, wybraliśmy się po raz kolejny odwiedzić kandelabrowy świerk.
Tym razem wszystkie kesze udało się odszukać i mimo, że każda z miejscówek jest mi doskonale znana, to bardzo dziękuję autorom za ponowne sprowadzenie mnie w te miejsca i ich okeszowanie.
Należało im się :)

Skrzynka już na miejscu 

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzyneczkiZnaleziona na wspólnym sobotnim wypadzie z RedKrosss'em oraz abigeo, który towarzyszył nam przy pierwszych skrzynkach.

Pogoda dopisała, towarzystwo równieżPiękne jesienne krajobrazy, to i sporo zdjęć narobiliśmyA na koniec pizza w sympatycznej polanowskiej knajpce :) 

I główny punkt naszej dzisiejszej podróży i ... niestety klapaMiejsce, gdzie była skrzynka- zlokalizowane, ale zostały same trytki :( 

Miejsce odwiedzone w trakcie rowerowej wycieczki w okolice Polanowa…

No cóż... Drzewo fantastyczne! Kesz jak na dłoni, jednak jego podjęcie dla samotnego rowerzysty takiego jak ja, jest raczej niemożliwe. Próbowałem wykorzystać rower, ale kiedy usłyszałem chrzęst odpadającego lakieru z dość delikatnej karbonowej ramy mojej starej skociny - dałem sobie spokój ;) 
Innym razem?

Grupowo podjęta po spotkaniu. Po wypełnieniu misji i wypełnieniu żołądków ruszyliśmy na spacer po kolejnego z nowych keszy. Tu TEDI poniekąd tradycyjnie już najtrudniejsze z zadań wykonał. TFTC!

Oj gdyby nie ta drabina to marne szanse. Świerk robi ogromne wrażenie swoimi wymiarami. Na prawdę niezły okaz. Dzięki :)

Nie powiem, że było łatwo. I to samo wróżę kolejnym poszukiwaczom. Bez wspomagania pojedynczy keszer raczej nie ma szans. Chyba, że jest kominiarzem w trakcie wykonywania obowiązków służbowych. Nam się udało. Wiadomo - w kupie siła. A świerk naprawdę za wzór świecznika może służyć. Pozdrawiam uczestników Polanowskiego CITO..