Drzewo uległo sporej degradacji, a dziupla pusta, ropucha skacze sobie gdzieś indziej teraz...

Obawiam się, że ropuchy mogą przeżyć mały nalot survivalowych racerów... taśmy już założone do biegu. Keszyk podjęty na porannej przebieżce, maskowanie przepiękne, zostawiam gwiazdeczkę za ślicznego keszyka Dziękuję za skrzyneczkę#1346

Urocze maskowanie. Trochę problemów z wydostaniem kesza, ale poszło:)

Znalazłem, dziękuję. Fajne maskowanie.

Było tak gorąco, że wszystkie ropuchy się chyba rozpłynęły. Dobrze ze w pobliżu jest kąpielisko to udało się schłodzić. Dzięki za kesza. 

Ropuszka jest i dalej w droge

Nazwa "Morskie Oko" jest mocno myląca :)

Niemnie jednak w całej okolicy zadbano o żabie wędrówki - są siatki i plakaty informacyjne.

Skrzynka bardzo tematyczna.

Dzięki za ciekawostkę z płotkami, super inicjatywa. Fajnie się czegoś takiego dowiedzieć przy okazji keszowania :)

Znaleziony na wycieczce rowerowej z KUMplem panklucznik. Maskowanie też świetne, widać że kesza zakładał ktoś KUMaty! Dzięki :)

Znaleziona dzięki foto spojlerowi po wcześniejszym kilkuminutowym błądzeniu po krzakach. Fajny pojemnik, logbook suchy. Dzięki za skrzynkę

dobre maskownie. dzięki

Maskowanie patrzyło na mnie z daleka, trochę je zasłoniłem. A drzewo nie umarło, żyje! Dziękuję za skrzynkę i pokazanie miejsca.

Bardzo sympatyczny keszyk znaleziony razem z Amelką podczas krótkiego wieczornego wypadu na kesze. Dziękuję.

⌚19:01 Jak zawsze zaległy log:

Niedziela wyjątkowo to nie dzień bez rowera. Lenistwo trzeba okupić wycieczką, bo oponka rośnie...
Morskie Oko odwiedzone ropuchy pogłaskane- lecim dalej❗

Varanek dzięki wielkie za kesza ❗

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Na sobotnim keszowaniu. Bardzo miła i spokojna okolica. Świetne tematyczne maskowanie:) Dzięki za kesza! 

No tak... O ile ropuchy na Morskim Oku potrafią być ciekawe, zachęcać do odwiedzenia miejsca i powodować uśmiech na twarzy niektórych (czytaj: keszerów), o tyle ich wiosenni przyjaciele (mega ślimaki bez muszli) potrafią być upierdliwi. Dwa takie postanowiły ulokować się w maskowaniu i nie miały zamiaru się wyprowadzić, jednak z Lumen byłyśmy nieugięte i wyeksmitowałyśmy z niego towarzystwo. Świetne maskowanie i dobrze ukryte. Za dobrą zabawę, świetnie spędzony czas i sympatyczne maskowanie zostawiam gwiazdeczkę. Co prawda mam długi w tym zakresie i powinnam na wcześniejszą skrzynkę ją puścić, ale na zachętę do tworzenia następnych skrzynek, tak by obecna nie była jedyną, zostawiam gwiazdeczkę (poza kolejnością mając nadzieję, że oczekujący to zrozumieją :)  i pięknie dziękuję.

Płotek jeszcze był zwinięty, gdy przyszło mi zjawić się na współrzędnych. Na moim osiedlu przydałyby się płotki i wiaderka na jeże. Znakomity kesz, dziękuję za niego jak i ciekawostkę z nim związaną.

Przy okazji na powrocie z morskiego oka wraz z wiktorkaa2611

Rewelacyjna schowajka. Bardzo mi się podobało. Dziękuję.

Jedyny znaleziony podczas pobytu na wzgórzu. Reszty jakoś bardzo nie szukałem bo czasu nie było. Dzięki

#3055

Jak ropuchy to ropuchy. Niby miejsce znane, ale nigdy tu nie byłem. W bardzo bliskiej okolicy bywałem wielokrotnie, biegałem wielokrotnie, rowerowałem wielokrotnie, ale tutaj nie. Dzięki za kesza i pokazanie miejsca. Maskowanie klimatyczne ;) 

Jednośladem po wro. Trochę pokrążyłem by tu trafić, a za ścianą chabazi dość interesujące wnętrze. Maska sympatyczna i znakomita leci ode mnie. Dzięki

Znaleziona z Weroniką na rowerowym koszeniu okolicy.  Dotarliśmy do żabki szybko. Tak nam się tu podobało że spędziliśmy tu ponad 2h jeżdżąc po okolicznej górce Kilimandżaro. Pobliski tor krosowy dla rowerów dostarczył nam mnóstwo radości. Podczas naszych wojaży nie ucierpiała żadna ROPUCHA. Trzeba uważać bo teren jest opanowany przez rowerzystów którzy trenują tu swoje zjazdy terenowe. Nie zatrzymujcie się na trasie zjazdów bo rozpędzony rower nie staje w miejscu. 

#1037

Ciekawe zagadnienie kesza. Jestem jak najbardziej za ochroną żabek. Może chociaż one przyczynią się do zmniejszenia populacji komarówJeszcze jakby znalazł się zwierz, który będzie zjadać kleszcze to już w ogóle byłoby super. Ropuchy spotkałem kilka razy podczas samego keszowania. Posiadają bardzo fajny kamuflaż, dzięki któremu jak się nie poruszają mogą stać się prawie niezauważalne.

Maskowanie fajne i tematyczne. Ocena znakomita. Dzięki.

Ropuchy znalezione. Trochę drogi pokonały z Morskiego Oka

STF

Z nudów przeglądałem sobie mapkę czy coś nowego się nie pojawiło w okolicy i akurat się przytrafił nowy kesz. Krótka wyprawa, zaszedłem po skrzynkę od złej strony to się trochę poharatałem o gałęzie, ale ostatecznie doszedłem cało do miejsca i znalazłem kesza. Fajne opakowanie, dzięki :)