Dużo krążyłem żeby się tu dostać. Dzięki.

Szybko i sprawnie,dzięki :)

nawet poszło sprawnie, dzięki

Dojazd do kesza nie należy do najłatwiejszych, miejscowe ''burki'' mało nie zjadły mi opon, ale przy bliższej rozmowie z właścicielem tych kundli wyszło że nie gryzą, reszta przygody potoczyła się już gładko. Kesz znaleziony, dzięki.

NIe było łatwo dotrzeć do tej skrzynki.

Podczas jednodniowego wypadu w okolice P.N. Ujście Warty.

Dzięki za skrzynkę.

Jedziemy , jedziemy i droga nam się skończyła. No to stopka , a tu z boku sfora psów rozszczekanych obległa auto. No to stoimy i czekamy na rozwój wydarzeń. Przychodzi gospodarz i jego mama i odbyliśmy sobie pogawędkę na temat okolicy i takich starych porzuconych gospodarstwach. Samochodu pilnowały pieski , a my z dobrym słowem poszliśmy ma niedługi spacer.

Hello,

Podium zajęte, wpisuję współudział. 

Przeglądając mapę mieliśmy niezły zgryz, jak podzielić miejscówki. Zrobiliśmy losowanie, w ciemno. Kolejne wizyty w Nowej Ameryce dostarczały nowych wrażeń, katalog ze zdjęciami powiększał się. Czubkowo dawało setki miejsc do ukrycia. Ja optowałem za potężną stodołą, night_time dała szansę łowcom FTF-ów, żeby nie musieli się natrudzić na polowaniu :)  Pozostałych zachęciła do rozważnej podróży i obserwacji, do zabawy połączonej z poznawaniem historii osadnictwa. Savannah w sumie zachowało się w swoim pierwotnym kształcie, nie rozrosło się jak kilka innych wsi. Nadal można tu poczuć menonickiego ducha. Łowcy kadrów będą mieli okazję porobienia fajnych fotek, przestrzeń oferuje ciekawe kompozycje i klimaty. Świetna miejscówka, bardzo dobry wybór i wykonanie kesza. Pzdr, Wojtek

Dzięki za skrzyneczkę.

Dzięki za kesza

Kesz zdobyty w zacnym towarzystwie! Śmiechu było co nie miara... TFTC

Kesz zdobyty wspólnie w wesołej ekipie (bardzo wesołej ekipie) Dzięki!

Znaleziona w świetnej ekipie. Największą trudność sprawił dojazd. Udało nam się wjechać gospodarzowi na podwórkoByło wesoło, sam się śmiał z nas, że "nawigacja tak prowadzi"Nowa droga, nowe możliwości i trafiliśmy. Obiekt faktycznie wydaje się jakby zamieszkały, nowe dachy na chacie i zabudowaniach, a żywej duszy nie ma... Dzięki. Pzdr.

Nazwa miejscowości jakaś mi taka bliskafajnie by było wpisać w papiery CzubkowoMIejsce niby puste, a firanki są....Pozdro!

Niezwykle szybko, bo obiekt wydawał się jakby zamieszkały, ale może to moja wyobraźnia, podsycona opowieściami o białych mścicielach

Cieszy fakt, że podejście keszowe do miejsc niecodziennych ewoluowało wśród autorki i możemy pozwiedzać takie okolice jak te. Ja osobiście lubię takie miejscówki i nie ma czego tu ukrywać czy mówić, że jest inaczej, wręcz przeciwnie to co na nas czeka może być dobrą reklamą i dobrą alternatywą wśród miejskich podparapetowcówWiosną, latem, jesienią myślę, że będzie idealne przeczołganie się w niemieckim moro lub zepsucie nawigacji i interakcja. Dodaje do obserwowanych, jestem ciekaw historii. Dzięki za kesza!

Szósty FTF dzisiejszego dnia

Razem z Aniolkiem i K.mil

Pozdrawiamy i Dzięki za kesza