Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Zapomniany Kadłub    {{found}} 6x {{not_found}} 0x {{log_note}} 0x Photo 3x Galeria   Pokazuj usunięcia Pokazuj usunięcia

3677951 2021-05-23 21:34 Lumen (user activity8450) - Skrzynka będzie czasowo niedostępna

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

3303131 2020-02-29 14:17 Meksha (user activity3116) - Znaleziona

Rzeczywiście ze spoilera został słupek. Kesz pod byczą cegłą. Kto by pomyślał, że tak niedaleko zabudowań wioski kryje się taki zapomniany cmentarz. Byłoby nieco upiornie, ale wszystko zepsuł drący się kogut. Dzięki za pokazanie miejsca!

3300573 2020-02-23 03:20 atris (user activity4753) - Potrzebny serwis skrzynki

Krzyża ze zdjęcia już nie ma.

3300572 2020-02-23 03:20 atris (user activity4753) - Znaleziona

Tutaj wiele rzeczy poszło nie tak. Nadziałem się na dziką różę i musiałem kolce wydłubywać z tkaniny spodni bo w niej utknęły. Zaczęło lać. Z krzyża ze spoilera została już tylko leżąca na ziemi listewka (na która tworzyła "słupek"). Skrzynki nie było pod "cegłą" a 3 metry dalej, luzem na ziemi. Ale i tak się udało.

3119443 2019-07-07 15:08 Wesker (user activity10117) - Znaleziona

To miał być szybki wypad. Roboty pełno, ale chciałem się oderwać. Decyzja zapadła, jadę na dwie godzinki, gdzieś na kesze. Najbliższe skrzynki do podjęcia oddalone o  kilkanaście kilometrów więc dwie godziny to taki realny czas. 40 minut na dojechanie, 40 na keszowanie i 40 powrót. Padło na Kadłub. Pomyślałem, że nawet jak przyjdzie zwiedzać cmentarz to i tak wyjdzie parę minut więcej. Na miejscu wszystko zarośnięte. Najgorsze to jednak dzikie róże, które są w stanie przeciąć spodnie. Część grobów jednak widoczna nawet spoza zielonego. Kiedy już kesz został odnaleziony, zadzwoniłem do Lumen aby uzyskać pewną informację nt tego miejsca. Udałem się także w inny punkt cmentarza i robię fotki. Zauważyłem, że jeden z grobów jest otwarty (jak się potem okazało to zbiorowy grobowiec, a nie tylko zwykły grób). Przez otwarto wieko (zapewne przez hieny cmentarne), ukazało mi w środku zwierzaka - borsuka. Biedak spadł do środka, a że to głębokość 3-4 m, no to pewnie się poturbował wpadając. No nic, trzeba było mu pomóc. Pierwsza myśl, że trzeba skombinować długą gałąź po której wyjdzie. Akurat niedaleko leżała całkiem sporych rozmiarów, bo gruba na 10 centymetrów i długa na 5 m gałąź. Wrzuciłem do środka po przekątnej. Borsuk jednak nie wychodzi. No to dobra, może jeszcze jedną co by mógł wychodzić na dwóch (zawsze to dodatkowy punkt podparcia). Skombinowanie drugiej gałęzi trochę mi zajęło. Bo co prawda leżała oddalona od grobowca o kilkadziesiąt metrów, ale była zbyt długa i ciężka by ją przetransportować. Po skróceniu i przeciągnięciu wrzuciłem do środka grobowca jak pierwszą i patrzę czy czworonóg podejmie próbę wyjścia? Niestety. Borsuk zwinął się w kulkę w rogu i koniec. Wróciłem się do auta po wodę aby mu trochę wlać, ale tu także nie podjął próby. Minęły 3 godziny i sam mu nie pomogę. Nie było wyjścia, dzwonię pod 112. Po krótkiej rozmowie i opisie sytuacji, powiedziano mi żebym zaczekał na pomoc straży pożarnej, do której poszło zgłoszenie. Przyjechały dwa zastępy straży pożarnej. Kilkunastu strażaków rozważało drogę jaką należy podjąć aby uratować futrzaka. Druga rzecz do zasunięcie otwartego grobowca, aby dało się uniknąć podobnej sytuacji na przyszłość. Minęły 4 godziny, a skoro borsuk jest w dobrych rękach to ja jadę dalej. Odchodząc z cmentarza słyszałem jak jest wzywany leśniczy, który miał uśpić zwierzaka na czas wyciągnięcia. Samemu to nawet nie było by co próbować, gdyż zwierzęta tego pokroju mogą mieć wściekliznę lub zwyczajnie zaatakować ze strachu. A ten borsuk do małych nie należał. Ot taki to był szybki kesz ;)
Sam cmentarz robi wrażenie. Zwiedziłem chyba większość grobów. W trakcie całego posiedzenia na cmentarzu pojawiła się kobieta, która jako mała dziewczynka tu przychodziła. Nie bardzo poznawała to miejsce. Dowiedziałem się od niej, że zostało tu pochowane jedno polskie dziecko, ale groby takiego nie znalazłem. Dzięki za keszyk i borsuczą przygodę ;)

 

https://youtu.be/UdK6Njh1J_Y

https://youtu.be/ExoYpbdrqaI

https://youtu.be/nRLpVReG9Ro

 

Ostatnio edytowany 2019-07-09 21:49:28 przez użytkownika Wesker - w całości zmieniany 1 raz.
Obrazki do tego wpisu:
Pan Borsuk
Pan Borsuk
akcja ratownicza
akcja ratownicza
na ratunek
na ratunek

2983665 2019-02-02 14:41 plus_Amelka (user activity1950) - Znaleziona

{STF} Skrytka znaleziona z tatą krogulcem. TFTC.

2984869 2019-02-02 14:41 krogulec (user activity4811) - Znaleziona

Ten naprawdę zapomniany cmentarz robi wrażenie, a bez kesza koleżanki nigdy bym go nie znalazł. Bo i jak ??? Sam kesz w fajnym ubranku znaleziony sprawnie przez Amelkę. Niestety nici z pierwszego miejsca. Dziękuję za pokazanie miejsca i pozdrawiam..

2983630 2019-02-02 13:00 gura (user activity6312) - Znaleziona

#2918

FTF. Zaskakujący,

Skoro byłem w okolicy to podjechałem. Na FTFa nie liczyłem za bardzo, a jednak się trafił.

Samo szukanie było metoda analogową. Niestety zostawiłem androida w domu i miałem tylko srajfona, który nie widział tego kesza. Jedyne co mogłem zrobić to zobaczyć na mapce na stronie www gdzie jest cmentarz. Jakoś udąło mi się go odnaleźć, a potem przeczesałem go metodą jaką się orze pole.

Na szczęście w opisie było zdjęcie, bo po kordach to bym nigdy skrzyneczki nie znalazł. 

Dziękuję za pokazanie klimatycznego miejsca - zwiedzone chyba całe ;)