Zagadkę rozwiązałem może z pięć lat temu, ktoś mi chyba wtedy pomógł, ale jego imię zaginęło już w pomroce dziejów. No i tak czekało te rozwiązanie, i czekało, i czekało.... Zachęcony sukcesem w zdobyciu kesza "Ostoja Wilanów", postanowiłem zabrać się i za tę keszową zaległość. Dziś raźno pomaszerowałem na miejsce ukrycia pojemnika. Tam znalazłem, co trzeba, wymierzyłem, co trzeba i udałem się w jedynie słuszne miejsce ukrycia skrzynki. Niestety, mimo wpierw pobieżnego, a później, przy drugim okrążeniu, dość dogłębnego przeszukania miejsca ukrycia, nie udało mi się namierzyć skrzyneczki. Wydaje mi się, że przez te kilka lat od ostatniego znalezienia mogło się keszowi zaginąć.

Próba podjęcia odbyła się w towarzystwie niezawodnej Dżasty23.

W przeciwieństwie do dwóch innych zdobytych dziś staropatykowych quizów ten dał mi popalić - oj dał . Na dodatek Werrona stwierdziła, że skoro ona się męczyła to ja też muszę swoje odcierpieć i nie chciała nawet tyci-hincika sprzedać. W końcu przyszedł jednak czas () na chwilę olśnienia, po której użyłem kilku niecenzuralnych słów w odniesieniu do swojej własnej yntelygencji. Na miejscu Werrona była już bardziej skłonna do współpracy, ale ku zaskoczeniu jej samej długo nie mogliśmy go znaleźć. Już niemal zwątpiliśmy, ale w końcu Werrona zawołała "mam go!". A w środku nawet był krecik! A skoro tak, to zamieniłem go na dwa, które właśnie miałem w plecaczku.

Przeznakomity quiz!

Wszystkie dzisiejsze były dobre, ale ten najlepszy - dlatego gwizadeczka właśnie dla niego .

Dziękuję!

No to znalazłam, można umierać ;-). Nie pamiętam już, kiedy rozwiązałam tę zagadkę, ale tak sobie myślę, że pewnie 5 lat to już dobrze minęło. Tylko nie było nigdy dobrej okazji, żeby po pojemnik się udać. Dzisiejsza wizyta w Warszawie, co prawda w pierwszym rzędzie służbowa, ale już w drugim podporządkowana była tej skrzynce. Na miejscu przeżyłam chwilę zwątpienia, bo miałam trudności ze znalezieniem. Najpierw z bijącym sercem pognałam na współrzędne, a tam nic (tam, gdzie zaprowadził mnie mój garmin). Potem zajrzałam do podpowiedzi i nieco rozszerzyłam promień poszukiwań. I tak kręciłam się po okolicy, aż znalazłam. Muszę przyznać, że emocje były wielkie. Ta zagadka to taka moja ogromna zaległość. Zachwyciła mnie, kiedy udało mi się ją rozwiązać i do dziś dla mnie to wzór najwyższej klasy na geocachowy quiz. Trochę tych różnych zagadek porozwiązywałam, ale ta jest chyba taką top of mind. Czyli na pytanie, która zagadka była najlepsza, chyba ta by mi pierwsza przyszła do głowy (no może po trosze dlatego, że tyle czekała na znalezienie, ale w końcu coś mi kazało kiedyś ją znaleźć). Bardzo dziękuję.

Dawno temu rozwiązane i tym razem była.

Dzięki za skrzynkę.

(829)

Super keszyk - chwilę to trwało ale się udało:)

 

Bardzo ucieszyliśmy się, że ktoś rozwiązał zagadkę i jednocześnie zmartwili, że kesz finałowy zniknął. Zreaktywowaliśmy skrzynkę dokładnie w tym samym miejscu co poprzednio. Mimo wszystko mamy nadzieję, że przetrwa choć chwilę... Zapraszamy do szukania!

Dołączamy się do prośby o sprawdzenie czy kesz jest na miejscu.

Zdaje nam się, że dobrze wytypowaliśmy miejsce ukrycia, ale niestety pusto :(

prosimy o weryfikację...

Serwis wirtualny

Dostaliśmy informację, że na stronie, na którą trzeba się udać pojawiły się pewne czasowe problemy. Stronę przenieśliśmy tymczasowo pod inny adres, w tej chwili jest OK - mamy nadzieję, że problemy nie będą występować.

Z werroną. Wpis lekko opóżniony 

Szukanie trochę trwało, ze 2 tygodnie. Ale to dlatego, że umysł mój ścisły mi mącił . I mam do tego kesza hymn: 

"A kiedy przyjdzie także po mnie,
Zegarmistrz Światła purpurowy,
by mi zabełtać błekit w głowie,

To będę jasny i gotowy"

Dzięki serdeczne za wspaniałą zabawę. Moja wiedza o czasie i zegarach słonecznych pogłębiła sie znacząco Gwiazdkę przyznam, jak tylko mi przyjdzie. Muszę trochę poszukać  "na mieście" .

Taaak... Nie ma to jak nadinterpretacja... W tej skrzynce pobiłem chyba swój rekord, jeśli chodzi o ilość pomysłów na rozwiązanie, a wszystko takie proste...;) A tak bardziej na serio to jest to najtrudniejsza staropatykowa skrzynka z jaką dotychczas miałem do czynienia. I nie dziwię się wcale, że ma tak mało znalezień od 2009. Mimo to uważam, że warto się zmierzyć z zadaniem i w zamian odwdzięczam się gwiazdą:)

P.S. Rozmiar skrzynki spokojnie można ustawić na "mała".

Cóż, wiedzieliśmy, że kiedyś ją znajdziemy. Wiele chwil ulotnych przeminęło, aż ta właściwa nastała, a my wpisaliśmy się do logbooka...
Dziękujemy i pozdrawiamy. Ania i Marcin

PS. Poprawiliśmy nieco maskowanie, bowiem skrzynka była bardzo widoczna...

Bardzo się cieszymy, że skrzyneczka po pół roku od reaktywacji została w końcu znaleziona. Jesteśmy pełni podziwu, że tak szybko udało się Wam odrobić "pracę domową". Gdyby w naszych szkołach wszyscy byli tak pracowici, już dawno przegonilibyśmy wszystkich Chińczyków, Japończyków, Rosjan, Amerykanów...

Gratulujemy i dziękujemy za odznaczenia.

.... Zakupy w PRL zrobione, Praga wirtualnie odwiedzona, pozostała jeszcze "tajemnica" i o niespodzianka: „Kiedyś Cię znajdę”. Z nieznanych mi przyczyn skrzyneczka nie wpadła do tej pory w nasze "ręce", wpadła za to wczoraj i tym sposobem poszedłem spać dzisiaj z workami (pod oczami) pełnymi pomysłów na rozwiązanie. Jako że pomysły okazały się trafne (co przeczuwała przez sen m2m korygując czasy odjazdów pociągu z samego rana) naszym oczom ukazało się rozwiązanie :). Jak to mówią, psa z domu nie wygonisz bo -18  ale keszera z z keszerką po zacną skrzynkę zawsze. Dziękuje za miłą weekendową zabawę i jak zwykle upraszam o więcej :). Kropkę nad i stawiam zieloną gwiazdą i rekomendacją dla następnych poszukiwaczy :)

Jak już pisałam, po otrzymaniu zadania domowego, wzięłam je sobie z fishem mocno do serca i nie wróciłam do KrakowaByło warto zostać o dzień dłużej dla tej skrzyneczkiKolejny raz miałam okazję zobaczyć najwyższą ligę mistrzów geocachinguZagadka przygotowana perfekcyjnieDobrze, że udało nam się rozwiązać na czasDziękujemy za gimnastykę szarych komórekCo znaleźliśmy przy keszu opowiemy kiedyś przy spotkaniu. A wszystkich keszerów zachęcamy do zmierzenia się z zadaniemDziękuję i pozdrawiam :)

Daliście mi wczoraj zadanie domowe i teraz zamiast pakować się, to odwołałam bilet i zostaję dzień dłużej, z nadzieją na rozwiązanie :)

Skrzynka finałowa po reaktywacji jest w całkiem innym miejscu niż poprzednio, więc trzeba na nowo rozwiązać zagadkę. Kesz zawiera zwykły papierowy logbook. Nie ma hasła. Zapraszamy do szukania!

"Trochę" nam zeszło i wstydzimy się bardzo, ale teraz już naprawdę rozpoczęliśmy reaktywację... Skrzynka powinna być dostępna za kilka dni.

NIE MA (chyba) kesza finałowego. Planujemy reaktywację.

nadaję order

powiem krótko żeby nie spoilerować : genialneWarto było trochę posiedziećJak już martuś wspomniała wczoraj wpadł nam w oko ten kesz przy okazji przeglądania mapki :)

wielkie dzięki za świetną zagadkę

super quiz wczoraj wpadl nam w oko (wczesniej o nim zapomnielismy) i jakos odrazu udalo sie odgadnac Zdaje nam sie ze ujrzelismy powod takiego wlasnie umiejscowienia skrzynki finałowej

bedzie gwiazdka jak dozbieram

#1265 tA<br /> Była taka skrzynka. Też quiz. Dołączyliśmy do jej rozkminiania w momencie, gdy Patykowa już ją (prawie) miała, jeno ruszyć w teren. I Patykowa nas naprowadziła, jak dumać, żeby to rozgryźć. No i to się wtedy wydawało takie oczywiste. Później poszliśmy w teren, niby trochę się nie zgadzało, ale jednak poszło sprawnie.<br /> W logu napisałem, że właściwie banał i że to dobra skrzynka dla początkujących z quizami. A Patyki na to dopisały, że właściwie to niekoniecznie. I że dumać trzeba. I że szacun dla autorów.<br /> <br /> Zaraz po tym jak Asia to rozkminiła przypomniałem sobie tamto wydarzenie. Przecież w jakimś sensie to zadanie jest równie proste jak tamto. Tyle, że teraz to potrzeba było rozkminki qpę. A Patyk kiedy nas odwiedzał nawet mrugnięciem nie dał znać co mam zrobić, żeby do czegoś dojść patrząc na kilkanaście stron zadrukowanych kolorowymi znaczkami.<br /> <br /> Miałem nie dawać rekomendacji quizom. I pewnie bym dał radę i tym razem. Ale sam kesz położył mnie na łopaty. Oby tylko przetrwał jak najdłużej bez reaktywacji.<br /> <br /> Wielkie, wielkie dzięki za ten kesz. <br /> <br /> PS. Asia coraz bardziej wciąga się w quizy. Może kiedyś nawet spojrzymy na te Wąskowe.<br />

Co ja się namordowałem, żeby ją znaleźć to moje.

Uważam, że zagadka dorównuje Białej Pani i z całą przyjemnością rekomenduję.

Serdecznie dziękuję za świetną zabawę spędzoną przy tej skrzynce.

Tak, był to teamwork, mamy taki ciekawy podział ról

#12

Zaatakowałyśmy dzisiaj (Mela i ja) keszyka w nowiutkim ubranku. Ile ja się nasiedziałam nad Excelem próbując złamać kod... I wreszcie, chyba przez przypadek (hihi) się udało :)

Dziękuję za zagadkę:)

"Keszyna" finałowa była dziś serwisowana. Dostała nowe "ubranko", bo jej poprzedni stan groził zagubieniem. Uprasza się szukających o niewykonywanie prób zdjęcia "ubranka", nie jest to potrzebne do zaliczenia skrzynki.

Udało się uzbierać do zielonej gwiazdki, więc tak jak obiecałem przyznaję rekomendację. Jeszcze raz wielkie dzięki za świetną zagadkę.

Genialne. Po raz kolejny czapki z głów. Choć ciężko pewnie w to uwierzyć, ale najpierw wyszedł mi Multilotek a rozwiązanie przyszło później. Chyba będę musiał jednak zagrać. Sposób i miejsce ukrycia zasługuje na oddzielną rekomendację.
Na razie przyznaję 3+ i usilnie zbieram do gwiazdki. Jak nie przestaniecie się z wąskiem224 mścić, to już chyba zawsze będę miał deficyt w zielonych :)

Musze pomyśleć, Boże pomóż mi.
Sekundy, minuty, sekundy, minuty
Godziny i dni...

Szacun dla autora 

Skrzynka zdobyta w trzech podejściach.Wracając ze spaceru podjechaliśmy, żona błyskawicznie znalazła skrzynkę, spisaliśmy, co wydawało nam się hasłem, i cali uchachani pojechaliśmy do domu. W domu okazało się, że nie spisaliśmy najważniejszego. Wkurzyłem się, wsiadłem w keszolot i podjechałem pod skrzynkę. Niestety, pod skrzynką stał sobie taksówkarz. W środku nocy! Przeczekałem drania, i w końcu się udało. :)

Skrzynka genialna, pokazuję ją znajomym jako wzorzec metra, znaczy - quizu. :] Na osobną rekomendację zasługuje pomysł keszynki. Wyrazy uznania i podziwu, podlane żółcią zazdrości, bo chyba w życiu bym czegoś takiego nie wymyślił.

Byliśmy dzisiaj całą rodziną. W pobliżu prowadzone są roboty ziemne, sugeruję podejmować po fajrancie. ;)

jutro dopiszę w wolnej chwili więcej, teraz tylko gwiazdka i sprawdzenie czy aby na pewno potrafimy hasło poprawnie wpisać, peany później.... to byl piękny keszyk na miłe zakończenie miłego weekendu :-)

 PS po czasie dopisane: zagadką nam pojechano po ambicji, zeby nie bylo, tylko dlatego nie poddalismy sie od razu ;-)... nocka zarwana, najpierw byla rozpacz i oczopląs od odszyfrowywania kolorowych cyferek, parę kul w płot, potem zaćmienie umyslu podatnego na dystorsje sfereczną, a na koniec omsk od celu, wyszlo nam, ze kesza mozna odnalezc tylko sród nocnej ciszy i to okazlo sie bujdą... Jak widac emocji bylo coniemiara i za przednia zabawę nalezy sie gwaizdka. Pokłony i prosimy o jeszcze.

"Keszyna" finałowa wróciła na swoje miejsce.

PS. Patykowa nie przyznaje się do rzucania takich oskarżeń w stronę kolegi s_popa...

Nie, żeby coś, ale jak to już stwierdziła Patykowa, s_pop chciał zabrać magnesik <br /> <br /> Edit: wszystko zostalo zarejestrowane. Połączenie wychodzące godzina 19:26. Poza tym, oskarżony przyznaje się do winy. <br /> <br /> <br /> Zdecydowanie pozytywnym aspektem jest to, że teraz mamy z Alkiem zsynchronizowane zegarki.<br /> <br /> Wąski, Patyki! Zaprzestańcie swojej wojny, pomyślcie o postronnych! Otrząsnąłem się po wspaniałości św.graala, zabrałem się za Białą Panią, nie zdążyłem jeszcze ochłonąć po BP, przyszło rozwiązanie tego kesza, to za dużo emocji! <br /> bardzo dziękuję za zabawę i, i za pomysł i wykonanie order!!

Serdecznie gratulujemy wszystkim znalazcom i bardzo dziękujemy za rekomendacje.

Niestety całe te zawirowania z czasem spowodowały, że skrzynka finałowa straciła chwilowo swoje magnetyczne właściwości i wylądowała na noc u nas w domu. Jeżeli pozytywnie przejdzie testy, to jutro zostanie odstawiona na miejsce.

Chyba wiem, ale nie powiem wydaje mi się, że nie da się oszukiwać poczekamy zobaczymy :-)

Czy już mogę zostać strażnikiem czasu?

Lubię takie nietypowe skrzyneczki  Trochę bardziej zamaskowałem keszynę.  

Opisałbym jeszcze coś śmiesznego, co się wydarzyło w trakcie szukania rozwiązania, ale to mogłoby pomóc następnym, a nie chcę nikomu psuć radości z zabawy .

Niestety, nie mogliśmy podjąć kesza wcześniej, bo byłem poza miastem, ale widzę, że nie ma tłoku w logu, więc chyba zdążyliśmy z tym FTFem?  

Dzięki za kesz  Rozumiem, że teraz nasza kolej na zemstę ?

wespół w zespół z w. - najpierw on na coś wpadł, potem ja rzuciłam pomysł i poszlam spac, a potem się okazało, ze rozwiazaliśmy ...ale pogoda dziś fatalna...

dla mnie to był do tej pory hymn grzybiarzy , ale dla OC się bardziej nadaje

bardzo fajna skrzynka! o ile właściwie odczytujemy wskazówki... choć dziś mogę nie mieć czasu , aby je dobrze odczytać

"Linki" do serwerów czasu nie mają działać, bo to serwery czasu, nie www. ;)

linki nie działają?!