Skrzyneczka na miejscu. Zimowy wypoczynek  U Eli - prawie na końcu świata. Dziękuję za kesza.

Dziękuję za kesza Wiksmartos12

Mamy to dzięki

Człowiek się przygotuje, posiada latarkę itp, ale co z tego jak można wszystko zostawić w aucie. No cóż. Podjęta w nocy, przy blasku telefonu. Dziękuję.

Kesz cały i zdrowy. Piątkowe czyszczenie Lądynu Thx

Ostatni punkt programu był bardzo mokry w środku, ale miejsce ukrycia o dziwo względnie suche. Trochę tu niewygodnie więc wyszliśmy się wpisać na zewnątrz. Z reddoxem na wielkanocnym święceniu logbooków ;)

Ciekawe miejsce. Z dojściem też za bardzo nie było kłopotów. To była nasza ostatnia skrzynka na dziś. Robi się ciemno, a jeszcze 2 h drogi do domu. Nawet błota po drodze nie było masakrycznie wiele mimo, że sucho nie było. Trochę było trzeba poogarniać jak dojechać, gdzie zaparkować i jak dojść, ale szybko się to udało.

Tak patrząc na Londyn tfu Lądek wszędzie tu woda :)

Wielkie dzięki za pokazanie miejsca do którego nigdy bym nie trafił gdyby nie kesz.

Pozdrawiam.

Dzięki

Mikro w miejscu spojlerowym. Pzdr. 

Razem z zuza007. Dzięki. Pzdr. 

Jeśli kesz był na jednej z półek skalnych w prawo lub w dziurze po prawej gdzieś blisko, to go nie ma. Na końcu dziury widziałem coś podobnego do pudełka margaryny, ale nie czołgałem się tam.

kilkudniowa włóczęga po Kotlinie Kłodzkiej to i okazja do pokeszowania.

Dziękuję za kesza.

Bardziej od jaskini podobały mi się tamtejsze pająki i ich cudnie utkane kokony,poezja, dzięki :) 

Jaskinia jaskinka, a pająki i krzyż przed wejściem zastanawiają, dzięki

W jaskini stoi woda, co w sumie nie dziwi biorąc pod uwagę lokalizację. Zdziwiło mnie jednak to co znalazłem - sam logbook, bez jakiegokolwiek pojemnika czy woreczka, rozłożony na jednej z "półek skalnych", nawet całkiem suchy. Nie wiem co tu się stało, ale dostał nowy pojemnik i jakoś go spróbowałem na tej półce ukryć, choć przyznam szczerze - ze względu na brak dobrego miejsca wyszło to tak sobie.

Fajne miejsce, chociaż w jaskini bardzo mokro.

Szybko znaleziona podczas szóstego dnia wędrowania po Kotlinie Kłodzkiej. Dzięki!

 

Mało przyjemne miejsce. Dzięki.

Bez Unkasa nie dałabym rady. Matko!!! Ile pająków, brrrr.. 

Niedzielny wyjazd na skrzynki do Lądka Zdroju z Yurrasem. Udało się znaleźć i tą skrzynkę. Dzięki i pozdrawiam... 

Keszo-dziela. Znaleziona podczas robienia geościeżki Lądek-Zdrój.

Dzięki i pozdrawiam

Ślady licznych pająków stanowiły tylko tło dla hord komarów brzęczących w jaskini. Nawet jeśli gryzą tylko samice i tak byliśmy w mniejszości więc w tempie ekspresowym musieliśmy odnaleźć pojemnik. Dziękujemy za sprowadzenie nas tu skrzynką.

Poświeciłem po suficie, ciekawe pająki tu żyją, potem się dowiedziałem że potrafią ugryźć, ale na szczęście jak ich nie zaczepiasz to też zostawiają nas w spokoju. Chociaż w tych jaskiniach żyje również gatunek co rzuca się bez dana racji i boleśnie kąsa. Przed wejściem do jaskini ten krzyż nie nastraja optymistycznie i także zastanawiałem się jaka historia za nim stoi. Dzięki za przybliżenie historii w logach.

Szukałem jakichś informacji nt osoby, która tu straciła życie i dowiedziałem się, że ten mężczyzna spadł z góry, ze skarpy i tu gdzie jest krzyż znaleziono jego ciało. Zastanawiam się czy to nie jest zasługa jakiegoś kierowcy, który mógł go potrącić? W końcu pobocza nie ma żadnego, a niektórzy jadą tu szybciutko. W necie znalazłem także informację, że o jaskini jest mowa w 1885/86 r. Była to lodownia dla ubojni zlokalizowanej niedaleko tego obiektu. Jaskinia zwiedzona, milion dwieście komarów przy okazji. Z samym keszem poszło szybciutko. Dzięki.

Jest. I teraz już ukryty całkiem poprawnie . Jaskinia mokra ,ale kesz w sumie nie brudzący .

Dzięki za pokazanie. Bardzo ciekawa jaskinia, choć ten krzyż przed wejściem trochę przerażający... Keszyk leżał na wierzchu wgłąb jaskini, został schowany troszkę bliżej po prawej stronie od wejścia

Jaskinia mega. Krzyż przed robi robotę, zupełnie inaczej wchodzi się do środka. Nie powiem trochę strachu było ???? jaskinia wygląda na dość długa niestety bez odpowiedniego ubrania nie ma sensu wchodzić. Kesz leżał w sumie na środku , poprawnie odłożony na miejsce po prawej stronie .

tu niestety musiałem odpuścić. Ubranie narciarskie... eh. Trochę za zimno, aby iść na golasa ;P

Długi keszowy weekend. Tym razem obiekt mniejszy, ciemność zapadła, z latarkami poszło gładko.  Dzięki za skrzynkę :)

Kolejny dzień zwiedzania Lądka-Zdrój; kolejna ciekawa jaskinia - dzięki.

Dziękuję

Znaleziona z Kaczorem i AlinaCz.
Dzięki

znaleziona z Kaczorem i Miśką

Mała, ale śliczna, widać że żyje. Woda kapie, kokony myślę że sieciarza jaskiniowego wiszą w dużych ilościach.Ciekawe miejsce nad rzeką, cieszę się, że tutaj dotarliśmy, chociaż parę lat temu byliśmy blisko, to jaskini nie widzieliśmy.

Dziękujmy..

Złoty Stok i Lądek Zdrój. Wspólnie z GFS. Dziękujemy.

Podczas wielkiej wyprawy po złoto i wodę żywą. Razem z Jaworem i Bartem. Dzięki.

Znaleziono razem z Volt71 TFTC

Razem z PippiLotką szybko sprawnie i bez problemów keszyk na miejscu suchy TFTC

nas też zaskoczył widok krzyża przy wejściu , dobrze że skrzynka blisko wejścia , dzięki za pokazanie miejsca 

Przyjemna keszyna.
Dzięki i pozdrawiam.

Dzięki za kesza i pozdrawiam ! :)

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Pierwsza dzisiejsza jaskinia zaliczona :)

Kolejny Lądecki keszyk namierzony sprawnie :)

Dzięki za skrzynkę i za okazję do rozprostowania kości na łonie Lądeckiej przyrody :)

Zagadkowy krzyż przed wejściem nie zachęcał do włażenia, no ale cóż... Kesz znaleziony z Zyfiką

Spacerowo po Lądku z UnieskimObawialiśmy się, że trzeba będzie złazić od drogi na przełaj przez chaszcze, ale na szczęście prowadziła do niej dogodna ścieżkaDziękuję za kesza.

#2968

Kolejne super miejsce. 

Oczywiście, żeby nie było za łatwo wbiłem tutaj od urbexu wzdłuż rzeki ;)

Na miejscu już poszło szybko i sprawnie. Trochę mnie ten krzyż ostudził w samotnej eksploracji....

znam to miejsce ale milo tu wrpcic. dzięki za skrzyneczkę;) z meżusiem:)
   

tą jamkę już znałęm wcześniejfajnie tu wrócićWspaniały weekend z Żonką w Lądku Zdroju. Powrót po kilku latach do tego pięknego miasteczka. . Dzięki za kesza.

Szybki kesz. Dzięki!

Super połączenie. Niby miejskie keszowanie, a zanurkować trzeba i w takie czeluści. 

Trochę szalona noc, bo chwilę wcześniej zajechaliśmy na bezę noclegową i w planach mieliśmy już tylko browarka ;-). Postanowiliśmy jednak udać się na kesze w Lądku Zdroju i tak jeden, drugi, trzeci i geościeżkę nagle zaliczyliśmy w ekspresowym tempie. Dzięki za przyjemne skrzynki, a co ważniejsze dzięki Ci, że wszystkie były w terenie! ;-). Wyjazd zaczął się rewelacyjnie. Razem z Nefrytem, dzięki!

Skrzynka odnaleziona bez problemu. Jakiś mugol postanowił się zesrać w jaskini - od taka rozrywka. 

Skrzynka znaleziona z Victorem+ podczas misji Dolny Śląsk luty 2019. Dzięki za świetną zabawę!

O ile przy kapliczce kiedyś już byliśmy to o jaskini nie wiedzieliśmy i miłe się zaskoczylismy. po zdjęciu wydawało mi się ze będzie trzeva się trzac i ubrudzic a tu ładne eleganckie wejście. warto było tu zajrzeć zima bo świetne lodowe nacieki wewnatrz

Razem po śniadaniu z Ranwersem, który takie dziury lubi. W środku cudownie o tej porze roku. Sopelki, lód... Tylko jedno ale... Bartek, dlaczego nie zabrałeś ze sobą gniazd pająków jak montowałeś kesza?

Szybko i sprawnie. Dziękujemy

Kesz znaleziony razem z Mariosami. Dzięki, za kesza, moje klimaty

Idealna dla wielbicieli czołgania się. Był duży mróz to odpuścilismy sobieDziękujemy za kesza.

Znów długo nie zaglądałam na stronę OC ( działam głównie na GC ) i tyle FTF-ów przeszło mi koło nosa...Na szczęście nigdy mi na nich specjalnie nie zależało. Co więcej - skorzystałam z wczorajszych śladów poprzednika, których jeszcze nie zdążył zasypac śnieg - zamiast brnąć  po kolana do obu jaskiń i urbexa, niczym zając skakałam od jamki do jamki ( bardzo dziękuję za ten mały handicap) Udało się znaleźć 15 z 16-stu ( Stawów biskupich chyba faktycznie nie ma - przy najbliższej okazji reaktywuję - o ile nikt mnie nie uprzedzi ); wszędzie STF :). Bardzo dziękuję autorowi za pretekst do spaceru po Lądku, z którym mnie wiąże wiele pięknych wspomnień. Kesze znalezione bez problemów; jedyną  trudność stanowiła duża ekspozycja i konieczność czekania na zniknięcie przechodniów z zasięgu wzroku ( ale czy ktoś nie obserwował z mieszkań, których okna wychodza na kesze? Nie da się tego wykluczyć... Dlatego częśc skrzyneczek obarczona dużym ryzykiem spalenia... ). Seria pokazuje wiekszość atrakcji Lądka; czekam tylko, aż ktoś z opensztolningowej ekipy założy kesze wymagające pełnej eksploracji obu jaskiń - wtedy chętnie zanurze się i do czeluści jaskini przy rzece i do lisiej nory w jaskini wapiennej - dzisiaj wykluczała to nieodpowiednia garderoba. Ale chętnie wrócę  :). Jeszcze raz wieeelkie dzięki  

Chyba bym nie był sobą,  gdybym nie wlazł do samego końca jaskini. Kurtka cała upaprana w ziemi , buty do kostek w błocie,  udało mi się nawet wcisnąć do górnej salki,  za górnym zaciskiem.  Dziecko brudne, ale szczęśliwe Za tą skrzynkę,  pomimo iż jest u wylotu jaskini przyznaję zielony liść,  gdyż zabawę miałem tu doskonalą , rozgrzanłem się przy okazji ,  a i tak jest już ciemno, to nikt nie zwróci uwagi na ubłoconego trolla górskiego  :)