Punkt na mapie ze skrzyneczką przyciągał jak magnes i mimo że już zmierzchało, udaliśmy się dróżką wskazaną przez lokalsa z głuchoniemym psem, by po chwili zobaczyć to cudo. Skała robi wrażenie, wewnątrz mnóstwo szkła, lepiej tu nie wchodzić w obuwiu bez porządnej podeszwy, na szczęście szybko i intuicyjnie trafiliśmy na kesza. Dziękuję!

Wspaniałe miejsce. Chyba pierwszy raz w takim byłem wiem, wiem niewiele widziałem mimo wieku już podeszłego :)

Piękne dzięki za pokazanie kolejnego cudnego miejsca do ktorego bym nie trafił gdyby nie kesz. Dziękuję

Pozdrawiam

Spora ta jaskinia. Dzięki

Dzięki za kesza:)

Jaskinia okazała, keszyk na miejscu,dzięki :)

Jaskinia rewelacyjna, w sam raz na spotkanie z Janosikiem, dzieki ;))

Świetne miejsce. Gdyby nie śmieci byłoby fantastyczne. Dzięki za przyprowadzenie mnie tutaj. I tym samym kończę też swoją dzisiejszą przygodę z Lądkiem Zdrój.

Fajna ta jaskinia, bez kesza bym tu pewnie nie trafił.

Kesza znalazłem dość szybko, ale pobyt w samej jaskini (czy raczej przed nią) trochę mi się przedłużył. Wyjaśniło się tu wiele ważnych spraw :) 

Szybko znaleziona podczas szóstego dnia wędrowania po Kotlinie Kłodzkiej. Dzięki!

Bardzo fajne miejsce. Dzięki za pokazanie.

Wielkie dzięki za kesz.

Keszo-dziela. Znaleziona podczas robienia geościeżki Lądek-Zdrój.

Dzięki i pozdrawiam

Niedzielny wyjazd na skrzynki do Lądka Zdroju z Yurrasem. Udało się znaleźć i tą skrzynkę. Dzięki i pozdrawiam... 

Było dosyć ciężko ale po przejściu przez krzoki udało się ;)))

Chyba trafiłem na obozowisko ludów pierwotnych. Ogniska rozpalane w zależności od pogody wewnątrz lub na zewnątrz, ślady po konspumcji zdobytych produktów (w diecie przeważają płyny), rysunków naskalnych o dziwo jakoś nie pamiętam. Myślę że można by tym zainteresować jakieś koła naukowe.

Bardzo ładna jaskinia. Trochę przypomniała mi sztolnię Daisy ze względu na gabaryty (chociaż tamta była jeszcze większa). Po drodze widziałem ślady podków. Trochę trudna droga na jazdę konną. Dzięki.

Długi keszowy weekend. Nastawiałam się na jakieś czołgania, a tu taki obiekt naturalny. SuperDzięki  :)

Kolejny dzień zwiedzania Lądka-Zdrój; już prawie o zachodzie słońca - jaskinia robi wrażenie !

Tutaj już byliśmy, więc dzisiaj już trochę znaną ścieżką dotarliśmy ponownie do tego ciekawego miejsca.

Dziękujemy.

Złoty Stok i Lądek Zdrój. Wspólnie z GFS. Dziękujemy.

Razem z PippiLotką szybko sprawnie i bez problemów ciekawe miejsce keszyk na miejscu suchy TFTC

Tą jaskinię to tak na deser sobie dzisiaj zostawiłem, kawałek podejścia było, ale czego się nie robi dla zdobycia kolejnego kesza w górach :)

Kolejny Lądecki keszyk namierzony sprawnie :)

Dzięki za skrzynkę i za okazję do rozprostowania kości na łonie Lądeckiej przyrody :)

#2966

Na początek jaskinia. Oczywiscie nie poszedłem szlakiem tylko przez wraki aut i torem dla mtb chyba ;)

Podejście mnie zaskoczyło swoją zjadliwością ;)

Sztolnia ciekawa - widać, że miejscowi myśla podobnieUwaga an szkło.

Dzięki za pokazanie fajnego miejsca. 

dzięki za kesza;)

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

fajna jama - tego nie widzieliśmy wcześniej będą w tym mieście:) Wspaniały weekend z Żonką w Lądku Zdroju. Powrót po kilku latach do tego pięknego miasteczka. . Dzięki za kesza.

Panieee, poprzedni znalazcy jacyś tacy mało podnieceni tym miejscem, ale dla przybyszów z Łodzi toż to atrakcja na miarę wieży Eiffla. Gdzie u nas jaskinie?! Jaskinie to my znamy jedynie z Flinstonów ;-). Klimat miejsca rewelacja. Miejsce zadziałało jak nowe baterie w garminie - można z wielką chęcią keszować dalej.

Trochę szalona noc, bo chwilę wcześniej zajechaliśmy na bezę noclegową i w planach mieliśmy już tylko browarka ;-). Postanowiliśmy jednak udać się na kesze w Lądku Zdroju i tak jeden, drugi, trzeci i geościeżkę nagle zaliczyliśmy w ekspresowym tempie. Dzięki za przyjemne skrzynki, a co ważniejsze dzięki Ci, że wszystkie były w terenie! ;-). Wyjazd zaczął się rewelacyjnie. Razem z Nefrytem, dzięki!

Po krótkiej, ale niełatwej wspinaczce po śliskim stoku udało na mię dotrzeć na miejsce. Podeszliśmy do jaskini z dużym respektem. szkoda że miejsce zaniedbane, zaśmiecone bo ma w sobie to coś. 

Skrzynka znaleziona z Victorem+ podczas misji Dolny Śląsk luty 2019. Dzięki za świetną zabawę!

noo wielka ta jaskinia, niktore głazy tylko czekają żeby spaść, keszyk sprawnie znaleziony a droga do jaskini wydeptana i wyslizgana. dzięki za pokazanie ciekawej miejscówki.

Kolejna dzis dziura... Trzeba było przetrzeć szlak...  Robi wrazenie. Szlag nas trafia jak ludzie takie miejsca zaśmiecają... A na powrocie spotkanko z Panią która hoduje króliczki... Oczywiście nie obeszło się bez głaskania kicajsów... Dzięki

Baaardzo dziękujemy. Żeby nie kesz to byśmy tu nie trafili. Miejsce warte polecenia dlatego idzie zielone.

Znów długo nie zaglądałam na stronę OC ( działam głównie na GC ) i tyle FTF-ów przeszło mi koło nosa...Na szczęście nigdy mi na nich specjalnie nie zależało. Co więcej - skorzystałam z wczorajszych śladów poprzednika, których jeszcze nie zdążył zasypac śnieg - zamiast brnąć  po kolana do obu jaskiń i urbexa, niczym zając skakałam od jamki do jamki ( bardzo dziękuję za ten mały handicap) Udało się znaleźć 15 z 16-stu ( Stawów biskupich chyba faktycznie nie ma - przy najbliższej okazji reaktywuję - o ile nikt mnie nie uprzedzi ); wszędzie STF :). Bardzo dziękuję autorowi za pretekst do spaceru po Lądku, z którym mnie wiąże wiele pięknych wspomnień. Kesze znalezione bez problemów; jedyną  trudność stanowiła duża ekspozycja i konieczność czekania na zniknięcie przechodniów z zasięgu wzroku ( ale czy ktoś nie obserwował z mieszkań, których okna wychodza na kesze? Nie da się tego wykluczyć... Dlatego częśc skrzyneczek obarczona dużym ryzykiem spalenia... ). Seria pokazuje wiekszość atrakcji Lądka; czekam tylko, aż ktoś z opensztolningowej ekipy założy kesze wymagające pełnej eksploracji obu jaskiń - wtedy chętnie zanurze się i do czeluści jaskini przy rzece i do lisiej nory w jaskini wapiennej - dzisiaj wykluczała to nieodpowiednia garderoba. Ale chętnie wrócę  :). Jeszcze raz wieeelkie dzięki  

Noc już w pełni,  śnieg pod stopami skrzypi niczym zachrypnięty starzec, który opowiada stare historie , w które już nikt nie chce wierzyć,  ale on je wciąż pamięta.  Tak jak śpiewam swoje życie,  niczym starą balladę , o błędnych rycerzach,  demonach strzegących przeklętych skarbów i wielkich przygodach na krańce świata, tego widzialnego ,  jak i tego duchowego. Skrzynia ze skarbem nie kazała się długo szukać,  jednak by dodać smaku nocnej wyprawie , spenetrowałem tunel przed jaskinią, nie odnalazłem tam nic, prócz starych niepotrzebnych już nikomu rzeczy, tak niepotrzebnych, jak my gdy nas dopadnie starość. I pójdziemy w zapomnienie,  jak stare skarby na dnie mórz,  a pozostaną po nas pieśni,  które zaskrzypi śnieg pod stopami młodego wędrowca,  a wiatr zaszumi mu do wtóru.  Przyznaję rekomendację, jako że miejsca jak te, budzą we mnie uśpione demony, zwłaszcza teraz, samotną nocą.