Kesza nie znalazłem, ale znalazłem rower.

A było to tak: Przyszedłem grzecznie, jak c:geo przykazał, od południa. Od razu rzucił mi się w oczy syf w tych krzaczorach. Tam leżał on: górski, 26 cali. W głębi, obok połowy wózka dziecęcego. Dziwna sprawa... Przecież w okolicach cmentarza wyrzuca się raczej tylko wypalone znicze, stare badyle wiązanek, stroiki sprzed pół roku i gałązki igliwia.... A tu rower? I do tego sprawny? Gdyby to było bliżej Neru, to pomyślałbym, że może kogoś dopadł gender, albo może bóbr.  A tutaj co? Zombie?

Ale przecież przyszedłem na kesze.... Skup się człowieku... Kordy szalały, więc najpierw szukałem tam gdzie jest więcej bluszczu. Potem korekta i poszukiwania tam gdzie jest tylko jedno z bluszczem. Zajęty przegrzebywaniem wszystkich dostępnych otworów... zaskoczyła mnie mugolska dziewoja, maszerująca ścieżką wzdłuż muru cmentarnego. Usłyszałem tylko: "O Jezu!" i odgłos bardzo szybko oddalających się kroków. I wtedy, paranoiczny przebłysk w głowie... A może ten rowerzysta też kogoś wystraszył? Zaraz będę miał na karku tłum tubylców z widłami, polujących na kolejnego pedofila w lasku?

Wolałem odpuścić. Innym razem....

Super fajny pomysł. Dzięki za zaciągnięcie mnie w tamte rejony. Tam mieszkał mój znajomy Kamil. L. 

Obrazki do tego wpisu:

Eq

Szybciej, niż można się było spodziewać. ;)

Dzięki!

Nie wiedziałam, że kryje się tu jakiś cmentarz, a i brama się ostała. Szybka skrzynka złapana wieczorową porą, dzięki!

Poszło błyskawicznie i bardzo fajnie ukryty keszykdzięki wielkei!

Szukaliśmy czegoś bardziej lukooowego, a tu zastaliśmy nawet maskowanie swojego rodzaju. Nocne keszowanie z JAśkiem i Nefrytem. Dzięki!

Dzięki za skrzynkę.

Godzinka gratis wykorzystana na keszowanie wraz z Nefrytem i Vicorem, obaj z plusami.

Świetne maskowanieTFTC!

Druga wizyta w tym miejscu, więc już szybko i sprawnie.

Zabezpieczenie przed wpadnięciem: rewelka. Dzięki!

Szynka sopocka i Pyssio 

Po reaktywacji znaleziona razem z MefÜ fajne zabezpieczenie wyciagania

Nietypowa sytuacja...

Mając absolutną pewność, że skrzynki nie ma na miejscu, zdecydowałem się na reaktywację. Podczas montażu pojemnik wpadł mi do środka pnia. Grzebiąc i grzebiąc, żeby go wydostać, dokopałem się do oryginalnego kesza. Niestety według mnie nie da rady go wyciągnąć. Wydobyłem za to swoją reaktywację i zamiast wisielca wykonałem przyczepialco-wtykańca ;)

Oryginał na poziomie zero, jakby ktoś miał więcej czasu i jakiś sprzęt ssący na podorędziu ;)

A sam cmentarz już kilka razy odwiedzałem, mauzolea z czarnego marmuru z wygrawerowanymi audicami bezcenne ;)

TFTC!

Moglby ktos sprawdzić czy ona tam na pewno jest?

Szukałem, szukałem i nie znalazłem, ale nie twierdzę, że jej nie ma. Poczekam na wpisy i ewentualnie wrócę ;)

Znaleziona podczas Świątecznych poszukiwań. Ciekawa okolica z bogatą historią. 

Namierzone bez problemu. W tym cmentarzu zastanawia mnie jedno. Po co na ogrodzeniu cmentarza jest drut kolczasty? Jakieś zabezpieczenie na wypadek apokalipsy zombie?

Lilalu się wykazała i znalazła. A cmentarz to chyba najmniejszy w Łodzi - ewentualnie jeden z najmniejszych :)

Dzięki.

Znaleziona razem z Astro podczas powrotu z sobotniej wyprawy na basenNa upartego to nawet ma szansę na bycie drive-inem. 

Zdobyta razem z Izeq. DZK

Miejsce ustronne, łatwe podejście. Wisielec odnaleziony bez trudu. Dzięki za kesza.

Po rudej Rudzie, ten kesz jest superkomfortowy. Szybko i bez stresu. Dzięki za kesza!

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Dzięki za kesza !

Nie wiem jak tak można codziennie po 20 powiadomień o nowych skrzynkach. Męczące to już jest, cytując klasyka... Chyba trzeba będzie zgłosić to działanie do wujka Google jako spam. A tymczasem wyjścia nie było mapę trzeba czyścić i jeszcze trafił się kolejny ftf w drodze do pracy.

Dzięki