Dzięki za skrzynkę

Kto jeszcze myśli o znalezieniu skrzynek tej serii, niech się bardzo, bardzo spieszy, ich żywot właśnie się kończy.

Wraz z noorbi, dzięki za kesza!

NIe ma to jak wybrać się "w góry" o 14.00Dziś widoki przesłonił smog, za to w miejscu ukrycia kesza bajkowa Narnia i śnieg za kołnierzemNa zimowym spacerze wraz z Pati666, TFTC!

Spacerowo w ramach kolejnych "Świąt"Dzięki, pozdr.

Hello,

Może na dalszy spacer? Kiepska pogoda, ale zdecydowaliśmy, że tak. Znak postawili  - kiedyś chyba go nie było, bo wjeżdżaliśmy pod samą bramę i był spokój. Profilaktycznie auto zostało przed nim, a do przejścia troszkę ponad 300 metrów. Keszyk na miejscu, trochę mu się kompozycja rozjechała - pewnie z racji wielu już znalezień. Pieczątka i po następnego, na cmentarz. Pzdr, Wojtek

Dojechaliśmy sobie - Państwo Wygodniccy, do miejsca z białym kółkiem w czerwonej obwódce, więc już tylko trzysta metrów dzieliło nas od celu. Najpierw znaleźliśmy zdewastowaną i to raczej nie przez dziki, niegdyś zapewne świetną i dużą skrzynię, zamykaną na kłódkę szyfrową. Z oczywistych względów to nie mogła być "nasza" skrzynka, ale żal nam się zrobiło jej Zalożyciela.

Później już ruszyliśmy zmierzyć się z obfitą roślinnością, czepiającą się czapki, kurtek, nóg... i to dobrze, że nie trzeba było iść daleko, bo pół lasu wynieślibyśmy za kołnierzami. ;-)

Niestety, uporządkowany przez Przedznalazców kesz znów prezentował się rozpaczliwie, więc po oczyszczeniu i skompletowaniu pudełka (wieczko) i "świecidełka" zawiesiliśmy je na drzewku. Dołożyliśmy Krasnoludka - może On uchroni kesz przed kolejnymi napaściami zwierzyny.

A choineczka świeci! ;-)

Dzękujemy za fajny kesz, musiał przed zniszczeniem prezentować się ślicznie, bo i teraz urody nie można mu odmówić i dziękujemy za ładnego certa. :-)

Kesz szósty w szóstą rocznicę wilkowego hasania za keszami? Wybór nie mógł paść na inną miejscówkę, tak więc dziś biegusiem po skrzynkę, dosłownie. Glajducha, że hej, więc idę czyścić obów. Dziękuję.

Zalogowanych znalezień jak na lekarstwo a wyszło że poza podium jesteśmy :P

Dodam z uśmiechem tylko że nie ma wątpliwości... to nie był FTF! :D

Dziękuję za okazję do uczczenia 6 rocznicy mojego bytu na OC..

ps. zaliczony biegowo żeby się nie powtórzyła historia p. k. Dptak

Nie chciało się objeżdżać, za to wolałem zrobić spacerek, więc podejście z innej strony, od "głównej" ulicy . Niestety zbyt różowo to nie wyglądało, wyglądało mocno błotnisto i tak się okazało aż do samej góry.

Dziękuję za sympatyczny pojemnik i za skrzynkę.

Okolica znana i bardzo lubiana, fajnie, że można było znowu tu wrócić. Kesz klimatyczny, i pasujący do otoczenia ;-) 

Na miejscu pozostałości po nocy sylwestrowej, ale bliskie okolice kesza czyste, a w dodatku krzaczory dzielnie dzierżą drogę do skrzynki, ;-) 

bilecik na górę 50 PLN byłam kupiłam ;)

Dziękujemy pierwszemu znalazcy za doprowadzenie zniszczonego kesza do stanu podejmowalności. Dodatkowo uprzedzamy, że Policja przypomina,aby nie podjeżdżać na samą górę autem albowiem nie będą już ograniczać się tylko do pouczeń - nawet, jeśli chodzi o znajomych gwiazdora.

Ktoś lub coś się do skrzynki dobrał przed namiZnaleziona razem z marass1111. Dziękuję. 

Jakiś zwierz zrobił pre ftfa więc my chyba stf.. Co?  Pozbieralismy wszystko do kupy i jakiś się trzyma. Pojemnik na szczęście i jego zawartość ocalały. Gdy WychtaWiary odbierał meldunek o stanie kesza najechali przemili policjanci... Więc słowami "idą po mnie.. .bez odbioru" zakończyłem rozmowę. Pouczenie za wjazd się dostało... Jest zakaz, a Aquanet ma monitoring i dzwonią  bez skrupułów... Więc uwaga.  Dzięki. Pzdr.