Skrzynka została zarchiwizowana.

Tftc! III misja kokonowa ze smashinem - loża szyderców w pełnym składzie, to można szukać;) Już nawet elektrykę na wysokościach chciałam uszczknąć a oni milczą jak głazy ...

THX

wpis później

Weekendowo z Aniołami i Obrońcami Galaktyki w towarzystwie Bamby i Poli, dzięki :)

Bardzo przyjemnie przemierzało się te ostępy leśne, szczególnie urokliwe miejsca znajdowały się nad brzegiem rzeki. Powielogodzinnej wędrówce zasłużyliśmy na kiełbachę z eventowego ognicha.
 Spodobała nam się forma umieszczenia keszy w niedużych odległościach, co miało wpływ na to, że nasza wędrówka ani przez chwilę nie była nużąca. Poza tym w dobrym towarzystwie zawsze jest się z czego pośmiać.
Dziękujemy autorowi za schodzenie tych wszystkich kilometrów, żebyśmy potem mogli mieć dobrą zabawę. Poza tym kordy w punkt nie pozostawiały wątpliwości, w którym miejscu należy szukać i czego :):):):):):):)
Skrzynka zdobyta jako BAM.(Badzia Gadzia, areckis, Miki.)

A miałem inne wyobrażenie o miejscu ukrycia. Czyli element zaskoczenia był. 

Jak już znaleźliśmy miejsce ukrycia, to miałem inne wyobrażenie o sposobie ukrycia. Czyli element zaskoczenia był.

Ale jak już znaleźliśmy maskowanie, to... ;)

 

Dzięki za pokazanie miejsca i założenie kesza. Dzień drugi keszowania na galaktycznej ścieżce. 

Zdobyta po evencie jako BAM. (Badzia Gadzia, areckis, Miki.).

Dzięki wielkie za kesza. Piękna okolica, ogrom zwierzyny !! Miki. non stop potykał się o zające. Ktoś tam "zaliczał" sarnę, bobra oraz grom ptactwa, od tych mniejszych po ogromne:). Teren jak piękny , tak i trudny , ale obeszło się bez kaloszy. może z dwa razy jakieś wodery i toplesik był. Naprawdę było super , najlepsze kesze z dotychczasowo zdobytych w tym roku, a było już ich prawie tysiąc. Na koniec współtowarzysze zaczęli wchodzić mi na głowę i to był sygnał powrotu do domu. Jeszcze wrócimy!!! wpis jako BAM.Q (Badzia Gadzia, areckis, Miki. , Qbacki) - 25 maja , 26 już jako BAM.

Dziwna ta skrzynka. Znając autora i jego wybitną kreatywność spodziewałem się czegoś bardziej wyszukanego. Myślałem, że będzie trzeba wynająć podnośnik koszowy, albo profesjonalnych alpinistów, bądź też nurków, mam też kolegę z Gromu, ale nic z tego - tu wystarczy tylko sięgnąć... czuje się rozczarowany delikatnie mówiąc... nawet te biedne i spocone gumaki musiałem zostawić w aucie. Szok, niedowierzanie i smutek. Tomaszu, Why??? Dzięki za kesza!

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzynkiII podejście do nowej ścieżki, tym razem dobrze zrobiłem latając cały dzień w kaloszach (zagrożenia suszą w lesie na pewno nie tu) Wspólnie z abigeo :)

Bardzo dziękuję za keszyka!
Odszukany razem z Michałem w trakcie drugiej wizyty na galaktycznej ścieżce…

Druga wizyta i ponowne zaskoczenie. Jednak nie związane ze sposobami ukrycia (kamienie, kamienie), ale ponownie z trudnościami terenowymi. Wydawało się, że będzie i szybciej i przyjemniej i uda się odnaleźć więcej keszy. Przyjemnie to i owszem było, ale nic szybciej.
Porośnięte mchami poduchy na napotkanych w lasach bagnach na szczęście się nie zerwały i tylko przemoczyłem buty. Poza tym kilka przepraw po zwalonych drzewach, parę wspinaczek na drzewa, ciągłe chaszczowanie… wszystko to przyniosło sporo radości. A ulga w momencie wsiadania do pociągu powrotnego… bezcenna :)

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Dzięki!

FTF!

Sorki, Bozia, za te jałowce, cisy i tuje, ale wiesz jak jest :)

A Pan, Panie Włóczykiju, to się w ogóle na tym nie zna!

Dzięki za skrzynkę!