Popołudniowy spacer po kilka brakujących skrzyneczek. Dzięki za kesza.

Przeglądałem dzisiaj kesze z geościeżki i natrafiłem na tego.
Miejsce dobrze mi znane, nawet kiedyś zastanawiałem się, że dobre na wyimka.
W podpowiedzi wkradł się mały błąd - w drodze do miejsca ukrycia trzeba minąć jedno skrzyżowanie.
TFTC

Zmiana miejsca ukrycia, zapraszam do szukania.

A-ha! (i nie jest to nazwa zespołu). Mam ten problem, że mnóstwo "Cy Cusiów" rozpoznałam ale kompletnie nie jest mi z nimi po drodze. Dlatego cieszę się każdym odnalezionym.

163 Dziękujemy za zabawę/

W końcu się udało, jeden z najdłużej poszukiwanych wyimków, nawet kilka błędnych lokalizacji wcześniej odwiedziłem (i znacznie więcej wirtualnie).

Wyimek nie taki łatwy do znalezienia, Dzięki. 

Jeden z trudniejszych do namierzenia. Na miejscu prezentuje się bardzo ładnie. Sama okolica spokojna. Dzięki za kolejnego wyimka z serii.

Zdobyty z pandaciuk. TFTC

to oto cudo znaleźliśmy zupełnie przypadkiem, wypatrony podczas przejazdu autem. a sam skrzynka zlokalizowana od razu . Z KasiaJawo TFTC

miejsce dawno znane ale nigdy nie było po drodze ;) 

dzięki!

Pięknie wypatrzony wyimekW okolicy, w której nikt by się go nie spodziewał.

Szybko namierzona w deszczu. Dzięki!

Po wpisaniu w Google odpowiedniego, tajemnego hasła, miejsce ze zdjęcia można wyszukać dość sprawnie. Ale wpaść na te hasło - to jest coś! Mi akurat się jakoś udało. Samo podjęcie, z racji ciemnośći dookoła, było formalnością, i do tego bezproblemową.
Dzięki za kolejną zagadkę!

Jako, że obowiązki służbowe przygnały mnie na sąsiednią ulicę więc podreptałem kilkaset metrów dalej i keszynka wpadła w ręce. Kesz ma się dobrze. Dziękuję za pokazanie miejsca i skrzynkę.

Wydawał się trudny, dopóki nie zwróciłem uwagi na jeden szczegół. A skoro w końcu zwróciłem, to już poszło szybko. Dziękuję !

Gdy zobaczyłem tego CyCusia po raz pierwszy, to wydał mi się znajomy. Mój typ jednak okazał się błędny i dopiero internety naprowadziły mnie na właściwy trop. Od tego keszyka planowałem dziś rozpocząć keszowanie, ale po dojściu na kordy natknąłem się na radiowóz na bombach i musiałem odpuścić poprzestając jedynie na obejrzeniu samego CyCusia.

Keszyk podjęty na zakończenie dzisiejszego wieczoru. W logbooku widziałem prześmiewcze buźki CyCuśBusters - Ну, погоди! ;)

Dzięki za kolejnego ciekawego CyCusia.

Miejscówkę Cy Cusia udało się rozszyfrować jeszcze wczoraj, ale po nocy jakoś już nie chciało się wychodzić z domku. Sądziłem, że rano będzie już po FTF-ie, a tu taka niespodzianka.Dziękuję za pokazanie miejsca, którego wcześniej nie znałem. :)

Cy cuś całkiem fajny - już go kiedyś moje oczka widziały, a przynajmniej mocno tak się zdawało.Niemniej jak się cy cuś pojawił absolutnie nogi nie wiedziały, w którą stronę polecieć, a głowa rozpaczliwie już błagała o poduszkę. No i zimno jest przecież - w nocy bardziej, a kto by chciał po nocy po mieście w mrozie biegać!Azymut szybko wpadł na trop, bo jak wiadomo jego radary nie zasypiają, ale ... noc, zimno, poduszka... No, litości!!!No i wyszło, że atak mogliśmy przeprowadzić dopiero wieczorem dnia następnego. Całe szczęście nikogo przed nami nie było.Honor odzyskany!Dziękuję za kesza. :D