Dotarłem pod wskazany adres o suchych majtkach i pokręciłem się po okolicy czas jakiś jednak nie dostrzegłem niczego interesującego. Czy to możlwie, że skrzynia zaginęła? Być może schowana jest gdzieś pod śniegiem i wysoką trawą, a może po prostu mam jeszcze za niski poziom poszukiwacza żeby ją spostrzec. Ale pewnie jeszcze zajrzę tu za jakiś czas.

Nie taka skrzynka straszna jak ją malują tzn. dojście. Dało się dojść bez woderów czy nawet kaloszy, w normalnym obuwiu suchą nogą, ale z rozwagą, dokładnie wybierając drogę. Dziękuję za skrzynkę

Hello,

Maskowanie wróciło na swoje miejsce. Zastanawiam się, dlaczego spadło? Kilka podobnych skrzynek powiesiliśmy dla ptaków i mają się świetnie. Czyżby i tu dotarł ktoś, kto w ostatnich czasach niszczy nasze kesze? Jeśli tak, to siusiak mu od tego nie stanie, a rozumu też nie przybędzie :)  Pzdr, Wojtek

Urocza skrzynka w pięknych okolicznościach przyrody. Smaczku dodaje nastrojowy dźwięk trąbki z pobliskich uroczystości. Udało się dotrzeć do skrzynki bez strat w ludziach i sprzęcie.

Skrzyneczka na ziemi wśród traw, postawiłem ją pod pniem, a jutro być może będę w okolicy to postaram się ją przykręcić do oryginalnego mocowania.

TFTC!

Hello,

Ikoniczny kesz, długo musiał czekać na kolejnych znalazców. Niby taki prosty, ale jednak - okolica może dać popalić niezbyt uważnemu wędrowcowi :)  Sporo śmiechu mieliśmy przy zakładaniu, ale to już inna przygoda. Sporo radości dostarczyli także zdobywcy FTF-a, ale to także już inna przygoda :)  Dziki kawałek w mieście, warto czasem wybrać się w te strony. Pzdr, Wojtek

Zaoferowane przez Antosiu wodery skłoniły do podjęcia i tego kesza w odwiedzanej tego dnia okolicy. Po chwili niepewnego (zajęcze serce?) przedzierania się przez podmokłe kępy traw i wodę, przy użyciu zalecanego sprzętu, udało się dostać do skrzynki i zachwycić jej uroczą zawartością:-). Dziękuję za moc wrażeń i pozdrawiam:-)))

legendarny bonus musiał poczekać na odpowiednie światło i nastrój i dziś potraktowałam go całkiem zwyczajnie bez żadnych świątecznych dzwonków wręcz "z marszu " w podarowanych przez was woderach spacerowałam sobie po błotku a bagienniki i kesz poprawiały mi nastrój. krzyżakowy użyty 2x, fotki zrobione,fantów też trochę zabrałam bo takie fajne i aż się wysypywały dziękuję przede wszystkim za okoliczności przyrody, której dzicz można zobaczyć już chyba tylko w takich miejscach pozdrawiam 

Czekałem na srogą zimę, mroźną, co wszystko skuje lodem, ale się nie doczekałem ... Trzeba było zaryzykować i zdobywać wiosenną zimąZachęcony poprzednim wpisem, wybrałem się na rozlewiska i udało się całkiem sprawnie zdobyć skrzynkę. Przypomniało mi się bagienne taplanie w 'Sercu Puszczy". Skrzynka na bogato, właściwie skrzynka i "kuferek" z prezentami. Przypominam, nie zapomnijcie wkrętaka krzyżowego Pozidriv (PZ 2). Dziękuję, rekomenduję i pozdrawiam.

P.S. Przydałby się mały serwis, połączenia "maskowania" z pośrednim elementem mocującym całość, nie budzi to zaufania, a szkoda byłoby takiej skrzyni.

Drugie podejście do bonusa okazało się szczęśliwsze niż to poprzednie przed rokiem. Wtedy dysponowaliśmy przybliżonymi współrzędnymi, które okazały się być za bardzo oddalone od skrzynki. Teraz kordy wiadome, więc przekicaliśmy po kępach traw w ich stronę, a tam czekała na nas solidna, sucha i bogato wyposażona skrzynka. Następni znalazcy - pamiętajcie o zabraniu narzędzia do otwarcia maskowania! Dziękujemy !

oj działo się, wodery przydały się, mokro i ciemno, woda miejscami głęboka ale udało się

Na szczęście na drugim z poznańskich bonusów nie było już aż takiego hardcoru jak na pierwszym (ale nie powiem, żeby było łatwo - o nie, nie, nie ...). Więc można powiedzieć, że poszło całkiem sprawnie, choć chwile zwątpienia były. Dzięki za możliwość spędzenia połowy nocy w lesie z innymi kondomitami :)

FTF! Kolejny znakomity kesz!!! Co było śmiechu przy dobieraniu się do tego kesza... A jak się wesoło zrobiło, jak nie było długopisuNo wiadomo... Mają co żałować Ci co nie dotarli, a my bardzo dziękujemy za nocne SPA ;-)

Kondomici po raz kolejny w natarciu, magiczna noc, pełna księzycowego blasku. Chwilami było jaśniej niż następnego dnia o piętnastejW tych pięknych okolicznościach przyrody, tak wyjątkowych, udało się...innym razem bym się pewnie nie wybrał. Dziękuję bardzo i pozdrawiam Autorkę ;)

..no to brniemy dalej w nawet silnej ekipie... "Kondomici " ciąg dalszy. Tu niby łatwiej ale... Tylko z pozoru... Jak to się mówi.. . "kaczkom było do pasa"... Miejscami ludziom chyba też do pasa..Nie ma to jak spędzić nic na bagnach... W fajnej ekipie,  z dużą dawką endorfin i adrenaliny.  Dzięki. Pzdr. 

FTF! Niepokonani kondomici w akcji! No co zrobić że taka pora roku, że wody przybyło...Ubaw po pachyDzięki za noc (moc) wrażeń!!!

Skrzynka zdobyta podczas finału AKQ w doborowym towarzystwie podczas nocnej eskapady , dziękujemy za kesza