Sprawdziliśmy możliwości terenowe nowego keszowozu. Dal radę. Chwilę nam zeszło z namirzenim skrzynki. Do tego zaatakowała mnie wściekła wiewiórka - chyba strzegła skarbu:)

Grodziska zawsze na mnie działają magicznie, toteż pędziłem tu bezdrożami po łąkach. Wspólnie z Paulinką. Dzięki.

Skrzynka odszukana - praktycznie na wierzchu. Teraz ma trochę na głowie, żeby nie była taka luzacka 

Pozdr.

Ładny zakątek ale niestety opanowany przez komary. W dwie minuty się uwinąłem z formalnościami  i czym prędzej czmychnąłem na otwartą przestrzeń. Myślę że jeszcze tu wrócę żeby na spokojnie obejrzeć teren, ale dopiero wtedy jak te krwiożercze bestie się uspokoją. Dzięki za kesza!

Puścił mi oczko i już go miałemKeszy w dobrej kondycji, szczelny3 kreciki się do środka wkopały, bo wreszcie miały kajDZK !

Hue hue

Miejsce ma swoj urok, dosyc przyjaznie sie tam przebywa, kesz znaleziony bardzo szybko

Kesz w intuicyjnym miejscu. Niestety bez zjawisk paranormalnych. TFTC.

Weekendowa wyprawa z Agatha i Misiek na ziemię opolską. Masakra dojście zwłaszcza po deszczu ale co się nie robi dla takich miejscówek. Dziękuję

Droga do kesza niebezpieczna, ale daliśmy radę:) Znaleziona z Miśkiem i Ateną. Dziękuję i pozdrawiam!

Polna droga po deszczu to bariera ale nie dla nas :)

Weekendowe keszowanie z Agathą i Ateną.

Dzięki i pozdrawiam

Dojazd do skrzynki nie za ciekawy ale za to miejsce i opis b.dobry Zdobyta wraz z Krcr, uparcie  szukałem wąsaczy, chyba się obudzili i poszli na browar... Dzięki za dobrego kesza, pozdrawiam.

Wraz z Belką zrobiliśmy drajwina jak najbliżej kesza. Ostatnie 400m pokonaliśmy per pedes. Nagle z pola wchodzi się w mroczny i klimatyczny las. Nie wiem, w nocy można się tam przestraszyć szumu drzew :)

Dzieki za kesza.

Tak jak pisal Szczotek będziemy się musieli jeszcze wrocic aby zrobić wpis w logbooku ale jest zdjecie na dowod

kiedyś tam byłem to wiedziałem jak jechać, kesz znaleziony dosyć szybko, niestety z pospiechu nie zabralismy nic do pisania a w skrzyneczce brak ołówka więc z Sebastianem zrobilismy jedynie pamiątkowe foto  :)

Warto było dotrzeć do tego tajemniczego miejsca. Nawet nie sądziłem, że uda mi się tego dokonać moim keszowozem, chociaż były chwile emocji bo teren pod koniec był dosyć błotnisty.

Były więc emocje podczas przeprawy do tego miejsca i uśmiech na twarzy po dotarciu do celu. Dziękuję.

TFTC!!!A tyle razy tam byłem i niewiedziałem ze tam jest.

Niestety nic nas nie postraszyło, ale miejsce ogólnie intrygujące :)

Kesz znaleziony na rodzinnej wycieczce.

TFTC!

Podeście nr 2, poprzednio ponad 2 lata temu chyba z godzinę tam spędziłem, dzisiaj od razu trafiłem. Dzięki za kesza i pozdrawiam.

 

Pełny drive-in, podjechałem na 20m, chociaż po "drodze" bywało różnie ale twardo parłem do przodu, czasem z niezłym przechyłem. Miejsce ukrycia oczywiste wiec szybko poszło, skrzynka w bardzo dobrym stanie.

Grodzisko jakby mniej mokre - nie ma wielkiej kałuży jak na zdjęciach.

podczas małego wypadu z założycielem,

dzięki za cecha, pozdrawiam.

Wreszcie dotarłam na sławetny Tempelberg. Miejsce robi wrażenie, dzień był słoneczny jasny, tu zaś mroczno tajemniczo.

Dzieki za pokazanie tego miejsca i za kesza.

Już po przeczytaniu opisu byłem pozytywnie nakręcony...

Autem (osobówką) dojechaliśmy na odległość 200m, a spokojnie mogliśmy prawie drive-in zrobić.

Kesz szybko został wymacany.

Miejsce bardzo fajne trochę pospacerowaliśmy, ale tylko trochę bo nie było dużo czasu.

Dzięki za kesza.

znaleziona razem z Apstrem i Davidem, miejsce bardzo fajne, troche dziwne ale na pewno nie jest tu strasznie

TFTC!

Naprawdę dziwne rzeczy można tam było zobaczyć. Jedna z czarownic się nas chyba przestraszyła i odleciała w postaci sowy ;)

Znalezione z Misiem i Davidem. TFTC!

Szybko namierzona, dzieki za kesza.

Pozdro

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Faktycznie nie maSkrzynka będzie czasowo niedostępna.

Niestety! Ze dwie godziny macaliśmy z Lokisem wszystkie drzewa w miejscu wskazanym przez kordy! Czyżby jej tu nie było? Lasek rzeczywiście przyjemny, tylko szkoda że nie zlokalizowaliśmy kesza. Pewnie szybko tu nie wrócimy!

moja 2 skrzynka z komarami na tyłku

Kesz znalziony razem z komarami... i rodziną; na wycieczce rowerowej.

Znaleziona podczas wyprawy rowerowej z tatą, wujkiem, bratem i kuzynem

Znaleziona w ramach rodzinnego wypadu rowerowego. Fajny kesz, super miejsce, tylko okrutnie cięły komary, a wcześniej trzeba było stoczyć batalię  o dojazd przez potworne błocko.

Bez wymiany

TFTC

Przedzieralismy sie  od strony krampskich stawow, i warto bylo. gps tez mi swirowal, no ale w takim miejscu to nie powinno nikogo dziwic.  

 

 Wrocimy tu napewno  gdy sie wszystko zazieleni bo dopiero wtedy musi tu byc "posepnie". Swietne miejsce na rodzinna wycieczke!

PS jakies duchy grzaly sie przy palacym sie pniu!

Dojechałem swoim wszędzie wjadącym Mitsubishi pod sam lasek(Od ulicy łąkowej). Przez pogodę miałem niedokładny odczyt z gps'a, więc chodziłem w kółko po całym lasku i szukałem tej czaszki ze zdjęcia. Po jakiejś pół godziny czaszki nie znalazłęm, ale gps załapał i skrzynka znaleziona. Zdążyłem do auta przed deszczem :)

IN: Medalik Nroway

OUT: Zacisk

W drodze powrotnej, wracając druga stroną mijałem zawalające się budynki. Zbyt niebezpieczne żeby wchodzić.

Stan drogi był tak kiepski, że nawet nie próbowałem podjeżdżać - ponad kilometrowy spacer w jedną stronę, po drodze rozszarpana na kawałki sarna i trójka wędkarzy wypychająca VW Polo z błota. <br /> Skrzynka znaleziona szybko (chyba najszybciej z wszystkich skrzynek KrystianaT ;-).<br /> Niby zwykły las, ale miejsce jest dziwne. Wiatr i pochmurne niebo dodatkowo budowały specyficzną atmosferę.<br /> <br /> --<br /> #179, 2:28 PM, Znalezione z Cachebox!

Wreszcie przyszedł czas na Tempelberg , dojechałem swoją srebrną strzałą jakieś 400 m od miejsca ukrycia, potem już spacer przez pole. Trochę się nachodziłem z uwagi na pływający sygnał , po jakiś 20 minutach udało się odszukać właściwe drzewo. Śnieg i zupełna cisza potęgują wrażenia i podnoszą magię tego miejsca.

 

Bez wymiany

Pozdrawiam Klaudiusz

Dotarłam z przebojami, już myślałam, że utopię w błocie moim autem i będę tam stała i wyła. Do miejsca dotarłam, czaszunia trochę zzieleniała, dziury też znalazłam, wąsacza też,nawet się czołgałam obleciałam kilka drzew, ale kesza niestety nie znalazłam. ;( podejrzewam,że mój GPS owy sprzęt jest za cienki bo czerwona kropeczka skakała jak porażona prądem. Więc jeśli ktoś się tam uda z czymś lepszym, to ja się chętnie zabiorę. Dzisiaj wróciłam zrezygnowana do domu super brudnym autem z super brudnym psem, o sobie nie wspomnę.

A jednak jest na miejscu, widocznie przez telefon się z yurrasem nie dogadaliśmy... Obie drogi dojazdowe też były dla mojego punto przejezdne. (stan na 13.09)

Mimo długich poszukiwań i rozmowy z założycielem, skrzynki nie znaleźliśmy. Istnieje możliwość, że skrzyneczka znikła.

Jechaliśmy wytrwale po dziurach wodzie i błocie, przodem i bokiem :)
Jednak jak Magda staraciła widoczność w bocznej szybie mondeo (zachlapane błotem), zatrzymaliśmy się i poszedłem sprawdzić dalszy teren.
Im dalej tym więcej wody. Niestety moja czerwona strzała nie jest amfibią i byliśmy zmuszeni wycofać się.
Pojedziemy tam następnym razem jak tylko trochę będzie cieplej i droga wyschnie.
Pozdrawiamy Michał Magda i Kacperek.

Mieliśmy dużo szczęścia bo:
1. Dawno nie padało
2. Zboże już skoszone było
Zatem spokojnie Sebastian wynawigował nas 500m od skrzynki, potem pieszo na azymut przez pole.
Po odprawieniu czarnej meszki z czachą (i kilku innych bezeceństw) przystąpiliśmy do grabieży skrzynki. Włożyliśmy zawieszkę i muszelkę, ostatecznie nic nie wyjmowaliśmy.
Dzięki za super miejsce. Przepiękny plener fotograficzny. Pozdrawiamy Ania i Marcin

Razem z Anią i Marcinem odwiedziłem to miejsce w mglisty sobotni poranek, który potęgował mroczną atmosferę okolicy, wprost wyjętą z jakiegoś horroru.

NO TRADE

bezdyskusyjne 3 punkty

Pozdrawiam i dziękuję za świetną skrzynkę - Sebastian

Niby komentarz, jednak po raz drugi znaleziona. A podczas szukania kolejny raz wiele krwi straciłem, konsany przez krew pijące bydlaki.

Tym razem nietypowo kesz atakowany od strony Odry.

out: baranek, in: autko

Pozdrawiają Żywce

Znaleziona w ramach rejsu Januszkowice - Opole na Zywca "Aquarius' ie".

 

Pozdrowionka,

Michal

Hmm, to mogła być sprawka grasującej tam "białej damy". Nawet nie chcę się domyślać co jej robili rycerze, że zostawiła taki tekst...

15.08 - Nowa skrzynka czeka na poszukiwaczy w nowym miejscu...

To my tylko z komentarzem - komisyjnie nieznaleziona razem z ekipą Saracenów. A miała być wisieńką na torcie naszej wyprawy. Szkoda. Whatever Team - Magda i Piotr

Niestety skrzynka komisyjnie nie znaleziona przez czterech szukaczy! A właściwie znaleźliśmy jej szczątki: czarny worek i kartkę z niewybrednym tekstem wandala.

Po ciężkich poszukiwaniach znaleziona ...    przez Gosię  ! Która zniecierpliwiona moim długim pobytem w Tempelbergu przybyła z odsieczą z małą Basią i po 3 minutach wyjęła skrzyneczkę ! Duchów nie było ale co ciekawe komarów też ! Komary były za to w nadmiernych ilościach poza grodziskiem ale duchów i tam nie było. Zasłużona gwiazda za miejsce ! Pozdrawiamy !

Ps. Zabrałem geokreta.Pojedzie w piątek do Czech.

Gosia , Basia i Jarek

Po ciężkich poszukiwaniach znaleziona. Jak świeci słońce to jest tam całkiem przyjemnie

IN: "ostra amunicja" , linijka
OUT: naszywka

Dzięki bardzo za miłe towarzystwo, poczęstunek i oczywiście rekomendację - ciężko będzie utrzymać poziom :)

Bogaty finał ciekawego cyklu

Co prawda dziwnie się nam szukało pod okiem założyciela i przedznalazcy-fortelowicza () i mimo pływającego namiaru w tym mrocznym i tajemniczym miejscu daliśmy radę

Ukszatłowanie terenu zdradza wiele o przeznaczeniu okolicy - jakby fosa, umocnienia... czy stał tu gród? Bardzo możliwe...

OUT: scyzoryk, bransoleta

IN: unikalna naszywka, %, geokret

Za skrzynkę i dokarmienie podziękowali i skrzynek chować pojechali...

Edyta i Przemek

FTF !!! - super certyfikat :-)

Tym razem przed Przemkiem. Zdobyty fortelem, a że następni śmiałkowie godzinkę później mieli się pojawić, to po kiełbaskę wyskoczyłem.

Było ognicho i śliczne okoliczności przyrody. Poza tym, to niezły OFF ROAD – jeśli na azymut, od Krapkowic przy Odrze (jeśli zawieszenie, odpowiednio wysokie – polecam).

Jedynie żałuję, że się przyznałem do zdobycia – był by ubaw, jak byśmy razem szukali!

out: błyskotka, autko

in: zestaw piśmienny, mikro miecz, balony i kicia

Ode mnie zasłużona gwiazda za całość Templariuszy.

TFTC! Pozdrowienia Krzych