Super było się spotkać i pokulać kulkami...Dawno nie graliśmy więc była okazja. Dzięki za event. Pozdrawiamy

No i udało się dotrzeć na finał. Fajny pomysł z kręglami, gdzie emocje towarzyszyły od początku do końca. Dallas przed eventem cały czas się mnie wypytywał czy w dobrym tonie będzie jak zajmie ostatnie miejsce? Powiedziałem, że lepiej będzie da niego żeby się jednak nie wychylał. Co też uczynił... ;-)

No i trzeba uczciwie przyznać, że sąsiad wygrał zasłużenie...

Wielkie dzięki dla mangusa za ogarnięcie tematu.

Pictures for this log entry:

***

A ja się pytam: gdzie Sebastian z pierogami?

Dzięki za bardzo fajny event :)

Człowiek, to po pijaku różne głupoty gada, a niektórzy, to od razu na poważnie biorą :)

Po pierwsze nie obiecał, a powiedział, że się postara. Po drugie obietnica obowiązuje tylko w naszej okolicy. Po trzecie nie przez rok, ale do końca roku... Stare, głuche, coś nie dosłyszą a potem takie brednie tu wypisują. No to, skoro mamy już formalności za sobą, to przejdźmy do konkretów. 

Spotkanie pierwsza klasa, czas tak szybko minął, że nawet nie było czasu pogadać. Wszystko idealnie przygotowane. Szkoda, że poza orzeszkami organizator nie zadbał o jakikolwiek catering, nasze tory do kręgli były tak wyjechane, że znosiły na lewo a ja miałem dwa różne buty, stąd nie dało się uzyskać dobrej postawy przy rzucie. (Przepraszam, klawiatura z przyzwyczajenia sama pisze). 

Dziękuję za ogarnięcie regionalnego eventu i nie obraziłbym się, gdyby zrobić tu kiedyś jakieś kolejne zgrupowanie. 

Mimo, że najmłodsza z całego grona jakoś chyba nie odstawałam poziomem na kręglach:) Dziękuje i do zobaczenia

Zacznę od tego, że DALLAS obiecał całej lokalnej społeczności, iż przez cały rok do następnego AKQ nie użyje w swych logach złośliwości, sarkazmu, ironii. (ponoć logi będą brzmiały: "Wszystko mi się podobało").

Będzie więc nudno przez cały rok, ale najważniejsze że chłop ten event przeżył! Dość powiedzieć, że przez ów lęk taką traumę zaliczył, że łomoty w kręgle od 12 latki odebrał... 

A teraz o evencie...

Lud się zjechał, popił (nie pojadł, bo jadłodajnie pozamykali), pograł, ponaigrywał się z reszty. Jednym słowem: KLASYKA... w najlepszym tego słowa wydaniu....

I jakby tylko.... Dallasa... żal:(

Super było znów się z Wami spotkać, kulki pokulać, pośmiać i pogadać o planach na przyszłość. Dzięki Mangusiku za organizację.

Co prawda nie od samego początku, ale i tak udało się wkręcić i parę razy kule potoczyć. Wielkie dzięki za super spotkanie i do następnego.

Bardzo fajny pomysł na event :)

Trochę oko zawodziło i kule leciały na bok, ale i tak było rewelacyjnie! :)

Dzięki :)

Wielkie dzięki za zorganizowanie spotkania.
Choć w kręgle nie wygrałem, to i tak się podobało.
Do następnego  :)

piękne dziękuję za przygotowanie spotkania , kolejny raz dobrze się bawiłem , miło było znowu z Wami pobyć , do zobaczenia mam nadzieje za rok

Jak zwykle świetne spotkanie w atmosferze pełnej dobrego humoru. Dzięki za ogarnięcie tematu. Miło było znowu zobaczyć Wasze twarze. 

Impreza znakomita, myślałem, że mniej znajomych będzie, a tu jednak... mimo, że za granicą ;-P

Tak, Aynsley, w tym roku jakoś wszystko szybko przeleciało - AKQ, potem finał, no może ogarnianie pierwszego etapu trochę czasu zabrało ;-P Ale udało się i to się liczy. Dzięki organizatorom za Kalendarz oraz za finał ! Do przyszłego roku ! Wesołych Świąt !

Fajnie, że finał w końcu wypadł przed weekendem i nie było potrzeby stresowania się pracą. Fajnie, ze Mangusikowi chciało się zorganizować spotkanko a do tego w połączeniu kręglami. Niestety te tory naprawdę były krzywy i totalnie znosiło na lewo kule, ale co tam zabawa i tak była przednia.Fajnie było wszystkie okoliczne mordki keszerow pooglądać i poklachać bo coś ostatnio posucha z eventami, co życzę sobie i nam wszystkim żeby przyszły rok odmieniłByło fajnie i wesoło i tyle. Tylko małp nie widziałam hmmm..

To ja może FTF wpisowyZawsze mi przykro kiedy się coś się planuje, planuje, czeka na to, a to coś w takim towarzystwie śmiga w momencieWielkie dzięki Organizatorowi - bez Twoich starań byśmy się wszyscy nie zebrali w tym miejscu, uczestnikom gry w kręgle, choć oczywiście tory były tendencyjnie krzywe i znosiłyDzięki Norbertowi za przygarnięcie glonojada i Paulince za karmienie kebsem, który zniknął w momencie. Nie chce się wierzyć, że następne takie spotkanie za rok (?!), ja bym nas gromadziła co tydzień i co tydzień by była wyśmienita impreza. Mam nadzieję do zobaczenia jak najszybciej! Wesołych świąt wszystkim! :)

Buziaki:*

Mieliśmy wrócić ale chomik pokrzyżował nam plany i trzeba było z nim wrócić do domu. Miło nam mimo wszystko, że dojechaliśmy i mieliśmy okazję Was poznać.  Mam nadzieję , że to pierwszy ale nie ostatni raz a do Dąbrowy i tak musimy wrócić po finał  ;)

Dziękujemy za spotkanie, szkoda, że musieliśmy jechać i nie mogliśmy już wrócić, chomik zawładnął naszym wieczorem.

Do następnego!

Zjawimy się z Janosławem również, jeśli przyjmujecie również nieznanych amatorów do zacnego grona :)

Będę :)

Tyż będę. Mocno amatorskie umiejętności kręglowe u mnie to za dużo powiedziane, więc chętnie puszczę sobie kulę z innymi amatorami :).

Z wujkiem Keisorem chetni się na kręgle od 21.00 do 22.00. Poszukujemy sparingpartnerow o mocno amatorskich  umiejętnościach toczenia kulek. 

Żeby nie było, że zabraknie dla nas miejsca przy stole, bo nie wiem ile talerzy przewidziano dla niezapowiedzianych wędrowców... to wstępnie się meldujemy!

PS słyszałam, że Karolek po evencie organizuje parapetówkę.....:P

Odwołane wszystkie sobotnie wyjazdy i spotkania więc melduje obecnosc. 

Może się uda, bo lubimy se pokulać 

Będziemy pomimo tego że to za granicą. :D

Skoro opcja jest prawie u mnie pod domemSee ya

Jak mnie rodzice zabiorą...?:)

No doooobra;)

Oczywiście, że się pojawimy...pod warunkiem, ze właściciel małpiszonów przywita nas w swoim wspaniałym czerwonym świątecznym sweterkuNio i na kręgle oboje się piszemy :))

Finał AKQ? Obecność obowiązkowa! :)

Ja z Unkasem też będziemy :)))

chętnie 

No jak ma mnie nie być jak wiadomo że będę :)

No i myśmy zajechali karocą do królestwa zagłębiowskiego. Fajnie było zobaczyć dawno niewidziane mordki:) I nawet Karol stwierdził, że było tak fajnie, że chyba powtórzy taką imprezę na parapetówie, która finalnie nie odbyła się zaraz po spotkaniu, a została przeniesiona "na kiedyś" ;)

@Dallas - chodzą słuchy, że pierogi idą do Krakowa;)