A jednak nie wszyscy, spóźniony wpisBylo ekstra, akq mam od dawna wpisane jako obowiązkowy event. Dzięki!

chyba już wszyscy, archiwizuję

Było tyle luda ,że nie wszystkich rozpoznałam Fajnie było Was spotkać i zamienić kilka słów z niektórymi :)Organizatorom wielkie dzięki za zorganizowanie tego spotkania ,za dekoracje ,za smakołyki ,za atmosferę Szkoda tylko ,.ze nie mogłam zostać dłużej Do zobaczenia :)

Dzięki za skrzynkę i miłe spotkanie. Mimo chłodu panowała bardzo ciepła i świąteczna atmosfera. Dzięki :D

Dziekuje za kolejne mile spotkanie i do nastepnego :)

I ja tam byłamwielkie, wielkie dzięki za spotkanie! Jak zwykle było super!

Jednak ekipa łódzka nigdy nie zawodzi :)

Fajnie, że zawitały osób, które się już nie bawią, a zawsze są na adwentowym czyt. Żeliwny, tylko gdzie do cholery była Bramstenga i maDZIARKA ???

Każdy się rozglądał za Martinesssem i Ania ?

Nowe twarze ? My bardzo lubimy nowe twarze. Droga Szemal musiała mi chyba z 5 razy powtórzyć nick, żebym w końcu zapamiętała. Wpadaj częściej !

Na ekipę z Poznania zawsze można liczyć ,że nie robią u siebie spotkań, bo nie ma się jak odwdzięczyć.

Dziękuje bardzo gospodarzom spotkania! Bez nich bym została na lodzie to bardzo kruchym :)

Jak nie przepadam za kolędami, ale te Konstantynowskie są naprawdę fajne ! Przy okazji sprawdziłam, czy mój otwieracz CD działa, bo go od lat nie używałam :D

Gratulacje dla Wojka. Okazało się, że poza ekipą z Poznania był jedyną osobą, która sprawiedliwie zrobiła wszystkie zagadki. Brawa dla niego !

DZIĘKUJE :)

ps. Jak Wy macie problemy, który bonus jest, który to wcale się nie dziwię, że zagadki niezrobioneBonus z pojemnikiem bardzo duży to na pewno bombkana pewno ! hahah :) 

Niby szukanie plastikowych pudełek czy innych słoików po dziuplach, a tym bardziej kucanie po krzakach i zerkanie ukradkiem, czy ktoś nie idzie jak jakiś pedofil od jakiegoś czasu nie jest jednym z głównych punktów moich codziennych aktywności, ale jakoś tak nie umiem zrezygnować z wpadnięcia na wydarzenie od czasu do czasu, a na to związane z AKQ wpadam zawsze, bo fajnie tak spotkać się z ekipą - zobaczyć starych, poznać młodychI znowu się udało w tym roku.

Dzięki!

Miałem wielką radochę z uczestnictwa w kolejnym finale AKQ. Przygotowania, rozwiązywanie zagadek :), chwile napięcia tuż przed północą. Jest ostatnia zagadka! Znamy hasło ale nie ma go gdzie wpisać! Po siedmiu minutach walki w końcu się udaje i już udajemy się na kordy finału. Wcale nie było tak szybko jak pisze Victor czy SnackDziękuję wszystkim za świetną zabawę i oczywiście do zobaczenia za rok! 

Z takimi ludźmi, w taki czas i w tym miejscu to musi być przenajwspanialej. Poza wymienionymi wielkimi nieobecnymi brakło mi jeszcze hobbysty (może się minęliśmy), anoriell i Ryjka, Astra i Izeqa, plebka i lukooo'a i wielu wielu innych. Przy tej okazji zawsze o wszystkich myślę z wielką sympatią a ich brak jest dość dotkliwy.

Przy okazji jeszcze raz chciałbym złożyć wszystkim keszerom najlepsze życzenia: w Święta życzę Wam fajnej dwunastoskrzynkowej ścieżki a przez cały nowy rok ogromu frajdy przy szukaniu i zakładaniu.

p.s.: Też się nie orientuję, który bonus jest który, bo przecież nie dla keszy tam pojechałem tylko dla ludzi. Ale, że już się wpisałem do logbooków to będę musiał rozwikłać kolejną zagadkę ;)

Pogoda średnio dopisała, natomiast frekwencja bardzoPowiem szczerze, że wolę inne spotkania niż AKQ: za późno i wszyscy tylko czekają, żeby się jak najszybciej ewakuowaćWarto było i tak! Dzięki!

Obstawialam 2 potencjalne miejscówki. Jedna okazała się sluszna, więc już 5 minut po północy byliśmy na miejscu. Impreza jak na takich wspaniałych Gospodarzy przystało, dopracowana. Wigilijny stół uginał się od pyszności i gustownych ozdób. Ciepło atmosferę zapewniło miłe jak zwykle Towarzystwo, dodatkowym podgrzewaczo-umilaczem było ognisko. Jedynie szkoda śniegu który niestety zdążył od wczoraj stopniec, ale na to już nikt nie miał wpływu... wesołych świąt I do zobaczenia w nowym roku!

Pogoda nie zachęcała, nawet przez chwilę się wahałem czy jechać w ten deszcz. Dobrze, że jednak lenistwo nie zwyciężyło.. Podpiąłem się pod zeszłoroczny zwycięski team Nefyta+Victora licząc na sukces. Widać jednak że chłopaki działają profesjonalnie, a nefrytowóz chyba jeździ na paliwie lotniczym, bo prędkości jakie rozwinął na pabianickich ulicach przyprawiły mnie o gęsią skórkę. Na miejscu lipa, łaziliśmy pot tej łące jak barany, na szczęście w końcu Nefryt się pośliznął na keszu.

Organizatorom Limonom & Malesce serdecznie dziękuję za zorganizowanie spotkania, za ognisko, za dach nad głową, za gadżety bonusy itp

Przede wszystkim dziękuję jednak całej pabianicko-łódzkiej ekipie za super atmosferę. Żona pukała się w czoło, że ja gdzieś po nocy w deszcz... ale wiem teraz na pewno że takiego wieczoru po prostu nie można odpuścić.

Dzięki i Wesołych!

Super spotkanie na zakończenie tegorocznej zabawy z kalendarzowymi zagadkami, szkoda, że nie można przyznać rekomendacji.  Na miejscu czekał na nas stół sowicie zastawiony smakołykami i napitkami, wokół było mnóstwo znajomych twarzy. Całości dopełniło poszukiwanie kolejnych bonusików i zaliczanie eventowych skrzyneczek. A mnie najbardziej zaskoczyło przyznanie mi bardzo okazałego i przepięknego, misternie wykonanego certyfikatu FTF. Zdaję sobie sprawę, że to na wyrost, że było wielu innych keszerów, którym należał się znacznie bardziej, niż mnie, ale muszę przyznać, że było to bardzo miłe. Jeszcze raz dziękuję, zajmie należne miejsce w kolekcji moich zdobyczy. Do zobaczenia na kolejnych spotkaniach i na keszerskich szlakach.

Afbeeldingen in deze log:

Super FTF

Zdecydowanie zabrakło mi kolędowania;)

Było nam bardzo miło skorzystać z gościny Autorów. Skosztować wypieków, ogrzać się przy ognisku, spróbować napitków i przede wszystkim spotkać się w tą wyjątkową dla keszerów noc z liczną ekipą :) 

Zawitała też do nas nowa twarz - szemal pozdrawiamy i mamy nadzieję, że zawitasz na kolejne wydarzenia :)

I jak tak sobie człowiek pomyśli, że w tym samym czasie w tylu innych miejscach spotykają się ludzie w tym samym celu, z tego samego powodu, w takich samych pozytywnych nastrojach to ... jest MOC. Jest w tym coś wyjątkowego i unikalnego.

Bardzo się cieszę, że mogłem w tym z Wami wszystkimi uczestniczyć.

Dziękuję również za to, że mogłem wykopać dołek :)

Dzięki.

To był mój drugi finał AKQ na żywo i drugie spotkanie eventowe z nim związane. Z powodu małych kłopotów technicznych dotarliśmy na miejsce z małym poślizgiem, ale i tak mogliśmy podziwiać wszystkie atrakcje przygotowane na ten wieczór. Było naprawdę sympatycznie. Cieszę się, że mimo nie najlepszej pogody, pokonałem wrodzone lenistwo i zdecydowałem się na tą nocną eskapadę. Doceniam olbrzymi wkład pracy włożony przez organizatorów i dziękuję za ciepłe przyjęcie. Było super!!!

Dzięki wszystkim za spotkanie! Był to mój pierwszy AKQ i pierwsze takie spotkanie keszerów. Szczególne podziękowania dla Wojtka i Jeanpaul'a, którzy zjawili się również na opustoszałym parkingu a ich tablet okazał się świetnym znakiem rozpoznawczymMiło było poznać naszą łódzką ekipę (oraz keszerów z Poznania). Dzięki gospodarzom i organizatorom! :)

Pozycję bojową przyjęliśmy już 10 minut po godzinie 23. I była to po raz kolejny dobra lokalizacja do wystrzału tylko, że...........hasło mieliśmy po kilku sekundach, ale dopiero 7 minut po północy wyświetliło nam się pole do wpisania go. No cóż, odebrało mi to dużo emocji z wyścigu, ale i tak Nefryt poszalał dwukrotnie za ostro w stosunku do obowiązujących przepisów w mieście ;-). Snack, z którym rozwiązaliśmy ostatnią zagadkę mówił, że prawie nas zgubił na prostej drodze ;-). Dziękuję Wam za smaczny poczęstunek. Smakowało mi tak dobrze, że dzisiaj nie mogłem zrobić treningu z pełnym brzuszkiem ;-). Z proponowanych atrakcji nie skorzystałem jedynie z Elfikowej gwiazdki. Dziękuję Wszystkim za ostatnie spotkanie w tym roku i życzę spokojnych świąt w woni obstawionego stołu przy niebiańskich brzmieniach JArosława ;-) 

Będę :) 

Wpadamy ;)

Sami zresztą zobaczcie jakie były opcje:

if (AKQ_venue == "łono natury")
       alert("Chorizo doznaje zapalenia płuc.");
else if (AKQ_venue == "ciepła miejscówka")
       alert("Chorizo jest tak samo chory jak był, ale inni keszerzy mają zrąbane Święta.");
else
{
       alert("Nieoczekiwany wyjątek.");
       throw("Błąd katastrofalny.");
}

Baaardzo chciałem być, bo dużo słyszałem o tych legendarnych spotkaniach, ale coś nie mogę dojść do siebie zdrowotnie i było duże ryzyko, że na Święta będę miał pierwsze w życiu zapalenie płuc. Dziękuję dobrym ludziom, którzy wspomogli mnie w rozkminianiu quizów, których szczerze nie znoszę (quizów, nie ludzi) - najbardziej tych, których nie mogłem rozwiązać sam. Udanej wieczerzy i do zobaczenia wkrótce :)

Afbeeldingen in deze log:

kłi-zy

Będę i ja ????

Ze względu na zapowiadane opady deszczu informujemy, że pierwsza piątka uczestników ma zapewnione miejsce pod dachem, kolejna w drodze losowania, a reszta no cóż ...sorry taki mamy klimat;)

Ps. ognisko również przewidziane  

Mam nadzieję, że dotrę :)

Mogę kogoś zabrać, ale nie chciałbym się deklarować na 100%, bo może coś wypaść, nie dotrę i ktoś zostanie na lodzie ;)

No trzeba przecież obronić tytuł i przy okazji zrobić nowy rekord życiowy w dotarciu na finał ;-). Może to być trudne, skoro potrzebna będzie łopata, no ale co... zobaczymy. Strategię na oblężenie Pabianic już mam, więc strzeżcie się ;-).

edycja

W piątek mam już jedną wigilie, ale zawinę się z niej około 23 i zasiądę na stanowisku nawigatora Nefrytowozu ;-)

Skoro skrzynka dostępna tylko łodzią to zabieram kajak. Do zobaczenia! 

Z całego serca mam nadzieję, że w tym roku praca nie przeszkodzi i będę mogła się z Wami zobaczyć :)

A tymczasem powodzenia! :)

jak niżej ;) 

p.s. fajnie, że wreszcie finał gdzieś blisko :D 

Jeśli będziemy mieli kordy to też wpadniemy ;) 

Limon żyje :D 

Skoro jednak nie przegapiłem to prawie na pewno będę :)

Ekhm, w atrybutach jest łopata. Wszyscy mają przyjść z łopatami?już to sobie wyobrażam..

JAsiek, ależ Ty czujny jesteś:)

Ale że którego dnia o godzinie 00.01? Dziś???

A to Limony się jeszcze bawią? ;)