Dziwiło mnie oddalenie miejsca ukrycia od bunkru i już chciałem podejmować od ulicy - tak na pewno. Potem na wał i prosto na zbocze. Ku mojemu zaskoczeniu pojemnik zupełnie odkryty i wyraźnie widoczny od strony ulicy. Paradoksalnie to go zapewne uratowało, bo na górze pewnie zbierały się grupki śmieciarzy i go stamtąd nie zauważyli. Jak się okazało to 6-letni pojemnik w dobrym stanie. Zastanawia jedynie fakt bytności liści w jego środku, bo zamknięty był szczelnie i nie jest uszkodzony.

Pro Fortalicium zrobiło kawał dobrej roboty .

Znaleziono rowerowo,kesz był rosypany,złożyłem w jedną całość i przymaskowałem,dzięki.

Chwila wdrapywania się i jest. Dzięki za kesza.

Z Whateverem :) 

Dzięki za kesza :) 

Znaleziona po pracy. Miejsce znane

Znalezione :) 

Drzewa trochę brutalne ale mamy 

Czemu tak daleko od schronu xD

Takie obiekty, w takim stanie chcemy oglądać. Chwała stowarzyszeniu za chęci i opiekę nad schronem. Dziękuję za skrzynkę, oraz zaprowadzenie mnie w te miejsce. Na powrocie z pustynnych przygód z wesołą ekipą. Pozdrawiam. 

#1969
Rowerowa wycieczka na pobliskie kesze
Dzięki, pozdrawiam 

Piękny obiekt. Keszyk trzyma się nieźle. Dzięki.

Bardzo fajnie utrzymany schron. Dzięki za kesza

Popołudniowe bunkrobranie, kołdra maskująca kesza faktycznie się zsuwa ale miejscówka daje radę. Zostawiamy kreta, niechże się dalej bawi z następnymi

T (5y): niestety nie było armaty w bunkrze

Ładnie zachowany aż cieszyjeden z ostatnich dzisiejszego poświątecznego rozruchu:) wymacany przez Mhonara. Dzięki za kesza

Faaaajny obiekt, szkoda ze nie mozna wejsc do srodka, szkoda ze kesz tak daleko od samego schronu O_o . Niemniej, udalo sie wytargac dziada :)

Tak dobrze utrzymany obiekt, że aż nie da się wejść do środka - a szkodaSkrzynka znaleziona bardzo przy okazji i przejazdem. Dzięki za skrzynkę!

Kesz znaleziony po drodze do domu. Warto było się tutaj zatrzymać.

małe deja vu , nawet i miejsce podobne , sam schron kilka razy podziwiany z bliska , fajnie że ktoś zadbał o niego i teren , piekne dzięki

ps. nocą fajne widoki ale smród palenisk straszny , chyba soltys z Wymysłowa gumniaki palił :)

Wielkie WOW nastąpiło po zobaczeniu tego obiektu w barwach maskujących. Pochodziliśmy sobie trochę na górze, trochę na dole ale zaraz zaraz, do kesza jeszcze 70 metrów ;-).

Łódzki najazd na Śląsk w składzie: Maleska, JAsiek, hobbbysta, Chorizo, Victor+. Dzięki!

Ostatnia skrzynka w terenie tego dnia. Na koniec to ja poprowadziłem poszukiwania, trudno nie było nie licząc walki z grawitacją. A jest z czym walczyć w moim przypadku. Na szczęście udało się bezpiecznie podjęć i odłożyć, trochę słabo przymaskowana ale nie miałem nic więcej pod ręką.

Schrony nam się spodobały i musimy zwrócić uwagę na jedną nietypową rzecz: jak tu czysto! Ktoś sprząta i dba o miejsce i okolice, co jest rzadkością. Dzięki za pokazanie fajnego miejsca.

Piękny schron tak ładnie wymalowany i czysty.Dzięki

Tu już kiedyś byłyśmy po podobnego kesza. Dziś po odwiedzinach u Mikołaja jeszcze szybki spacer po tego kesza. Kesz zupełnie na widoku, więc bez problemu. Przymaskowałam. Dzięki!

Kolejna skrzynka przy schronie i kolejna ukryta w bliskiej odległości. Dzięki.

Bunkry super, ale odległość do kesza to już większa wyprawa wysokogórska. 

Nie wiem jaką drogę wybrała Atena, ale pojemnik jest na wzniesieniu i raczej z bagnem nie powinno być na tej wysokości problemu :)

Dzięki

Szybciutko i sprawnie bo i miejsce znane i dojazd dobry i aż dziw, że o tej porze roku można suchą stopą zdobyć kesza. Dziękuję:)

Fajna skrzyneczka a bunkier prezentuje się wyśmienicie :)

Kesz zamienił się z multaka w tradycyjnego. Tak będzie łatwiej i przyjemniej i dla mnie, i dla poszukiwaczy. Skrzynka jest oczywiście gotowa do szukania.

Finał znaleziony dzięki spojlerowi.

Brak pierwszego etapu, finał odnaleziony intuicyjnie. Spoiler pomógł. TFTC.

Rowerowo po okolicy; jakieś znajome to miejsce :)

Schron znany i lubiany ;)  Wszystkie etapy zaliczone jak po sznurku i kesz znaleziony z Zyfiką :)

Schron znany, kiedyś się udało go zwiedzić w środku, robi wrażenieWszystkie etapy ogarnięte i finał znaleziony z Unieskim bez problemuDziękuję za kesza.

Znam ten schron i nawet pamiętam poprzednią skrzynkę przy nim. Nigdy jednak nie byłem w środku. Dzisiaj też tylko po skrzyneczkę.

Dziękuję za przyjemnego multaka.

Co prawda nasz sprzęt, nie bardzo chciał zaakceptować kordy finału, zapisane w tej formie, ale brzoza, uśmiechała się do nas z daleka, więc udało się, TFTC :)

Poszło szybkoMam nieodparte wrażenie, że to już było :D

Dziękuję

Tutaj już kiedyś byliśmy. Dzięki.

Niedzielne keszobranie w rodzinnej ekipie. Dzięki za kesz. Bardzo fajny multak.

Okolica znana z innego kesza, którego wieki temu szukałem tutaj z Unkasem.
Dzisiejsza wersja szybko poszła.
TFTC.

Wydawałoby się że jak coś jest pod człowieka domem, to Podium powinno być!?

Nic bardziej mylnego... jak widzę nawet "chorzowskie dinozaury" szybciej kesza zrobiły niż ja:)

Dziś w towarzystwie Mangusa zabawa z serii: "Jesteśmy tak mądrzy, że podpowiedzi nam nie są potrzebne"... no i pobawiliśmy się w szukanie po omacku... i ciemku.

Tak więc... warto czytać podpowiedzi... czytanie ułatwia życie :)

Co do skrzynki... poprawnie, porządnie... znakomicie????

Kolejna skrzynka przy tym bunkrze. Poszło bez problemów. Dzięki.

Nie znalazłem pierwszego etapu, drugi zlokalizowany od razu. Certyfikatu nie mam, 11 minut przede mną, znaleźli go inni [Oni zrozumieją o kogo chodzi].

Przyjemna skrzyneczka. Początkowo nie mogłem zlokalizować drugiego etapu, ale po chwili się udało. Fajny handmade certyfikat;) dzięki za kesza.

Udało się dorwać FTFa. Skrzynka całkiem sympatyczna, widać, że założycielowi brakuje trochę doświadczenia w keszowaniu, ale za to certyfikaty wręcz przeurocze. Dziękujemy : )