Kesz bagienny i nie mam na myśli zawartości tylko stan w środku skrzynki- bagienko.

Jak w logu znalezienia.

Świetlik może i był fajny, obecny kesz również ale do środka dostał się nadmiar wilgoci. Logbook niewpisywalny. TFTC!

Znaleziona - w skrzynce wilgoć, logbook zalany, spleśniały PILNIE wymaga serwisu

Znaleziona, potwierdzam zalanie logbooka, uniemożliwiło to wpisanie się :(

Przyjemny spacer do kesza. Mimo zapadających ciemności udało się wytypować miejsce ukrycia i sięgnąć po skrzynkę. Niestety w pojemniku mokro, logbook również bardzo zawilgocony. Z trudem, ale udało się dokonać wpisu. Dziękuję, pozdrawiam:-).

Ktoś tu poszalał z fantami, bo kesz taki pełen, że się nie domykał - trochę poprawiłam i domaskowałam. Dzięki!

Szybko i sprawnie, z ManiulkiemSzkoda, że nie załapaliśmy się na oryginalną skrzynkę, z opowiadań wiem, że była zabawa.

Znakomita leśna skrzynka - dziękuje!

Pierwsza skrzyneczka po przymusowej miesięcznej "kwarantannie". O dziwo nie wyszedłem z wprawy w szukaniu keszy, poszło całkiem szybkoDzięki.

Ach jak miło się spaceruje po lesie, gdy po pokrzywach, komarach i innych utrudniaczach zostaje tylko wspomnienie;) Dzięki za skrzynkę.

Bardzo fajny basen w drzewie - pierwsza w mojej karierze skrzynka pływającaW środku całkiem sucha. Dziękuję i pozdrawiam.  

Szybko, sprawnie i bezproblemowo.

łatwo i przyjemnie , dzięki

;)

fajny spacer, ptaki śpiewały na powitanie, zachwyciłam się i zadziwiłam , że taki las jest w Przeźmierowie

dziękuję

Zaopiekowaliśmy się jednym świetlikiemFajna skrzynka, dzieki.

Dzięki za kesza

Nie wiedząc, że nie da się wyjąć skrzynki, po prostu to zrobiliśmy. ;-)

Niestety, w środku oprócz stada świetlików była też woda, którą udało się usunąć, ale skrzynka i tak pozostała wilgotna. Świetliki częściowo odlepiły się od ścianek. Ciekawe, czy one w nocy świecą. Byłoby to niesamowite wrażenie, gdyby otworzyć pudełko, a z niego łuna światła uderzyłaby w oczy. ;-)

Mimo wilgoci skrzynka nam się podobała. Zamaskowaliśmy trochę bardziej.

Zabraliśmy GK Giga Killer, włożyliśmy zabawkę.

Bardzo dziękujemy za keszyk. :-)

Na kordach kolejne legowiska zwierzyny. Tu raczej większe stado nocuje... Skrzynka niestety jest zakleszczona w drzewie, jakby wrosła w jego wnętrze. Udało się dostać do środka po logbook poprzez odgięcie pokrywy...Potrzebny serwis. Dzięki. Pzdr. 

Po drodze spłoszyliśmy dwie sarenki i zająca. Miejsce szybko zlokalizowane ale chwilę walczyliśmy z dziadkiem mrozem. Na szczęście udało się. Razem z Szablą. Dziękujemy. 

Kolejny przystanek na naszej trasie. Tutaj obydwoje spojrzeliśmy w tym samym momencie na miejsce ukrycia kesza. Na miejscu mieliśmy problemy z dobraniem się do nie go z uwagi na mróz i lodzik. Po krótkiej walce udało się jedynie dorzucić karteczkę z naszym wpisem o otwarciu całkowitym skrzyneczki nie mogło być mowy. Dzięki. 

Spontaniczne wyjście na kesze. Poszło gładko. Dzięki.

Hehe, to jeśli świetlika miała, to oczywiście i tego nie pamięta :p Ta odsłona znaleziona w  miłych okolicznościach spacerowych. Dziękuję.

Poprzednika też nie widziałem, może i szał był, obecnie faktycznie TYLKO znakomita :P

dzięki za kesza

I znów szybko i sprawnie... fajnie było podejmować kesza pod brzuchem lądującego WiZZaira. TFTC!

Toż to świetlik...i jeszcze jeden, i jeszcze i jeszcze, szał. Fajna i szybka, przyjemna skrzynka podjęta w zaskakująco mroźny poranek. Dziękujemy.

:) Świetliki nie świeciły, ale i tak nie dały się długo szukać. Mokro! Osuszyliśmy, środek bezpieczny. TFTC, pozdrawiam, Nati..

Spacerowo. Dzięki za kesza, pozdr. Zaległy wpis.

Hello,

Pierwotny "Świetlik" objawił się w innym miejscu, później zmienił lokację. Dzisiaj Copies nie miał problemu z dojściem do kesza - jasno, to i nie trzeba było iść na przyrządyZostawiłem GK. Pzdr, Wojtek

W ramach jesiennej regeneracji po sobotnich wojażach po łódzkich urbexach. Przyjemna jesienna aura i sympatyczne skrzynki, dziękuję za miły spacer. ;-)

Całkiem przyjemny spacer w znane okolice. Skrzynki fajnie schowane, sama przyjemność, polecam.

Oho!, idziemy czymś śladem :-). Pamiętny pojemnik w nowej odsłonie. Doprawdy szkoda, że pierwszej wersji niewielu szukało i bardzo dobrze, że dostał nowy żywot - dziękujemy,

Świetlik pamiętam jeszcze w pierwotnej wersji, niestety dziś nie dawał światła, choć przydałoby się, bo powoli zmrok zaczął zapadać.

Miejsce całkiem fajne, jednak maskowanie mogłoby być ciut lepsze - nierozważny keszer może niedokładnie zamaskować i wtedy będzie widoczna, a naprawdę szkoda miejscówki.

TFTC

Z Moris299