Generalnie nie wiem jak to się stało, że tworząc starwę z dostarczonych produktów nie dokonałem właściwego wpisu tak zwanego "wpisdologu"

Pozycja najedzonego kota była w pełni uzasadniona, dzień przed miałem w głowie mnóstwo czarnych scenariuszy (Malyluk świadkiem) ale jak nasze wspólne spotkanie zaczęło się pięknie realizować to rzeczywiście miałem wygląd zadowolonego kota grzejącego się w słoneczku. Dziękuję wszystkim za miłą atmosferę w której wypoczywaliśmy, Malylukowi za pyszną zawartość kociołka a paniom z okienka za ciepłe napoje z rana i wiele innych potraw które cieszyły nasze podniebienia i żołądki. Szczęśliwie pogoda nam dopisała i nawet w nocy pod namiotem tragedii nie było. Pozdrawiam Paweł :-)  

No po prostu kto nie był ma czego żałować... Inauguracja zakończona sukcesem!!! Dzięki!

No to spotkanie trzeba zaliczyć do tych bardziej udanych! Było znakomicie! Dzięki!

Inauguracja wyszła pełnym Wiociołkiem a co za tym idzie - pełną gębą, wiadomo naczynia połączone. Każdy dorzucał, mieszał, zaglądał, podglądał, wszystko pod okiem Szefa Kuchni (no może nie wszystko - bo czego Szef nie widzi ...  a wyszło świetnie). Generalnie cały weekend okazał się nad wyraz leniwy, towarzystwo nie wykazywało chęci do większych wyzwań. Inauguracja trwała i trwała. Jednak żeby tradycji stało się zadość niewielki objazd po okolicy został zrobiony, bo to wiadomo płyny uzupełnić trzeba, urbex może gdzieś po drodze się trafi, a kesza założyć albo i znaleźć również by wypadało. I jeszcze główny punkt wieczorów czyli palenie kudłatego - tak, zdecydowanie impreza była przednia. Podziękowania dla Tentomka za gościnę, dla Malychluków za trzymanie ręki na Wiociołku oraz dla reszty ekipy  - weekend wyszedł nad wyraz wybornie.

Hello,

Inauguracje z reguły trwają krótko: przemówienia, po nich szybka biba i do domu. Ale to nie u nas - inaugurowaliśmy ile wlezie, przez cały weekend :)  Otwarć było co niemiara. Każde z nich wieńczyły popisy oratorskie godne Demostenesa lub Cycerona. A wszystko w ciepłych promieniach jesieni (zimowy przerywnik w nocy był dla zdrowotności), wśród dobrej kompanii. Totalny odbój, relaks, przeciąganie się, palenie kudłatego (hicior tej imprezy, wątpię by ktoś się domyślił, o co chodzi), wypady na urbexy, rozmyślania o zupełnym niczym istotnym ;)  Przepięknie było, aż chce się szybko powtórzyć. Wszystkim należą się podziękowania za bycie na miejscu, szczególne zaś Tentomkowi za gościnę i gospodarzenie z miną zadowolonego z obżarstwa kota :)  Pzdr, Wojtek

Wzięliśmy Was z zaskoczenia, co? ;-)

Cudnie było spotkać się z Wami chociaż na parę godzin, przy płonącym (chwilami jak stos obrzędowy) ognisku. Bardzo dziękujemy za fajną zabawę i owocne rozmowy.

Żałujemy, że WIOjenny kociołek widzieliśmy już tylko w wersji "odmaczamy wspomnienia po grochówce", ale wierzymy, że jeszcze nie raz dorzucimy do niego i wyjmiemy coś smakowitego, podczas kolejnych WIOwaków.  Gorycz rozczarowania osłodziły nam wynalazki typu pieczony czosnek i ziemniaki no i przepyszne ciasto ze śliwkami.

Mamy nadzieję, że po kolejnej nocy spędzonej pod namiotami miał Was kto odrywać, przymarzniętych, od podłoża i że wkrótce znów się spotkamy - może już w mniej ekstremalnych warunkach. Do zobaczenia. :-)

Jest dobrze. Wiociołek trwa w najlepsze :)

Obrazki do tego wpisu:

Śniadanie

Drugie śniadanie

Zamierzamy być... ;-)

No oczywiści że będziemy...

„Nie należy dłużej czekać”

100 rocznica wybuchu Powstania zbliża się wielkimi krokami. W ramach przypomnienia o inicjatywie 100+ skrzynek na 100 rocznicę i zachęty do zakładania skrzynek podczas spotkania rozdawane będą logbooki pasujące do skrzynek w rozmiarach mała, mikro i większe mikro. Można je również pobrać w formie plików PDF ze strony http://redan.art.pl/oc/100PW/index.php?actn=download.

Srogie warunki wpisowego.

Cztery z sześciu elementów mamy - pikuś, bo były na wyposażeniu keszowozu. Niedługo północ, wybieram się w poszukiwaniu tej krwi -  co może długo potrwać, zaś Da po ten ostatni brakujący składnik. Ciekawe kiedy wrócimy....

No tak, ja też.

Ognia!!!

I ja będę!

Będę, można powiedzieć że już jestem :-) 

obowiązkowo