Hania z Jasiem znaleźli skrzynkę bez problemu 10 września 2023 w południe, podczas rowerowej przejażdżki. Logbook ok, natomiast w skrzynce poza nim podejrzana, rozmoczona, cuchnąca zawartość. Sympatyczni panowie z ochrony oczyszczalni pożyczyli nam długopis. Dziękujemy za zorganizowanie skrytki. 

Znaleziona pomimo wytężonej pracy leśników nad czyszczeniem z leśnych porostów drogi pod linią energetyczną. Pracowali wystarczająco daleko i nie musiałem ich przeganiać. Logbook bez strunówki, zdecydowanie suchszy od tego co znalazłem w strunowce. Jedna mokra pulpa papierowa, już szara i przyklejona do torebeczki tej. Dodałem znaczek imienny, wizytowy, przypinkowy. Taki niebieski... Dzięki za kesza i spacer.

Akyszkesz!

Niedzielny spacer po okolicy TFTC

Kolejna stara skrzyneczka do kolekcji. Pojemnik był wywleczony z kryjówki, ale szczęśliwie cały i zdrowy.
Dzięki za kesza!

Znalazłem podczas pieszej wycieczki

Dziękuję za kesza.

No i dotarłem wreszcie do skrzynki Wojtka. Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza. Pozdrawiam

Jesienne ładowanie baterii. Dziękuję za kesza i pokazanie miejsca.

Znaleziona po spacerze po lesie z Katką_40, Nuką i Horusem. Miejsce nie jest może bardzo malownicze, ale i oczyszczalnia na swoją skrzynkę zasługuje :)

Wycieczka rowerowa z córką, na skarby. Chwilę geoślepoty i się udałoDzięki!
MUCHOWATY_YT 6 czerwca 2021 12:41

Tftc, ale logbook mokry

Wspólnie z murzynek78. Tftc

Tftc

Tftc diament

Nowe wszystko tylko prośba do kolejnych znalazców o wypełnienie strony tytułowej, bo mi długopis wcięło....

Chwile się zakręciłem, ale jednak był. Poszukiwań nie ułatwiała późna godzina ma szczęście wcięcie widać wyraźnie do dziś. Thx for cache.

Świątecznie rowerowo razem z anią_be. Dzięki za kesza. 

Rowerowy tu i tam przypadkiem zawiodło mnie w pobliże oczyszczalni, więc postanowiłem podjąć próbę. Kesz na miejscu. Niestety diagnoza poprzedników nadal aktualna. Nieplanowo, więc i o jakimkolwiek serwisie raczej mowy nie było. Może przy następnej okazji...

Znaleziono. Kompletnie przemoczony kesz. Logbooki mało czytelne. Wymaga reaktywacji. Ja byłem przejazdem i niewiele mogłem uczynić :(

Znaleziona. Bardzo dziękujemy za dobrą zabawę!

Szybka akcja i kesz wygrzebany.

Dzięki za kesza.

Trochę po nocy miałem kłopot z namierzeniem właściwego drzewa, ale w końcu się udało. Keszyk się trzyma, choć logbook nieco wilgotny. Dzięki.

Zrobiony serwis. Nowe pudelko bo tamte pekniete lezalo na ziemi. Fanty jakie byly zostaly wlozone spowrotem. Karteczki ze starymi wpisami zostawione. Pozdrawiam.

Znalezione. Wykonaliśmy razem z Radecki9008 szybki serwis skrzynki bo nie była na miejscu i logbook mokry.

Mimo dobrego opakowania mocno wilgotna. Prezenty całe mokre. Karteczki do wpisów - w dwóch torebkach strunowych (każda w innej) ale nie dało się nawet pisać takie mokre

Łatwe do znalezieniaprzyjemny spacer po lesie.

 

Znalezione z Dominikiem i Jasiem. Przy okazji robiliśmy za informację z okazji nieoznakowanej zamkniętej drogi :)

Znalezione (:

Już kiedyś tu byłam, ale właściwego drzewa nie znalazłam. Dziś wybrałam się tu z cudowną różową łopatką i udało mi się wykopać całkiem przemoczone i trochę zgniłe pudełko. Przydałby się serwis

Dobrze, że drzewo jest charakterystycznie oznaczone, bo ciężko byłoby znaleźć. Pierwszy mój Cache, po którym łapy miałem jakbym kopał groby :).
Znalezione na wyprawie z Pinki&Mózg.
Logbook faktycznie zamoknięty, wpisaliśmy się do dołączonej kartki.

Zostawiony żółwik dla autora ;)

Znaleziona. Nie jestem fanem takich skrzynek, szczególnie, że nie byliśmy przygotowani do rycia w ziemi, ale po krótkiej walce się udało. W środku mokro - log tak zalany, że nie udało się go wyciągnąć. Dołożyliśmy własną torebkę z kartką, ale nie wiem czy długo wytrzyma.

Dnf

Nie tak łatwo było ją namierzyć bez spoilera, było tu dużo drzew, gdzie można byłoby ukryć skrzynkę. W lekkie zakłopotanie wprawił mnie nóż ceramiczny, wbity poziomo w drzewo na wysokości mojej głowy. Aż chciało się czmychnąć czym prędzej gdzie pieprz rośnie... 11:44

Skrytka na wierzchu, trochę z boku. Przykryto choć trochę. Tftc. 18.30

Rowerem pod wiatr. Niezły smrodek Po rozbudowie miało być ekologicznie i bez uciazen dla mieszkańców, a wyszło jak zawsze.

Dzięki za kesza

:)

Mimo, że mam zakatarzony nos, to poczułem, dlaczego autor ostrzegał przed zbyt długim przebywaniem w tym miejscu :)

Znaleziona podczas wyprawy z Gregorem i Pudelsonem

Pierwsza skrzyneczka podczas wyprawy "Byle do lasu, na rowerach". Dzięki.

Dzięki za skrzynkę, znaleziona bez problemu.

Otoczenie to straszny śmietnik. Skrzynka była zupełnie na wierzchu.  W sumie przez ten śmietnik nie rzucała się w oczyMoże warto ją jakoś bardziej zabezpieczyć. Dzięki za kesza.

Fajna skrzyneczka podjęta w towarzystwie mojego brata i jego 11 miesięcznego synka, może "młody" złapie geobakcyla   Ogrom oczyszczalni ścieków robi wrażenie. W skrzynce trochę zbyt wilgotno. Dziękujemy!

Skrzynka rozkopana prawdopodobnie przez zwierzęta,  cudem udało się odnaleźć porzuconą skrzyneczke. Zakopana na miejsce. Logbook przemoczony,  postaram się zregenerować niebawem. 

Rowerowo. Chrzest odporności zapachowej zaliczony :)

Byłem, wydobyłem, schowałem :)

maduat OUT: kolczyki IN: tygrys
----------------------------------------------
Logged from my android phone using columbus

Razem z Jędrkiem zakopaliśmy skrzyneczkę, bo leżała na wierzchu. W środku trochę wilgotno.  Pozdrawiamy

Znaleziona bez żadnych problemów.

Jednak problem jest w środku, wodę usunąłemale logbook niestety pozostał mokry, bo nie miałem jak osuszyć.

 

06.01.2014

15:08

 

Pozdrawiam.

CMS

Kesz na swoim miejscu. TKS!

Oko policji ciè obserwuje. Doslownie na chwilkè staniesz a ci juz jak z nieba spadajà. Ale keszyk zaliczony

Lokbook mokry kesz znaleziony na wierzchu.

Znaleziona. Nie capiło, za to las pełen worków ze śmieciami.
Worek cały mokry, pudełko w środku wilgotne. Pozdro

Szybki keszyk z okazji roweringu z Borkpaw.
W środku sucho, ale sam wór na śmieci mokry niesamowicie.
TFTC!

 Żeby nie ta charakterystyczna "blizna" - byłoby ciężko :)

Znaleziona :-)

IN: -

OUT: -

Dziękuję i pozdrawiam

Rowerowa wycieczka w towarzystwie rommyrafa. Dziś nie zawiewało "zapachów" ale za to komary-mutanty szalały. Skrzynka znaleziona zupełnie na wierzchu. Domaskowaliśmy.

Znaleziona w trakcie rowerowego rajdu wzdłuż prawobrzeżnej Wisły w towarzystwie Pen-y-Cat. Skrzyneczka znaleziona na wierzchu, po wpisaniu się odłożyliśmy i domaskowaliśmy.

Skrzyneczka troszkę wilgotna i ładne zapachy wkoło i widoki :)

Może coś jest i ode mnie. Ja wybrałem skrót od ulicy Modlińskiej, choć nieświadomie. Faktycznie moc wrażeń... Wszędzie roznosi się opar bynajmniej nie absurdu... Dzięki za kesza. Zrobiłem lekką wymiankę.

dzieki za skrzynke, " piękne miejsce" bezzapachowe, wekendowe keszowanie z rodziną, najmłodszy keszer ma 3 lata

Spora ta oczyszczalnia, a i jakoś sprzyjające wiatry były, bo nie zawiewało charakterystycznie... Akurat mamy pewność że od nas to nic w tych zbiornikach nie było :)

Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

Blisko pracy więc na przerwie wyskoczyliśmy na keszyka. Dziekuję.

Znaleziony z Oskarem.

Znaleziona z Azymut

Kesz potraktowany został cieplej

dla podratowania jego kondycji

no i czeka grzecznie na kolejne odkrycie,

że nic - tylko brać

TFTC :)

 

Kesz zaliczony w czasie wycieczki rowerowej z Brym. Znaleziony został natychmiast, ale ponieważ był w stanie przedzawałowym to zeszło nam się z nim sporo czasu. Logbook który był pływający i w stanie umiemożliwiającym wpisy, został gruntownie podsuszony, dostał nową strunówkę a pęknięte pudełko zostało podklejone. Dzięki za kesz.

 

 

Znaleziona, brak wpisu - logbook całkowicie przemoknięty.

Znaleziona, synek poszalał z saperką :). Przegapiłam informację o workach, faktycznie przydałoby się je wymienić!

Trafiona, zatopiona bez większych problemów ;)

Kesz znaleziony. Następnego poszukiwacza proszę o zabranie worków foliowych do podmiany bo obecne są w opłakanym stanie. Łopaty już nie ma ale jest za to kijek

Znaleziona. ktośją tak przykryłże kopiąc kijkiem myślałem że głębiej są już tylko korzenie

Wg ostatniego wpisu tydzień temu wystawała spod ziemi, dzisiaj do 20 cm pod ziemią w miejscu wskazanym jej nie ma. Drzewo charakterystyczne, ze względu na szczerbę. Jeśli jest pół metra pod ziemią albo głębiej, to nie ryłem tak głęboko w biały dzień przy ludziach....

Znaleziona łatwo. Łopatka okazała się nie potrzebna - skrzynka była ledwo przykryta piaskiem i liśćmi. Folia wystawala do góry. Do środka dostaje się trochę wilgoci. Na miejscu jest łopatka.

Znaleziona bez problemów.. Dzięki za kesz i pokazanie miejsca..

zaje skrzynka. tytlko, że nie miałem łopaty ale jako charcerz poradziłem sobie patykiem.

Skrzynkę udało się znaleźć bez najmniejszego problemu - lasek na rogu od razu wydał mi się podejrzany. Co ciekawe, pojemnik po raz kolejny leżał na wierzchu - po raz kolejny go zakopałem.

In: -

Out: Smycz "Euro Lux Taxi".

Ja osobiście nic nie poczułem, ale to może kwestia dnia. Skrzynka znaleziona bez większych problemów, tym bardziej, że była zupelnie na wierzchu. Zakopana zgodnie z jej naturą.

podebrany: karabińczyk

Znaleziona razem z KozaK'iem.

Skrzynka znaleziona.<br /> <br /> W środku lekko wilgotno, przydałby się nowy worek. Poza tym wszystko OK.<br /> <br /> Bez wymiany.

Znaleziona !

OUT: 1 zł

IN: Smyczka na klucze i telefon.

Zbiorników ze zdjęcia już nie ma, za to dużo dzwigów.

Trzeba uważać, bo sporo rowerzystów wokół ( byłem w niedzielę).

TNX !

Czarny kot, który przebiegł mi drogę do kesza na szczęśnie nie oznaczał pecha w postaci niemożności jej znalezienia.

Moja pierwsza odnleziona skrzyneczka!!! Zapowiada się niezła zabawa i przygoda dla moich dzieciaków i przyjaciół. Dzięki. 

Fajnie jest szukać wspólnie skrzynek.  Tymbardziej  że w zabawie biorą udział nasze pociechy.

Skrzynka znaleziona, ale dopiero za drugim podejściem.

Po drodze na obiadek. Spodziewalismy sie smrodku ale pachnialo tylko wiosną. Dojazd od Modlinskiej luksusowy.

Z aniąmałą. Szybko i skuteczniePozdrawiam i dziękuję za kesz :)

Kesz stary ale jary :)

W doskonałym stanie, dzięki reperacjom poprzedników.

Dzięki i pozdrawiam właściciela.

Stanęliśmy na zakręcie dróżki i patrzymy "O , to chyba tam", ale rozszczekał się pies... no to poszliśmy dalej, myk w las i zaatakowaliśmy od strony lasu. Gdy chcielismy odkładać, to pies znó się rozszczekał, no to szybkie odłożenie nim ktoś się nami zainteresuje i spadamy.

Ojejku - czaple, żurawie, wielka mi różnica ;-P

W środku trochę było pustawo, więc dorzuciłam kulkę a Meteor kinderkę. Miejsce ukrycia namierzone całkiem sprawnie. 

Wracaliśmy kierując się na stację Choszczówka ulicą czajki. Oczywiście oglądaliśmy co się dało, a zwłaszcza budowę i nagle Meteor woła... E, to nie czajki, to czaple.... chwila konsternacji... o czym on gada? Wreszcie ja do Meteora: Tomi, to nie czaple, to żurawie.... :)

A pod koniec ulicy Czajka zaliczyłam kąpiel błotną po kostki. Stuptupy uratowały mi spodnie, ale buty zmieniły się w błotnistą breję. Z czasem trochę się wykruszyło, ale z czyszczeniem poczekam aż wyschną ;)

Znaleziona za drugim podejściem. Tym razem poszedłem w dzień i po odwilży, więc śniegu nie było w lesie. Znaleziona od razu. Leżała na wierzchu - wyglądając jak śmieć. Wszystko uwalone mokrą ziemią, pojemnik też. Logbook lekko wilgotny i nadgniły. Dało się jednak wpisać. Opakowałem pojemnik do czystą torbę i płytko zakopałem. Już go nie widać b/w dzięki.

Nie ma geokreta.... :/ 

Tak w TV reklamuja tą Czajkę, ze musiałem ją obejrzeć na własne oczy.

Znaleziona. Dosyć głęboko była wkopana...

Łeee, to ja miałem być tym, który udowodni, że skrzynka jednak jest ;P Fajny lasek swoją drogą.

Awokado, lepiej maskuj, bo widać było, że ktoś kopał, został rzucający się w oczy dołek, a na keszu warstwa ziemi była tak cienka, że ktoś by szurnął przypadkiem i byłby na wierzchu.

Out: geokret Alu guzik.

Niestety zapomniałem wziąć ze sobą worka św. Mikołaja, więc tym razem nic nie dorzucałem. Dzięki za kesza.

Znaleziona , podmieniłem worek na nowy. Bez wymianek/

Fakt że ruch tam taki jakby stadion budowali ;]

Aczkolwiek drzewo znalazłem takie jak powinienem i keszyk również.

Foto na potwierdzenie :)

Kiepsko szukaliście, ja dzisiaj byłem tam bez GPS-a i znalazłem to miejsce po 5 minutach, mając tylko lokację pi razy drzwi zaznaczoną na mapie. Tyle, że miałem strój mało odpowiedni i nie chciało mi się babrać z saperką, w związku z czym wrócę tutaj w najbliższej, mam nadzieję, przyszłości, w lepszą pogodę.

OŚ czajka jest teraz ogromnym placem budowy..

wspomniana lokacja zgodnie z moimi wczesniejszymi podejżeniami nie istnieje a własciciel najprawdopodobniej pożucił opieke nad skrzynką.

 

Nie mogłem znaleść dzrzewa przedstawionego na zdjęciu.

Miałem spory problem z odnalezieniem lokacji.

Co prawda nie używałem GPSa ale z tego co udało mi się ustalić miejscówka się spaliła.. w sensie zbiorniki zostały rozebrane a miejsce rozkopane.

Mogę się mylić bo ostatnie znalezienie było stosunkowo niedawno. Jednak znalazłem bardzo podobną lokacje tuż obok lezących na terenie oczyszczalnii pozostałości silosów.

Zostawiam dla przyszłych pokoleń:)

Dziękuje za 'geograficzne uświadomienie' mnie odnośnie lokalizacji Czajki przez cala droge nikogo nie spotkalismy, a wygrzebujac kesza musiala oczywiscie napatoczyc sie cala rodzinka... na szczescie poswiecili nam tylko krotka chwile uwagi i poszli dalej. Zabralam 3krety, klucza nie stwierdzilismy i wrzucilam 1krecika

zapomnialabym dodac: moja #600 skrzynka

tylko wpis

bez wymiany ;

Odwiedziny, razem z kolegą tec777 - wrzuciłem kilka kretów. Brak logboka, ołówka i opakowania zewnętrznego, ale podratowaliśmy... Ja swoim nożem komandoskim, naostrzyłem znaleziony w plecaku ołówek, a i logbok jakiś wolny miałem.. Kolega dopełnił reszty, i poskładał do kupy....

dzisiaj sukces!
radze sie nie kierować tym zdjęciem oczyszczalni, bo ja na tym wczoraj poległem

IN:minerał

OUT:zapalniczka  

byłem tam dzisiaj i nietety nic ale jutro spóbuje z GPS-em

Fajnie ukryta i w obecnie w miare sucha. Bez wymiany.

Znaleziona bez spojleraCharakterystyczne miejsce

Keszyk przemoczony, dostał nowy pojemnik w zamian za połamany staryW środku z pewnością nie było GK  - jestem pewna, bo osuszaliśmy dokładnie każdy przedmiotDorzuciliśmy jeszcze smycz i ruszyliśmy dalej..

EDIT: Teraz doczytałam w logach, że GK został zabrany w czerwcu, szkoda że nie zalogowany  >:

Skzynka trochę zawilgotniała. Trwa rozbudowa oczyszczalni, więc w pobliżu ogromny plac budowy. Out: dwie bateryjki.

To była ostatnia dziś.... Po 70 km. na rowerku po tych lasach.... Nie miałem już sił wracać do -Najdalej wysuniętego punktu Warszawy -na północy-..... poprostu w tym upale nie miałem już sił.... a przecież z tamtąd miałem jeszcze 17 kilosów do domu na Bielany.... 

Ale warto było.... ....

Skrzynka znaleziona dobrze zamaskowana wziolem -zgubiony klucz 01- a zostawilem karte bp i klucz pozdrawiam

Razem z Moose.

Przyjemna skrzynka.

In: GK-"Zgubiony klucz 1", 2x eppendorfka

Out: osiołek 

Razem ze Zby. }:-)<br /> Dorzuciłam kulkę i znaczek<br /> <br /> p.s. No jakże tam capi! Ale faktycznie po jakimś czasie ten smród z letka powszednieje... Ale maska gazowa naprawdę by się przydała...

Skrzynka pęknięta, przydało by się wymienić. Ktoś zapomniał zakopać pojemnik - całość leżała pod drzewem na widoku.

IN: świeczka

OUT: kret

Tak to nie było komu odwiedzać, a teraz prawdziwy zalewWczoraj ktoś (jeszcze się nie wpisał), dziś tuż przede mną jeden wpis.... :)<br /> GIGO: Geokret IN Geokret OUT.<br /> <br /> Dzięki za kesza, pozdrowienia!

Mam blisko więc po drodze do lasu w końcu zaliczyłem tą skrzynkę. Miałem szczęście bo nawet nie śmierdziało :)

Pojemnik jest w kiepskim stanie, pojawiła się w nim dziura ale nie przemókł (jeszcze).

IN: GK KURA

OUT: karty do gry

Pakunek znalazłem poza skrytką- kilka metrów od schowka.

Był w bardzo dobrym stanie, więc widocznie ktoś pakunek potraktował jak śmiecia i wyrzucił go po wygrzebaniu.

Po szybkim uporządkowaniu zawartości i powtórnym opakowaniu skrzynka trafiła w przeznaczone sobie miejsce.

OUT: piłeczka

IN: Pall Mall Blue sztuk jedna (żeby zgromadzone zapalniczki się samotne nie czuły  ) 

#277 t<br /> Wracając z lasów Choszczówki szybko wskoczyłem między drzewa. Po ciemku zajęło mi to chwilę, ale generalnie skrzynka bardzo prosta.<br /> +1

Trafiona. Lekko tu waniajet, ale ludzie jakoś żyją. Pudełko ma małą dziurę, ale torby jak na razie skutecznie obroniły zawartość przed wilgocią.

Znaleziona przez coza team. Różami nie pachnie, więc jak stoisz od zawietrznej musisz się streszczać. Pudełko trochę połamane i kończy się miejsce na wpisy. Niestety nie mieliśmy nowego.
Bez wymiany.

Znaleziona rano,box połamany z lekka i przez to wilgotny w środku,zawinołem w dodatkowe opakowanie z folji bo tylko to miałem przy sobie.

Podjechałem tam rowerem i początkowo przegapiłem, bo gps już mi pokazywał następnego cacha :| Zanim się zorientowałem, o co chodzi, trochę minęło, ale ostatecznie odnalazłem skarb. Tylko wpis.

out - nic

in - talia kart 

 

Spacerek z żoną i córeczką zaplanowany z uwzględnieniem poszukiwania keszy :)

Kesz był wykopany i leżał przy drzewie. Plastikowe pudełko jest pęknięte i jest raczej w kiepskim stanie. Niestety nie miałem przy sobie nic czym mógłbym je zastąpić.  Poza tym jest ok. W środku sporo fantów do wyjecia :)

Pozdrawiam - harcerzyk

Znaleziona z małą przygodą. Charakterystyczne drzewo można odnaleźć bez GPS-a. No więc sobie kopię, kopię i kopię. A tu od deseniowej podjeżdża radiowóz. Chłopaki mnie zobaczyli i zaparkowali jakieś 10 m ode mnie. Ja dalej konsekwentnie kopię i udaję że nic mnie nie obchodzą. Wykopałem sporą dziurę a tu nic. Średnio mi się chciało iść w stronę radiowozu więc rozejrzałem się po okolicy - i zonk! Jakieś 3-4 metry za mną leży czarny worek a w środku kesz. W międzyczasie, gdy robiłem wpis do logbooka chłopaki się zwinęli. Kesz zakopałem w miarę płytko w miejscu wskazywanym przez saperkę na zdjęciu. Smrodu nie czułem, tylko wpis.

Ja tam nic nie czułem, może mam katar. Jak to zawsze ze skrzyneczkami zakopanymi, warto mieć rękawiczki.

OUT piesek, IN osiołek 

Trafiona.Z racji zawodu temat skrzynki jest mi bardzo bliski,ponieważ badamy to,co do oczyszczalni wpływa i to,co wypływa.Po kilkuletnich doświadczeniach zapach już tak bardzo nie przeszkadza.

Trzech pugowców znalazło.Wymiana zapalniczka za setkę żołądkowej.

znaleziona!

nie bylo trudno, choc trzeba bylo stoczyc walke z czarnymi mrowkami

w ramach wymiany doszlo do wymiany plynow - doslownie

Znaleziona i faktycznie zapach nie gorszy niż w okolicach miejsc sprzedaży straganowej

Znaleziona jako pierwsza dziś. No in/no out. Wcale nie było brzydkiego zapachu, ale dzisiaj niedziela, więc może nie oczyszczali

Mało ciekawe miejsce, wiatr wiał ze złej strony :)

OUT/IN nic

Pozdrawiam 

Skrzynka znaleziona... Bardzo urodziwa okolica... Kesz w bardzo dobrym stanie. Wszystko ok. , tylko jedna rzecz była nie tak. 20 cm od miejsca zakopania była ku..a co jeszcze urozmaiciło miejse... <br /> <br /> IN - Baterie i zapalniczka<br /> OUT - naszywka OC

Znaleziona po zmroku .  Kesz dobrze się miewa !

Wpis. In - Kulka-piłeczka. Out - zapalniczka .

Zaiste, aromaty w okolicy wykwintne i niepowtarzalne, niemniej oczyszczalnia wygląda na nowoczesny obiekt. W życiu nie miałem pojęcia, że takowa instytucja się tam znajduje.

IN: naszywka OC 

Skrzyneczka znaleziona koło godziny 10.30. Aromat oczyszczalni ścieków zadziałał na mnie niesamowicie pobudzająco, więc udałem się do następnego skarbu.  Dokonałem tylko wpisu.