Kesz zdobyty w poniedziałek.

Ale tak to jest jak po mieście oprowadza mnie Dominik i otwiera drzwi informacji turystycznej. 

Dzięki. 

Przyszliśmy do CIT z myślą o zwiedzeniu Koszar. Jak się okazało, jest to niemożliwe, gdyż jest awaria/przerwa/konserwacja (odpowiednie skreśl). No to chociaż skrzyneczkę poprosimy

"- a jest gdzieś schowana, bo od 5 lat nikt nie pytał"

Taaa, od 5 lat, jak ostatni wpis sprzed roku. Po kilku minutach poszukiwania, w końcu się odnalazła i można było się wpisać. Szkoda, że tak mało ludzi z eventu ją podjęło. Dzięki!

Eventowa wyprawa razem z poop i Elf19586. Dzięki!

Niesamowite są te budowle i chęć ochronienia nielicznych zabytków przed dalszym niszczeniem.

Dziękujemy za znakomitą skrzyneczkę z dodatkowym, ciekawym zadaniem. :-)

P.S. Wrzuciliśmy GK OnykSowa.

Czaderska miejscówka, zresztą nie jedyna w Głogowie, która swym nowatorskim podejściem do eksponowania historii miasta niezawodnie cieszy oczy! Trafiłam na lokum puste od turystów więc zostałam obsłużona ekspresowo. Potem udałam się na krótki spacerek po hasełko. to kolejne miejsce na ulicach miasta, które można by było łatwo przegapić, gdyby nie kesz. Dziękuję za przyprowadzenie mnie tutaj!

Pan w Centrum bardzo sympatyczny. Prócz bycia pomocnym zaskoczył nas odpornością na trudności czekające turystów odwiedzających rozkopany Poznań.
Logowanie opóźnione, wreszcie odzyskaliśmy możliwość eksportu danych z Locusa.
Dziękujemy za skrzynkę.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

W CIT miłe przyjęcie, dowiedzieliśmy się o atrakcjach w Głogowie i okolicy. Widać zaangażowanie i profesjonalizm obsługującego.

Podobało się, i keszyk i hasełko, dzięki

Szybka wizyta w Centrum Informacji Turystycznej , z druga częścią zadania był mały problem;), ale ostatecznie sukces, dzięki:)

Tutaj jestem zły, bo nie pamiętałem, żeby dokładnie przejrzeć logbook w poszukiwaniu wskazówek do OP7B29 i dalej nie wiem, o co tam chodzi, ehh.

Blok Koszarowy odwiedziliśmy z Ptasznikiem i Eddiem w marcu 2018. Dominik (chyba) nas oprowadził po całym bloku, który nie był jeszcze chyba do końca otwarty i przystosowany. Było w porządku. Odnowa bloku robi wrażenie. Wrażenie robi też to, że nadbudówka nie szpeci, mimo że jest nowoczesna, z windą i w ogóle. Nie było tam wtedy jednak kesza.

Dzisiaj był. Wymiana GK i na kordy po rozwiązanie zagadki. Tam szybka akcja. Dzięki za keszyk.

Dzięki za skrzyneczkę. 

Dzięki za kesza.

Przyjemny keszyk, zabraliśmy jedną monetę, ale tylko tą, na której nie ma hasła;) dzięki za kesza

Kesz podjęty w składzie D.A.Y, podczas kilkudniowej keszo-wycieczki turystycznej. Miły Pan w CIT najpierw wypożyczył skrzynkę, potem trochę poopowiadał o ciekawych fantach, które leżały koło biurka. Później zwiedzanie koszar i spacer po hasło. Dzięki. 

#2931

Pierwsza skrzyneczka głogowska. Zaatakowaliśmy sekundy po otwarciu. Kilka miłych rozmów, hintów, pomoc w rozkminie innej zagadki - generalnie świetny początek dnia. A i wystawa fajna. Tylko za szybko strzelaliśmy i nie wiadomo kto więcej tych Niemców ubił ;) 

Bardzo fajna miejscówa. 

Aha - klucza od wieży nie wycyganiliśmy ;) 

Ciekawe miejsce i bardzo sympatyczny gospodarz w środku. Uzyskaliśmy wiele informacji odnośnie miejsca jak i okolicy. Dzięki.

Przy okazji akcji "Zima w twierdzy" podjęliśmy ostatni Wehikuł czasu na naszej mapie, który tym samym pozwala nam zaliczyć geościeżkę, która sama w sobie jest bardzo ciekawa. Co do samej skrzynki to poszło łatwiej niż myśleliśmy wpis dokonany, hasło odkryte. Serdecznie dziękujemy

Jest i ostatni z brakujących śladów wehikułu czasu, zadanie wykonane, projekt zaliczony!

Szybka akcja razem z Noorbim i Pavello. Dziękujemy.

Świetna sprawa. Dłuuugo szukałem hasła. Wstyd. Oj wstyd.

Skrzyneczka podjęta w większej ekipie, dzięki za kesza!

STF wspólnie z pati666 i szablą. Znakomita skrzyneczka w ciekawym obiekcie. Koszarowiec już kiedyś zwieszony chyba ze trzy razy podczas różnych okazji. Dzięki. Pzdr. 

Razem z Marasem i Pati666 zaliczyliśmy skrzyneczkę. Obyło się bez problemów. Dzięki. STF!

Zwiedzać się nie udało przez naglący czas, ale wpisać jak najbardziej. Razem z poznańską keszoekipą.

Wczoraj polegliśmy, bo miły pan z informacji chyba nie za bardzo wiedział o co chodzi. Mimo to, nie poddaliśmy się i dzisiaj zaraz po otwarciu punktu zjawiliśmy się ponownie. Tym razem - sukces. Czarna skrzynia wpadła w nasze ręce i zaskoczyła nas obfitą zawartością. Coś wzieliśmy, coś zostawiliśmy. Przy drugim etapie dobre maskowanieDziękujemy za skrzyneczkę :D

Foto ;)

Obrazki do tego wpisu:

Fotka