Dzięki za info 

13-18.05.2022 Weekend w Łodzi. (Dzień drugi)

To chyba pierwsza świnia, która zobaczyła niebo i w dziwnym domku mieszka.

THX ZA CACHE !!!

Majówka 2022 z keszami. Pozdrawiam. Myśl lokalnie, keszuj globalnie:

http:\\geocaching.com

Skrzyneczka zaliczona dzięki :) 

Skrzyneczka na miejscu. Rowerowo z WiksMartos12  Dziękuję za kesza.

2020-12-25 14:15 Equilibrium_prime

dzisiaj samotnie, bez roweru więc nie ten.. To drzewo by się złamało bo jestem niepełnoszczupły:D. do zobaczenia wiosną.

04 04 2021. 06:66 Equilibrium_prime

No 8 nastała wiosna. Rower zaciągnięty pod wyznaczone miejsce i hyc i hopa. Super bajerancka figura' piękne barwy' i zdobienia. Sama trasa też jest super. Dzięki wysokie.

Obrazki do tego wpisu:

Logbook spoiler. Nie pacz.

Dzisiejszego dnia było dosyć sporo osób na spacerze w tym miejscu, czemu? Nie wiem, żadna przyjemna droga. Ale udało się w końcu trochę przeczekać i w drogę. W pierwszej chwili myśląc o srebrnym do głowy przyszedł tylko jeden pomysł, całkiem duży ale już zardzewiałyI okazało się, że to jednak nie to, jeszcze nie doszedłem do słupa a już za kordami. Ale chwila wystarczyła, żeby znaleźć cel. O ile udało się samemu zdjąć co trzeba i wyjąć, tak później przysporzyło to wielu kłopotów haha. Po kombinacjach alpejskich wszystko z powrotem na swoim miejscu. Świetna skrzynka, a mulciak pewnie jeszcze lepszy. Dzięki i leci zielone!!!

Obowiązkowy punkt na dzisiaj. Rekonesans zrobiony już wcześniej, więc przynosłem cięższy sprzęt.... Już mi się nie chce podejmować starym sposobem... Maskowanie super, pojemnik również. Dziękujemy.

Na zakończenie tego wspaniałego dnia (pogoda, towarzystwo, weekend) postanowiliśmy sprawdzić, jak to jest z tą świnią. Wybraliśmy się na kordy rowerowo - dało się dojechać chociaż miejscami mimozy wybujałe. Na miejscu chwila dezorientacji. Kordy pokazują puste pole. Ale nie zrażamy się i zaczynamy szukać czegoś niestandardowego, innego. Po chwili jest - ale maskowanie takie, że do końca nie byliśmy pewni czy to jest to. Samo podjęcie bardzo Nas ucieszyło, a to dlatego, że My się z tą świnią już znamy - tylko miała inaczej na imię :D

Droga powrotna na szlak pod górkę, ale daliśmy radę. Dziękować! Dziękować za kesza :-)

Dobra chopaki, obiecuję że jak się skończy to co się dzieje to posadzę coś porządnego.

Ja dam! Ja dam!

Noo jakoś mi zapał uleciał. I gdzieś od pół roku czekają na uruchomienie różne kesze m.in. skrzynka o nietoperzach, teraz to nawet na czasie.. Jak posadzę to dasz gwiazdkę, hę?

Bym Ci dał snacku rekomendacje ale skoro włączyłeś tryb niewidzialności keszerskiej to Ci nie dam ;-). Jak wrócisz do zabawy to wrócimy do negocjacji ;-). Tyyy no, weź się ogarnij człowieku! Jak Ciebie nie będzie to nie będzie takich fajnych skrzynek jak ta. Potrzeba Cię w narodzie. Rowerowe Łagiewniki z Safrinem. Dzięki!

Powoli zaczęło się robić ciemno, dlatego ostatnia skrzynka na dzisiejszej trasie. Wzorowa współpracy przy podejmowaniu kesza razem z Wiktorem. Dzięki.

Znaleziona. Świnka rewelacyjna, bardzo mnie rozbawiła.

Piękny wiosenny spacer i znaleziony kesz ! Super zabawa i Gertruda nadal w formie ????

Dzięki za pokazanie ciekawego miejsca i kesza, niestety nie udało się wyjąć opakowania po kleju, nie wiem co tam bylo

Miałam godzinkę zanim chłopak ukończy bieg więc szybciutko wskoczyłam na rower i po skoczni przyjechałam tutajZe znalezieniem kesza poszło całkiem szybko, gorzej było z dostaniem się do niego. Ale skoro świnka mogła być komandosem to ja nie dam rady? Całe szczęście miałam przy sobie rower i dzięki niemu jakoś poszło. Dzięki wielkie!

To musiała być super świnka komadosszybka jak błyskawica i zwinna jak jaszczurka.

Dzięki za kesza.

Rowerowe keszowanie na południu lasu w piękny słoneczny dzień; skrzynka 7/10.

Świnki to super zwierzęta, tylko człowiek zgotował im marny los. Co do skrzynki - czytając opis niby wiadomo czego można się spodziewać, ale jak się znajdzie, to i tak się gęba człowiekowi cieszy. Ledwo dosięgnęłam, ale się udało. Dzięki!

Obrazki do tego wpisu:

!

Koszyk świetny. Świnka Rambo mnie urzekła.

Spodnie trochę podarte i dużo smiechu. Warto było. Polecam każdemu tylko najlepiej w towarzystwie tak dla bezpieczeństwa i asekuracji.  

Moje ulubione maskowanie i umiejscowienie skrzynki. Bardzo dziękuję za możliwość zdobycia kesza. Ocena znakomita i rekomendacja lecą na konto skrzynki. DZK :) 

Pozostała GertrudaPiękna z niej maciora, chociaż z ryjka trochę znajoma. Złapanie szybko poszło, chociaż jedna z gałązek wyglądała, że nie jednego keszera przeżyła ;) 

Dzięki za skrzynkę i dorzucam zielone :) 

Dziękuję za skrzynkę i pokazanie piękna lasu łagiewnickiego. Podjecie kesza wymaga małpiej kondycji,dżinsy nie są dobrym pomysłem,ale jakoś się udało:) skrzyneczka dla fanów swinki Peppy...żałujemy,że nie zabraliśmy najmłodszego keszera w rodzinie- 3letnia coreczka byłaby zachwycona:) super pomysł!

Dla takich certyfikatów, to warto było nawet na ostrych kołach ciskać się przez las ;)

A właśnie załapaliśmy się na 2 ostatnie certy.

Dzięki!

Dzisiejsze szukanie i podejmowanie skrzynek zaczęło się i skończyło na tej, inne plany przyświecały wizycie w Lesie Łagiewnickim. Keszyk jak zwykle na poziomie, z paru względów niedostępnym dla mnie. Też żałuję, że nie miałem okazji poszukać trufli, może jeszcze kiedyś się tu wybiorę, jak wróci mulciak. Opis zdolności tego gatunku rzuca nowe spojrzenie na kotleta schabowego czy karkówkę z grilla, może dobrze, że ze względów dietetycznych zredukowałem spożycie wieprzowiny praktycznie do zera. Co tam dużo gadać: znakomita i zielona gwiazdka. Także za kreatywne nawiązanie do floydowskich Pigs On The Wing. Dzięki za kesza

Przyszło nam dziś zmierzyć się z uproszczoną, tradycyjną wersją kesza. Wojtek wypatrzył z daleka, ja podjąłem z bliska. Trufli nie szukaliśmy, bo mieliśmy w planie jeszcze wiele kilometrów do przejechania. Trochę byłem zaskoczony, czytając o dużej inteligencji świń. Sądziłem dotąd, że to zwykłe zwierzęta hodowlane, a tu okazuje się, że można je oswoić i wiele nauczyć. Dzięki za kesza!

Z racji niewidoczności punktów pośrednich o tej porze roku, chwilowo zmieniam kesza z multi w tradycyjnego. Szkoda go wyłączać na zimę, bo sama skrzynka ma się dobrze a może ktoś akurat będzie na spacerze albo biegówkach w tych stronachNa wiosnę wróci jako multi.

Nie była to prosta sprawa.Zjawiłem się pod umówioną brzozą i nie bardzo wiedziałem co robić.Ale przypomniałem sobie o truflach i zacząłem obkopywać brzozę.Niestety to nie ta droga.Trochę się rozejrzałem i trafiłem pierwszego grzybka a później jeszcze dwa i na tym koniec, a gdzie finał gdzie gertruda !!!.Poczytałem logi i w końcu trafiłem.Dzięki

Trochę mieliśmy problem z tym keszem. Jakaś świnia była przed nami i powyjadała nam trufle! Troszkę musieliśmy się pokręcić, a kiedy traciliśmy ślad działała tylko metoda: gdybym była świnią to gdzie bym poszła?A na końcu okazało się że to jednak nie prawda że świnie nigdy nie widzą niebaDzięki za keszyka, frekwencją się nie przejmuj, keszery ostatnio się lenią. A certy super! 

Zacznę od tego, że świnie to moje absolutnie ulubione zwierzęta. Zakochałem się w nich kiedy obejrzałem za dzieciaka jeden film dokumentalny. Okazało się, że są dużo inteligentniejsze od większości zwierząt, które ludzie uważają za inteligentne. Tak dla przykładu świnia będzie dużo lepszym psem pasterskim niż jakikolwiek inny pies. Świnie są nawet w stanie nauczyć się grać w gry komputerowe (takie proste platformówki lub jakieś labirynty). W tym wszystkim jest ogromny problem - świnie są smaczne. Badanie nad inteligencją tych zwierząt prawdopodobnie nie są powszechnie znane dzięki lobbowaniu przemysłu rzeźnickiego. W końcu kto w Polsce chciałby zjeść zwierzę inteligencją dorównujące delfinowi?

Ja też mam zawsze dylematy moralne, kiedy widzę transport wieprzy do rzeźni. Chętnie rzuciłbym jedzenie mięsa przez to ale niestety mój drapieżczy instynkt jest silniejszy ode mnie - mięso lubię i nie wyobrażam sobie go nie jeść. Szkoda tylko, że świń nie ubija się z większym humanitaryzmem.

Co do kesza - no cóż, ze względu, że jesień to zaraz przy sowiej brzozie wlepiłem ryj w ściółkę i udało mi się znaleźć dwie "trufle". Następnie ślad zapachowy się urwał i jak się okazało to Entetee miała w końcu lepszego nosa. Sama zresztą opisała. Na koniec tylko zmarudziliśmy czasu, bo nie chciało mi się wierzyć, że świnie mogą osiągnąć aż taki pułap. A jednak.

Dzięki za kolejnego zwierzęcego kesza. Mi osobiście jest smutno, że to ostatni. Może jednak kiedyś wrócisz do tematu, bo przyznaję, że te historie są po prostu przekomiczne :)

Dzięki.

p.s.: to nie ostatnia świnia jaką znaleźliśmy tego dnia...

Pojechaliśmy na przejażdżkę rowerową, a skrzynka była pretekstem do udania się w tamtą stronę. Przyznam, że zachęciła mnie informacja, że tym razem nie ma bagien, chaszczy i rowery nie będą zbyt zawadzaćNa FTF'a nie liczyłem, bo skrzynka już trochę wisi i do tego Victor był w sumie niedaleko - a jednak trafiło się pierwsze miejsce.

Najpierw trochę naszukaliśmy się wspomnianej brzozy. W końcu jest ... tylko ... yyy ... co dalej ?? :O Kiedy już zobaczyłem co trzeba to przypomniał mi się opis do skrzynki i wszystko stało się jasne, ale wcale nie łatwiejsze. Trop, który podjęliśmy urywa się i trzeba pokombinować. Z finałem też nam nie poszło za szybko, bo skupiony na tych małych dynksach, nie zauważyłem tego dużegoA że to duże bardzo lubię to dorzucę zieloneAcha - certyfikat wraz z instrukcją obsługi zabrany. Zastanawiam się gdzie go sobie przyczepić ;)

A na koniec to nie wiem czy mam się cieszyć, czy smucić, że to już ostatni kesz o absurdalnych zwierzakach? Przy każdym było bardzo zabawnie, a historie niesamowite :)

Dzięki.