Cache podjęty podczas rowerowego keszowania w Puszczy Zielonce TFTC:). Kolejna słoneczna niedziela, trudno sobie wymarzyć lepszą pogodę na puszczańskie wojaże:). Tutaj dotarcie do kesza z rowerem okazało się nie takie łatwe, na szczęście kordy okazały się precyzyjne, tak, że nie musiałem zbyt długo szukać skrzynecki. Na miejscu w ciemnych czeluściach go zobaczyłem, Żelazny Zamek wywarł na mnie duże wrażenie, ale za klamkę nie odważyłem się pociągnąć;). Serdecznie pozdrawiam autorów i bardzo dziękuję za super keszyka,  tematycznego cercika, oraz dodatkową motywację do aktywnego spędzenia wolnego czasu w tak pięknych okolicznościach natury.

wspólnie Superbabajaga, Wudzia, mariokl dzięki za ciekawe miejsce pozdrawiam 

Dobrze że za zdobycie tej skrzynki nikt nie obiecuje pół zamku i ręki księżniczki. Widząc pierwszą część wolę nie myśleć czym była by drugaDzięki.

Solidnie zabezpieczona skrzyneczka bezpiecznie zalegała w ukryciu:-). Gratuluję pomysłu i wykonania, dziękuję:-)

Udało się dotrzeć na miejsce suchą stopą. Kapitalny zamek i jego podziemia. Klimatyczna miejscówka z odgłosami drzew, które czekają by się na ciebie "obalić". Dziękuję i pozdrawiam.

Nie było tak ciężko, susza ułatwiła sprawę,dzięki :)

Kalosze zbędne, poszło sprawnie,dzieki :)

Trzy okoliczne skrzynki nad jeziorami zajęły z dzieciakami dużo czasu (trudny teren). Ale dotrzeć się da i było warto. Dzięki!

Kolejna świetna skrzyneczka z serii. Bagienko nie takie straszne, tylko lekko wilgotne, a więc dało się przejść suchą stopą.Otchłań mnie nie pochłonęła, a więc będzie okazja żeby odwiedzić kolejne skrzynki z serii. ;-)

I kolejna skrzyneczka z cyklu jezior, i kolejne urokliwe miejsce. Dojście lekko bagniste, ale bezproblemowe. Ładne maskowanie, tego się w lesie nie spodziewałem, może to otwiera jakieś tajemne przejście w drzewieDzięki za przyczynek do miłego spaceru.

Niestety wybrałem nie tą drogę dotarcia do kesza i nagle pojawiła się przeszkoda wodna a że nie miałem laski Mojżesza a czas już mnie naglił to odpuściłem. Ale ja tu jeszcze wrócę :P 

Świeżo zaserwisowana skrzyneczka namierzona po chwili szukania. Okolica o tej porze roku przecudna, taki ładny dziki zakątek z dala od ludzi.

Podczas wypadu w okolice Puszczy Zielonka.

Dzięki za skrzynkę.

Odtworzywszy logbook, literkę  i certyfikaty udaliśmy się z nową skrzynką nad jezioro Księże.

Podłożyliśmy zamiast skrzynki zastępczej i już mieliśmy wracać, ale Lepszą Połówkę coś wyraźnie ciągnęło w poprzednie miejsce ukrycia, z nadzieją, że może jednak oryginalna skrzynka się znajdzie (Bara ciągnęło raczej w las na grzyby.). Założenie było proste: obejść raz jeszcze okolicę, zwiększając promień poszukiwań. I... bingo! Nie ma to jak szukać swojej własnej skrzynki, znakomicie stapiającej się kolorystycznie z otoczeniem i ją znaleźć! Radość była wielka, bo skrzynka jest nienaruszona, odnalazł się również GK Zapięcie dla Bestii. 

Uzupełniliśmy logbook o Kudlatego_Jasia i Yeziora, więc wszelkim formalnościom stało się zadość. :-)

Skrzynka podjęta z Kudłatym Jasiem. Tym razem bez literki, ale zgłosimy sięDzięki za kesza :)

Niestety skrzynka wraz z GK Zapięcie dla Bestii zginęła.Znaleźliśmy tylko maskowanie. Założyliśmy skrzynkę zastępczą w nieco innym miejscu, co uwzględniają waypointy, z zastępczym logbookiem. Brak w niej litero-cyfry, więc jeśli ktoś w czasie, zanim uzupełnimy kesza o oryginalny logbook, certyfikaty i litero-cyfrę zdobędzie skrzynkę, proszony jest o telefon do nas (numer w profilu) - podamy brakujące dane.

Dawno tak długo nie obierałem ciuchów z jakichś żgaków i przylepów. Dzięki za kesza!

Droga do kesza była najeżona kolcami, atakującymi od góry i zdradzieckimi mokradłami od dołu. Na miejsce dotarł pierwszy Rredan i szukał narzędzia do pokonania przeszkód ale to ręce księżniczki Da od razu wiedziały co robićy . Skrzynka znaleziona podczas słonecznego, rowerowo-pieszego keszowania przy okazji BARowego WIO,. Ubawiliśmy się, dziękujemy i rekomendujemy.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Zaległe logowanie - na pewno bardzo się podobało. bo cały projekt mi się bardzo podobał :D

Dojście do kesza pozwoliło zapamiętać go na długo. Niektórzy iskali się międzyczasie, niektórzy na spotkaniu, ja zostawiłem ten rytuał na później.

Nieczęsto zdarza mi się brynczeć, no ale przyznaję że tutaj w wyniku hurtowej dawki "żgoków" buniaczkowa mina zrzedła, oj tak... Ciernie przyćmiły radosc z podejmowanego kesza, niemniej dziękuję :)

Chyba każdy tego kesza zapamięta w ten sam sposób: kłujce i przyczepce, takiej ilości to ja dawno nie widziałemDzięki za sympatycznego kesza

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Kesz zdobyty podczas 16 godzinnej przeprawy przez Jeziora Puszczy Zielonki! Wspólnymi siłami z MAROLABODzięki!!!

Hello,

16-o godzinna wyrypa po Jeziorach Puszczy Zielonki, w doborowym zespole MAROLABO, czyli z marassem1111, ladybird78 i bodziu79  :)

Bardzo mi się podobało przedzieranie we mgle do kesza przez grząski teren, z trawami po pas. Wszędzie śmierdziało dzikami. Zastanawialiśmy się, czy nie wyskoczą zza jakiejś kępki :)  Nasze dwa zombiaki miały to w nosie, ledwie powłóczyły nogami ;)  Zmyślna blokada schowka, zwierzak się nie dobierze. Pzdr, Wojtek

Teamowy FTF na trasie 16-godzinnego spontanicznego keszowania szklakiem Jezior Puszczy Zielonka wspólnie z ronja, ladybird78 i bodziu79. Tu w nocnym kryzysie zmęczeniowym pamiętam dojazd przez jakieś działki rekreacyjna w okolice dojścia do skrzynki...a potem mam chwilowa amnezję...Dzięki. Pzdr. 

Skrzynka zdobyta podczas 16 godzinnego poznawania Jezior Puszczy Zielonki! W niepokonanej ekipie MAROLABO! TFTC