Automatyczna archiwizacja - 9 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Wiadomość odebrana. Tymczasowo zawieszam skrzynkę i jak będę miał czas włożę tam nową.

Kiedyś już tam byłem ale zapomniałem hasła do logu.Otóż 26 września jakiś ppppppppppiiiiiiiiippppp rozwalił skrzynkę.Na miejscu znalazłem tylko rozszarpany worek, kuleczkę ze skrzynki i porwany napis'' to jest skrzynka geokesz ''                Szkoda bo chciałem mieć to hasło do logu bo już tam byłem 31 sierpnia.            

 

fajny korzeń

znaleziona. wczesniej robilam dwa podejscia, ale nie udalo mi sie znalezc wlasciwej sciezki. tym razem skutecznie.

Znaleziona wczoraj . Ciekawe miejsce .

In: zawieszka do telefonu

Out: naklejki, nakładka na ołówek

P.S.  W portfelu, kóry ktoś zostawił jako fant była LEGITYMACJA.

NT

NT

Zgodnie z obietnicą odwiedzona na spokojniew skrzynce sucho i bezpiecznie ;)

Skrzynka zaliczona razem z Siglejk. Bez wymiany.

Znaleziona w czasie nocnej wyprawy o okoliczne lasy. Choć bliziutko płonęło ognisko i siedziała spora grupka młodzieży udało się (bez świateł) odszukać właściwe miejsce...

Wymiana worka plus małe światełko do środka.

Można powiedzieć, że po zmroku na czuja... Uczciwa wymiana, kradzież geokreta i portfel z legitymacją w keszu to jedyne co pamiętam :)

Rowerowo

Trafiłem do kesza dzięki zdjęciom. Najważniejsze było znaleźc piaskownicę, a potem dalej na czuja. Pomogły przeczytane wcześniejsze wpisy do logu, szczególnie, że brałem kesza bez GPS-a :)

Wrzuciłem krecika: "Scouting for all"

Dziś przybyliśmy tu ponownie, z nowymi kordami poszło znacznie lepiej. Poprzednio potencjalnych miejsc można było doszukiwać się owiele więcej.

Godzina 18.02 - ostatnia zdobyta skrzynka tego dnia wraz z LarisBardzo ładne i dobre miejsce ukrycia, trochę się nabiegałem szukając tego, przez co za bardzo się spieszyłem przy wpisywaniu ;)

IN: książka "Powrót Dedektywa Pozytywki", naklejka Manewry 2010, szklana kulka

OUT: naszywka "U.S. Army", korek od wina

Ciekawy kawałek historii.

Chociaż znalazłem w sobotę, żadnych harcerzy w lesie nie widziałem.

in: Las Nonsensu

out: MnO 2007

Znaleziona dzisiaj podczas poszukiwań z koza2259

znaleziona dziś z omen1975.. to moje drugie podejście i nareszczie udane :D! no trade

dziękuje własicielowi za hsało.!

+3!

pozdrawiam koza !

Znaleziona na sobotniej zbiorce :)

Hm... Wieczorny spacer... :)

:)

Bardzo dziękuje za podanie koordynatów. Już zostały poprawione:)

skrzyneczka znaleziona wymagała niemałych poszukiwań wybrałem sie bez opisu i polegałem tylko na cordach ale to był błąd.

zaznaczyłem na moim gps-ie cordy oto one: N 54° 32.171' E 018° 27.950'

Już się miałem poddać ..a jednak się udało. Generalnie współrzędne bardziej mylą niż pomagają

miałem 20 minut. dojście (od swarzewskiej), szukanie i powrót zajęło 17 minutpatrząc na google i obecną pozycje kesza dodałbym jakieś 100m na wschód (pod górkę). Wymiana.

Sam pomysł na tematykę bardzo fajny. Klimatyczny, refleksyjny...

Jednak podzielam zdanie Gada. Jako że chodzę bez gpsa (choć to nie jest oczywiscie wytłumaczenie:)) i nie znam tego terenu, to posiłkuję sie wskazókami autorów. Ale i tak trochę mi zajeło jego znalezienie, właściwie rzutem na taśmę.

Bo gdy już znalazałem tę Piaskownicę, to dalej nie wiedziałem gdzie trzeba iść. Zadnego szlaku o jakim mowa w opisie tam nie ma. A gdy już wlazłem na tę górę jakimś okrężnym wariantem, to nijak sie ma te 20 m, nawet około, do ogniska. Mi wyszło ok. 75. Droga to również  nie dróżkaOt, takie zboczenie InOwskie... ;)

Fajny pomysł z tym fragmentem książki w skrzynceZnaleziona przy wykorzystaniu opisu kodowanego, było to bardzo pomocne.

Out - lak, In - retro breloczek

Znaleziona za drugim podejściem, choć za pierwszym razem byłem bardzo blisko. Ważne, że jest. Zostawiłem wszystkomający scyzorykokorkociąg, zabrałem zegarek. Świetne ścieżki blisko miasta - po prostu Gdynia!

Zdobyta razem z Malkor wczesnym wieczorem

Znaleziona późnym popołudniem z Mamuti.

Znaleziona o godz. 22. Po ciemku nie bylo latwo znalezc. Najpierw postanowilismy znalezc piaskownice ze zdjecia ale co ciekawe nawet miejscowy z psem patrzac na zdjecie nie wiedzial gdzie to jest :-).

Poszlismy wiec na pale w las szukajac miejsc ogniskowych.Po znalezieniu miejsca jeszcze sie z 15minut miotalismy w te i we wte ale w koncu udalo sie znalezc.

Dzieki za skrzynke. 

Giovani fajnie że napisałeś że jest złe miejsce. też tam byłem. przed chwilką (koło 20:30). i nie udało się znaleźć. bazowałem się na mapce. niestety po jakiś czasie zostałem zaatakowany przez trzyosobową grupkę tubylców. lawirując między miotanymi przez onych tubylców butelkami i kamieniami dopadłem swego czerwonego keszpojazdu zwanego potocznie kijanką, i niezwłocznie oddaliłem się w kierunku swojego domu. a miałem taki plan żeby zdobyć keszyka i powspominać sobie piękną ex z która chodziłem po tych laskach jeszcze rok temu na romantyczne spacerki. przygoda z tubylcami lekko zniechęciła mnie do skrzynki, ale kto wie, może zahaczę kiedyś wracając do domu, żeby odreagować te @#$%$#@! korki...