Wpisy do logu Papiernia Kalety +1 4x 1x 6x 1x Galeria
2010-08-23 04:30 SYSTEM (0) - Skrzynka została zarchiwizowana
2009-11-17 00:00 sebastian (4078) - Komentarz
Wpis serwisowy.
Zawieszam do czasu sprawdzenia/reaktyacji.
2009-11-15 00:00 darkmoory (869) - Nieznaleziona
2009-07-28 11:51 Nannette (19101) - Komentarz
Znaleziona !Dziękuję za skrzynkę!
Nannette XD2009-07-28 00:00 Whatever (16558) - Znaleziona
2009-07-28 00:00 etna&mars (7613) - Komentarz
Taka skrzynka, rzec by można jubileuszowa:
Saracenom 500
nasze 400
I niechaj pękają kolejne setki!!!
2009-07-28 00:00 Saracen (731) - Znaleziona
Miejsce doskonale nam znane, i dokładnie zeksplorowane, sama skrytka również wybrana z rozmysłem. Za całokształt 3p+* ;-)
TFTC: Saraceny
2009-07-12 00:00 art_noise (13752) - Znaleziona
Znaleziona w zacnym towarzystwie - wraz z etna&mars_team jako pierwsza dzisiejszego dnia. W zasadzie cóż mogę dodać - tylko tyle że nam się również miejsce bardzo podobało, naprawdę extra miejscówka.
Tak jak pisał kolega i koleżanka "po fachu" - najpierw kesze, potem exploring.
OUT - geokret
IN - żurawinówka %
Ja od siebie dodam jeszcze (bo już 2 raz tu jestem) - najlepiej przyparkować przy bramie i za bramą wjazdową iść od razu w lewo pomiędzy budynki. My poprzednim razem wjechaliśmy autem na wprost, a zdaje się to tam "bazę" mają pseudoochroniarze. Po prostu widzieli nas jak wjeżdżaliśmy i się zainteresowali. Tym razem poszliśmy od razu w lewo i po prostu obeszliśmy siedlisko wątpliwej ochrony ;)
Dopiero pod sam koniec eksploracji, w olbrzymiej hali z resztką maszyn papierniczych (o tam to dopiero był klimat!!!!!) dorwał nas (chyba bardziej z przypadku niż z pilnowania) pseudoochroniarz i mędził o policji itp. Ale i tak w zasadzie wychodziliśmy więc się gość uspokoił.
Jeszcze raz dzięki za kesza i oczywiście +3 i jakby inaczej - reko :)
Pozdrawiamy
Art_noise i Reniusia
P.S. Fotki w logu znalezienia skrzynki Whateverów
2009-07-12 00:00 etna&mars (7613) - Znaleziona
Nasza czterysetna! I znowu fantastyczna skrzynka w fantatstycznym miejscu!
Szybko i niepostrzeżenie znaleziona. W maksymalnej ciszy, porozumiewając się szeptem, jak komandosi odnaleźliśmy właściwe wejście i właściwe schody.
Wspólny FTF z przypadkowo spotkanym art_noise i Reniusia. Tym razem pierwsi na stronie i pierwsi w logbooku.
Taka lokalizacja i prawie trzy miesiące FTF przeleżał?
In: %, out: nici. Po zaliczeniu obu skrzynek udaliśmy się na właściwą wielogodzinną eksplorację terenu. Byłby nas tam wieczór zastał, gdyby nie emerytowany "ochroniarz", chcieliśmy spokojnie, że już wychodzimy - niestety pan bardzo nerwowy, że policja, że nam wpier... i takie inne. Zignorowaliśmy i daliśmy mu satysfakcję ze spisania sobie numerów tablic rejestracyjnych naszych samochodów. Pewnie kolekcjoner jakiś - różne ludzie mają hobby.
Przyszłym zdobywcom obu skrzynek polecamy taką kolejność (najpierw geocaching, później urban exploration). Nie jest to łatwe bo po drodze do skrzynki tyle ciekawych rzeczy. Ale po co sobie psuć nerwy jakimś znerwicowanym pseudochroniarzem?
Wielkie dzięki za kesza. Pozdrawiamy serdecznie Ania i Marcin
2009-04-27 00:00 art_noise (13752) - Komentarz
Szkoda że ta informacja nie pojawiła się w opisie skrzynki. Sądzę że większość ludzi będąc na nieznanym sobie terenie i "atakowana" przez ochronę (nieważne jaka ta ochrona jest - najczęściej są to emeryci), po prostu sobie odpuści i się wycofa. Tym bardziej że nie przyszło nam na myśl żeby obchodzić płot i szukać czy są czy też nie ma tabliczek.
Po prostu uważam że lepiej było informację którą zapodał Saracen i Whatever (w prywatnej poczcie do mnie) umieścić w opisie i nie byłoby niepotrzebnych stresów.
Pozdrawiam2009-04-27 00:00 Saracen (731) - Komentarz
Panowie (i panie) podający się za pracowników likwidatora, syndyku czy zakładu to nie jest żadna ochrona... nie mają ani dokumentów, ani argumentów którymi wypersfadowali by mi zwiedzanie i robienie fotek. Nie chce nikogo oskarżać, ale to "pilnowanie" polega chyba na tym, żeby postronne osoby nie widziały co wyprawiają złomiarze...
Ponadto wbrew temu co mówi "ochrona" teren jest otwarty i nie zabezpieczony, na bramach wjazdowych NIE MA zakazu wstępu... no i jaka ochrona pilnuje zakładu od środka, nie ustawiając nikogo przy bramie. Na moje pytanie czy mają jakieś identyfikatory usłyszałem, że są zatrudnieni na zlecenie... nie bardzo potrafili podać nawet danych pracodawcy... a tam gdzie weszli art noise widzieliśmy butle z gazem, do cięcia elementów. Ciekawe, że wcześniej łaziliśmy ponad godzinę po obiekcie i nikomu to nie przeszkadzało, a jak zaglądneliśmy do tej hali "ochroniarze" od razu interweniowali... kiedy usłyszeli od nas, że dokumentujemy fotograficznie działania złomiarzy próbowali jeszcze dyskutować, ale byli coraz bardzej potulni... a w końcu sobie odpuścili i poprostu odeszli nie przeszkadzając nam więcej...
2009-04-26 00:00 art_noise (13752) - Komentarz
Fantastyczne miejsce, po prostu perełka urbexowa. Wnętrze robi niesamowite wrażenie, tym bardziej że nie jest (jeszcze) rozkradzione przez złomiarzy. Skrzynka dostałaby ode mnie niechybnie rekomendację za miejscówkę ale...
Po wejściu do środka zdarzyłem pstyknąć parę
zdjęć, pokręciliśmy się z 5 minut i zostaliśmy zaatakowani przez dwóch
ochroniarzy. Okazało się że teren jest pilnowany. Panowie stanowczo
kazali się wynosić, do tego stwierdzili że włamaliśmy się do środka bo
podobno dziurę przez którą weszliśmy zasłaniała blacha a my ją
wyłamaliśmy (foto - Renia w dziurze). Oczywiście nic nie wyłamywaliśmy
ale było dość nieprzyjemnie.
W końcu udało się jakoś załagodzić spór
ale o podjęciu kesza można było zapomnieć. Z tego co się dowiedzieliśmy
sam teren (scieżka) nie jest specjalnie pilnowany ponieważ prowadzi na
boisko, więc może skrzynkę przenieść gdzieś na zewnątrz w ustronne
miejsce?
Mimo trudności polecam odwiedzenie miejsca wszystkim miłośnikom urbexu bo warto.
Pozdrawiamy
Art_noise i Reniusia