Kolejny dzień na ROKu. Kontynuacja odcinka Przytok - Szczeglino by potem udać się w kierunku Wonieścia. Część drogi po, może nienajrówniejszych, ale zawsze będących jakimś utwardzeniem płytach jumbo (wyraźnie bardzo popularnych w tym regionie), część po gołym piachu, gdzie było trochę walki.

Wpis typu [Znaleziona] skasowany przez użytkownika atris dnia 2024-06-19.

Znaleziona z jojo. Dzięki za kesza. Piękna okolica.

Bardzo ładny kościół.

Jest

Wspólne keszowanie z wolgaFC,dzięki. 

Dziękuję za skrzynkę.

Zaległy wpis.
Znaleziona w drodze do Polanowa. TFTC

Kontakt z autorem naprowadził mnie we właściwe miejsce.

Wizyta serwisowa.
Nowy kesz w nieco zmienionym miejscu.

Dopiero jesień, a ja  JUŻ z Badzia Gadzia kończymy właśnie ROK ;););)

Przy tak sprzyjającej aurze bardzo dobrze zdobywało się tak  ładnie przygotowane skrzyneczki.

Bardzo dziękuję

Bardzo dziękuję za skrzynkę.  Trasa robiona wraz z Miki.  Tu bardzo ciekawa sprawa. Pod kościołem leżała  odrabana Jelenia głowa.  Klimacik się zrobił:)

Ostatni odcinek ROK-u. Dziękuję za skrzyneczkę. 

Dzięki za kesza.

Wakacyjne keszowanie na projekcie ROK. Skrzynka znaleziona na GC - tam dokładna data i dokładniejszy opis. Tutaj tylko synchronizacja.
Dziękuję za skrzynkę i pozdrawiam serdecznie założyciela.

Art_noise

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Jakaś geoślepota mnie dopadła i w oczywistym miejscu nie zauważyłem kesza, a potem już zacząłem wyrywać okoliczne pokrzywy.

Ładny kościółek, dziękuję za doprowadzenie do tego miejsca.

I wsiadamy w końcu na rowery. Piękna pogoda od rana, idealnie na wyprawę po lesie. Dzięki za skrzyneczkę.

Majówkowo wokół Koszalina i w nim samym. W zmiennej ekipie i przy zmiennej pogodzie. Dzięki.

Po przerwie na loda i pączka skonsumowanych iście po lokalsowemu - czyli  w wiacie przystanku bo tam sie udało znaleźć coś do siedzenia- skrzyneczka złapana. Dzięki.

Wycieczka roverowo-piesza po obwodnicy Koszalina i nie tylko. Wspólnie z ronją. Dzięki za kesza, pozdr. 

Hello,

Można napisać, że mur murem, ale kesz też za murem, który niekoniecznie nim jest ;)  Kordy latają, więc trzeba się zdać na własny keszerski  nos. Pzdr, Wojtek

Ciężko było ale w końcu sukces, kamień?

Zdobywanie ROK-a w pięknych okolicznościach przyrody, razem z bambą i Poli, dzięki:)

DzSSchowana w ustronnym miejscu, więc nie było problemu z podjęciem i wpisaniem się. 

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

:-)

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Dzięki za skrytkę, 3 etap zdobywania ROK, jak zawsze pod prąd (w lewo) :)

Znaleziona

TFTC! ROK - dzień III - w towarzystwie Tisi, Whatevera i Qbackiego. Po zarośniętych schodach wprost do kesza;)

I dzień na ROKu i okolicach. Oczywiście rowerowo z Kiką Tisią i Whateverem. Zmienne krajobrazy, sporo keszy, mi to pasujeDziękuję za kesza i pokazanie miejsca :)

Rowerowo po ROK-u z Tisią, Kiką i Qbackim. 
Dzięki za kesza i pozdrawiam.

Zgarnięta w wesołej ekipie podczas rowerowania po ROKu :) 

Dzięki za kesza :)

Deszcz nam nie straszny , zawalczymy

To moja czwarta rowerowa wizyta na obwodnicy koszalińskich geokeszerów.. Tym razem wybitnie leśny odcinek między Karniszewicami, a Wyszeborzem. Dystans może niezbyt imponujący, ale wcale nielekki. Na trasie sporo piaszczystych odcinków oraz utrudnień po zrywkach i innych pracach leśnych. Warto więc mieć nieco szersze opony, a i zapas płynów w upalny dzień się przyda, bo sklepu po drodze nie uświadczysz aż do Szczeglina. W zamian pełny relaks i powietrze przesycone żywicą. Prędzej spotkasz wierzchowca luzem lub dzikie zwierzę niż utrudniającego Ci pracę mugola. Autorom skrzynek na leśnej trasie (tym co do Szczeglina, i tym co od Szczeglina obwodnicę budowali) serdeczne dzięki.

Bardziej niż kościołem byłem tu najpierw zainteresowany sklepem spożywczym. Cokolwiek wyschłem po drodze. Po wizycie w sklepie nie miałem już problemu ze znalezieniem skrytki. Wystarczyło zajrzeć pod mur.

Przyszedł czas by zalogować skrzynki z ROK-u, w których, tak mniej więcej, asystowałem przy zakładaniu. Może więcej niż mniej, ale przy każdej byłem kilka razy.

Pomysł ROK-u narodził się w głowie Andrzeja nie wiem kiedy, ale wyartykułował się w lutym tego roku. Po zebraniu od nas deklaracji chętnego i pełnego entuzjazmu udziału w tym dziele, przystąpił do pracy i podzielił pracę no i do pracy. W sumie większość trasy była mi doskonale znana, więc należało tylko znaleźć miejsca ukrycia i schować skrytki. Łatwo nie było, Andrzej cały czas mobilizował, a moim najważniejszym, brakującym zasobem jest czas. No ale jakoś udało się r, że odcinek był trudny nawet do przejścia, nie mówiąc o rowerze.

Dziękuję za możliwość wzięcia udziału w tym wydarzeniu. Wpis na końcu logbooka.

Keszyk zdobyty na samotnym rajdzie rowerowym. Dzięki za założenie tego etapu ROK-u.

Zdobyty w grupce wytrwałych keszero-rowerzystów pod nazwą RWT4 Team.

Bardzo dziękuję za założenie skrzynki i pokazanie miejscaZłapana w doborowym eventowym towarzystwie (RWT4 Team) :)

Dziękuję za założenie kesza i pokazanie miejsca. Skrzynka podjęta w wesołej, rowerowej, dwusystemowej ekipie. :)

Zbiorowy [FTF] jako RWT4Team.

Przy kościele zwiedzanie z zewnątrz.Kesz Logowany z eventową ekipą RWT4 Team.

Bardzo dziękuję za keszyka!
Znaleziony w silnej ekipie na poeventowym objeździe ostatniego etapu ROK-u.

Keszyk zdobyty z RWT4 Team. dzięki za miłe keszowanie :)