Wyprawa na roztoczański event Wrzos 2023. Na trasie miałem część skrzynek GŚ Szlakiem Walk Partyzanckich więc postanowiłem poznać te miejsca.
W sobotni poranek niestety trochę kapało z nieba przez co finalnie byłem przemoknięty do suchej nitki.
Dotrzeć tutaj to jest wyzwanie. Najpierw trzeba przebrnąć pośród pól tytoniu aby trafić do lasu, gdzie ścieżki nie zaznasz człeku poczciwy... Na przełaj do kesza, jednego z dwóch tu na tym świata końcu...
Fascynująca wyprawa

Dziękuję za przedstawienie miejsca :-)

Z keszerskim pozdrowieniem

JohnyLambada
Geocachingowy Przeworsk

Wymienion pojemnik z jego zawrtością. Zmieniono miejsce ukrycia.

Kesz się ma średnio, bo zostało tylko samo opakowanie ;-)

Tak jak piszą poprzednicy. Wpis bez długopisu:(  Dzisiaj ostatni na szlaku. Dzięki za te miejsca. Nigdy bym nie przypuszczał, że  w takich ostępach mogą być takie historyczne i zapomniane miejsca. Szacun dla właściciela

Rowerowa wyprawa po kesze. Dzisiaj 72 km. Kesz potrzebuje serwisu. Iglak jest nadłamany i raczej leży niż stoi. Drut zardzewiał tak bardzo, że przy próbie wydobycia pękł. Niestety nie miałem możliwości naprawienia. Nakrętka pęknięta, logbook tak mokry, że nie udało mi się wpisać. Zrobiłem tylko zdjęcie, gdyby musiał potwierdzić, że byłem w tym miejscu.

Drzewko złamane, ciekawe miejsce.. jeszcze widoczne ruinki piwnicy obok  krzyża. Dzięki za kesza w tym miejscu!

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Początek listopada obdarował nas pogodą sprzyjającą wyprawom keszerskim. Wobec tego wybraliśmy się w teren szlakiem partyzanckim Puszczy Solskiej. Wkoło lasy, piękne widoki, świeże powietrze, cisza. Jednak te rozległe tereny leśne skrywają wiele historycznie istotnych miejsc. Odkrywanie każdego z nich to niejako lekcja historii połączona z aktywnym wypoczynkiem na łonie natury. Dzięki Grafen za pokazanie tak ciekawych miejsc.

Wyprawa w Puszczę Solską tropem walk partyzanckich. Trasy świetnie pooznaczane, wszędzie kierunkowskazy i tablice informacyjne. Jedyny minus to to... że pomimo asfaltówek zakazy wjazdu. Więc albo nogi i bardzooooo długie spacery albo rower. Trzecia opcja pozwolenie z nadleśnictwa ;). Liście już przerzedzone wieć znalezienie niektórych obiektów jest ułatwione. W lecie to musi być masakra wypatrzeć niektóre pomniki w tej zieleni. Dzięki za kesze grafen.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

22 października 2018 08:40
Drive-in; sam nie wiem, jak to się stało.
Oj, kłujący. I trzeba go było na baczność postawić by kesza ujawnił.
TFTC