Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Niestety, skrzynka nie znaleziona.Wskazówki mało pomocne:

- Czy autor na pewno miał na myśli wystające korzenie (których w lesie pełno, większość ukrytych pod ściółką a żaden wystający korzeń nie jest widoczny z 25 kroków)

- Czy autor miał na myśli wystające pieńki ściętych drzew ( tam były ślady kopania).

- 25 kroków to sporo, przy ludziach różnego wzrostu daje to rozrzut kilku metrów. Pojawia się problem, że szukając w tak szerokim zakresie niszczymy spory obszar ściółki. Dokładniej i lepiej jest wymierzyć odległość do 10 kroków.

No niestety... ponad godzina czasu i nic. A miejsce bardzo owocne. Uparłem się. Skrzynka mogła teraz na serio zginąć. Dostałem informację gdzie dokładnie była skrzynka ale w tym miejscu mimo głębokich(moich) wykopów nie udało się odnaleźć. Kto wie, może jeszcze tutaj zawitam.

Wyprawa zakoczona niepowodzeniem ale spacer bardzo przyjemny. Sądzę, iż wskazówki wymagają dostosowania do aktualnych warunków terenu.

Udało sie dzisiaj. Moja najbliższa skrzynka a tak długo się broniła. Na miejscu jest wycinka drzew więc krajobraz się zmienia i podpowiedz mało aktualna;) Wrzuciłem geokreta, zalogowałem ale nie wiem czemu tu sie nie pokazała informacja.

Pierwsze podejscie nieudane. Porgyzieni przez komary, cali w pajeczynach musielismy zrezygnowac z poszukiwan. W tej chwili teren mocno zarosniety, chyba lepiej wrocic tu jesienia.

Niestety pomimo dokładnego przeszukania wskazanego miejsca, skrzynki brak:-(

Komary obroniły kesza:( Wrócimy jesienią.

Znaleziona, choć nie było łatwo, w trakcie eksploracji lasu z moimi synami. Opis bardzo dobry, ale korzeni i pieńków tam jest faktycznie w bród  ;)  Wymieniliśmy "osłonę" (worek foliowy), poprzedni był mocno namoknięty ostatnimi opadami. Dodany geocache "button" (przypinka z logo Geo).

Tak naprawdę to nasz pierwszy znaleziony kesz - dzięki!

Drugie podejście, pierwsze  w okolicach początku marca zrobiło nam psikusa.

Pieńków od groma,  wszystkie podejrzane o kesza.
Teraz część pozarastała, część wykopali inni szukający, ale i tak w ostatnim sprawdzanym miejscu. Okazało się zrreztą ze w marcu kopaliśmy 30 cm obok.

A my - dzięki wskazówce - znaleźliśmy w 3 minuty... No może to dzięki komarom, które siekły niemilosiernie... no i zapach jakiś dziwny.

In: GK (geoArtysta) + piłka-breloczek

Out: otwieracz

GK chyba ja podrzuciłem. Czuję się wywołany do tablicy. Tak, zakopiec... ale przynajmniej nie szklany :P.

Kesz ciężki do znalezienia. Po sladach wokół okolicznych pieńków widać, ze nie tylko nam jego poszukiwanie sprawiło kłopot. OUT: GK

Traciłam nadzieję i cierpliwość, na szceęście nie czas, bo kesz się znalazł :).

Dość regularnie podążamy drogą 307 paręnaście km dalej na zachód ale niegdy nie było "po drodze", a naprawdę to czas wiecznie poganiał. W końcu udało się wykręcić.

Skrzynka przetrwała dzielnie zimę choć worki w nienajlepszej kondycji. Niestety, nie mialiśmy na zmianę.

Kordy prowadzą pod samą skrzynkę i wtedy wszystko jest już jasne. TFTC!

Trochę informacji można znaleźć na fejsie.

Kesz zdobyty podczas przerwy w podróżyBardzo fajne tereny na około. Idealny las na czerpanie powietrza pełnym płucem ;]

Pomnik robi wrażenie.

Miejscówka - wow, duży pomnik, wiersze Broniewskiego, w środku lasu. Rusza!

Kesz - szukałem długo. Nie był łatwy, ale się udało - nie dziwię się Pyrze, sam już miałem rezygnować żeby wydostać się z lasu przed zmierzchem. Zamaskowałem równie dobrze.Podpowiedzi i kordy ogólnie pomagały więc nie mogę narzekać na tą stronę. Trochę śmieci związanych z pielęgnacja pamięci się napatoczyło w leśnej okolicy(wieńce, plastikowe badziewia).

Wnętrze delikatnie podtopione, powycierałem, wywaliłem zardzewiały zegarek i zapalniczkę, logbook tylko lekko wilgotny na szczęście, dostał nową strunówkę, reszta fantów po ręczniczkowaniu wróciła do pudła, a to dostało ostatnią foliówkę jaką miałem przy sobie. Wyszedł całkiem niezły miniserwis.

Dzięki za skrzynkę!

Oj się nachodziłem, oj się nakłułem, oj się nakopałem......

Zastałem w okolicy zalecanej przez założyciela rozkopane sporo miejsc, na początku sądziłęm że to jakieś zwierzęta, ale regularność wykopków mnie utwierdziła w przekonaniu, że niekoniecznie. Mimo sprawdzenia wielu miejsc uznanych za " no to już napewno tu" kesza nie znalazłem.

Ciężko było uświadczyć pieńki widoczne od ławki, jedynym plusem był brak fruwającego robactwa, które schowało się przed deszczem, jakim mnie przyroda uraczyła....

 

SKrzynka w połowie odkryta wiec ze znalezieniem nie było problemu.

OUT:geokret "Gdyński Marynarz"

IN: 100zł, otwieracz, żabka, geokret "Owca Wesołek"

Znaleziona 22.04.2011 podczas rekreacyjnej jazdy rowerem w lesie.Nie byla trudna do odkrycia.

 

 

 

25.04.2011

W ten piękny letni dzień, wybrałam się na przejażdżkę rowerem, z dwoma przystojniaczkami. Wspólnie doszliśmy do wniosku że możemy zrobić coś jeszcze- znaleźć Skarb! Syn ( 6-cio letni ) bardzo się ucieszył. Wkońcu prawdziwy pirat jest poszukiwaczem skarbu! Tak więc dojechaliśmy na miejsce szczęśliwi że już za chwilkę Skarb będzie nasz.... A tu szok!!! Szukamy i szukamy i nic nie widać... Syn już stracił zapał w poszukiwaniu, my powoli traciliśmy nadzieję... Ale doszliśmy jednogłośnie do wniosku jak już tu jesteśmy to musimy skarb odszukać! Troszkę błądząc jakoś udało się go odszukać... Radość ogromna....

 

OUT: brelok

IN: Ludzik świecący w ciemności *2

znaleziona chociaż nie bez trudu<br /> opis trochę mylący ale przynajmniej jest zabawa ;)<br /> skrzynka w bardzo dobrym stanie - nowy logbook (FTF)<br /> i solidne zabezpieczenie<br /> <br /> OUT: geokret CZASOMIERZ<br /> IN: brelok PowerDrive

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka zawieszona aż do wiosny. Podobno trochę się pozmieniało w okolicy pomników, poza tym gruba warstwa śniegu utrudnia jej znalezienie. Gdy śnieg stopnieje i sam będe mógł ją znaleźć ;) zrobię niezbędny serwis, osuszę zawartość, to skrzynka będzie znów dostępna.

Nie znaleziona, coprawda śniegu miejscami po łydki i ciemno, ale ławeczki są dwie, po pbu stronach pomnika, długo do okoła szukałem, ale ani pniaków, ani skrzyneczki nie znalazłem. Po powrocie do cywilizacji w lokalnym spożywczym nabyłem drogą kupna za 1,50 lokalną gazetę, w której było napisane, że niedawno pomnik i okolice były remontowane, a ławeczki wstawione nowe. Proszę więc autora keszyka o sprawdzenie.

Znalazłem tą skrzynkę o 14:44    18.10.2009

Faktycznie stan nie najlepszy - puszka przepuszcza wilgoć a worek jest z dziurkami a nie hermetyczny ?!

Konieczny serwis !!!

OUT - nic

IN    - geokret Gdyński marynarz  i

         geokret Breloczek CNOS  

Podpowiedź co do ławki jest bardzo zdradliwa i wręcz trochę mocno mnie zmyliła. Zależy z której strony patrzeć

Znaleziona Dziś. Miejsce odwiedzone jako ostatnie z trzech istniejących mogił, ale spacer jest zdrowy. Potwierdzam że w skrzynce jest wilgoć, chyba długo tak nie pociągnie...<br /> in: szklana kulka

Skrzynka znaleziona podczas przejazdzki motocyklowej. Przyjemnie się jeżdziło. Bardzo fajnie ukryta skrzynka. Ale rzeczywiście można by ją bardziej uszczelnić. 

IN: 1zł, plaster

OUT: nic

Hello,

Puszka zaczyna rdzewieć od wewnątrz. Włożenie "zestawu palacza" (czyli dwóch papierosów i zapalniczki) nie było najlepszym rozwiązaniem. Podobnie jak "karty dawcy" i zegarka luzem. Wszystko jest mokre. Trochę dosuszyłem, ale i tak niezbędny jest serwis (łącznie z wymianą pojemnika). Zawartość zostawiłem w celach poglądowych. Wymieniłem worek - skrzynka nie powinna moknąć dalej. OUT: GK Iniemamocny. IN: nic.

Pieńków trochę jest w okolicy,  pewne problemy były ze zlokalizowaniem właściwego. później już poszło bez problemów.

Out: branzoletka

In: żyrafa, kret.

Puszka znaleziona.

Wpis w logbooku: chudy i qba.

Fajne miejsce, małe trudności ze znalezieniem: pamiętaliśmy tylko, że jest pod jakimś konarem blisko pomnika, heh.

OUT: Mamucik (od dzis będzie GK Mamut)

IN: zestaw dla palacza oraz długopis (niezwykle cenny dla Chudego)

 

pzdr

4x4cache@op.pl

Znaleziona podczas spaceru z małym Jasiem. Pozdrawiamy.

Ola, Marcin, Jaś.

In: figurka mamuta. Out: GK Trampek i brelok z kompasem.

Znaleziona z Eliką bez zbędnej zwłoki:) Super spacer po lesie, drobne trudności z nawigacją nieco nam utrudniły sprawę i trochę pokluczyliśmy po lesie, ale był warto, bo:

OUT: GK wesoły budda (rozpoczął swą podróż)

IN: GK trampek (podąża dalej)