Nisko wszystko jest.

Mglisty, ostatni dzień roku. Tradycyjnie wraz z Moim ulubionym pierworodnym  wybieramy się na jakiś trip. Tym razem padło na Myszków i odcinek SOG-u w okolicach Bobolic. Hulajnogi, keszowóz, marsz jak i elegancki humor, to wszystko dzisiaj w użyciu :-)  Dzięki za pokazanie miejsca, opis, oraz skrzynkę. Pozdrawiamy Remolki!

#8940

SOG DAY 3.

Łapiemy i lecimy dalej

Dzięki za kesza! JAsiek. Krzysiek. Marcin.

Studiowanie na sogu to już mała tradycja, spacerowa niedziela po pięknej jurze w towarzystwie Chrząszcza.

Zdobyta przy zakładaniu razem z Tatą. Dzięki.

Znaleziona podczas spaceru po Jurze.

Kolejny majowy wypad w Jurę i kolejny fragment Szlaku Orlich Gniazd <3 TFTC!

Wakacyjnie, w gościnie. Dzięki :) 

z darjąmarją

Podjęcie na tajniaka, bo pełno mugoli na szlaku. Tftc

Kesz jest, drzewo ze spoilera też, tylko już bez tej tabliczki ze szlakiem Nordic.

Szukana podczas porannej przejażdżki rowerowej z Kroczyc. Niestety, nic nie wypatrzyłem.

Kolejny dzień chodzenia po Jurze, tym razem piesza wycieczka z Podlesic do zamku a Bobolicach i z powrotem. Pierwszy punkt wyprawy to górka Zborów, a potem czerwonym szlakiem do samego zamku. Do Mirowa już nie doszliśmy bo prywaciarze wykupili grunty i ścieżka widokowa z Boblic do Mirowa zamknięta, a w takim upale jaki był tego dnia, asfaltem już iść nie chcieliśmy. Z powrotem częściowo szlakiem zółtym i powrót przez Kajetanówkę do noclegowni.

Tutaj: Podpowiedz z lekka myląca bo czas zamazał najistotniejsze markeryale po dopasowaniu tego co nieoczywiste, kesz znaleziony

Keszobranie w pięknych okolicznościach przyrody, czyli długi weekend na cudownym Szlaku Orlich Gniazd, dzieki :)

Drugi dzień włóczęgi po szlaku. Jeszcze mamy sporo siły, napoje uzupełnione, pogoda dopisuje. Pies dzielnie towarzyszy choć skwar z nieba się leje, nic to , idziemy i podziwiamy okolicęDziękuję za keszyka.

Rowerowo razem z Daraskiem. Dziękuję!

Znaleziona podczas weekendowego, rowerowego keszowania z ĆwiremDziękuję :)

Złapana w trasie. Dzięki za kesza

Ale tu szlaków, widać że mocno używane bo szeroko wydeptane.

Mega Projekt "Szlak Orlich Gniazd" zdobywałem na raty .Rok czasu to trwało . Pomiędzy 10.06 2018 a 13.07 2019 odbyłem szereg wędrówek po drogach ,lasach i polach ,za przewodnika mając czerwone znaki. Oj dużo przerw w czasie wędrówki było, średnio co 200-300 metrów był pretekst do odpoczynku ,chwila patrzenia w telewizorek i wbicie pieczątki w logboku. W miarę na bieżąco (+ - pół roku znalezienia logowałem w zaprzyjaźnionym serwisie GC. Teraz przyszedł czas na renesans w OC i nowy zapał do zdobywania skrytek w tym prężnie rozwijającym się serwisie OC. Za wszystkie wspaniałe skrywajki dziękuję i pozdrawiam założycieli.

Podczas wypadu z Urbex Bamber.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Kolejny odcinek SOG. Ponownie z łowcą łosi. Kolejna aktywnie spędzona niedziela dzięki projektowiDzięki.

Chopek powędrował i chwilę namierzaliśmy spojler. Dzięki.

Ludzika nie ma. szlaki nadal widoczne. Dzięki

Kesz zdobyty podczas sobotniego  wyjazdu na Szlak Orlich Gniazd za którego dziękujemy i pozdrawiamy.

Razem z Tatą poznaję Jurę. Zamki, jaskinie, skały i inne piękne miejsca. Dzięki.

Znaleziona przez KLON team z Tomkiem w trakcie wypadu z obozu harcerskiego w Kostkowicach.

Dziękuję za skrzynkę.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

"jurajskiego spacerowania  cd."
kolejna szlakowa na koncie  złapana spacerowo  w 3-y osobowym teamie MKK+M+F61  THX...

I znowu na Jurze. Tym razem rodzinna Majoówka z Przyjaciółmi. Kazdy coś miał dla siebie, a ja korzystając z okazji tego dnia z rana ruszyłem szlakiem z Podlesić do Bobolic. Miło spędzony czas, dziękuję :)

Kesz ma się dobrze, a z drzewa widocznego na spojlerze usunięto białą plakietkę z czerwonym człowiekiem. Dzięki.

Kesz znaleziony z Zyfiką podczas osiemnastego i niestety ostatniego już dnia przemierzania Szlaku 

Wypad z Unieskim pod hasłem: Pożegnanie ze SzlakiemDziękuję za kesza.

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Zaległy wpis. Ciąg dalszy keszobrania na Szlaku Orlich Gniazd wspólnie z grafenem. Wielkie dzięki założycielom keszy.

Bez problemu.TFTC.

Kolejny atak na SOG. W towarzystwie z Żonką, Agathą i Miśkiem.  Dzięki za kesza.

Szybko i sprawnie,

Piąty dzień wędrówki. Odcinek Podzamcze - Bobolice = 30,1 km (według Locus'a :))

Zahaczyliśmy jeszcze o Podlesice.

Pogoda nadal idealna na wędrówki: słońce i błękit, do tego świetne towarzystwo, oraz łatwe i przyjemne skrzynki - czego chcieć więcej?

Dzięki.

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca i założenie kesza :)
SOG, dzień 3. Kiedy przeszło 20 lat temu szedłem pierwszy raz na pieszą pielgrzymkę do Częstochowy, 3 dnia zawsze dopadał mnie kryzys... Dzisiaj, mimo 3 dnia, wstałem wcześniej niż zadzwonił budzik, więc żeby nie tracić czasu wyruszyłem, zanim zrobiło się jasno. Zarówno pierwsze jak i ostatnie kesze podejmowałem w całkowitej ciemności. Pogoda... hmmm zaczynałem to było +2, w ciągu dnia podniosło się do +11. Delikatny deszcz po godzinie 16.
Dzisiejszy dzień był rowerowo- pieszo- drive'owy, udało się podjechać autobusem, złapać "stopa", więc czas na powroty do auta zdecydowanie się skrócił. Sama trasa trudna, miejscami bardzo trudna (łącznie z wnoszeniem roweru), ale... jeśli chodzi o miejsca i widoki to najbardziej mi się podobałoZarówno zamki w Mirowie i Bobolicach, wszechobecne skały na trasie, zrobiły na mnie mega wielkie wrażenie. Zobaczymy co przyniesie kolejny dzień, na pewno się wyśpięA za dzisiaj bardzo dziękuję :)
PS: dobrze, że jest Geocentral Lite, bo inaczej nigdy bym tego nie zalogował, brakuje tylko przenoszenia kretów ;)

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Drugi wypad na projekt SOG, odcinek Złoty Potok - Kroczyce.
Kolejne dwa dni poświęcone na wędrówkę Jurą. Tym razem wyjazd już w piątek po południu do Złotego Potoku w którym poprzednio zakończyłem spacer. Wieczorkiem (hmm... o tej porze roku wieczór to już godz. 19) namiot nad stawem Amerykanin, aby być w pełnej gotowości do porannego wymarszuNiestety pogoda w sobotę trochę niedopisała i przeczekując poranny deszczyk udało się wyjść dopiero o 9:30. Nie mniej, udało się dojść do zamku w Bobolicach, gdzie spędziłem drugą nockę w uroczej scenerii.
W niedzielę od rana pełne słoneczko, więc lecim dalej... Niestety telefon koło południa pilnie wzywał do powrotu i w okolicach Kroczyc musiałem się ewakułować w kierunku domu :(

Ogromne podziękowania wszystkim założycielom za trud włożony w stworzenie tego przepięknego i OGROMNEGO PROJEKTU !!!

Pozdrawiam.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Rowerowy spacerek, Szlakiem Orlich Gniazd, TFTC :)

Kolejny szybki wpis i dalej w drogę

Dziękuję

Rowerowe domknięcie super ścieżki (Częstochowa - Kraków). Motywacja pcha do celu w tak pięknych okolicznościach przyrody. Dziękuję.

Skrzynka zdobyta podczas trzeciego już weekendu na Szlaku Orlich GniazdDzięki!

Kolejna słoneczna sobota na SOG w mocnej śląsko - zagłębiowskiej obsadzie. Dziękuję:)

kolejny weekend na jurze, dzięki! 

Dziś w planach była Góra Zborów i odcinek Szlaku Orlich Gniazd po obu jej stronach. Udało mi się dojść prawie do zamku Morsko. Oczywiście cała trasa razy dwa, bo samochód sam nie przeskoczy tam, gdzie bym chciała. W skałach pięknie i pogoda nawet dopisała, chociaż z góry było widać, że leje całkiem blisko. Tu tylko lekko pokropiło. Za to ciemne chmury były pięknym tłem dla białych skał. Mam nadzieję, że będzie to widać na zdjęciach. Zgarnęłam 32 skrzyneczki z serii. Za wszystkie bardzo dziękuję :)

#11

Pierwszy dzień powrotu na jurajsko-keszerskie szlaki z keram58, dzięki :)

I dzień keszowania z iwonia1999 podczas dogrywki na Szlaku Orlich Gniazd. Dziękuję za skrzynkę.

Cieszymy się że razem mogliśmy tworzyć tą geościeżkę. Warto przejść Szlak Orlich Gniazd . Dzięki

Niedzielny spacerek szlakiem Orlich Gniazd razem z Brajanami i GFSami. Dziękujemy.

Nasz trzeci dzień wędrówki Slakiem Orlich Gniazd z GFSami i R-Solami, znakomicie dziękujemy za fajne kesze w przepięknych okolicznościach przyrody.

Dzień trzeci na SOG. Piękny odcinek z Podlesic do Mirowa. Skały, zamki i kesze. Fajna wędrówka. Dziękujemy.

Szlak pokonywaliśmy w miłym towarzystwie z Brajanami i R-Solami.

Wreszcie udało się wybrać na ten słynny już trail. To już nasza druga wizyta ale pierwsza to był tylko rekonesans. Zaczęliśmy wędrówkę od góry Apteka gdzie ostatnio skończyliśmy. Udało się dzisiaj dotrzeć do Bobolic. Po drodze padły 43 kesze, czas operacyjny to około 5 godzin. Wszystkie kesze łatwo się poddały, obyło się bez DNF'ów ale odpuściliśmy sobie nr 138 ponieważ nie posiadamy umiejętności kaskaderskich, trochę za wysoko.
Po drodze kilka razy mijaliśmy sympatyczną ekipę wyjadaczy, serdecznie pozdrawiamy.
Dziękujemy ownerom za pracę włożoną w przygotowanie trailu i do zobaczenia na szlaku.

Oczywiście synchro OC&GC, takie duale lubimy:)

Kolejny wypad na Szlak Orlich Gniazd. Wspólne ekipowe keszowanie z Gagu i Palinq Dobrze że udało się zmontować taki dreamteam. Jak się ma dwa auta to można je rozstawić i po przejściu odcinka szlaku wrócić autem do miejsca startu. Plan na dzisiaj był prosty - znaleźć wszystkie skrzynki na odcinku od kolegi Hr_Jan_Usz. Jeśli pójdzie sprawnie i czas pozwoli - znaleźć skrzynki na odcinku Podzamcze - Smoleń od Mario&Moni. Plan ambitny, w sumie nie wierzyłem że się uda ale... Rzutem na taśmę jednak się udało!!! Zeszło 12 godzin naprawdę intensywnego keszowania lecz plan zrealizowany w 100% co cieszy

Drugie auto zostawione przy skrzynce Łysak-Podzamcze #001. Atakujemy więc odcinek Piaseczno-Łysak. Skrzynki #044-#042 również udało się zdobyć drivein. Osobówką chyba by się nie udało. Przy skrzynce #042 już postanowiliśmy zostawić auto bo dukt zamienił się w ścieżkę. No to cóż - to co lubię chyba najbardziej - czyli długi spacer Przyznam się szczerze że 8 kilometrów na piechotę w tak extremalnie trudnym terenie to chyba jeszcze nie uskuteczniałem ;)

Powered by GeoCentral Lite

Kolejny raz na szlaku, znowu w innej ekipie i znowu przyjemnie mimo słabej pogody a kesz sprawnie podjęty.

Kolejny odcinek SOG tym razem z pomysłodawcą tego zamieszania. Trochę nas zlało, ale daliśmy radę:)

Szlak już raz przemierzyłem pieszo, kolejny raz rowerem. Przyszedł czas na keszowe zaliczenie tej drogi. Trochę udało się drajwinem, trochę rowerem i dużo pieszo. Żałuję, że nie miałem czasami rolek lub hulajnogi :). Trudy zdobycia traila dzieliła ze mną Paulinka, w zależności od odcinka, zmienili się również współtowarzysze. Dzięki.

Znaleziony

Pierwszy atak na Szlak Orlich Gniazd w trakcie weekendowego wypadu. Dzięki

Pierwszy weekendowy atak na Szlak Orlich Gniazd. W zacnym towarzystwie, przy akompaniamencie różnorodnego ptactwa, umorusani poziomkami i jagodami, i nawet kilka grzybków się znalazło. Dzięki za motywację do zdobycia tego szlaku:)

Teren piękny, towarzystwo zacne...aż żal by było nie pomóc przy zakładaniu tej ścieżki:)

Obecny przy zakładaniu - trochę się tym szlakiem utyraliśmy. Dzięki.

Przedostatni na trasie, a szkoda bo fajnie tu.Dzięki!

Zaległy wpis. Kesz znaleziony na XII zlocie w Bobolicach.

Fajna trasa Dzięki

Podczas zlotu w Bobolicach. Dzięki

Obecny i nawet pomocny przy zakładaniu.

Złapany podczas rowerowego zdobywania szlaku Orlich Gniazd w wesołej ekipie.
Dzięki.

Skrzyneczka znaleziona pieszo, podczas drugiego dnia ataku na POWER TRAILA
kolejne kilometry przemierzone , kolejne skrzynki znalezione , wspólnie z mocną , śląsko-dąbrowsko-( +wielkopolska i zachodniopomorskie) ekipą , piekna wyprawa za co bardzo dziękuję autorom keszy i towarzyszy wyprawy , bardzo dziękuje

Znaleziona rowerowo w teamie rodzinnym, czyli z Unkasem i Bartkiem. Więcej pchania niż jeżdżenia :)))  w ten upalny dzień dało nam się we znaki. Miejsce rekompensuje trud zdobywania. Dzięki za kesz.

Keszyk złapany podczas XII Zlotu na Jurze wraz z barabara9299, Emi, CMS i Ks Dabla. Dzięki

Dzięki za kesza.

Zlotowy hardkor czyli idziemy na rekord - z zacną ekipą: Tisią, Whateverem, Kiką, Norbinorkiem, Aynsley i Kuroko. Ponad 20 km w nogach, ponad 100 keszy w statystykach! HarpaganyTo był dopiero Dzień Dziecka. A po drodze świetna atmosfera i piękne widoki. Dzięki za kesze wędrówkę!

Tftc! II Dzień Zlotowego PowerTraila w ekipie, przy której Harpagan to pikuś - czyli z Tisią, Whateverem, Issorią, Aynsley, Kuroko i Norbinorkiem. "Puki" co idzie nieźle;)

Znaleziony podczas wielkiego 41 kilometrowego spacerowania. Od wiaduktu za górą Zborów do SmoleniaCel 150 keszy osiągnięty z nawiązkąMisja wykonywana do Ogrodzieńca wraz z Kiką, Issorią, Aynsley i KukurykuPóźniej na Smoleń przez Pilicę ostały się tylko twarde jak węgiel Ślązaki tj Norbinorek i Tisia :)

Dzięki założycielom za masę pracy włożonej w kesze jak i geościeżkę, piękne widoki i motywację do targania po terenie ! :D       

Wielkie dzięki także współtowarzyszom za wspólne szwędanie się i pogaduchy :)

Drugi dzień Jury czyli walczymy o nasz rekord dnia ;) 

Dzięki za kesza :) 

FTF! Skrzynka odnaleziona rowerowo ze Skayqenem.