Drzewa ze szlakiem już nie ma, reaktywacji również, więc umieściłem nowego wisielcowego mikrusa po drugiej stronie drogi w iglaku za brzozą na wysokości wzroku, patrz zdjęcie.

Pictures for this log entry:

tutaj

REAKTYWACJA pod drzewem z oznaczeniem czerwonego szlaku. Pod pieńkiem wbite w ziemię 

Pictures for this log entry:

Drzewo

Obiekt naprzeciwko drzewa

Dokładnie tutaj

Drzewo najprawdopodobniej zostało wycięte.  Kesza nie znaleźliśmy. 

Kolejny szybki kesz.

Trzecie spotkanie ze Szlakiem Orlich Gniazd, tym razem w drodze do Rabsztyna, dzięki :)

Na Szlaku Orlich Gniazd, tym razem rodzinnie, kończymy to co zaczęliśmy już dawno temu, dziękuję.

Chłonąc energię lasu pochłaniam również kolejne kesze, nogi bolą jak cholera, ale karawana idzie dalej, dzięki!

Mega Projekt "Szlak Orlich Gniazd" zdobywałem na raty .Rok czasu to trwało . Pomiędzy 10.06 2018 a 13.07 2019 odbyłem szereg wędrówek po drogach ,lasach i polach ,za przewodnika mając czerwone znaki. Oj dużo przerw w czasie wędrówki było, średnio co 200-300 metrów był pretekst do odpoczynku ,chwila patrzenia w telewizorek i wbicie pieczątki w logboku. W miarę na bieżąco (+ - pół roku znalezienia logowałem w zaprzyjaźnionym serwisie GC. Teraz przyszedł czas na renesans w OC i nowy zapał do zdobywania skrytek w tym prężnie rozwijającym się serwisie OC. Za wszystkie wspaniałe skrywajki dziękuję i pozdrawiam założycieli.

Mam i ja :)

Wpis tylko w jednym. Dzięki.

Nisko pod drzewem. Dzięki

Pictures for this log entry:

Na prawo od sterty drzewa

Tftc! Rowerem po SOGu - dzień IV - uschniętego za spojlera już nie ma. Ktoś przełożył kesza nisko, za drzewem przy drodze.

Spacerowo po SOG-u z Tisią. 

Dzięki za kesza

Heh, dobry numer OP :D 

dzięki za keszyka :D 

Skały, jaskinie, zamki… Cudowna kraina o każdej porze roku choć ja najbardziej lubię jesienią. Dzięki za zaciągnięcie mnie tu z powrotem.

Kolejna piesza wyprawa SOG, tym razem w pełnym składzie teamu w towarzystwie Seamaira i bratanka, a przy okazji grzybobranie, TFTC

Znaleziona w czasie deszczowego keszowania z Krejzolami. Dzięki.

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzyneczkiSOG dzień 6Hrabia swoim wczesnym wyjazdem zmotywował mnie, że nie ma się co ociągać, tylko trzeba ruszać w teren, tak też zrobiłem. Dojazd do pierwszego kesza długi, a jeszcze się wydłużył, bo źle wbiłem kordy do navi i musiałem 20km wracać, no cóż... Większość zrobiona na rowerze, chociaż ostatni odcinek do Piaskowej przemierzyłem na piechotę podziwiając urokliwą Sołuszową- domy niemal w skałach, nawet zapytałem lokalsa, czy nic im na dachy nie spada- okazuje się, że niePo przeliczeniu okazało się, że do Visu kilku keszy brakuje, a że godzina nie była jeszcze późna, to pojechał pod Kraków robiąc tylko drive-iny w miejscu, gdzie mogłem się zatrzymać (te przeklęte zakazy były wszędzie, nawet na wysepkach, ale się udało) Śmiać mi się chciało szukając keszy "polnych", które dzisiaj się na odcinkach pojawiały- ale można jak widać i tu ukryćDzięki

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Pogoda idealna na wędrówki: słonko, nie za ciepło, do tego świetne towarzystwo, oraz łatwe i przyjemne skrzynki - czego chcieć więcej?

Drugi dzień wędrówki. Odcinek Pieskowa Skała -> Rabsztyn = 25,6 km (według Locus'a :))

Dzięki.

Dzień drugi dreptania po szlaku. Wyszło około 27 kilometrów. Dziękuję za keszyki !

Na Jurze bywało się wiele razy, najczęściej na imprezach na orientację, ale i kursach wspinaczkowym czy jaskiniowym. Przez 14 dni zrobiliśmy też 300 km pieszo podczas Ogólnopolskiego Wysokokwalifikowanego Rajdu Pieszego. Ale to stare czasy.

Gdy pojawiły się kesze na Szlaku Orlich Gniazd pewnym było, że prędzej lub później się tam pojawimy. Padło na wrześniowy weekend, gdzie wspólnie z Harpusem rowerowo przebywaliśmy ten szlak.

W różnych warunkach, czasem deszczowych, czasem przy lepszej pogodzie. Zrobione kolejno odcinki piątek: Bydlin-Pieskowa Skała, sobota: Skarżyce – Bydlin i niedziela: Częstochowa – Ostrężnik. Gdyby dzień był dłuższy i lepsza pogoda pewnie by któryś odcinek był dłuższy. Przy okazji kilka keszy spoza SOG.

Ale i tak byliśmy zadowoleni, w końcu trochę rowerowania, ciekawe widoki no i kesze.

Mocno zmęczeni, ale bardzo zadowoleni wróciliśmy do Gdańska. No i jest pretekst aby tu jeszcze wrócić :)

Dziękuję za cały trud włożony w ten projekt wszystkim autorom i stworzenia pretekstu by ponownie zawitać na Jurę:)

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Kesz znaleziony z Zyfiką podczas dziesiątego dnia przemierzania Szlaku 

Wędrówka z Unieskim Szlakiem Orlich GniazdDziękuję za kesza.

Rowerowe zdobywanie Szlaku Orlich Gniazd. Zaległy wpis. TFTC.

Wreszcie zebrałem się żeby zalogować SOG na OpencachingPewnie jakbym to miał ręcznie robić to bym nie zrobił tego nigdy - ale pobawiłem się geocentralem i powiem szczerze - rządzi. Na GC używam go od dawna ale na OC nie miałem okazji aż do teraz. Jednak i na OC geocentral do logowania radzi sobie wyśmienicie co właśnie sprawdziłem :)

Skrzynki zdobywane w różnych okresach czasu, w różnej konfiguracji i z różnymi ekipami bądź samotnie. Nie dojdę już teraz do tego kiedy, z kim itp. A przeglądać logów z GC by to ustalić - po prostu mi się nie chce ;)
Dlatego loguję skrzynki z dniem 1 września 2018 roku.

Co do tego traila to nie będę tutaj się rozpisywał bo jestem jednym z autorów i pomysłodawcą przedsięwzięcia - więc zapewne nie jestem obiektywny. Trail jak trail - jednym idea się spodobała, innym nieco mniej. Ale swoją funkcję spełnił - trail (a co za tym idzie Szlak Orlich Gniazd) odwiedziło sporo ludzi. Zarówno z Polski jak i z zza granicy. Na OC wiadomo - głównie ziomki. Na GC widziałem wpisy wielu czechów, widziałem też że bobrowała ekipa z Litwy. Osobiście mnie to cieszy niezmiernie :)

Z tego miejsca jeszcze raz dziękuję współtowarzyszom zakładaczom - zrobiliśmy wspólnie kawał dobrej roboty i możemy być z tego dumni :)

Pozdrawiam
Art_noise

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Kolejna wizyta na SOG i kolejny etap do zaliczenia. Dzisiaj od początku się dzień nie kleił, to i start był słaby, jakoś trudno było nam wbić się w rytm i leniwie snuliśmy się po szlaku. Udało się zaliczyć odcinek od Zadola Kosmolowskiego do rogatek Rabsztyna czyli od 065 do 008. Wszystkie keszki wpadały dość sprawnie oprócz jednego #057, po tym keszu zostały tylko trytytki na gałęzi, a pod drzewem również go nie znaleźliśmy.
Dziękujemy i pozdrawiamy

Szybka skrzyneczka.Dziękuję i pozdrawiam.

Znaleziona bez problemu. TFTC.

Ostatni SOG na dziś bo młode pokolenia zgłosiło że nóżki już bolą, ojciec to by jeszcze w las szedł ale powinności rodzicielskie zwyciężyły. Dziękuję za kesza i za piękny spacer

Ps. Kesz był oryginalny i znaleziony na kordach

Obecny przy zakładaniu. Jura jest śliczna, z ciekawymi szlakami, zamkami i skałkami, ale osobiście na jakiś czas odpuścimy. Dzięki za stworzenie pięknego projektu. Pozdrawiamy

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Popołudniowe rowerkowanie na SOG. Widać, że tu się cały czas coś dzieje. Nie udało mi się zlokalizować kesza na drzewie więc dałem nowego przy pieńku, dokładnie na kordach, zgodnie ze zdjęciem. Póki co wbiłem obok patyk, bo pieńków tu mnóstwo. Dzięki .

Pictures for this log entry:

dokładnie tu

Rowerowo wraz z Impresją i Zuziq :)

Pogoda wspaniała a skrzyneczki szybkie 

TFTC

Kolejny owocny dzień. Dzięki za super zabawę. + Impresja

Wspólny wypad z mediasphere. Trail zrobiony na rowerach w 6 h. Zakwasy sąDzięki wielkie za całość !

Kolejny dzień na szlaku. Tym razem rowerowo. Dzięki za kesza.

Rowerowo w silnym składzie i do przodu Dzięki

Ostatni dzień na szlaku Orlich Gniazd.
Słońce grzeje niemiłosiernie, ale nie poddajemi się i ciśniemy dalej.
Jak zwykle w wesołej kompani.
TFTC.

Ostatni odcinek Szlaku Orlich Gniazd i Ojcowa. Rowerowo, rodzinny skład powiększony o towarzystwo Thundercata. Dzięki za skrzyneczkę.

Kolejne spotkanie ze Szlakiem Orlich Gniazd w zespole z iwonia1999. Dziękuję za skrzynkę

Upał się z nieba leje, kolejne podejście z keram58 do traila. Dzięki za skrzynkę :)

Członek wesołej ekipy założeniowej melduje się. Dzięki za fajną wyprawę.

Rowerowy spacerek, Szlakiem Orlich Gniazd, TFTC:)

Nauczeni doświadczeniem, po chwili bezowocnych poszukiwań, sprawdziliśmy wpisy poprzedników. I to było słuszne :D

Dziękuję

Kolejna odsłona traila. I znowu na szczęście rowerkiem, co bardzo polecam. Dzięki za ogromny wkład pracy i czasu, który dla poszukiwaczy poświęciliście!!

kolejny atak na Szlak Orlich Gniazd:) Kesze aż same się znajdująluubię toSerdeczne dzięki za kesza.

Piękna okolica, przyjemny spacerek... Szlak Orlich Gniazd urzeka:)

Piękne dzięki:)

Tu ciekawa sytuacja - drzewka ze spoilera nie ma - zostało wycięte do samej ziemi. Kesz za to znalazł się troszeczkę dalej przypięty do żywego drzewka.

Pictures for this log entry:

Stan obecny

Pieniek

zdobyta rowerowo, w deszczu i błocieDzięki

Zdobyta w trakcie sobotniego wypadu na traila wraz z kolorteczy i Atena.plDzięki!

Kolejna skrzyneczka na SOG znaleziona z rowerową ekipą koloroterów. Dziękuję:)

Nowe kordy po kontakcie z poprzednikiem N 50 18.054 E 19 36.786 Schowana nisko, przy drzewie. Przypinam spoilery bo okolica mocno trzebiona ścinką.

Rowerowa kontynuacja jurajskiej super-ścieżki. Pieczęć w ciągłym ruchu, radość szukania. Dziękuję za skrzyneczkę.

Pictures for this log entry:

widok z miejsca

tam

Drugi dzień na szlaku. Dodaję nowy fotospojler.

Dzięki :)

Pictures for this log entry:

SPOJLER, z lewej

Nasz drugi dzień wędrówki Szlakiem Orlich Gniazd z GFSem. Piękna pogoda, fajne kesze, świetna okolica - znakomicie dziękujemy za motywację do ruszenia się z domu.

Ta skrzynka już zmieniła swoje umiejscowienie, suche drzewa w tym rejonie chyba nie przetrwają przy tych sumiennych pracownikach leśnych.

Drugi dzień pieszej wędrówki Szlakiem Orlich Gniazd, razem z brajan74. Odcinek Smoleń – Olewin zaliczony. Znowu piękna pogoda, kilkakrotnie przecinaliśmy trasę maratonu rowerowego. Dziękuję za sympatyczne kesze.

ostatni dzień wędrówki wzdłuż czerwonego szlaku , tym razem z Paulina i Gagu i znowu rowerowo , na szczęście trasa na tyle nadaje się na rower że nawet ja dałem radę ( choć preferuje piesze wędrówki ) pogoda i humory dopisały , kilkakrotnie na szlaku mijaliśmy zawodników biorących udział w zawodach a także ekipe ze śląska ( pozdrawiam )
dziękuję towarzyszom z Krakowa oraz autorom tego odcinka

Norbinorkowa wyprawa po ścieżkowego FTFa;) Co to była za walka! Wrzos niby zalogował pierwszy, ale Norbi pod sklepem w Jaroszowcu podliczył co trza i wyszło na to, że jego przygoda z SOG dobiega końca:) Rowerowo pod prąd MTB z Norbim i Gagusiem. Dzięki!

Szlak już raz przemierzyłem pieszo, kolejny raz rowerem. Przyszedł czas na keszowe zaliczenie tej drogi. Trochę udało się drajwinem, trochę rowerem i dużo pieszo. Żałuję, że nie miałem czasami rolek lub hulajnogi :). Trudy zdobycia traila dzieliła ze mną Paulinka, w zależności od odcinka, zmienili się również współtowarzysze. Dzięki.

TFTC