Nie udało sięzaginął ponownie ?

#37
Kesz znaleziony dnia 01.09.2023. Dzięki Wesker.
TFTC!

Dzisiaj ślepota, może następnym razem się uda

Sporo ludzi. Już mieliśmy się poddać ale wróciliśmy się i znaleźliśmy. Dzięki

nie z nami te kombinacje czas zaliczyć akacje

To drugie tutaj podejście i sukces nareszcie, dzięki:)

Zapewne piękna to skrzynka była
Ale się dzisiaj skutecznie skryła
Lub też wpadła w ręce mugoli
Który się z nią juz nie certolił :-(
DNF

TFTC

Nie każda skrzynka jest dla każdego i nie każdy moment na szukanie jest odpowiedni Tak więc, chwilę postałam z boku by obczaić sytuację, popatrzyłam co towarzystwo tworzy i jak nagle usłyszałam syreny za plecami to stwierdziłam, że nie mam zamiaru wylądować w jakimś serialu jako dendrolog i to, dla wtajemniczonych: palący skrzynki Nie podjęłam rękawic, ale dziękuję za skrzyneczkę i jeszcze tu wrócę

Z naleźć chcę reaktywację,

Idę zatem pod akację.

Świecę, patrzę, namierzona.

Nowa skrzynka znaleziona.

Ale cóż to? Czym ja zgłupiał?

Czy za długo skrzynki szukał?

Drugi keszyk - nie żartuję -

Zaraz w ręce mi wskakuje!

To normalnie nie do wiary,

Może to są jakieś czary?

Zdjęcie dodać tu należy,

Bo mi nikt w to nie uwieży.

Trochę mnie ta sprawa peszy,

Że za dużo tu tych keszy.

Więc jednego do kieszeni,

A drugiego do zieleni.

Równowaga przywrócona,

Nie dam zrobić się w balona!

Raczej zbyt dużo możliwości nie było na schowanie. Dzięki :) 

Super keszyk w pomysłowym maskowaniu. Polecam!

TFTC! Piękne maskowanie ????

Dziękuję, znalazłem.

Znaleziona, za drugim podejściem. Pierwsze za czasów życia trzeciego drzewa.
Wpis utworzony bezpośrednio z aplikacji Opencaching Kubut Maps

Znaleziona przy drugim podejściu. Nie wiem jak nam to umknęło za pierwszym razem. Dzięki!

Z problemami, ale znaleziona

---

Znaleziona, fajne maskowanie!

Faktycznie zmniejszona ilość drzew znacznie ułatwia szukanie.
Dzięki za kolejną skrzyneczkę

Zmniejszenie liczby potencjalnych miejsc o 1/3 zdecydowanie pomogło. Szybko podjęta w niedzielne popołudnie. TFTC

#3848

Miejsce do szukania dośc przypałowe - szczególnie, że nie możemy oprzeć się o barierkę :)

Jednak po dwukrotnym obejściu terenu keszyk się ujawnił - teraz tylko poczekać 5 minut aż nikogo nie będzie i jest ;) 

Po roku powroty i znalezione, choć nie wykroty.

Po roku powroty i znalezione, choć nie wykroty.

Dzięki za skrzynkę w przepięknym parku. Szybko poszło!

Znaleziony ????

wBartman

⌚16:01 Jak zawsze zaległy log:

Pogoda dopisywała, a mi nudziło się po pracy to ruszyłem 4 litery obierając azymut na wschód. Nie jestem za taką likwidacją, ale w tym konkretnym przypadku ucieszyłem się - poprzedniego kesza nie znalazłem. Tu poszło szybciutko.
Przy ulicy Odkrywców jest bardzo fajny ogrodnik specjalista od różnych roślinek znany już nawet w internetach

Wesker dzięki wielkie za kesza ❗

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Akcja reaktywacja. Kesza niestety wcięło.

Nawet z hintem nie trafiony.
Keszyk chyba zagubiony.
Ale jest tu kesz wiewióry,
Co żołędzie pcha do dziury!
A z tych trzech zostały dwa.
Trata tata tata ta.
;)

Znaleziona natychmiast podczas drugiego podejścia z przed 2 tygodni. Warto być cierpliwym.

 

Czytając poprzednie wpisy spodziewałam się spędzenia tu dłuższej chwili, lecz szczęście dopisało. Od razu trafiliśmy na dobre "jedno z trzech" i już po chwili kesz był w naszych rękach. Nieco domaskowaliśmy, gdyż wystający kawałek czarnej taśmy mocno rzucał się w oczy.

Niestety. Długie obmacywanie i bez powodzenia. Dzień, sporo mugoli, pewnie ciekawy z nas widok. Podpowiedź...może czarna taśma by pomogła ale może dzięki poprzednikom tak się nie stało. Tyle możliwości. Zdecydowanie wolimy szukać i znajdywać a nie tylko szukać. Bez okorywania

Oooo! Panie Wesker, tu nas Pan zwalił z nóg:) Rzeczywiście skrzynka trudna i trzeba trochę się nad nią nadumać.... No już myślałam, że po dobrym kwadransie będziemy się musieli poddać, ale mąż mówi: "nie po to buty na tym błocie brudziłem, żeby zaraz wracać... ", no.. ale jak znajdzie bez mnie?... tak nie może być... i szukamy dalej. A skrzyneczka świetnie zamaskowana i na moście taka niespodziewana... i jaka satysfakcja:) Przyznajemy Zielonego Oskara :-)

Tu się dzisiaj nie udało. Może następnym razem.

Kolka razy tu kesza szukałem. Ostatecznie udało się ocnaleźć.Dobrze zamaskowany!

Kolejna wspólna akcja z córką zakończona powodzeniem. Choć bez czytania logów się nie obyło. Maskowanie naprawdę konkretne! Dzięki!

Zdobyć kesza tu nie łatwo

Więc, kto znajdzie - ten Odkrywca

Kesza można tu porównać

Do cwanego upierdliwca

Bo go widać - lecz nie widać

Człowiek chodzi, krąży, "paczy"

Wesker dajże mi spojlera

Rzekła Lu ku swej rozpaczy

Kesz cały czas na miejscu. Trochę się schował więc go podciągnąłem za "uszy" do góry. Widać trochę taśmy, powinno być dzięki temu łatwiej. Powodzenia!

Nie tym razem :(

Znalazłem, ale nie to co chciałem

damską torebkę z dokumentami, kluczami i innymi damskimi skarbami

 

oj ciezko ciezko... patrzylismy pare razy ale nie znalezlismy:(

Wróciłem po reaktywację. Przeryłem wszystko po cztery razy i już miałem dać za wygraną. W ostatniej chwili wypatrzyłem gada. Maskowanie genialne Weskerze. Dziękuję.

Wykonano reaktywację. Zmiana miejsca, ale wierszyk wciąż aktualny.

Prośba do następnych poszukiwaczy o nieobieranie kory z drzew. Nie na tym polega ta zabawa.

Powodzenia w poszukiwaniach.

Niestety w żadnym z trzech nie znalazłem i ja. Chyba ten kesz jest nieobecny.

P.S. Po reaktywacji znalazła się zguba.

Znaleziona w drugim drzewie.

Zgrabne maskowanie. Dziękuję

Wymiana logbooka na nowy i poprawa maskowania.

Fajne maskowanie, szybko znaleziona :)

Ostatni keszomost dzisiejszego dnia. Trzeba powoli wracać do domu. W końcu jakieś fajne maskowanieDzięki pozdrawiam.

Kiedyś już tu bezskutecznie szukałam, ale jednak co cztery oczy to nie dwa:) Dziękujemy!

Kesza szukamy

drzewa letnio okryte

w trzecim był on...

Znaleziona razem z Wilczą łapą. Bardzo ciekawe maskowanie. No i wierszyk też pierwsza klasa. Trochę co prawda musieliśmy poszukać, ale było warto!

W parku Grabiszyńskim obok Podróżniczej

Widać też Odkrywców. Cóż to za ulice!

Na Odkrywców jadę, most na niej znajduję

Przecież tutaj Wesker keszyk nam szykuje.

Myślę sobie jadąc "zabawa jest przednia".

Docieram na miejsce i mina mi zrzedła.

Zagadka tu czeka nielicha na dzisiaj

Nie jedno a więcej ma ona oblicza.

Znajduję keszynę jakoś po kwadransie

I czuję się trochę jak odkrywca w transie 

Do domu powracam mogąc się pochwalić.

Czułem się tu dzisiaj niczym Tony Halik

Albo nawet bardziej, na twarzy mej pąs

Znalazłem skarb dzisiaj tak jak Indy Jones.

Czasami jest łatwo, czasami zaś trudno

Dziękuję Weskerze, nie jest przez to nudno

 

Do trzech razy sztuka. Nie ma w pierwszym, nie ma w drugim , za to jest w trzecim. Dzięki.

Dziękujemy za kesza ????

Skrytka znaleziona z tatą krogulcem. TFTC.

Dość przypadkowa wyprawa na kesze, bo tak naprawde wybraliśmy się z Amelką na przejażdżkę rowerową. A ponieważ okazało się, że w pobliżu są skrzynki, więc... Tutaj bardzo fajne maskowanie - podobało mi się. Dzięki.

Czego tu może być trzy. No zdecydowanie nie tego co bym na moście obstawiał. Znaleziona na drugim obszukanym.

Podjechałem że złej strony i musiałem obmacać dokładnie wszystkie trzy obiekty. Trochę czasu mi tu zeszło. Ale podobno to nie grzech.

Znaleziona podczas niedzielnego spacerowania po parku. Poszło szybko i sprawnie.
Czas podjęcia 16:03. Razem z Lady__di i ALĄ. TFTC :)

Jako, że byłem w pobliżu w robocie to zerknąłem do kesza.

Stracił on całkowicie maskowanie więc zrobiłem je na nowo. Dodatkowo zmieniło się miejsce ukrycia ale ok, niech już tu pozostanie.

Jako, że byliśmy we dwójkę z GFSem to 3 obiekty sprawiedliwie podzieliśmy, tak aby każdy miał po równo do szukania.

No i się udało. Podziękował.

Niby tylko trzy obiekty, ale szukania trochę było.

Dziękuję za skrzynkę na moście.

I kolejny, na spacerniakuWielkie dzięki! Pozdro

Chodzę po moście, co chwile podjeżdżają auta z pieskami na spacery po parku a ja szukam mikrusa.  Mijają minuty a ja nadal skanuje po milimetrze i bawię się w dendrologa. Poprzedni znalazcy dobrze zamaskowali. 

#951

Po nocy, mimo używania latarki szukanie tego kesza szło mi wybitnie średnio. Teoretycznie wszystko z wierszyka było jasne, ale no cóż,... Inną razą.

Znamienna ulica, Odkrywców zwana

Bo tego kesza, by szukać do rana.

Kto szczęścia nie ma, ten nockę całą

Może poświęcić, by okryć się chwałą

I zalogować dumnie, wygrałem

Łatwo nie było, się nie poddałem.

 

Ciemną porą przyjechali

I za kesza się zabrali

patrzeć trzeba na mugoli

bo patrzenie ich nie boli

czy to psiarze czy biegacze

w oku iskra „ja tu patrzę”

właśnie tu się ja zatrzymam

i cię z lekka poobcinam

byś za lekko nie miał bracie

jak w kopalni na etacie!

Tak tu długo szukaliśmy

dendrologiem zostaliśmy

co centymetr macaliśmy 

no i wreszcie znaleźliśmy!

Short morning visit in Grabiszyński Park. Ok. Unexpected new caches here. I take it. Senk ju wery masz for de kesz.

• Okolica jest nieznana,
  Efteefik dobry z rana.
  Kombinuje , zbieram mysli
  Co ten Wesker tu wymyślił.
  Biegam, szperam, szukam kesza
  Pośpiech nic tu nie przyspiesza.
  Nagle, co to? Iskra w oku,
  Ten skubaniec jest u boku.
  Logbook pusty - wielkie nieba!
  Szybki wpi, na następne trzeba.

 

Dzięki