Kesza bez problemu można wypatrzeć - o ile jest się blisko. Już z poziomu mostu nieźle się maskuje. 
Dzięki :)

Znaleziona - fajnie zamaskowana 

Znaleziono z Dziubem i Dziabem. Dzięki za kolejnego ciekawego kesza.

Znaleziono w ekipie Dziabber Smoka z Bandem i Dziabem w poczwarze własnej. Tylko że rozmiar się nie zgadza. Teraz to stylowe mikro w maskowaniu które bije po oczach jak syrena milicyjna. Dzięki za kesza i serwisowanie. Te eF Te Ce

Ponownie tutaj. Dziękuję, znalazłem.

Wszystko na miejscu. Pieczątka wbita ????

Akcja reaktywacja. Nowy kesz w nowym maskowaniu.

Niestety nie znaleziono, choć miejsce potencjalnego ukrycia wola z daleka sprawdź mnie.  Chyba że też geoślepota?

Jestem pierwszy raz w życiu na tym mostku. Niestety nic tutaj nie znalazłem. Obszukałem 3 okoliczne drzewa z trzech stron i nic nie znalazłem. Być może geoślepota. Komary tną okrutnie.

#4478

Mostek złapany przy okazji niedzielnego spaceru po Lesie Strachocinskim. 

Udało się bez wpadnięcia do wodyDzięki!

Tutaj poszło szybko, bo miejsce ukrycia i kesz woła z daleka :D

Znaleziona, bez przygód:)
Wpis utworzony bezpośrednio z aplikacji Opencaching Kubut Maps

Bardzo podoba mi się ten las - jego zapach, mrok, gęstość. A i skrzyneczka całkiem miła. Dzięki!

Wizyta serwisowa. Dołożyłem brakujący logbook i ołówek.

Na miejscu brak logbooka, właściciel poinformowany

Znaleziona dość łatwo, wierszyk wszystko wyjaśnia idealnie :)

Fajnie miejsce, dobrze ukryty kesz. TFTC :)

Dziękujemy za kolejny most i rymowankę. Skrytka jak zwykle dobrze przygotowana. Na szczęście dzisiaj nie było ślisko i udało się podjąć bez problemów. Kretowi Brunikowi też się podobało ;)

znaleziono, dzięki:)

Znaleziono bez problemu, dzięki:)

Kolejny z mostów gdzie musiałem uważać żeby nie wylądować na zamarzniętej rzeczce. Lód nie wyglądał już zbyt solidnie, miejscami spękany. 

Dzięki

Sobotnie keszowanie z Alą i Michałkiem. Bardzo lubię ten las, bo ma coś w sobie tajemniczego. Smok Strachota się nie pojawił. Kesz szybko i sprawnie. Dzięki!

Reszta teamu miała dość. Więc sam, z bucika pocisnąłem 1km. Na miejscu trochę szperania. Robiło się ciemno, a ja bez latarki. Już chciałem odpuścić. Zajrzałem dogłębniej w martwą naturę i wydłubałem gadzinę.

????

Yuppi

Dziękuję za skrzynkę

Skrzynka podjęta rowerowo.
Tutaj również cisza i spokój.
Więc nie było problemu odszukaniem.
Pozdrawiam.

No niestety nie udalo sie.

Znaleziona z Weroniką. Spacerek w lesie strachocińskim w poszukiwaniu przygód. Raz smoki, raz Gertruda innym razem gwiazda za każdym razem miło spędzony czas na łonie natury. Tym razem mosty nas tu przywiodły. Podobnych mostów w tym lesie jest więcej. Może i one doczekają się kesza i poznamy prawdziwą liczbę mostów w mieście. 

#1134

Znaleziona.

Dzięki 

Dzięki. 

Chwila moment i skrzat wypatrzony

Dzięki za kesza.znaleziony w deszczowy dzień sprawia radość.  Keszyk cały i zdrowy.

Do wody wpaść łatwo. Dużo nie brakło, a dowody wpadła by pokrywką od cachowego pojemnika. Na szczęście zatrzymała się tuż przy brzegu wody. I całe szczęście bo nie wiem czy do tej zielonej mazi włożyłbym rękę. A tak wpis dokonany i cache czeka na następnego znalezcę w dobrym stanie.

W Strachocińskim Lesie szukam skrytki w cieniu
Lecz słucham uważnie bo jest w ogłoszeniu
Że smoki tu lubią pojawić się czasem
Przed światem się schować lub napić pod lasem
Nad rzeka Piskorną czy Ty o tym wiesz?
Jest osiemdziesiąty trzeci ukryty gdzieś kesz.
Na rzeczce unosi się rzęsa ponura
Może to nie rzęsa ale smocza skóra?
Może smok się kąpie gdzieś tam w górze rzeczki?
Potem z biegiem wody płyną te łuseczki
Most tu jest obskurny, barierki brakuje
Czy aby na pewno kesz tu zamieszkuje?
Keszyk jest dość blisko i dopiszę w poście
Nie chciał chyba mieszkać na tak brzydkim moście
Może smoczy oddech odczuł na swej skórze
I schował się biedny gdzieś w martwej naturze
Gdy skrytkę odkryłem i wpis dodawałem
To moją niepewność o smokach rozwiałem
Latają tu małe smoczyska i smoki
Co krew ludzką piją jak zwyczajne soki
Więc szybko zamykam o smokach gadanie
Uciekam w te pędy póki jestem w stanie
Tym bardziej, że blisko w bagiennej gęstwinie
Jakiś smok już szybko w moją stronę płynie
Zdjęcie jego dodam jako ostrzeżenie
W Strachocińskim Lesie smoków zatrzęsienie!

tftc :)

dla nas to mostek #2, tftc

Trywialnych powodów z listingu

Tu nie doświadczyłam

Bo tak gnałam rowerem, że mało

Mostu i kesza nie przegapiłam

Lecz Opon wrzasnął - stój mała!

Nie pędź! Gdzie Cię tak niesie?

Poszukaj - tu kesz weskera

W pięknym smoczym lesie.

Więc wlazłam gdzie trzeba

Grzebałam, czochrałam

I w dzienniczku znalazców

Swój nick dopisałam

 

 

Kesz znaleziony 27.04.19 r. podczas keszowania w Łanach i na wyspie Opatowickiej. Pogoda wywiała wszystkich mugoli więc skrzynki wchodziły gładko i szybko. Ten mostek jest rzeczywiście sam jak palec w lesie.

Samotny most głęboko w lesie. Jakże inny od reszty mostów ze ścieżki.

Długa droga, ale kesz szybciutko obsłużony. Dzięki

Podjęta podczas spaceru, na który się zdecydowaliśmy pomimo średniej pogody. Fajnie było powrócić w tereny znane z poprzedniego keszowania. Dzięki za skrzynkę.

A gdy już nic po znanym świecie nie zostanie

Gdy z Ziemi znikną ludzie, a zostaną dranie.

Popioły okryją wszystkie czułe odruchy

Za wyrządzoną krzywdę nie wyrazi nikt już skruchy.

W Smoczym Lesie szukaj swego domu

Gdzie stary druh cię nie zdradzi po kryjomu.

Bo w piekła przedsionku każda cnota główna

Do ścieku w kloace, można ją przyrównać.

Tu nie masz zwolenników, licz tylko na siebie

Nagrodę naiwniaka możesz dostać w niebie.

Natura padła martwa, deszcz kwasu oblał wszystko

Wędruję przez to duchowe cmentarzysko.

Mokry na wskroś od łez, którymi niebo płacze

Od mego ostrza miecza, ostatni padł przyjaciel.

W mroku nocy kroczę, nie zadrżę przed wrogami

Zaśmieję im się w twarz, nakarmię ich drwinami.

Ostatnie to zadanie, com dostał je od niego

-Wypuścisz z niej mój gniew, co gorszy jest od Złego.

Tę skrzynię znajdziesz w lesie, gdzie wiatr zaklęcia plecie

Otworzysz ją by mógł rozproszyć śmierć po świecie.

I dmuchnąć w serca jad, rozciągnąć w czarną tęczę

By była znakiem zdrady, za którą was zamęczę.

Przy rzece stary dąb, łzy żywic zrzucił w tonie

Na twarzy twej padł liść, otulił w swoje dłonie.

I zadrżał w sercu gniew, a w głowie zrodził opór

Gdy idziesz pośród bestyj, nie musisz być jak potwór.

Bądź sobą po kres świata, do końca trudnej drogi

Niech jasny słońca blask, prowadzi twoje nogi.

Przez mroki odrętwienia, gdy wkraczasz w Smoczy Las

Za wszelką cenę nie pędź, by zdążyć tam na czas.

Jak człowiek z dumną głową, co w nieba patrzy strony

Niech Czarny padnie w proch i bije ci pokłony.

Tak idąc w deszczu chlapie, gdy słońca brak na niebie

Do skrzynki niby brnąc, doszedłem aż w głąb siebie.

 

 

 

 

 

 

 

Moja druga wizyta w tym lesie. Pierwsza była w zimnie, w deszczu i nocą w poszukiwaniu wiadra ukrytego w lesie (Założyciel mostowej ścieżki ganiał z nami). Teraz drugi raz do tego lasu i... zimno, ciemno i w strugach deszczuSzybko do mostu, który taki trochę wybrakowany z jednej strony a po ciemku to zdradliwe, szczególnie jak ślisko. Skrzynia trochę się broniła, szczególnie przed wydobyciemDzięki! A ten las chyba będzie mi się kojarzył z taką mroczną pogodą... i z zapaleniem pęcherza, którego się dorobiłam po dzisiejszym keszowaniu :/

Was a bit scary, cuz I searched this one almost at the midnight. Deep in da woods. Senk ju wery macz for enader bridzi kesz.

Długa droga Smoczym Lasem

ktoś koło mnie przemknie czasem.

Przy mościku chwila ciszy,

nawet tu nie słychać myszy.

Mała / mikro namierzony,

efteefem zaskoczony.

Szybki powrót przez ten las,

by dojechać gdzieś na czas.

 

Dzięki