Tym razem wszystko na miejscu. Choć i tak się skubaniec świetnie zakamuflował. Dziękuję za interwencję i za kolejny most, który dzięki niej w końcu dołączył do kolekcji. 

Jeśli nie ma wpisu to proszę zamieścić chociaż zdjęcie z podjęcia.

Bezrobotny zwierz zielony, siedzi tu zadowolony, czułkiem nawet nie podpowie, niech się keszer męczy w rowie ;)

Fajne miejsce, nigdy tu nie byłam. Dziękuję za skrzyneczkę:) #1526

Afbeeldingen in deze log:

Bezrobotny zielony zwierz...

Most i keszyk namierzony, podążamy dalej w nieznane strony, dzięki:)

Dziękuję, znalazłem.

Kesza faktycznie wsiorbało, ale już jest na miejscu.

DNF

Wymiana logbooka.

Afbeeldingen in deze log:

stary logbook

#4282

Tej okolicy nie znam. Spacerek po zaskakująco błotnistej drodze, na miejscu na szczęście spokojnie, więc kesz podjęty bezproblemowo.

Natury 2000 okolica

z wolna płynie Bystrzyca

nieopodal Włoch stolica

Zza płotu zerka kozica

A pod mostem ukryta głowica

Wokół ludzi ławica

więc bądź zwinny jak łasica

Schylałam się do samej ziemi i nic, dopiero aparat telefonu pomógł  :)

Trochę gimnastyki i kesz znaleziony! Dobrze go pilnują ośmionogie stworzonka

Razem z Alą i Michałkiem podczas niedzielnego spaceru. Fantastyczne miejsce pełno dookoła kóz, owiec i krów taka droga między pastwiskami. Bardzo nam się podobało zawłaszcza Michałkowi. 

Nadrabiam zaległe logi:) Dzięki za kesza!

Spacerowiczów od groma, pomiędzy jednymi a drugimi skrzynka w ręce wpadła.

Wymiana logbooka.

Afbeeldingen in deze log:

stary logbook

Spontanicznie postanowiliśmy się wybrać na spacer w tej okolicy. Nie spodziewałem się znaleźć kilka keszy z tej serii w tej okolicy. Pojemnik namierzony bez problemu. Dzięki, pozdrawiam.

Chyba za bardzo wcześniej zawzięłam się szukając kesza w miejscu, w którym go nie było, a pozostałe miejsca ledwie przejrzałam... Porządnie ukryty, można przeoczyć ;)

No i wróciła, ze mną :D

- Zobaczysz sam, że tu kesza nie ma

- No widzę...

- No właśnie!

- ...kesza widzę :D

A przy okazji widzieliśmy płynącego małego zaskrońca, dużą ropuchę (upał taki, że i ropucha poszła popływać) oraz pływające truskawki. Jak tak można spławiać całkiem dobre truskawki...

Nie udało się, ale jeszcze tu wrócę. Chaszcze nieco utrudniają poszukiwania

Nieopodal na pastwisku spały krowy. Chyba trochę je obudziłem świecąc latarką w poszukiwaniu kesza.

Dojechałam pod kesza, ciemno, cicho, w drodze minęłam panią z wózkiem dziecięcym i biegacza. Wychodzę z auta, idę po kesza, cisza wokół, wyciągam logbooka i słyszę siorbanie. Obracam się a za mną osioł siorbie wodę z rzeki. A w oddali meczą owce. Wrocław ;)

Dzięki za kesza i niespodziewane odgłosy paszczą ;)

Znaleziona z Weroniką i Adamem. Zanim dojechałem do tego mostu zastanawiałem się czy da się autem po nim przejechać. Ze zdjęcia w opisie nie było to takie pewne czy wytrzyma. Po dotarciu do mostu i sprawdzeniu konstrukcji byłem pewny że to porządna robota i wytrzyma znacznie większe obciążenie. Okolica piękna zwłaszcza latem. Logując dzisiejsze kesze zauważyłem że nie tylko my się tu zapuściliśmy. Dokładnie taką samą trasę wybrał inna keszerka tylko chyba jechała za nami;)

#939

A tutaj oszukał mnie długopis, czego rezultatem jest wpisanie do logbooka jedynie "30.10", a dalej to trzeba się domyślać:) Dzięki za kesza w pięknym miejscu.

Jeszcze jeden na pożegnanie co cy nie został na śniadanie. Rowerowy wypad w wolnej chwili, a my dobrze się bawili. Dzięki

Wczoraj nie mogłem, most był zajęty 

Siedział tu koleś, mną nieprzejęty.

Dzisiaj spokojnie kostką ruszałem 

Zanim podpowiedź twą zrozumiałem. 

A traktorzysta swym czujnym okiem

Skanował wszystko, z mym każdym krokiem.

Lecz udawałem fana natury 

I nie przenikną mnie wiejskie ciury. 

Akcja komandos i kesz zdobyty

Teraz formalność, wpisy i kwity.

Przyjechałam na kordy polną drogą i na skróty
Tam dwie panie wystraszyłam
I dopiero widząc zdjęcie w keszu
Zorientowałam się, że mosty pomyliłam!
Ach weskerze popraw kordy
Wnet Ci szybko piszę
Bo damulkom z tanim winkiem
Keszer będzie psuł zacisze!

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

21:01 Jak zawsze zaległy log:

Kolejny wypad na mosty - tym razem długa wycieczka po zachodnich rubieżach miasta.
Tu pobłądziłem dłuższą chwilę. Kordy wskazywały inny mostek, a fotki nie miałem w keszu. Jednak po spokojnym ogarnieciu mapy rzeczek i cieków udało mi się znaleźć właściwy mostek a później i kesza.

Wesker dzięki wielkie za kesza ❗

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite