Przy ziemi płożyła się jakaś kolczasta gałązka, ależ mi kolec wlazł pod skórę.

22.07.2022 Piąty dzień mega-weekendu lipcowego. Wycieczka szlakiem keszy z GC i lokalnego serwisu.

Słupek z zielonego zrobił się białyChyba ze złości, że mu pepitkę wciśnięto zamiast.....

Więcej w opisach na geocaching.com
THX !!!!

Znaleziona wraz z Crash500 podczas popołudniowej, deszczowej przechadzce po lesie. Dzięki! ;)

Słupek troszeczkę zarósł pokrzywami ;/

Tftc

I pierwszy kesz z projektu :) 

Szybciutko poszło, dzięki:)

Pierwszy z projektuDzięki za kesza.

Krótka przerwa w trasie na spacer po lesie, parę skrzynek i lecimy dalejDzięki za skrzynkę i możliwość rozprostowania kości . W trasie Warszawa - Ruda Śląska. Pozdrawiam !

Ale się skubaniec ukrył... Dziękujemy.

Tutaj spędziliśmy najwięcej czasu, znaleźliśmy wszystko co można było tu znaleźć oprócz skrzynki. Nawet sprawdziłem czy pan Bogas nie zaparkował na keszu - no niestety nie.

Przecież to nie może być takie trudne.. ostatnie podejście i ostatni listek przegnał wiatr.
Wolno i nieporadnie z Bogasem. Dzięki.

Znaleziona razem z Fasolkami. TFTC.

Skrzyneczka na miejscu. Dziękuję za kesza.

Uff, dotarłem i tu w cywilizowane miejsce leśne (bita droga). TFTC

Mój ostatni kesz ze standardowych z tej ścieżkiTeraz już pozostały tylko bonusy, ale to już innym razem.

Pierwszy kesz po koronowirusowym przestoju.

Słupek ze spojlera zmienił barwy, lecz nie przeszkodziło to w błyskawicznym podjęciu.

Dzięki.

Przymusowy urlop spędzany rowerowo w podłódzkich lasach. TFTC

a mnie gpsiak przy akurat tej skrzyneczce zaczął robić psikusy...i wyprowadził gdzieś 100m w lasa że zdjęcia wcześniej nie oglądałem, to biegam, szukam niebieskiej kropki a tu nicAle na szczęście potem gps się odnalazł, a i ja odnalazłem co trzeba było

^{no i ruszyliśmy w pogoń za keszami. Pierwszy jest, dzięki!}

Pierwsze uderzenie na projekt. Mieliśmy trzepnąć wszystko jednego dnia ale w trakcie zdobywania zmieniliśmy plany i przyjedziemy tu na dobitkę. Po co się tak forsować. Tak to zrobiliśmy 17 km z buta kierując się na azymut i zdrowo się zmęczyliśmy ale nie byliśmy do tego stopnia styrani żeby zapomnieć o keszowaniu na najbliższe 2 miesiące. Mnie nie polecali robić rowerem tego projektu to i ja nie polecę innym robić rowerem. Tylko pieszo, zwłaszcza, że już za chwilę, już za moment pokrzywy, jeżyny, krzory! Piesza wędrówka po Dłutowskim Lesie razem z Safrinem. Dzięki!

Przy keszu pracownicy firmy serwisującej zrobili sobie przerwę. Samochód idealnie zasłaniał nasze działania. Skrzynka serwisu nie potrzebuje. Podjęta w towarzystwie Wiktora podczas kilkugodzinnego spaceru po lesie. Dzięki.

szybko i sprawnie :)

podjęta ze Shrek-kiem i ekipą z psiakami

Podejście drugie do zdobycia geoscieżki. Pogoda dopisuje i liczę na przyjemny spacerRazem z Ogonkiem

W czasie powrotu z długiego weekendu w Łodzi zatrzymaliśmy się na kesze w Dłutowskim lesie, dzięki za miły spacer.

W czasie powrotu z długiego weekendu trafiło na Las Dłutowski. 4 godzinki hasania po lesie, bardzo przyjemne doświadczenie, szkoda, że nie mieliśmy więcej czasu. Dzięki za skrzynkę :)

Samotne zdobywanie Projektu. Miałem nadzieję, że dobrze będzie robić to rowerem, ale już po drugiej skrzynce oceniłem, że lepiej jednak iść na pieszoDość długi spacer mi z tego wyszedł ale wróciłem zadowolonyDzięki bardzo za skrzynkę.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Skrzynka złapana w wesołym towarzystwie podczas jesiennego, ale mroźnego listopadowego weekendu:) Dzięki!

Znaleziona w doborowym towarzystwie z Aki., Phoebe.

Znaleziona podczas mroźnego keszowania w województwie łódzkim z Phoebe i Gackkiem :)

Słupek odnowiony, ale kesz cały i zdrowy :)

Podchodząc tu mieliśmy chwilę zwątpienia, ale krótkie poszukiwania zakończyły się sukcesem. A więc przy drugim już odnawianym słupku keszyk przetrwał. To dobry znak dla kolejnych poszukujących. Dzięki za kesza!

Tu kończymy dzisiejszą przygodę z tą ścieżką. Był to bardzo przyjemny, 3-godzinny spacer, niezbyt uciążliwy, bo przyroda już trochę przygotowuje się do zimowego snu, ale jeszcze jesienne słońce umilało nam ten pobyt. Oprócz sporej liczby keszy udało się znaleźć też wiele grzybów, co znacznie podniosło w oczach mojej rodziny zasadność niedzielnych wypadów do lasu :). Jedynie moje ulubione keszowe buty, które doprowadziły mnie do setek skrytek, nie sprostały trudom dzisiejszej trasy i znalazły swe miejsce na śmietniku historii ;).

Obrazki do tego wpisu:

Mój but

Tutaj po wpisie Endriu86 raczej nie liczyliśmy na kesza. A tu niespodzianka, kesz był na miejscu. Może renowator słupka niechcący go nadepnął i keszyk był nieco głębiej, ale był. To już ostatni nasz kesz z tej geościeżki. Nie znaleźliśmy 11 i 22. Raczej zaginęły.

Słupek ewidentnie odnowiony i obawiam się, że kesz zaginął :/

grzybo - i keszobranie:)

Skrzynka zdobyta podczas grzybobrania wraz z Izeq. DZK :) 

Znaleziona razem z Astro :)

szybko i sprawnie , dzieki

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Kolejna zdobyta , wraz z mą miłościąDzięki 

Szybka rundka po Dłutowskim Lesie. ;)

Dzięki!

Przemoknięty ale szczęśliwy jak dziecko co dostało lizaka wracałem do keszowozu. Dzięki! 

Dzięki.