Po chwili szukania pojemnik znalazłem. Jest w bezpiecznej odległości do już rosnących pokrzyw.
Dziękuję :)

Znaleziona po chwili, wydobycie także nie sprawiło trudności. Wcześniej nie znałem słowa „gabiony” - dowiedziałem się więc czegoś nowego. Dzięki za kesza!

O co chodzi z tymi pokrzywami, przecież nic nie ma =)) dobrze podejmować takie kesze w okresie mniejszej roślinności:)

Szybko i sprawnie. Dzięki

Nie tyle znalezienie co wydobycie zajęło mi czasu trochę. 

Dzięki :) 

Jej, ile razy ja miałam już mieć tego kesza znalezionego..Najpierw szukałam, ale jakoś się nie udało, później sporo razy przejeżdżałam tamtędy, ale nie miałam czasu się zatrzymać. Później zatrzymałam się, znalazłam kesza, ale okazało się, że nie mam ze sobą nic do pisania, no i nie udało się. Potem znowu parę przejazdów bez żadnego pisadła. I wreszcie nastąpił ten moment, że miałam i czas i coś do pisania i mogłam się wreszcie dopisać...Dzięki!

Baaaaardzo zaległy wpis, data orientacyjna ^^. Zapomniałem jej wpisać i po 2 latach się przypomniało xD

jeden z 4 kleszy znalezionych tego dnia ostatnio mam sposobność ceszować w mocno rzucającym się w oczy stroju
ale w brew pozorną przez to się na mnie nie zwraca uwagą co robię 
warto też uważać na drzewo na łące koło wału gdyż w dziupli mają gniazdo szerszenie   

Niedzielne keszowanie z Alą i Michałkiem. Gibony? Piękne okoliczności przyrody. Kordy w punkt i dało radę znaleźć choć dużo potencjalnych kryjówek. Dzięki za kesza!

Skok przez jakiś rów i jest.Dzięki. 

#3092

Ale się tu poparzyłem. O tej porze roku!!!! Skandal. 

Za cicho , za ładnie, ogólnie za spokojnie. Dla osłody w oddali ktoś popierdzielał na crossieI jeszcze bocian,  brrrr...nie cierpię przyrody ;)

TFTC :)

TFTC :')

Tej nazwy nie znałem. Szybki kesz. Dzięki

No to teraz wiem jak się te ustrojstwa nazywają. Dzięki za cache'a.

Bardzo się cieszę, że wyjaśniono mi jak to się nazywa lub co to są gabiny. Bardzo dziękuję za tego pouczającego kesza i jestem mądrzejszy o dodatkowe informacje. Dzięki

Człowiek uczy się przez całe życie - dziś dowiedziałam się co to te GabionyNie wiem czemu ale ubzdurało mi się, że Gabiony (podobnie jak: gibony) to jakaś odmiana małpHahah. Dziekuję za kesza i pozdrawiam!

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Pojęcia nie miałem, że ten element nazywa się gabion. Ciekawe miejsce, wyschnięte koryto rzeczki zieloniutkie, elegancko można przejść suchą stopą. Po chwili poszukiwań znalazłem kesza niezupełnie tam, gdzie się spodziewałem, nie mogło w końcu być za łatwo:) Dzięki!

Chyba nie będę oryginalny i pierwsze słowa jakie przeczytałem to "gibony". Taka sztuczka mózgu który jak może ułatwia sobie robotę. Myślę sobie co robią małpy we Wrocławiu?

Co za oporny kesz. To znaczy, znaleźć go znalazłem szybko, nawet nie raz...

Za pierwszym razem brak czegokolwiek do pisania. Nawet żadnej szpilki, by się ukłuć i tego F- czy tam STF zalogować własną krwią. Gr.

Za drugim razem ołówek był, i spora grupa rowerzystów pasąca się na koordach też. Grr.

Za trzecim razem był i ołówek i było pusto. Sukces! Tylko dlaczego zapomniałem zalogować wpis tutaj, w internetach? I dlaczego nie zapisałem sobie kiedy tam byłem? Grrrrr!

Czwarty raz, dzisiaj, 14.10.2018. Jadę przeczytać w logbooku kiedy tu byłemTymczasem skrytka zamaskowana na amen. Tak ktoś nawalił tam kamieni, a sam pojemnik wdusił głęboko między inne, że już zaczynałem się rozglądać za jakimś młotkiem, by to wszystko porozbijać w drobiazgi. Tym razem kamienie miały jednak szczęście, w ostatniej chwili ustąpiły. Tak więc, w końcu, po 3 miesiącach, loguję znalezienie :D

Znaleziona z Weroniką. Pierwsze moje skojarzenie to gibony- małpy. Dzięki za trochę fachowej wiedzy. My spotkaliśmy tylko bociana pewnie tropił gibona. 

#759

Obrazki do tego wpisu:

Tropiciel gibonów

Znaleziona podczas rowerowego wyjazdu w te okolice xziekdzi za kesza. 

Gabiony okiełznane. Dzięki za skrzyneczke.

Zawsze mówię, że dzięki keszom człowiek może się dowiedzieć więcej i jeszcze więcej zobaczyć. Do dzisiejszego dnia słowo gabion było dla mnie nieznane. Może to jakaś małpa, coś od gibona, może jakaś roślina? Ha, a tu takie cośKto by pomyślał. Chwilę mi zajęły poszukiwania bo się schował keszyk, a potem nie chciał wyjść. Dzięki.