Wpisy do logu Marian na wojnie 4x 0x 5x Pokazuj usunięcia
2023-11-27 04:30 SYSTEM (0) - Skrzynka została zarchiwizowana
2023-11-13 17:02 SYSTEM (0) - Komentarz
2023-05-23 20:07 Werrona (2043) - Skrzynka będzie czasowo niedostępna
2021-04-11 15:57 Cobras (159) - Znaleziona
2020-08-08 12:00 ronja (17738) - Komentarz
Hello,
Powiemy tak: zwiedziliśmy poligon oficjalnie (nie pytajcie jak to zrobiliśmy, zdecydowana większość i tak nie ma szans na wizytę). Spodobał się nam. Posterunki działają, nawet bardzo sprawnie, kamery też, inne środki dozoru także. Mariana nie spotkaliśmy, były spore ograniczenia w dostępie do załogi. Spróbujemy wrócić kiedyś. Co do aktywności pola ćwiczebnego - nadal jest wykorzystywane, więc "Houston, mamy problem" :) Pzdr, Wojtek
2020-07-19 14:20 FiloMx (878) - Znaleziona
Bez siły,bez wody. Uzbrojony w bez użyteczne resztki amunicji Mariana oddalam się coraz to bardziej od poligonu. Mundurowego spotkałem tylko jednego. Wyszedł mi na przeciw że stróżówkijak już byłem w drodze powrotnej. Zasalutował mi rzymskim gestem ave Marian nawet mnie nie zatrzymujac. Dziękuje za skrytkę a rowerowi przyda się pozadny prysznic po tej poligonowej piaskownicy,
2019-09-29 15:14 zueira (4297) - Znaleziona
Ochotnicy do oddziału Mariana przybyli rowerami, które schowali w krzakach na wschód od poligonu, a następnie przebijali się ponad kilometr przez chaszcze i mokradła, pewni, że nieprzyjacielskie drony ich nie wytropią, po czym dwukrotnie przekroczyli zaorany pas ziemi i jęli rozkosznie hasać po otwartej przestrzeni, pstrykając pamiątkowe fotki. Ponieważ zamieszczone zdjęcie obiektu jest niezgodne ze współrzędnymi, ukryli się w nieruchomym celu strzelniczym, zbudowanym z dykty i drzwi do publicznych toalet, i nawiązali łączność z Autorką, która stwierdziła, że źle zinterpretowali zdjęcie, a poszukiwany obiekt znajduje się na współrzędnych, nie ma ze zdjęciem nic wspólnego i nie da się go łatwo przesunąć nawet wystrzeloną kulą armatnią. Wymieniono informacje w skrzynce kontaktowej, która okazała się nieco wilgotna i zapiaszczona wśrodku, ale ogólnie w dobrym stanie. Mariana osobiście ochotnicy niestety nie zastali, zatem wrócili do rowerów zaoranym pasem ziemi i drogami publicznymi, obdarzając fekaliami napotkane po drodze obiekty łowieckie, na które wstęp jest wzbroniony czerwonymi tabliczkami, ale ostrzeganie zwierząt, żeby się do nich nie zbliżały, już nie jest.
2019-09-29 14:36 Cezex (5957) - Znaleziona
Zueira nie znała Mariana to terzba było ją z nim zapoznać. Marian chyba miał kaca, bo nie dość, że nam zamknął wieżę to jeszcze nie raczył nas złapać na poligonie. Chyba najfajniejsza piaskownica dla wojaków na jakiej byłem. O ile Rudy 666 i jego koledzy nie zaskoczyli mnie swoją obecnością to T-55 już tak. Wszak to złomu masa i jak na nas to nowoczesne czołgi, a oni je dali jako tarce strzelnicze. Renoma Mariana jest we wsiach okolicznych dość znana, bo gdy tylko minęliśmy tablice zachęcające Cezexa do dalszej eksploracji to nagle przestaliśmy ich spotykać. Thx for cache.
2018-05-03 18:18 sampler (475) - Komentarz
Myślę, że Mariana mogę przechytrzyć taktycznie. Jeśli chodzi o spotkanie z mundurowymi nie będę miał z tym problemu
2018-05-02 20:37 Werrona (2043) - Komentarz
Procedury marianowe nie zakładają mandatu w pierwszym starciu a jedynie upomnienie (no chyba że ktoś będzie bardzo upierdliwy i swoim chamstwem poprosi o takowy) Mandat zaistniej w starciu drugim. To sprawdzona "u źródła" informacja.
Nie sprawdzałem jakiej wysokości miałby być mandat, wolałam działać w ukryciu :).
Generalnie spędziłam na terenie poligonu (mówię tu o terenie otwartym- ten leśny nie jest patrolowany) kilka godzin i chyba przypadek sprawił, że ktoś tam przejeżdżał i mnie dostrzegł :).Monitoringu nie ma (na wieżach są atrapy), żołnierzy też brak :)
2018-05-02 14:08 mototramp (2201) - Komentarz
A ja właśnie chciałem uderzać od południa!
W ogóle to się zastanawiam - jechać czy nie.
Niby:
http://web.archive.org/web/20120514035016/http://www.wp.mil.pl/pl/artykul/6537/
Ale dyskutować z wojskowymi nie chce mi się.
Jak rozumiem zostałaś upomniana z groźbą mandatu? Jaka kwota? Jakaś odpowiedzialność karna?
Najlepiej chyba zaczekać aż ktoś przetrze szlaki...
A kariera wojskowa Mariana trwała dość krótko - poświęcił się swojej pasji, jaką jest ornitologia.
Już niedługo historia o tym...