ss

Pomnik od środka wygląda jak komin. Ciekawe w jakim języku było napisy, że nic nie przetrwało do dzisiaj? Drzewa się chwilę naszukałem, ale w końcu porzuciłem kordy i zdałem się na instynkt poszukiwacza. Dołożyłem jeszcze jedną strunówkę bo w środku było mokro. Wylałem także wodę z pojemnika. Dzięki za pokazanie miejscówki.

Nie dało się znaleźć według koordów, zbyt duzy rozrzut. Odnalazłem drzewo. Jeśli zostanie scięte - raczej niemożliwe będzie odnalezienie kesza. Pojemnik obok drzewa, na wierzchu - bardzo widoczny ze względu na swoją barwę. Postarałem się to naprawić. Dzięki.

Dzięki za kesza i miejsce warte poznania.

Dziś wraz z Amelką wybraliśmy się na małe keszowanie. Tutaj trafiliśmy w sumie trochę przypadkiem, bo przez fakt powstania ogromnego korka na A4 zrezygnowaliśmy z udania się do Opola i spenetrowaliśmy okolice Oławy. Dzięki temu znaleźliśmy trochę skrzyneczek i odwiedziliśmy ciekawe miejsca, niektóre bardzo ukryte i zapomniane. Dzięki za założenie tego kesza.

Niesamowicie zaskakujące miejsce !

Ze zdjęć zdecydowanie nie spodziewałem się, że to będzie takie wielkie. Ciężko się zdziwiłem jak mi w świetle latarki zamajaczył kształt pomiędzy drzewami. Dzięki za pokazanie tego naprawdę ciekawego miejsca.

Jedna uwaga - IMO koordynaty są trochę przestrzelone, wskazują jakieś 30m na południe od rzeczywistej lokalizacji skrzynki. Ta udało się znaleźć po spoilerze, po chwili szukania. Tyle, że leżała 2m od miejsca gdzie powinna być, luzem na ziemi.

Po reaktywacji. Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

W takich miejscach jest siła,  gdy poszukujesz ich w mroku nocy i nagle wyłania ci się potężny kształt w środku lasu. Po raz kolejny dziękuję za pokazanie cudownego obrazu. Zwłaszcza gdy drzewa skrzypią złowieszczo,  a odległa latarnia odbija się w tafli wody, niczym oko demona z otchłani . Thx i pozdraw  :)

Miejsce jest rewelacyjne, podobnie jak mauzoleum.

Najpierw myślałem, że to komin od jakiejś oranżerii, czy szklarni. Nie wygląda na pewno na pomnik poległych. Wręcz na pomnik zwycięzców. Kolumna stoi niby w krzakach, ale gdy się bliżej przyjrzeć, to jest całe założenie ogrodowe. Wspaniałe, olbrzymie, coś w stylu Heldenhein w Brzegu. Kolumna była w osi widokowej, prowadził do niej kanał - długi staw, otoczony alejami drzew. Kiedyś musiało być ładnie. 

Zaliczona przy okazji traski rowerowej. Miejsce tajemnicze i magiczne. W tym okresie pomnik w ogóle niewidoczny z drogi na skraju lasu. A jest parę metrów w głąb lasu. Polecam skrzynkę. My takie lubimy dlatego gwiazdka. Dzięki za kesza i pozdrowienia.