Tym quizem Siersciuch przywitał mnie na dworcu, ale nie dając mi qr kod do odczytu tylko sama musiałam macać i się brudzić, taki to kolegafinalnjuz sobie wyświęciłam i można było go nawet cały wziąć na boczek żeby się wpisać

Zabrane 2 geokrety. A dzięki temu zw jest hasło można się kolejnych ciakwostek dowiedzieć.

Nowa skrzynka w nowym miejscu. Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Wizyta serwisowa, z keszem wszystko OK :)

Kesz znaleziony rodzinnieZnakomicie przygotowany! TFTC

Bardzo przyjemny keszZnaleziony bez problemuTFTC

Wielkie dzięki za kesza!
Na krótkim wypadzie do Białogardu...

Ostatni dzisiejszy keszyk, przy którym się nieco zamotałem ;)

Poranne czyszczenie rejonu wraz ze zwiedzaniem. Kolejny dobry dzień, co oznacza, że warto było zmienić plany. Wraz z moku.stg. Dziś trzeba było ogarnąć brakujące hasło.

Weekendowo z kurierem. Dziękuję za kesza :)bbbbbbb 

Wizyta serwisowa- z keszem wszystko w porządku :)

Dołożyłem certyfikaty

Znaleziona podczas wspólnego wypadu z Sir Black i Wąskim. Dziękuję za skrzynkę :)

Jak się okazuje, wcale ten białogardzki dworzec nie jest taki przyjemny jak o nim mawiająNa podróżnych rzucają się psy, pociągi się spóźniają, brak rzetelnej informacjiNa szczęście Ojciec Założyciel trzyma wysoki poziom :) 

Tutaj dwukrotnie zmyliły mnie kordy. Chyba mój telefon miał chwilową niedyspozycję. W każdym razie na każdy z etapów poświęciłem chyba po 10 minut zataczając coraz większe kręgi wokół domniemanych współrzędnych. Tak czy siak wreszcie się udało a w sumie finał dość intuicyjnie ukryty przecież.

Dzięki za skrzynkę.

Świetny keszyk, dzieki bardzo :)

Super sprawa, dzieki.

Wizyta serwisowa, wszystko na miejscu :)

Niezłe, podobało się.

Wow...

piątek 13 wcale nie taki zły ;). Keszowanie po Białogardzie mieście Kwaśniewskiego i Unicona

tematyczne maskowanie 

Bardzo dziękuję za kesza i pokazanie miejsca

Super przemyśane. Zobaczyliśmy caaaaały dworzec.

Podczas Rodzinnego Odkrywania Keszykówczyli Ja, Kropka i 2 Kropeczki :) 

Bardzo dziękujemy za skrzynkę i pokazanie miejsca.

Robocza wizyta w Białogardzie (dzisiaj nie było planów keszerskich), ale jakoś tak wyszło, że zaliczyłem 11 keszyków (w obu serwisach) i dodatkowo jeszcze 1 z FTF'kiem. Ten bardzo fajny multaczek podejmowałem po południu - na kładce ludzi nie było - komfort poszukiwań jak nigdy, mogłem kucać, siadać macać do woli, ale wymacałem dopiero po kontakcie telefonicznym ;).

Finał - ludzi moc, ale warunki podejmowania całkiem znośne. Keszyk małe cacko. Całość gwiazdorska.

Etap pierwszy najłatwiejszy w podejmowaniu. Tutaj jednak długo mnie zeszło ze znalezieniem części ze względu na mocne magnesy i wielkość szukanego obiektu. No i autor także poniekąd źle nakierował na stronę szukana, ale wyszło na to, że zależało od pkt wejścia.
Druga część to hardcore nawet z samiuśkiego rana ze względu na masy wszelkiego rodzaju z każdej strony, ale o dziwo da radę zrobić ten etap jak ninja.

Hasło do logu to już banalna sprawa, bo nawet jak ktoś przybywa do Białogardu to bez problemu odnajdzie hasło, tudzież dla samych mieszkańców to raczej nie powinno być żadnego problemu.

Troszkę wypadłem z wprawy w keszowaniu i miałem dłuższą przerwę, jednakże po pracy z samiuskiego rana polazlem chociaż pierwszy etap zrobić. Biorąc pod uwagę poprzednia serie autora oraz tryb i miejsca ukrycia, tutaj tak samo szukałem w tych miejscach oraz wszędzie obok, no i niestety poniosłem sromotną porażkę i nic nie znalazłem. Może jak w poniedziałek na Szczecin będę z rana uderzać to sprawdzę ponownie. Anyway fajno iż coś znowu wykombinowałeś, bo ja musiałem swój czas przeznaczyć na coś innego.

Nocne życie w Białogardzie kwitnie, ale udało się machnąć wszystkie etapy multakaDzięki za kesza, pozdr. Zaległy wpis. 

Hello,

Okolica nic się nie zmienia, jeśli chodzi o ludzi - nadal gromadzą się po zmroku różne indywidua, za nic mające kamery miejskie i kiepskiej jakości żarcie w otwartych do późna budach. Przyszło nam zmierzyć się z tym specyficznym bytem. Start na szczęście pusty, mieliśmy komfort poszukiwań. Tutaj może być małe zamotanie, ale kordy pokazują właściwą strefę. Mając potrzebne dane podążyliśmy dalej, mijając się z ekipą, która zmierzała na imprezkę. Tak, ten punkt jest niezwykle popularny wśród młodzieży. Trzeba rezygnować, gdy zajmą lokal. Potem przyszła pora na różne działania, mające na celu uniknięcie kontaktów międzyludzkich i międzypsich, krycie się przed policją, użeranie się z zastosowaną do konstrukcji całości technologią i - na szczęście - krótkie poszukiwania hasła do logu. Zeszło sporo czasu, a było już późno i można było oczekiwać, że nikt obcy nie będzie się szwędał. Pewnie komuś uda się spokojnie zrobić całość za dnia. Taki urok tych miejskich organizmów :)  Kolejny dobry przykład dla młodszych keszerów, jak można wykorzystać różne techniki do konstrukcji własnych pomysłów. Pzdr, Wojtek