Kordy namierzają idealną skrytkę - ale pustąCiekawe miejsce. Dziękuję i pozdrawiam.

 ich will meine Ruhe haben! ....dzięki

Nie znałem tego miejsca, dzięki za pokazanie. Keszyk na wierzchu, domaskowałem. 

Skrzyneczka znaleziona! Maskowanie poprawione.

Ktoś przeniósł Geokreta do skrytki

Znaleziona bezproblemowo pomimo "domaskowania" :D

Wiele razy byłem w okolicy, ale o cmentarzu nie wiedziałem, bardzo klimatyczne miejsce.

Skrzynka znaleziona razem z naruu

Skrzyneczka chapnięta wraz z zagłobą13 w ramach małego rozruchu po tych mniej miejskich częściach Poznania.

Dziwiłem się, że kilka lat temu jeszcze nikt nie założył tutaj skrzyneczki. Akurat o tym miejscu wiedziałem ze starych map Poznania - na których jeszcze figurował ten cmentarz - ale to dopiero keszyk zachęcił by pierwszy raz odwiedzić to miejsce! Dzięki wielkie za założenie skrzyneczki.

Na początku zabraliśmy się od złej strony i zatrzymały nasz kieretyny przeogromne. Polecamy wypadzik przez łąkę od północnego zachodu. Skrytka idealna! Domaskowano, aby następni mieli troszkę trudniej niż my. ;)

in: GK

out: nic

TFTC!

Chlup, chlup i jest. Znaleziona w towarzystwie Ronji, Night Time, Morisa oraz czworonożnej keszerki :D

Przedspotkaniowo w miłym towarzystwie. Dzięki za kesza, pozdr.

Hello,

W drodze na event wskoczyliśmy jeszcze z Agnik i Morisem na cmentarz. W życiu nie wiedziałem, że takowy kryje się w tych okolicach. Vilku polazł na cmentarz ? A może to Vilkołak ? Pzdr, Wojtek

Po dotarcie w okolice cmentarza padły mi baterie w GiePSie ...a szukanie po omacku nie dało efektu...musiałem skorzystać z telefonicznego naprowadzenia, bo pewnie trochę czasu bym tam spędził....Cmentarz ukryty i mimo, że czasem tedy przejeżdżam nie miałem pojęcia o jego lokalizacji. Dzięki. Pzdr.

Dziękuję za miły spacerek w ciepłe wiosenne popołudnie. Kesz jak kesz, za pokazanie miejsca leci znakomita.

Przedwieczorny spacerek na świątecznie ujawniony keszyk. Na miejscu z dala widać było postać, którą okazał się być dawno nie widziany Sebaldo. I tak, dzięki spontanicznej skrzynce, dowiedzieliśmy się o pewnych zmianach u sympatycznego kolegi (gratulujemy!). Za skrzynkę dziękujemy.

Po wielkanocnym obżarstwie krótka przebieżka rowerowa. Na miejscu miłe spotkanie z RODAJJami i wymiana kretów.

Dzięki za pokazanie miejsca.

Który to już raz piszę to samo zdanie o którymś z poznańskich keszy? Nie zliczę. Wielokrotnie zaledwie o kilka metrów w te i wew te przemierzałem tę okolicę, choćby pedałując po NSRze to do Biedruska, Bolechowa i dalej, to z powrotem, a o tym miejscu nie miałem najmniejszego, najbladszego ani najzieleńszego pojęcia. Dziękuję za pokazanie. Kordy w punkt. STF, TFTC!

BTW Uwaga na truchło - trudno orzec jakiej konfesji i czy w ogóle jakiejkolwiek - strzegące dostępu do kesza, na razie, dzięki temperaturze nie wonie ale pewnie i tak przykro by było wdepnąć.

Na zakończenie udanego dnia niespodzianka: FTF.  Jak miło podejmuje się świeżutkie, jak ciepłe bułki, kesze ;-)

Dorzuciliśmy wiosennego króliczka.

Bardzo ładne miejsce, cmentarz nie tak bardzo zapomniany, skoro stoją znicze, na szczęście brak śmieci.

Dziękujemy. :-)

Na ścieżce prowadzącej na cmentarz leży padły lis, proszę uważać.