Muszę zacząć czytać opisy przed szukaniem a nie po xD Zaplanowałem sobie pętlę, a że ten kesz w nazwie ma most to byłem przekonany że wygodnie sobie przejadę xD

Rower i Roztocze to połączenie idealne i dziś poraz kolejny utwierdziłem się w tym przekonaniu. Z rześkiego rańca zacząłem od słynnego i chwalonego singletraka. Nie zawiodłem się, trasa rzeczywiście jest rewelacyjna i bardzo przyjemna, można się pobawić na takiej ścieżce. Następnie przez Puszczę Solską przebiłem się do Osuch na tamtejszą "ścieżkę nad Sopotem". Rowerowo trasa pękła bardzo szybko i sprawnie. W drodze powrotnej pokręciłem się trochę po tajemnicach partyzanckich Puszczy Solskiej i ostatecznie z 58km na liczniku rowera po 12h wróciłem do auta. To była bardzo owocna i dość wyczerpująca wyprawaDzięki grafen za wszystkie kesze, pokazanie miejsca i ciekawe historie

nowy pojemnik, nowe kordy, nowy spojler

Dzięki randomforest

Powodzenia

Drzewo na którym był kesz wycięte. Reaktywacja w nowym miejscu. Dziękuję i pozdrawiam.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Reaktywacja w nowym miejscu.

Hop do wody i jest. Niestety przyrządy keszerskie zostały w rowerze po drugiej stronie:(  Za bardzo zapadałem się w mule, że by ryzykować jeszcze raz. Za rok się wpiszę, jak zdrowie i czas pozwoli

I tu mój plan pozbierania keszy po północnej stronie Sopotu wziął w łeb, bo okazało się, że most jest już od dawna zniszczony. Ale samo miejsce - piękne, tajemnicze i dzikie.

Kesz fajnie ukryty i w bardzo dobrym stanie. Dzięki.

Długi weekend koniecznie trzeba wykorzystać na wypad w teren. Piękny listopadowy dzień dodatkowo umilił wyjazd.

Dzięki za skrzyneczkę i za pokazanie miejsca!

Kolejna wizyta w Puszczy Solskiej. Tym razem krótko bo i dzień krótki i przebiego dalekie od dróżek tych które są przejezdne. Mokro się zrobiło w lesie. Dzięki za kesze i pokazanie miejsc.

Dzięki za pokazanie miejsca i założenie kesza. TFTC

Keszyna leżała na ziemi. Zawiesiłem zgodnie z podpowiedzią na gałęzi.. Nie wiem czy na dobrej. Super skrzyneczka i w ogóle, miejsce! Pod drzewem opakowanie po prezerwatywie?? W takim miejscu - co najmniej dziwne. Może to jakiegoś keszer(a)ki? Kurde jak to czołgi tutaj się przeprawiały?

Przeprawa przez rzeczkę z rowerem pod pachą - niezapomniane! Dzięki!!!Dzięki!!!

Od początku ich założenia kusiły mnie te kesze w Puszczy Solskiej. Dzisiaj przyszedł czas na nie. Rower na samochód i jazda w okolice Józefowa. Samochód pozostawiłem przy drodze, a resztę trasy - od kesza do kesza - pokonywałem na rowerze. Praktycznie do każdego kesza można dojechać. Nie wiem, czy tak jest każdego dnia, ale dzisiaj co chwilę spotykałem pracowników Nadleśnictwa. 

Co do kesza to wszystko w porządku. 

22 lipca 2018 16:00
Takiego wisielca to jeszcze nie widziałem - wzięty w kleszcze. Tylko co, jak kleszcze urosną?
Żeby mostu nie było?!! Droga dojazdowa skarpą zamieniana-zasypywana?!! Tak tu się leśnicy zapędzali w robocie-zawalaniu drogi, że kilka karnistrów pełnych paliwa zostawili na miejscu, ze 200 l ropy. A ciekawym pomysłem mógłby tu być most linowy, w kształcie litery V. Od razu chętni by się pojawili. Na szczęście przyroda sama mostek zrobiła, 50 m w górę rzeczki. Tylko uwaga na bagienka wzdłuż brzegów!

16 sierpnia 2018
RECO za całokształ: nietypowe potraktowanie kesza, wskazanie urokliwego miejsca z kawałkiem namacalnej historii (musieli tędy partyzanci przechodzić), bodziec do awaryjnego pokonania rzeczki (suchą stopą, choć trochę w błotku). Fajnie tu było, już tak patrząc z perspektywy.
TFTC

Record of type [Found it] deleted by user A walon on 2018-08-03.