Kesz znaleziony, podrasowany i odłożony u stóp drzewa. W pogoni za keszami na łonie natury z illie i Weskerem. Dzięki :)

Keszyk sprawnie namierzony, wymieniłam logbook, nie nadawał się do wpisania już niczego.. Dziękuję za skrzyneczkę:)

Spoiler mocno nieaktualny, ale na szczęście miejsce ukrycia intuicyjne. Dzięki.

Dzięki za skrzynkę. Uwagi jak ponizej.

Skrzynka nieszczelna, logbook caly mokry.

Szybki kesz. Podjęty wspólnie z szprychywtrasie i malyluk podczas niedzielnego poszukiwania

Znaleziona podczas niedzielnego keszowania z zimorodek93 i szprychywtrasie. TFTC

Wszechobecna biała pierzyna śnieżna nie ułatwiała dzisiejszych poszukiwań, ale tu się udało. TFTC

Skrzyneczka podjęta bez przeszkód; niestety w środku mokro. Dziękuję, pozdrawiam:-).

Asek19 szybko namierzył co trzeba. Logbook mokry do wymiany. Dziękuję i pozdrawiam.

Powrót do KATa po przerwie na mogiły i lancz. Jedno spojrzenie wystarczyło. Dzięki!

Spoglądaliśmy długo i intensywnie, kapitulacja była blisko ale w końcu się udało wypatrzyć kesza. Dzięki 

Zaległe wpisy. Skrzynka złapana podczas spontanicznego wypadu na projekty do Poznania. Dziękuję.

Miłego spaceru ciąg dalszy, pogoda na razie sprzyja.

Dziękuję.

Spojler bardzo pomocny. Praktycznie od strzała. Dzięki.

No to zaczęliśmy nasze pierwsze spotkanie z katem, i możliwe, że nieostatnie, bo serię udało się zaledwie "liznąć". Coś znalazło się chwilowo poza zasięgiem - nie chcieliśmy biegać po świeżo zaoranym polu, gdzieniegdzie lesze nie udało się namierzyć (tak jak i poprzednikom), a w końcu przelotny deszczyk zamienił się w ulewę, więc uciekaliśmy do auta, zamiast kontynuować planowane poszukiwania;)

Tu pojemnik znaleźliśmy w miarę sprawnie, niestety w środku woda, a logbook wilgotny. Serwis by się przydał. Dzięki za kesza.

spojrzenie na spojler musiało być inne niż normalne ale schowana bezpiecznie dzięki

Drugie podejście i tym razem udało się. Dzięki:)

Znaleziona z Gackkiem, Sekhmet i PixelDragonWielki podczas podróży na MRU19.

Znaleziona z Aki. Sekhmet i PixelDragonWielki w drodze na MRU2019

Szybko i sprawnie, dzięki

sprawnie, razem z Bambą i Poli, dzięki:)

Tak próbowalismy siebie wypatrzyć, że prawie na siebie wpadliśmy...
Dzięki za kesza.

kesz przy drodze, wiec nie jedno spojrzenie czułem na sobie, a gdyby ktoś się spytał co robię, chm grzyby i jagody odpadają.

Przy tej skrzynce trzeba było wysilić wzrok, ale ostatecznie udało się uchwycić spojrzenie. ;-)

Powrót do KATa po przerwie, przyjemny spacer i fajne skrzynki.

1539- tutaj poszło wyjątkowo szybko :D

Znaleziona po chwili poszukiwań 

Jeden z szybciej znalezionych dzisiajszego dnia

Dzieki i pozdrawiamy 

A nam tutaj udało się stosunkowo łatwo. Trochę pomógł spoiler no i zapewne te poprawione kordy.

Bardzo dziękujemy. :-)

Tu poprzednio przerwaliśmy pierwsze podejście do KATa.
Za drugim razem do przodu wyrwała Makaron i capnęła co trzeba, właściwie po pierwszym spojrzeniu :-).

Znakomite, dziękujemy.

poprawiłem kordy, chociaż wciąż są +/- 10m :)

dodałem też zdjęcie, jak spojrzenie wyszło metr w górę i założyło okulary.

15 minut szukania i się udało. Dzięki za kesza

Tutaj się poddaliśmy 

Podpowiedz dobra w 2/3 swojego przekazu. To ostatnie 1/3 doprowadziło do zmiany kierunku poszukiwań i ...po dłuższych bezowocnych poszukiwaniach skończyło się na telefonie. Dzięki. Pzdr.

Ło matko, tutaj to dopiero było szukania... W końcu jednak daliśmy radę. 

dodałem mały spoiler

Przed dodaniem podpowiedzi kesz prawie nie do znalezienia zwłaszcza, że kordy są na środku ścieżki. Po długich poszukiwaniach w końcu tel do przyjaciela i ruszamy dalej. Przydał nam się kurs rozpoznawania drzew z dużej odległości.

Kordy na środku ścieżki świetnie. Spojrzenie raczej nie pomogła a i macania wszystkiego w okolicy było bez liku. Po jakiś 30 minutach pokłuci kolcami jeżyn zdecydowaliśmy się na tel. do przyjaciela co było strzałem w dziesiątkę Za co dziękujemy Przyjacielowi). Jeszcze trzeba było wyjaśnić Uhuhu co jest dębem a co nieJest i keszyna. Ruszamy dalej. 

Szkoda że nie pojawiła się wcześniej podpowiedź, długo nie odpuszczaliśmy w końcu męki skrócił telefon do przyjaciela

Absolutny koszmar keszera: kordy na środku ścieżki, do tego okazało się, że kesz wyłącznie do wymacania, bo wypatrzeć nie było jakichkolwiek szans, i - proszę, państwo sobie szukają. I szukali, szukali, szukali, aż wreszcie tonący brzytwy się chwycili i - cóż za i-Ronja losu! - od razu znaleźli. Widzimy, że trzy godziny po naszej traumie pojawiła się podpowiedź, więc zapewne byliśmy ostatnimi męczennikami na tej stacji. Dziękuję za kat-orżniczego keszyka, teren wrył mi się w pamięć na dobrą dekadę...

Kordy w punkt, ale podpowiedź chyba nie od tej skrzynki, na tyle myląca, że z nią nie można znaleźć.

Poprzednim razem to musiała być geoślepota, wszak w TO miejsce oboje z Algidą zaglądaliśmy. Zamiast FTFa trafił się PPP. TFTC!

Świąteczny spacer w przyjemnych okolicznościach przyrodyDzięki za kesza, pozdr.

Hello,

Długo, bardzo długo ... Keszyk za nic nie chciał się dać odszukać, a podpowiedzi od komarokota i rimmera tylko zwodziły na manowce. Ostatnim rzutem oka odkryliśmy niezbyt oczywistą skrytkę. Spotkani po drodze RoDaJJe poprzestali na spoglądaniu i trudno im się dziwić. Trzeba ostro buszować i przeglądać każdy zakamarek. A kordy wcale nie pomagają ;)  TTF się trafił - to chyba nagroda za włożony trudPzdr, Wojtek

Jedno spojrzenie, może dwa i jest. Dzięki i pozdro!

Skrzynka capnięta wspólnie z AA-TEAM. Tu rozbiegliśmy się na obie strony drogi a popis optyczny dał Adam. Maskowanie w punkt, trochę jak z Labiryntu Fauna. Dziękujemy za FTF.

Spojrzenie długo, długo nie pozwalało odnaleźć :(

Tu dopadła nas geoślepota. Spojrzenie było nie jedno, nie dwa, spędziliśmy tu wuchtę czasu. Kordy wskazały środek drogi, bezskutecznie szukaliśmy pojemnika w promieniu kilkunastu metrów od niego.