Dzięki za skrzynkę.

Znaleziona podczas keszerskiego weekendu w Wielkopolsce z Akim i Marlej.

Znaleziona z Gackkiem i Marlej podczas kolejnego czyszczenia Wielkopolski :)

Znaleziona bez większych problemów, choć komary dały o sobie znać :D

Znaleziona podczas niedzielnego keszowania z zimorodek93 i szprychywtrasie. TFTC

Miejsce ukrycia dość szybko wpadło w oko, ale dobrze spełnia swoją rolę. Dziękuję, pozdrawiam:-.

Szybko i sprawnie z Asek19, jesień sprzyja podejmowaniu, chaszcze nie takie straszneDziękuję i pozdrawiam.

Kolejne 2 KATy zdobyteLatem się  nie udało, pokonały mnie chaszcze, kleszcze i komary; dziś  było  zdecydowanie łatwiej Dzięki 

Zgodnie z zaleceniami wybrałam lato, pokrzywy i komary- było super! To już ostatni KAT, zdecydowanie lepiej wpada w ucho akustyczniedzięki!

Zaległe wpisy. Skrzynka złapana podczas spontanicznego wypadu na projekty do Poznania. Dziękuję.

Dowcipny ten Komarokot. Nawet na 50% go polubiłem, bo koty lubię. Szczęśliwie dla nas komarów nie było za wiele, a Janusz dobrze podprowadził nas w okolice kesza.

Dziękuję.

Ufff... Tylko co ja takiego zawiniłem, żeby się na mnie mścić.... Dzięki.

Całkiem spora okolica do przeszukania, i nawet było całkiem gęsto od zielonego. Fajne ukrycie, idealnie skrojone pod skrzynie :-)

Bujna roślinność nie ułatwiała poszukiwań, ale w końcu po dłuższej chwili udało się odnaleźć właściwe drzewo, chociaż w okolicy jest w czym wybierać. Dzięki. ;-)

reaktywacja - patrz opis + spoiler.

Niestety, przy tej skrzynce zaczęło już lać. Ileś miejsc mimo wszystko obszukanych, ale bez spojlera czy słownego opisu trafienie, gdy rośnie tu cokolwiek, a kordy pływają, graniczy chyba z cudem:p Może innym razem, a teraz szybki odwrót do auta;)

zemsta natury ?

Tu były niezłe chaszcze, ale udało się znaleźć. Dzięki :)

Ja lubie zaglądać w różne dziurki to i tu znalazłem ,dzięki

sprawnie, razem z Bambą i Poli, dzięki:)

Dobrze, że pojawiła się w pewnym momencie ścieżka w las. W tych rejonach ciężej było iść z rowerem na szagęTo już ostatnia tego dnia.
Dzięki za kesza.

Przez cały czas w głowie mi chodziła myśl, jak dobrze, że wybrałem się o tej porze roku, kiedy roślinność nie jest jeszcze rozwinięta.

1536- trochę było wątpliwości ale w końcu sie udało. TFTC

Chwila poszukiwań i jest 

Nie do końca rozumiemy filozofię ukrycia

Dzieki i pozdrawiamy 

Nie cierpię szukania w takich warunkach - brodzwnie po pas w chaszczach, ciasno pod gałęziami między mrówkami a kleszczami. I mówi wam to człowiek,  który kocha las. Dzięki mimo wszystko. 

Oj tam, trochę błotka dobrze robi na reumatyzm. ;-)

Dziękujemy za fajnie ukrytą skrzyneczkę i zaciągnięcie nas w te bagienne ostępy.

Wcale nie czujemy, by się ktoś na nas mścił.

Podsumowując całą ścieżkę (z wyjątkiem Domu, bo tam nie znaleźliśmy): ciekawie poukrywane, a czasami sprytnie zamaskowane skrzynki, w zróżnicowanym otoczeniu, które przyjemnie się podejmowało, chociaż nie były ani łatwe, ani intuicyjne.

Dużym plusem jest obecna pora roku: kwitnące krzewy i drzewa, młoda zieleń listków, zawilce, kaczeńce nad strumykiem, fiołki i liczne inne kwiatki, ozdoba lasu zakrzewskiego.

Bardzo dziękujemy. :-)

Tutaj zapowiadało się, że czas zemsty założyciela na biednych poszukiwaczach nadszedł wielkimi krokami,a potem stanie jak KAT nad nimi. Jednak dzięki płetwom oraz intuicji wspartej techniką poszło sprawnie. Dziękujemy.

Dzięki za kesza

Dojście tutaj to jakaś masakra. Idziemy w tym błocie i wodzie a metry tak wolno uciekały... :( 

Na szczęście namierzona szybko :)

Ile ja tu naprzeklinałam... Nie dziękuję za skryteczkę. BAGNO!!!

Ostatnia skrzyneczka z serii. Poszedłem chyba drogą poprzedniej ekipy...przez co tez miałem moc zabawy i buty do czyszczenia...:-) Droga powrotna została już wybrana w innym wariancie...Tutaj kordy idealne...przy keszu 0m...Dzięki. Pzdr.

Na zakończenie zmagań z akustycznym Bukiem... takie trochę mokre to zakończenie, ale narzekać nie będę... kesz idealny na lipcowe poszukiwania :)

Szabla coś tam nucił pod nosem bo to jego ulubiona ballada. Chłopaki szybko się uwinęły a teren dość wymagający. Dziękujemy.

Moja ulubiona ballada KAT-a ale niekoniecznie akustyczniePoszło szybko i sprawnie mimo grząskiego terenu i miejscami wody. Dziękujemy.

Ostatnia przeprawa przez grząski teren i ostatni kesz ze ścieżki KomaroKATa, dzięki ;)

Przepiękna okolica - bardzo żałowaliśmy, że nie przyszliśmy tu w czerwcu, do czego bardzo zachęcamy kolejnych śmiałków - wrażenia będą jeszcze bardziej niezapomniane! Szabla dał radę i sprawnie obmacał właściwe miejsce. Razem z wielkopolską ekipą. KAT wzięty!

Hello,

O, jaki przyjemny kawałeczek lasu ! W sam raz coś dla nas :)  Szliśmy jaki po swoje, może nie od tej strony co trzeba, ale co tam - bagienko było miłe dla oka i nie tak okrutne, jak parę innych ;)  Pzdr, Wojtek

Świąteczny spacer w przyjemnych okolicznościach przyrodyDzięki za kesza, pozdr.

Trochę się pokręciłem i udało się namierzyć kesza. Dzięki i pozdro!

A na koniec kawałek znany z "666" :). Trochę bagienka, trochę plusku ale keszyna znalazła się migiem. 666, \m/, TTF, TFTC!

Pierwszy kesz, choć łatwo nie było to od razu trafił się FTF. Rozumiem, że tytuł odnosi się do pewnego keszera, który lubi podmokłe tereny :)

Bardzo ładny las i okolica. Ponieważ pogoda dopisała, wybraliśmy się na przebieżkę na łonie przyrody. Musieliśmy zabawnie wyglądać wśród innych biegaczy wskakując co jakiś czas ze ścieżki w krzaczory.