Log entries Marian i Dyrektor PGRyb.
10x
3x
2x
2023-01-14 07:26
ygrek
(
4582)
- Needs maintenance
PGRyb jest zamieszkały i to nie przez Mariana.
Trudność wymyka się wszelkim skalom :(
2021-11-29 08:51
martinesss i ania
(
1127)
- Note
2020-05-09 13:58
Prima4
(
23)
- Found it
2020-04-14 08:53
martinesss i ania
(
1127)
- Note
2019-07-21 10:36
arhuzz123
(
22)
- Didn't find it
2019-07-21 10:35
arhuzz123
(
22)
- Didn't find it
2019-07-20 21:19
arhuzz123
(
22)
- Didn't find it
2018-11-17 04:55
Gacekk
(
13118)
- Found it
Znaleziona w doborowym towarzystwie z Aki.
Dyrektora nie spotkaliśmy.
2018-11-17 04:54
Aki.
(
15747)
- Found it
Znaleziona podczas mroźnego keszowania w województwie łódzkim ;)
Podeszliśmy jak zwykle od d... strony, ale taki już urok tej zabawy.
2018-10-01 14:26
lolo7
(
513)
- Found it
Szybko, łatwo i przyjemnie. Słoik w oczywistym miejscu. Dzięki
2018-06-15 18:25
gura
(
9828)
- Found it
Czytam logi, że miejsce sprawia wrażenie jakby ktoś tu był. Wchodzę i słyszę głosy. Z jednej strony, z drugiej - tu naprawdę ktoś jest. Wyglądam przez szparę - z jednej strony pani z psem, z drugiej pan. Bez psa. Przeczekałem - poszli.
Potem przegląd miejscowych trunków i ostatecznie słój zlokalizowany. Ale gdzie te ogórce???
2018-05-04 13:40
sampler
(
477)
- Found it
2018-05-01 13:17
night_time
(
11418)
- Found it
Po wizycie w Łodzi przyszła kolej odwiedzić starych znajomych - padło na Mariana. PGRyb w marianowym życiorysie pojawia się po raz pierwszy, zresztą jak wiele innych miejscówek. Jakoś tak nie potrafi chłop zbyt długo miejsca nigdzie zagrzać...NTR gościnnie w łódzkiem. Dzięki za kesza, pozdr. (zaległy wpis).
2018-05-01 13:17
ronja
(
18043)
- Found it
Hello,
Marian to chyba zbyt mocno rozwija tematy bytów ponadczasowych, bo nocować w takim chlewiku to i owszem - można, ale chyba tylko po zeżarciu śniętych ryb, padłych padalców i wypiciu ciepłej żybury z jeziora ;) Skąd on te stare gazety wytrzasnął ? Nic dziwnego, że mu się zajączkuje w głowie. Pzdr, Wojtek
2018-03-24 08:25
Werrona
(
2042)
- Found it
STF.
Hm, sądziłam,że Marian sypia w domu.... A że ten był zamkniety (a w atrybutach latarka) dokonałam pierwszego wiosennego wejścia wąskim ciemnym przesmykiem prosto do piekła ;). Niestety kesza tam nie było :). Był pod kordami :)
Okolica fajna - mogłabym sobie nad tym jeziorkiem z Marianem pomieszkać przez chwilę...
Dziękuję za kesza i marianową historię!
2018-03-20 08:50
Wojtek.
(
3494)
- Found it
Jak ja nie cierpię takich miejsc. Niby odludne, opuszczone, ale jednak ciągle miałem wrażenie, że ktoś mnie obserwuje. Ślady butów i kół w śniegu też dawały mi do myślenia. W środku jeden wielki bałagan, jakieś legowisko, nie wiem czy ostatnio używane. Nie wiedziałem, gdzie ręce włożyć, po kilkunastu minutach poddałem się i poprosiłem o pomoc Założyciela (dzięki serdeczne). To była była pierwsza moja skrzynka z serii o Marianie. Chyba się nie przekonam, by szybko odwiedzać kolejne, choć dla wielbicieli urbexów na pewno mają swój specyficzny urok. Kesz zdobyty, trafił się FTF. Dzięki za to.