W drodze na niedzielnym obiadek. Początkowo bylo tylko info, że jest tu skrytka, po dotarciu na miejsce i przeczytaniu na głos jej nazwy od razu zostałam uraczona pocałunkiem. Dobrze, że mąż był że mną, bo wcześniej nie przeczytałam wskazówki aby zabrać kogoś wysokiego i faktycznie sama bym nie sięgnęła.

Wykorzystałem konieczność odwiedzin w pobliskim Tulipanie. Wysiadając z tramwaju i idąc do marketu, musiałem minąć skrzynkę.

Kilka minut poszukiwać (wcale nie było łatwo), kilka chwil prób aby dostać się do kesza (wysoki nie jestem;)), i jakoś się udało. Problemem był nawet sam fakt znalezienia skrzynki. Na szczęście odrobinę wystawała:).

Dzięki!

Mural od dawna już niewidoczny, zamalowany przez kibicowskie bazgroły. Szkoda. Dziękuję za skrzynkę.

Oczywiście pseudoartysci zamalowali całość.Dzięki za kesz.

Zaczynamy ! Łódź  kur.. ????
Akcja MM z ImasterI i Andre0373
Będzie wesoło. Dzięki za pokazanie miejsca, opis, oraz skrzynkę.  Pozdrawiam  ! Wszystko na miejscu,  tylko mozaika pomazana. 

Znaleziona razem z Pawello.

Szybko i sprawnie w ramach dokańczania ścieżki. Razem z Agą94.

W krejzolowym teamie poszlo sprawnie, w pojedynke bylby klopocik. TFTC

Spacerowo przez Łódź :) 

Szybko znaleziona dzięki :) 

Maskowanie jest tak chamskie, że aż zabawneTo dosłownie sygnał dla mugoli „hej, tu jestem”. Dzięki za kesza

Razem z KasiaNnn. Dzięki za kesza - ekipa z trzyczepki.

Fajny szybki keszy, którego wypatrzył Guitarillusion. Supermozaika, ale nie widzę, co ma wspólnego z "pocałunkiem miłości". Dziękujemy za kesza - Kasia i Adaś z trzyczepką przez świat.

Nie tak wysokoSpacerkiem po Łodzi w poszukiwaniu murali. Czas na zaliczenie geościeżki :-)  Dzięki za kesza!!!

Znaleziony

Magnes słabo trzyma bo kesz leżał zamiast być przyczepiony. Poszło szybciutko

Znaleziony świeżo po wymianie logbooka.

Znalezione w gronie rodzinnym.

Wymiana logbooka i magnesów. Teraz w keszu znajdziecie literkę [X].

Szybkie keszowanie świąteczne. Tym razem udało się, ponieważ wyjątkowo Drużynę A zasilił Adrian. A że jest najwyższy, więc zaliczona. Dzięki za kesza i pokazanie ciekawego mozaikowego murala.

Wracając spojrzałem na OKM-a i ukazał się szybki keszyk no to myk, pod ziemię, sprawdziłem podpowiedź, odwróciłem się i zobaczyłem to co miało być zobaczoneMozaika robi mega wrażenie. Układanie czegoś takiego pewnie jest mega karkołomne. TFTC!

To nasza druga próba. Kiedyą nam się nie udało, a dziś za pierwszym razem

Kiedyś tu już byliśmy i jakoś nie zlokalizowaliśmy. Teraz ekspresowo. W logbooku kończy się miejsce. Z fafnerem, dzięki!

Znaleziona podczas weekendu w Łodzi i okolicach w doborowym towarzystwie (Aki. Jeździec, Marlej, Phoebe).

Znaleziona jesienną porą z Marlej, Gackkiem, Phoebe i Jeźdźcem.

Rowerem po Łodzi. Tu bardzo się przydał. Skrzyneczka na miejscu. Dzięki za kesza.

TFTC :)

Tftc:)

Wyjąć to spoko hhihi. Díky za kesza. A logbook się kończy. Jestem przed ostatní. Serio.

Kesz znaleziony późnym wieczorem. Jedno z przyjemniejszych oraz schludniejszych przejść w Łodzi. Dziękuję za skrzynkę.

Błękitnych najazd na Łódź. O jakże zapragnęliśmy mieć przy sobie gagu czy chociażby cezexa. Na szczęście mieliśmy dodatkowy sprzęt, który co nieco wydłużył nasze kończyny. Dzięki.

Bardzo zacna mozaika, nie widziałam jej wcześniej. A skrzynka ciężka do wydostania, ale udało się doskoczyć, Dzięki!

Rowerowe dokanczanie (oby!) geosciezki muralowej ;)
wzrost r00t7 wystarczyl, uf

Rowerowy atak na Miasto Murali. Dzieć pozostawiony u dziadków, rowery na dach i heja!

Dziękuję za skrzynkę

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Znaleziona podczas spaceru z FibiDzięki!

Wieczorny spacerek z JeźdźcemDzięki!

Trochę wysoko ale niegrzeszymy wzrostem. Na zdobywaniu MM z Pozieduwką. Dzięki

Ile to musiało pracy kosztować taka mozaika! Nie bardzo mi się to kojarzy z pocałunkami, ale podobało się. Z podjęciem nie było większych problemów. Dziękujemy :-)

Moge powiedzieć że długo wyczekany kesz.
Mozaika pasuje do miejsca.
Dzięki.

Spacerowo podczas wizyty w Łodzi. Dziękuję za pokazanie miejsca oraz przygotowanie kesza.

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzynkizłapana na dawno planowanym wypadzie do Łodzi

Uuuuu... No naprawdę wysoko. Dzięki.

Dzięki

Tutaj niscy to rzeczywiście mogą mieć problem, sam musiałem lekko podskoczyć do kesza.

Wesoła wycieczka.

Za to mozaiki wszelakie strasznie lubię. Ekstra sprawa.

A się tutaj naskakałem, nie mogłem nigdzie dojrzeć kesza, już myślałem że przepadł. Ale nie, jednak był. Wieczór zimno, pusto, z odłożeniem nie było problemu.

Dzięki!

Szybko, łatwo i przyjemnie. Dzięki

Wzięli do roboty studentów, kafelkarze by zrobili za prosto :D  Tu musiałem podrzucić Meksha , bo sam to dosięgam do połowy tego stwora z projektu  ;) Thx za kesza. Wrocław pozdrawia. 

Podjęta mną ;)

Mozaika całkiem wypaśna i , o dziwo, nieposprejowana.

Dzięki za pokazanie. Nie spodziewałam się czegoś takiego w zwykłym przejściu podziemnym!

Nasz pierwszy mural w ŁodziDzięki :-)

Późnym popołudniem. Lepiej z Bogasem ;). Dzięki!

Bez wysokiego wspólnika ani rusz

Faktycznie, poniżej 185 lub bez roweru nie ma co podejmować. Na szczęście nie było w ogóle ruchu z uwagi na święto.

Uzupełnienie skrzynki sponsorowane przez Ikea ;) 

Skrzynka zgarnięta razem z IzeqDZK 

Znaleziona razem z AstroDzięki za skrzynkę :) 

Za pierwszym razem nie dałam rady sięgnąć Za drugim miałam pomagiera Dzięki za kesza:)

Sprawnie,razem z moim bambą,dzięki :)

Trochę wysoko ale na barana da radę. Zgadnijcie kto był baranem ;)

Mozaika znana od lat i zawsze cieszy moje oko. A sama skrzynka poszła szybciutko. Dzięki!

Rower plus murale - dzień trzeci.

Sporo czasu mui zeszło, ale w końcu wpadłem na właściwy trop :)

Dziękuję za skrzynkę!

Skrzynka schowana wysoko nawet jak dla mnie. Ale może dzięki temu nie zginie.

 

A co do mozaiki to jest to jeden z przyjemniejszych dla mnie kawałków street artu w Łodzi. Cieszę się bardzo, że poza standardowymi sprayami i farbami pojawiają się też prace wykraczające poza sztampę. Ta mozaika jest ciekawa w formie, świetnie wykonana a przy tym wszystkim jakaś taka hipnotyzująca. Ten kawałek sztuki odbiera się bardzo przyjemnie.

 

Dzięki za kesza.

W Łodzi po raz trzeci w celach swych robiąc trasy. Z 10 min mi zajęło zanim w końcu dojrzałem keszyk. A jak już dojrzałem co trzeba, to z każdą kolejna minutą mimo woli coraz bardziej wzbierał we mnie umiarkowany wk**w, bo to z jednej stony ludzie znikają, to się pojawiają z drugiej. No ale jakoś to przecierpiałem i doczekałem na odpowiedni moment. Nie miałem roweru ani innego sprzętu, więc trzeba było zrobić to tak, jak się da. Za to z odłożeniem nie było już takich problemów. Dzięki!

Jak się nie jest za wysokim to trzeba być sprytnym, podjęta szybko ale z odłożeniem... 

jak Mugol z lewej znikną to następny z prawej się pojawił, jak ten z prawej znikną to z tyłu wylazł,Jak już myślałem ze jestem tam sam to nagle z windy wylazł. masakra jakaś. Ze dwadzieścia minut tak to trwało. W końcu wreszcie się udało odłożyć. Zresztą nie pierwszy raz tak mam ze podejmuję kesza w spokoju a z odłołeniem już podobny problem, ehh Zamugolony ten nasz Kraj strasznie :D 

dzięki za wszystko co tu przeżyłem :) 

Musiałem pofatygować się po tego kesza po raz drugi, ale tym razem z rowerem. Sam mural bardzo oryginalny. Dzięki za kesza!

Kasia dała radę..... co prawda na moich plecach;)

Jakoś nigdy nie patrzyłem na to, jak na mural... ot położyli jakąś mozaikę pod ulicą. ;)

Dzięki!

Środowe drugiego maja bobrowanie.
THX ZA CACHE !!!

Oj gdyby tak jeszcze 10 cm do wzrostu. Byłoby idealnie. Z pomocą przyszła znaleziona nieopodal listwa. Idealna do wyciągania i wsuwania.Kesz wymagający oczu do okoła głowy.

Ja miałam problem, gdyby nie rower nie dałabym rady, a co miała powiedzieć Motylku podczas podejmowania, która przecież sięga i do cycków :P

Nie wiem, czy to mural, czy jakaś mozaika z potłuczonych płytek kuchennych, ale fajnie to wygląda:) 

NTR na gościnnych, rowerowych występach w mieście UćDzięki za kesza, pozdr. (zaległy wpis)

Hello,
NTR na gościnnych występach w mieście Uć  - dzień trzeci :)  Rower to podstawa, poszło szybko. Pzdr, Wojtek

Zafiksowałem się, że będzie to gdzieś indziej. Przy windzie na górze... dopiero później nastąpiło olśnienie.

Na szczęście sięgniecie bez żadnego problemu ;)

Mozaika już RTS otrzymała, szkoda, bo naprawdę ładna.

Z moim wzrostem sam tu nie dałbym rady.

Dzięki.

Co dwa hobbity to nie jeden. Obyło się bez całowania. Za to mural ciekawy, nie znałam go (bo i skąd).

Syczący ten pocałunek.... Raczej bym unikał takich.

Krasnal dał radę Ale naszukaliśmy się zdrowo z Motylkiem.

Tia. Jest i ma się dobrze. ino krasnalowi nie udało się strącić keszynki.  Pozostaje mi ubolewać, żegnaj keszu!

Dzieki za kesza

nie wiem czy sie z kimś tam nie spotkałem, bo też coś szukał ale odczekałem swoje i wzięty :)

Dobrze że był Bogas, bo moje akrobacje podczas podejmowania  wyglądałyby bardzo komicznie ;)

Dzięki!

Hmm...która to lampa...oo jest! Dzięki! :D 

Rower mój przyjaciel.Czyli bez problemu.Dzięki

Poszukiwanie murali z Karwo69. Dzięki za kesza i pokaz Łódzkich murali.

Trudno było ale daliśmy radę z Ejvenem. Raczej Ejven dał radęJa stałam na czujce :D

Podjechaliśmy keszowozem pod same schody, dalej niestety już tylko pieszoChyba nigdy nie przechodziłem tym przejściem na drugą stronę tym bardziej byłem zaskoczony istnieniem muralu w tym miejscu.  Victor wyniuchał kesza. Skrzynka znaleziona z Victorem+, który niesiony na fali radości działał tego wieczoru bezbłędnie.

My na Piłsudskiego, a kesz poniżej gruntu... hmmm co by tu zrobić. Była myśl, żeby odwalić numer jak koleś z Piotrkowa w przejściu podziemnym na Kaliskim ;-). Mural nieosiągalny jak dla mnie, bo jedynie mijam go rowerem od czasu do czasu, ale i tak poza zasięgiem wzroku. Nocne muralowanie z Nefrytem, obyło się bez pocałunku ;-). Dzięki!

Tutaj niestety się nie udało. Może i bym podjął w podskokach, ale z odłożeniem byłoby trudno, więc wrócę ze wsparciem ;)

Z opisu wynikało, że nie sięgnę z ziemi, więc zaopatrzyłem się w Rower Miejski. Poszło sprawnie, fajna mozaika. Dzięki za pokazanie tego miejsca

Oj tutaj nawet wysocy mogą mieć problem - ja ledwo dosięgłem :)

Natomiast sam mural (to bardziej mozaika chyba jest) dostrzegliśmy dopiero w drodze powrotnej do auta, bo jakoś tak nam się wtopił w otoczenie :)

Dzięki.