Coroczny przegląd ścieżki. Kesz na miejscu, dobrej zabawy!

Obiekt charakterystyczny, więc od razu znalazłem.
Kesz chwilę mi zajął, sądziłem, że może nie przetrwał pielęgnacji zieleni, ale okazało się, że jest, trzyma się, tylko dość nisko.
Dziękuję za kesza :)

"O ja cierpię dolę..."
Zaległy log.
...a to było tak.
Miejsce dobrze znamy i często mijamy, choć remont i malowanie fasady sprawiły że przez pewien okres Wrocimek ne był widoczny. Do tego trudność logistyczna z dotarciem w to miejsce spowodowała że mijaliśmy to różnymi środkami lokomocji z westchnieniem że niby po drodze a jakoś nie do końca. Stąd nasza dola ucierpiała od tego miejsca mentalnie. Dobrze że szpital jest blisko. Tyle razy tu byliśmy bez podejmowania, że w końcu gdy podjęliśmy to zalogować zapomnieliśmy bo telefon zmieniłem i zapis zgubiłem. Normalnie byliśmy tu gdzieś we wrześniu, kesz był na miejscu. Wbiliśmy się i... zapomnieliśmy wpisu. Demencję chyba porą leczyć.

Zaległy log: Znaleziono z Dziubem I Dziabem. Wiedzieliśmy gdzie to ale nigdy wcześniej nie daliśmy dotrzeć tu pod kesza. Kesz był na miejscu. Dzięki za kesz.

Serwis wykonany. Kesz na miejscu, ma się bardzo dobrze. Zapraszam!

Dzięki za pokazanie miejsca i kesza.

Wpis jako BAM. (Badzia Gadzia - BG, areckis, Miki.)

Dziękuję za kesza. Znaleziony podczas wspólnego wyjazdu z areckisem i Miki. - wpis jako BAM.

Znaleziony podczas czyszczenia mapy z wyimków razem z MSB_20Ten jakoś nie zapadł mi w pamięć, mimo, że przejeżdżałam tamtędy wiele razy. Może dlatego, że dość długi czas był w remoncie? Dzięki! :)

Kiedyś trwały tu jakieś prace, przez które nie udało się znaleźć kesza. Dziś bez problemu, dzięki!

Dziękuję, znalazłem.

Kesz cały czas na miejscu. Zapraszam!

Niestety nic nie znalazłem.

Pięknie dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzyneczki.

Ekipą BAM. (Badzia Gadzia, areckis, Miki.)

Dzięki

Po porozumieniu z autorką (gdyż okolica się trochę zmieniła) udało się w końcu podjąć keszyka. Dość męczył, bo blisko był mojego miejsca koczowaniaDzięki za skrzynkę!

Nowe miejsce ukrycia

Powyciągawszy autorkę za język na evencie, choć niewiele zgodziła się ujawnić, na szczęście wystarczająco, by dopaść tego ulotnego keszyka. Miejsce obecnie przechodzi metamorfozę i Maksymilian się trochę ukrywa można by rzec.... Dziękuję za skrzyneczkę:)

Niestety ale skrzyneczka znowu się ulotniła, więc nie myśląc za długo przyczepiłem drugą zgodnie z podpowiedzią. Pozdrawiam

Jakoś (już nie pamiętam jak) udało się dojść gdzie ten wyimek. Na miejscu potencjalne miejscówki ukrycia znalezione, ale puste. Po konsultacji z właścicielką zrobiona reaktywacja.

Tyle razy tu przejeżdżałem. Dopiero jak elewacja poszła do remontu to zwróciłem uwagę na detal. Dziękuję :)

Nowy pojemnik na miejscu. Max zaprasza w gościnę ;)

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Dzięki za kesza.

Wyprawa na wrocławskie kesze z Unkasem. Dzięki za kesz.

Poszło gładko

Max namierzony, kesz znaleziony - dzięki.

Przydałby się serwis, logbook zaczyna butwieć :(

 

Tu dłużej nam zajęło pójście na pasy i pod kesz. sam kesz szybko wypatrzony. dzięki.

#2898

Zaskoczył mnie ten mibek. Zidentyfikowany dawno temu, ale jakoś nie było okazji podjechać.

No to dzisiaj, w ramach spacerku kacowego, udało mi się tu doczłapać. Wyimek ładny, ale obserwację utrudniało mi o wiele za jasne słonce i zwężone źrenice. Ale raziło ;) 

 

A gdzie tak wysoko się ten Maksymilian umiejscowił? Dość ulotne miejsce. Dzięki.

Maksymilian po zmierzchu ledwo widoczny. Za to keszyk jak na dłoni i wieczorową porą łatwy do podjęcia.

Dziękuję.

Wyimek odnaleziony już po zachodzie słońca więc nie mogłem podziwiać jego uroku. Skrzynka znaleziona, choć nie tak od razu. Na przeciwko wyimka jest więcej niż jeden "ulotny".

stare wpisy czas uzupełnić
keszerskie zwiedzanie z magibu

Wypatrzona z samochodu przejazdem, kiedyś tam. Jednak zawsze nie po drodze, albo czasu brak. Podjęcie pod okiem właścicielki przy pedałowaniu po Wrocławiu. Dzięki

Budynek ogromny, aż szkoda, ze wydaje się opuszczony. Skrzynka szybciutko wyhaczona

razem z moim bambą, dzięki:)

Maksio rzuca się w oczy, na miejscu to już formalność. Super, ładne, dzięki.

Skrzynka zdobyta wraz z Weskerem. Dziękuję.

Maksymiliana to ja już znam jak się okazało, ale on chyba nie brał rutinoscorbinu bo był nieco niewyraźny. Ze znalezieniem nie było problemu bo i pora sprzyjająca. Dzięki za kolejnego wrocławskiego facia :)

Znaleziona z Weroniką i Adamem. Detal zlokalizowałem jakiś czas temu lecz wtedy jeszcze tu nic nie było. Byłem przekonany że jest schowany pod detalem a przynajmniej na tej stronie ulicy. Jak zaparkowałem w okolicy czytam opis i ,.....trzeba iść na drugą stronę ulicy. Kesze autorki mają oczywistą podpowiedź i o to tu chyba chodzi. Aby pokazać ciekawy detal a nie szukać godzinami czegoś co mogło zaginąć.

#716

Wyimek odwiedzony już wczoraj (chociaż tak naprawdę mijałem go setki razy), ale jak się okazało, że kesz po drugiej stronie ulicy, to Paaanie, kto by tyyyyle wraaacaaał....A dzisiaj wiedząc co jest pięć od razu wróciłem z pracy dobrą stroną ulicy, to i kesz się znalazł. Dzięki!

Znaleziony razem z ekipą podczas wyimkowego szaleństwa po Wrocławiu. TFTC

wraz z wesołą ekipąDzięki za kesza i pozdrawiam.

kolejny dzień "wyimkowania"dalej zwiedzamy, szukamy, spacerujemy i dobrze się bawimy ( choć nogi bolą jużdzięki za kesza.

Czyszczenie mapy Wrocławia w większym składzie :) 

Dzięki za kesza i pozdrawiam :) 

Pierwszy dzień walki śląskiej ekipy z detalami wrocławskich kamienic. Dziękuję:)

Kesz znaleziony z Zyfiką podczas drugiego wyimkowego wypadu do Wrocławia 

Nieśpieszny spacerek z Unieskim po Wrocławiu i podziwianie ciekawych detaliDziękuję za kesza.

wspólne wyimkowanie z śląsko-dąbrowską grupą , jak widać da się ;) 

miejsce wyimka ułatwia jego odszukanie , dzieki

Zimowe zmagania z przepastnymi zasobami internetu zaowocowały całkiem sporą kolekcją kordów Boobsów, MiBów i WROcimków (oraz paru innych tematów). Po zwiedzaniu czysto teoretycznym, nadszedł czas weryfikacji w terenie, co też uczyniliśmy
Powrót do Stolicy Dolnego Śląska w towarzystwie Ronji. Dzięki serdeczne za wszystkie skrzynki, pozdr.

Hello,

Maksymilian zakończył dzisiejszą ścieżkę. Chłop miłościwy, nie kazał się długo szukać. Pzdr, Wojtek

Maks wystrychnął mnie na dudka i polazłem ze 100 m za daleko. Ależ złośliwy osobnik

Ładny obrazek

dopiero z tego zdjęcia widzę szczegóły, których wcześniej „tam nie było”

Dzięki za pokazanie miejsca

Polecam odwiedzić „katakumby” (krypty) pod obiektem. Raz w roku można się tam wkręcić

Razem z Alą na sobotnim keszowaniu. Weekendowe wypady na wrocławskie wyimki to już tradycja;) Nigdy nie zwróciłem uwagi na ten detal. Dziękujemy i pozdrawiamy! 

10:03 Jak zawsze zaległy log:

Keszyk sam o sobie przypomniał to go zaloguję :D
Byłem na miejscu trzeci - i pamiętam, że dziwiłem się, że Ala i Lupi nie dojechali.
Miejscówkę swego czasu często odwiedzałem - nawet w środku, teraz chętnie bym ją ekspolorował...

Podziękował i pozdrawiam ow nerkę ;)

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

stfik, nędzny...

za późno wyszedłem z tego kina, 40min po fakcie..

Amazing coincidence. The day before the publication, I looked at this bas-relief, judging whether it is not one of the new caches.
Now it is;) Managed to be first. Thank you very much for setting it.