Niedzielny spacer w promieniach wiosennego słońca uliczkami  Kielc w poszukiwaniu ciekawych artefaktów. Kesz na miejscu .Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza.  Pozdrawiam

Jakaż tu była nasza dedukcja całość obeszliśmy chyba 3 razy ostatecznie w sumie prawie na farcie Witek machnął gdzie trzebaNiedzielny spacer po Kielcach w towarzystwie Chrząszcza 

Kolejne znakomite maskowanie. Trochę się tutaj naszukaliśmy. Wreszcie ręka sięgnęła w odpowiednie miejsce.

Pyrliki u Scyzoryków  czyli ciekawostki Kielc w towarzystwie słabakini.
Dziękujemy

Podpowiedź wprowadza trochę zamętu, ale maskowanie bardzo dobre. Jak już znalazłem to się jarałem pomysłowością autora;) Dzięki!

Ojojoj w prawo i w prawo a gdzie w lewo. Masakra, ale  fajna skrzyneczka jest. Dzięki

Tutaj się ustawiamy, tutaj się spotykamy, tutaj dzisiejszego kesza numer 1 zdobywamy, za rewelacyjne ukrycie zieloności,

po sobie zostawiamy !  Dziękuje za pokazanie miejsca, oraz kesza. Pozdrawiam !

Po reaktywacji znaleziona sprawnie, choć chwilę nam zajęło rozkminianie, która strona jest prawa :D 

A maskowanie pierwsza klasa! 

Wizyta serwisowa. Sąsiedzi faktycznie powiększyli swój metraż wyburzając ściany. Reaktywacja w innym miejscu, inny sposób maskowania. Zmiana podpowiedzi kodowanej. Reaktywacji z 19.11.2022 nie znalazłem. Powodzenia.

Kesz namierzony już dawno, ale dopiero przy kolejnej wizycie w Kielcach przypomniałem sobie o nim. Nowe porządki, lewego, tylnego narożnika już nie ma (prawego zresztą też). Nowego mikrusa zostawiłem w przednim narożniku.

Tftc! W rodzinnych stronach - wyimek wypatrzony już w zeszłym roku;) Spacerkiem po pięknie oświetlonych nekropoliach. Niestety kesz nie przetrwał porządków - reaktywacja za zgodą założyciela. Mikro pet w dotychczasowej miejscówce, pod kamyczkami.

Wyimek namierzony przypadkiem. W sumie bardzo przypadkiem, bo idąc z jednego kesza na drugi, weszliśmy na inny cmentarz i nie udało się z niego wyjść tam, gdzie chcieliśmy, więc trzeba było zrobić kółko.

Przy pierwszym podejściu pojemnika nie udało się znaleźć, bo to była niedziela (tydzień przed Wszystkimi Świętymi) w godzinach szczytu, więc pełno ludzi dookoła.
Za drugim razem poszło błyskawicznie i nawet najpierw znalazłem pojemnik, a dopiero później wskazówkę, którą przekazał mi wcześniej założyciel :)

Ale schowany skubaniec. Dzięki.

Dzięki za kesza.

Cmentarzyk na cmentarzu odwiedzony. Kesz się przyczaił, ale KEISOR go wyszperał.

Dziękuję.

W miarę sprawnie poszło. Dzięki.

tftc

Upadliśmy się na inną cerkiew więc trochę zeszło. Dzięki.

Zaliczona podczas najazdu na Kielce. Dzięki. Świetne maskowanie

Łatwo nie było!
Wpisałam się na końcu, bo tak mi się otworzyły logbook :)

Kieleckie keszowanko przed eventem. Nie było łatwo. Googlowanie szybko i sprawnie. Zeszło nam się tutaj, a do spotkania niewiele czasu. TFTC

Mało ludzi - to można poskradać na kolanach i oto właśnie chodziło - znaleziona! Dziękuję!

Twoje lewo, czy moje lewo? Ale wytypowane prawidłowo.

Druga ze ścieżki - dla mnie wiosennej. Skrzyneczka ma strażnika w futerku.

zdobycia tego kesza nie zapomnę nigdy - pożyczone narzędzie dało radę w rękach Dżejbiego . Myślę że tak kiedyś wyglądało zwalczanie pogaństwa! spacerek po Kielcach w wesołym groniedzięki za skrzyneczkę i kawałek wyimek historii ;)

działo się tuOj ciężko było wydobyć kesza, ciężko,  Ale z Bożą pomocą się udało, Dżejbi jak Krzyżak z mieczem dzielnie pomógł dostać się do kesza:) Z wizytą w CK. Długie spacerki z Żonką i naszym lokalnym przewodnikiem Dżejbim. Dzięki za kesza.

,"

 W krzyżu cierpienie, w krzyżu zbawienie,
W krzyżu miłości nauka."
.... w krzyżu narzędzie keszerskie

po wizycie u twórcy tych dzieł , dalsze penetrowanie miasta 

miejscówka nie widoczna , dopóki się nie schylić , podziękował pięknie 

Wspólnie z Tisią, Aynsley i Norbim podczas wizyty w Kielcach.

Dzięki i pozdrawiam

A jeszcze tutaj sobie przydreptaliśmy,- nie wolno było tak zostawić tego kesza :) 

Dzięki ! 

Tu miny drużynie opadły, no i musiałem osobiście na kolanko przyklęknąć:)

Przy tym keszu Kalolek błysnął . W wesołej ekipie, spacerkiem po Kielcach. Dziękujemy.

No fakt, trza przyznać Karorkowi, że się wykazał. W wesołej ekipie Karwdów, Mariosków i oczywiście Wojewody;) Podziękował

Omacałem korner jak pies znaczący teren i nic, dopiero Karorek namierzył.. Wspólnie z Paulinką, Karwdami i Marioskami. Dzieki.