Skrzynka będzie czasowo niedostępna. Jechałam obok autem.Faktycznie nie ma. 

Uczciwie szukałem, ale bez sukcesu. Obawiam się, że keszo może być zniknięty, choć oczywiście geoślepota też niewykluczona.

Szybko i sprawnie. Z daleka wypatrzona, mural obejrzany. Wpis i w drogę.

Fajny mechanizm skrzynki

Taki typ maskowań lubię najbardziej. Widoczny........... ale nie dla wszystkich :)

Dzięki.

Bardzo fajne maskowanie , jestem zachwycona

Pękne maskowanie idealnie dobrane. Nic tylko rekomendować. Podobało się wszystko.

Zgrabny mural i jeszcze zgrabniejsza keszyna. Pięknie na beszczela, a jednocześnie minimalistycznie. Chyba się zakocham w mikrusach po tej wycieczce do Wawy i Pabianic. Dziękuje i rekomenduję :-)

W drodze na łódzkie kesze; chwila na pabianickie murale - ładnie wtapia się w otoczenie - dzięki.

Po drodze do Łodzi krótki przystanek w Pabianicach. Krótki przegląd miejscowych murali. Tu się szczególnie skrzyneczka podobała. Dzięki :)

Pyssiek dzieki za dlugopis

Łatwiutko ????

Było sympatycznie hah 

Od kiedy skrzynka powstała to nawet nie wybrałem się nigdy na szukanie, a dziś przy okazji chciałem sprawdzić gdzie jest, i znalazłem  

Ostatni dzisiaj zarówno ze ścieżki jak i w Pabianicach. Mural inny od reszty ale nie mniej ciekawy. Świetny beszczel. Znakomicie - dziękuje

Znaleziona razem z kolegą - Pokuta. Dzięki za kesza :-)

:) z 5 minut ale to lepsze niż grzebanie w śniegu :p troche  mugoli jedna pani myślała że handluje wycieraczkami do Fiata i że z częściami chodzę :D

Na początku kordy podprowadziły mnie pod kesza, ale go nie zauważyłem. Potem GPS jak to pod samym murem zaczął się kręcić a ja za nim. Jeden z atrybutów ciągnął w pewna stronę, ale to był ślepy zaułek. W końcu dostrzeżone to co trzeba, ech gdyby się człowiek skupił tu na początku to by parę minut oszczędził. 

Już się przyzwyczailiśmy do znakomitych maskowań na tej ścieżce, a to tu podobało mi się najbardziejDzięki!

Super mikro, dzięki temu, że na widoku, można działać błyskawicznie. Wykonanie logbooka wymagało z pewnością cierpliwości. Dzięki i pozdro!

No muszę powiedzieć, że Werrona miała rację przekonując mnie, że Pabianice są fajne.

Po pierwsze dlatego, że jest tu Maleska, która niezwykle ubogaciła swoją nieprzeciętną osobowością naszą nocną włóczęgę.

Po drugie dlatego, że są tu takie właśnie KruKowe obrazki namurne.

Jest jeszcze przynajmniej kilka innych powodów, ale o nich to może napiszę przy okazji innych keszy.

Ten obrazek był pierwszym, którego miałem okazję podziwiać i muszę powiedzieć, że od razu mi się spodobał. I choć niektóre następne okazały się jeszcze ładniejsze to wiadomo, że ten pierwszy raz pozostawia szczególny ślad w psychice ludzkiej. Nosić więc będę tego KruKa w swej pamięci do końca dni swoich.

Amen.

A kesz bardzo mniam-mniam. Uwielbiam takie właśnie za którymi nie trzeba grzebać gdzieś w zalazłych pajęczynami szparach :)

Dzięki wielkie!

Ja wiem,że w nocy źle widać, że kolory nie takie, ale i tak pięknie było :). No i znalezienie kesza nie takie proste :)

Dziękuję serdecznie za tę malutką, dopracowaną keszynkę!

Szybko zauważone z Orpellini.

Kolejny piękny mural. Świetne maskowanie. Dzięki.

tu ogarnęła mnie geoślepota, martuś uratowała sprawę.

Wczoraj Las Rydzyński bronił przede mną swoich skarbów ze wszystkich sił. Przywołał do pomocy deszcz i ziąb. I udało mu się, poszło mi gorzej niż słabo. Za to dziś Pabianice przywitały mnie gościnnie słoneczkiem i tak było do końca. Z przyjemnością zwiedziłam miasto, w którym nigdy dotąd nie byłam. Za przewodnik posłużyły mi oczywiście kesze, które były świetne, bo różnorodne, nie za łatwe, nie za trudne i pokazujące fajne i ciekawe miejsca. Przy najbliższej okazji wrócę po resztę. Może do tego czasu powstaną nowe murale i nowe kesze?

Pierwszy rzut oka na mural zwiastował kłopoty. Na szczęście to były tylko pozory. Słoneczko nie chciało współpracować z aparatem foto, było dokładnie za muralem. Ale i tak napstrykałam zdjęć.
Dzięki za skrzyneczkę :)

Rafa trochę większego formatu niż ptaszki, ale mnie i tak zauroczyło maskowanie. Przybijam zielonego gwoździa. Dzięki.

To zabawne, że pod tym keszem parkowałem chyba ze 100 razy, ale jakoś nigdy nie zwracałem uwagi i nie chciało mi się go szukać. Z racji, że dzisiaj musiałem chwilę poczekać w tym miejscu, to postanowiłem podjąć kesza. Był na tyle łatwy, że po niecałej minucie wpadł w moje ręceFakt, kiedyś w nocy było całe oświetlone i robiło większe wrażenie, teraz działa tylko 1 lampka.

keszowanie przy okazji spraw służbowych w Pabianicach. fajne maskowanie. trochę pogubiłem się w logbooku, po prostu wbiłem się w wolne miejsce. całkiem ładne te bohomazy na ścianach. nieco dalej rodzinka Simpsonów też fajna.

Super wkomponowany w tło mikrusik.

Dzięki.

Kesz mijany codziennie w drodze do pracy.

Miła niespodzianka.

dzięki

Znaleziona podczas owocnego podboju okolic Łodzi w doborowym towarzystwie.

Znakomicie dopasowany mikrus.

Znaleziona podczas podboju łódzkich akalic z Gackkiem, Natikiem i wzorowym :)

Gdy Gacekk podejmował Natik siedział, a my z wzorowym poszliśmy na lody ;)

TFTC

Wiecie co jest najlepsze? Mieszkam obok. Idę tysiąc razy. Widzę - no kesz!

Dzisiaj był ten dzień...Dzięki.Szkoda, że nie działa już podświetlenie górne LED. Bo pamiętam, że było. :) 

Znaleziona. Dzięki :)

Dzięki. Całkiem sprawnie poszło jak na takie maleństwo

Tftc

Spoko keszyk. Znaleziony z wieksza grupka znajomych :)

TFTC

Tftc

Poszukiwania kolorowych ptaszków i rybek - ciąg dalszy. Koliberek przeciekał przez palce ale udało się wpisać. Supcio. Dzięki za kesza

Szybko poszło. Sprawne oko keszera i lecimy dalej

nasza pierwsza, fajny pomysł, podziwiamy autorkę skrytki!

Tak, podejmowanie nie poszło tak sprawnie bo zwątpiłem w intuicję keszerki ale za to odkładanie - miszczostfo. Zrobiłbym zdjęcie ale niestety moje grabie nie nadawały się w tym momencie do obsługi smartfona. Ogarniały co najwyżej kierownicę i biegi. Ale wszystkie te fotki artnojsa i innych driveinowców to żadna pozerka - tak rzeczywiście można!

Fajnie skitrana, ładnie się wpasowuje w otoczenie. Ale bardziej niźli kesz podobało mi się jego odkładanieTo była historia pt. jak bardzo drive in może być drive in(em). Wraz z JAnem, dzięki !

Tu znów dość szybko udało mi się wyparzyć element, który delikatnie nie pasował mi do otoczenia, choć świetnie w nie się wtapia. Poszło szybko, choć zapowiadało się na żmudne poszukiwania, bo obiekt duży i bardzo kolorowy. Dzięki za jego pokazanie. I za kesza.

Nie wiem dlaczego ale nastawiłem się na inny typ pojemnika i podczas gdy przeglądałem mural centymetr po centymetrze, Wojtek po prostu sięgnął po kesza, wpisał się do logbooka i spytał, czy też chcę się wpisać. Sprytny patent. Dzięki za kesza!

Mural bardzo fajny choć spodziewałem się większego okazu, nie wiem sam dla czego. Dodawać więcej niż Wooszczyk nie będę, moja mina na jego czyn była bezcenna :D

Widoczny z daleka, ale patrząc czy ktoś nie idzie chwyciłem nieświadomi chwyciłem nie za toEndriu86 szczęka opadłahahah

Dwie skrzynki złapane, dwie zostawiam podczas powrotu do Łodzi. A może Założycielka znajdzie jeszcze inne maskowania na nowe kesze ;)

Dzieki, poszło szybko i sprawnie!

Co trzeba dostrzeżenie od razu. Nie zmienia to faktu, że maskowanie dobrze pomyślane. Sam mural również bardzo fajny. Dzięki za kesza. 

Kolejna ciekawostka na naszej drodze. Ładne to to jest - takie trochę w moim akwarystycznym klimacie Może właśnie dlatego kiedy Lilalu poszła rozmontować znak, ja wypatrzyłem stosowny detal. Maskowanie idealne

Dzięki.

Szybko i sprawnie razem z Izeq :)

Ładnie wpasowana, dzięki za pokazanie murala :)

DZK ;) 

Podjechałem na miejsce, zaparkowałem. Patrzę w aucie w telefon a tam 1 metr do kesza. Miło! Nie trzeba będzie łazić

No i był prawie że na wyciągnięcie ręki. Obiekt sfotografowałem, będę miał tapetę na telefon.

Chciałem dołożyć kreta ale nie udało mi się....

Dziękować!

Bardzo ładnie wkomponowana skrzyneczka.Dzięki

STF Szybka wieczorna akcja z Hobbystą i kesz jest nasz. No założycielce widać dużo miejsca musiał zajmować ten pojemnik. Dzięki za pokazanie ciekawego miejsca i zwykłego kesza. Oczywiście znakomicie! 

Najpierw obudziliśmy wszystkie pająki z zimowego letargu, potem zaczęliśmy rozbierać przystanek autobusowy. 

W końcu zacząłem dobrze kombinować ale zabrakło wytrwałości. Dopiero kontakt z założycielką pozwolił na rozwiązanie zagadki.

Za dnia pewnie łatwiej dostrzec, wieczorem maskuje się znakomicie.

Czas pozbyć się nadmiaru pojemników z domu i zrobić parę zwykłych keszy :)