Jeśli w weekend będę w Łodzi to zobaczę czy kesz jest na miejscu.

Ostatnio, zamiast porządnego keszowania, wyskakuję po pracy na jednego konkretnego. Dzisiaj przyszła kolej na wyimka. Szybko ustrzelony. Dzięki i pozdrawiam.

Znaleziona po reaktywacji. Świetna podpowiedź. Dzięki. 

Faktycznie pustki.
Wrzucony pojemnik który był pod ręką w celu szybkiej reaktywacji.
Na górze.
Wpis za pomocą c:geo
Pozdrawiam Bogas

Dziwne zrządzenie losu przywiało mnie w bardzo bliskie okolice skrzynki po lekarską poradę.

Korzystając z wolnej chwili podskoczyłem do kesza. Kesza jednak ni ma. Na bank. I co teraz? Pewnie zapierdzielił go jakiś łosioł...

To ona jemu, a nie on jej, choć jeszcze długo mieszkali razem, ale po jego niespodziewanej zapaści, ona też szybko zeszła. Dziecko prawie dorosłe zostało, które łosia jak renifera traktowało, ale też wkrótce zeszło. Kuzyni, spadek dostali ale z łosiem zostali, co było dalej, tego nikt nie wie. Łoś jest. Wkrótce na pewno ktoś zejdzie.

Co do poprzednika: o to chodzi w wyimkach, że skrzynki nie są zaznaczone w miejscach, gdzie się znajduje zdjęcie i gdzie jest schowana skrzynka.

Co do wyimków, to jakoś nie jestem ich wielkim fanem. Niby mają przybliżyć miasto i lepiej je poznać, ale odnoszę wrażenie, że właśnie prędzej podejmują je osoby miejscowe, które znają te miejsca i nie muszą ich szukać dniami i nocami :-)

Miejsce ukrycia szybko namierzone, podjęte na strudzonego wędrowca.

Nie miałem pojęcia gdzie jest ten łoś. Musiałem się troszkę wspomóc.

Na miejscu bez problemów. Uchwytu nie znalazłem, tylko kesza z prawie nowym logbookiem. Dzięki!

teoretycznie powinienem pamiętać gdzie to jest, ale... jakoś zapomniałem. na szczęście znajoma z pracy, która tak jak ja, mieszka w okolicy całe życie, doskonale wiedziała gdzie szukać łosia. reszta była formalnością.

Pokemony też wiedzą o tym wyimku ;) 

Quiz rozwiązany jakiś czas temu, dzisiaj była okazja do podjęcia. Znaleźliśmy reaktywację Olo. I Łoś - super, jestem ciekawa czy to ktoś z niesamowitym poczuciem humoru czy po prostu zrobienie na złość żonie/mężowi :) 

Wytypowane jakiś czas temu tylko nie było kiedy pojechać.

Dziś nadszedł ten moment no i jest!

Nie lubię wyimków. A do tego ten konkretny jest zasłonięty bilbordem (przynajmniej jadąc z jednej strony) ;)

O jego istnieniu nie wiedzieliśmy, także dla nas to ciekawostka - moze tam jakiś Alaskańczyk mieszka?

Co do skrzynki to pozwoliłem sobie na reaktywację zgodną z opisem. Siedziałem tam dłuższy czas, zaglądałem tu i tam i kiszka. Jak autorowi to nie pasuje to proszę się nie krępować.

Przy okazji obejrzałem asortyment sklepiku ogrodniczego - gdybym mieszkał bliżej to bym zrobił tam sporo zakupów :)

Dzięki.

 Są dwie opcję:

Na osiedlu grasuje jakiś żartowniś i zrobił nam psikusa albo cała szóstka (Wasza 5 i Ja ) byliśmy ślepi :D

Faktycznie oryginalny pojemnik powrócił, byłem i widziałem. W delikatnie innym miejscu niż go ustawiałem ale to zrozumiale.

Na dniach spróbuje połączyć. ^^

Ja tam wyimki lubię zwłaszcza takie łosiowe. Było tak samo za pierwszym poszukiwaniem jak i za drugim, ale przynajmniej to ostatnie trwało chwilkę. Dzięki !

No to teraz jest dobra historia:

Ostatnio nie znaleziony. Właściciel potwierdził zaginięcie. Właściciel reaktywował. Nie przeczytałem opisu o zmianie lokalizacji. Kesz gotowy do szukania. Szukam w pierwotnej lokalizacji. ZNAJDUJĘ :D

Myślę, że warto te dwa logbooki włożyć do jednej skrzynki, bo teraz są dwie ;)

Dzięki. Łoś zacny. Wyimków nie lubię.

Wyimek bardzo charakterystyczny, przejeżdżam tamtędy dosyć często więc wiedziałem gdzie szukać. Pojemnik pomysłowo ukryty ale dokładny opis bardzo ułatwia poszukiwania. Dzięki za kesza!

Lokalizacja odnaleziona wirtualnie, na miejscu nie było wątpliwości, gdzie szukać. Jedynym problemem było wyciągnięcie logbooka. Wymieniłem strunówkę na mniejszą, może kolejni znalazcy będą mieli łatwiej. Dzięki za kesza

Jak tylko zobaczyłem zdjęcie,to od razu wiedziałem gdzie to jestA sama skrzynka znaleziona raz dwa,dzięki! 

Po wirtualnym spacerze udało się zlokalizować co trzeba. 

Trochę mi smutno było, że kesz znikł, bo miałam go na dziś w planach. Na szczęście właściciel kesza ekspresowym tempie zrobił rekatywcje.

Jeden minus. Jak ktoś nie ma internetu, to będzie miał problem ze wskazówka, gdzie jest kesz. 

Dziękuję.

Na spacerze z Anoriell:)

Reaktywacja znaleziona.Dzięki

szybki keszyk, oczywiście jeśli wiecie gdzie znajduje się głowa łosia :D

Znaleziony keszyk i to świeżo po reaktywacji. Miejsce super, ponieważ głowa łosia jest dość popularna na Chojnach :)

Nowy model skrzynki, nowe podpowiedzi. Oby wytrzymało dłużej.

Ktoś się nie bał i ....!!! Dzięki za info. Coś temu zaradzę jak najszybciej.

15 minut, 5 osób i tylko dwie latarki. Albo słaba statystyka, albo jesteśmy gapy albo kesza po prostu wcięło...

No więc wyimek znany więc szybko podjęte. Wydawać by się mogło że w deszczu o 22.00 nie spotkam nikogo, a tu proszę jakiś Sherlock z psem rasy burek, usilnie mnie obserwował. Na całe szczęście kesza nie dostrzegł.

Już po pierwszym zdaniu wiedziałem o jaki obiekt chodziPodoba mi się bardzo wersja z Przystankiem Alaska.
Dzięki za kesza na Chojnach :)
{TTF}

Obowiązkowa kontrola kesza kumpla, niestety byłem drugi :)

skrzynka ma się dobrze, Kasia się ukłuła :)

Nam też się kiedyś rzucił w oczy ten wyimek, dlatego dzisiaj trzeba było odświeżyć pamięć i wrócić w to miejsceRzeczywiście ciekawe skąd pomysł na przyozdobienie domu w taki sposóbDzięki!

[FTF]
Z wyimkiem spotkaliśmy się kiedyś podczas spaceru po innego kesza, więc wiedzieliśmy gdzie mamy się dostać.
Na miejscu o dziwo poszło też szybko i sprawnie.
Obyło się bez ukłucia ;)  Dzięki!