Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Niestety, instalacja opuściła Ursus i trafi do Muzeum, a wraz z nią skrzynka, która tym samym stała się mobilna. Na dzień dzisiejszy zawieszam, a czy skrzynkę uda się odzyskać - pożyjemy, zobaczymy.

Dziękuję Wszystkim Znalazcom i zapraszam do pozostałych skrzynek.

Pozdrawiam,

czajorek

Musiałem się chwilę pokręcić wokół traktora, żeby znaleźć. Był też dreszczyk emocji, bo pomimo nocnej pory na przystanku stały dwa autobusy (puste, ale zawsze). Pomnik "Traktora Ursus" to jest coś. Dziękuję za skrzynkę, która ma jeszcze dużo certyfikatów i trochę fantów w środku.

jak ja nie lubie szukać magnetykółw na tego typu obiektach, kolejkach , czołgach i innych czortach. z reguły poszukiwania trwają pół dnia :), ale dziś udało sie prawie od razu. Z KasiaJawo TFTC

Kilka dni temu pierwszy raz usłyszeliśmy o cachingu i wczoraj na spacerze zaczęliśmy zabawę . To jest druga skrzynka, która udało nam się odnaleźć , bardzo pomysłowo schowana, super zdjęć traktorów. Dziękujemy ! 

Fajny traktor i skrzynka też. Dziękuję. 

Po przejrzeniu kilku potencjalnych miejsc udało się znaleźć. Akurat odjechały wszystkie autobusy więc ludzi nie było w tym miejscu, a inni tak daleko że nie trzeba się było nimi martwić martwić dzięki 

Pierwsza skrzyneczka w stolicy ????

Skrzynka podjęta z Kamą i dzięki niej, sam pewnie szybko bym odpuścił:)

Keszyk przyjaźnie ukryty - nie trzeba było orać ziemi:D 

W dzieciństwie jeździło się na błotniku ciągnika (być może to był też URSUS). Strasznie mnie to stresowało, bo bałem się, że spadnę podczas jazdy:) 

Ucieszyłem się na widok dzienniczka widzianego kiedyś na fotkach:)

Dzięki za kesza!

Super cach znaleziona bez problemowo Pozdrawiam :)

NO TRADE

Jest. Dzięki!

Drugie podejście zakończone sukcesem. Poprzedni znalazca zabrał ostatniego certa, a my zastaliśmy cały worek nowych - magia :)

Obydwa geokrety ruszają ze mną w dalszą podróż.

Dzięki!

Kesz śnił mi się po nocach. Znaleziony za trzecim podejściem razem z anią_be, po podpowiedzi od jednego z poprzednich szczęśliwych znalazców. Wziąłem ostatniego certa. Daję reko, a co. 

Ciekawy obiekt. Niby miejsc do schowania skrzynki niewiele a trochę się zeszło ale było warto znakomita skrzynka a dziennik super. Dziękuję i pozdrawiam

Drugie podejście, bo za pierwszym człek autobusowy człek przeszkadzał. Dzięki za cudnego kesza :)

Bardzo fajna idea; obejrzałam zdjęcia z całej akcji - bardzo to pozytywne.

Ja się zafiksowałam na jednym miejscu ale podszedł Ten, Który Szuka Ale Nie Loguje i wyczaił skrzynkę w 5 sekund... A niech go... ;)

Nastąpiła wymiana kretów 1:1 - chciałam zostawić bardziej tematycznego ale się nie zmieścił.

O ja - ale traktor! Jasiek (młodszy z moich synów) byłby zachwycony.
Mi też się podobało.

Kesz łatwo znaleziony i rozbebeszony na pobliskiej ławce. Reko za miejscówkę i świetne certy - nie wiedziałem, który wybrać!

TFTC

Skrzynka znaleziona po krótkiej chwili poszukiwań. Nie było tak tragicznie, jeśli chodzi o mugoli. Wrzuciłem GK.

W końcu zrobiło się ciepło i mogliśmy wznowić naszą posiłownianą piątkową tradycje wypadu na nocne kesze. Skrzynka podjęta ze Stefanem i Matadorem. Piękny okaz :)

Dzięki za certa. Znakomita za logbook.

Kawałek czasu tu mi zeszło. Co prawda nie noc, ale już ciemniało, trza było też odczekiwać, aż ludzie poodjeżdżają swoimi busami. Z początku obrałem taktykę macania czego się do, finalnie udało się po prostu jakoś dostrzec. Odczekałem na wyludnienie okolicy i heja. Skrzynka miodzio, zawartość tak samo, a do tego certyfikat. 6/5, dziękuję!

Co do traktorka, to dosyć późno zorientowałem się, że nie ma w ogóle mostu ani wału (jako że nie ma też silnika,  skrzyni ani żadnych innych bebechów, mogłem na to wpaść od razu no ale..) a koła są przyspawane wprost do ramy, uśmiałem się trocha. 

Z Michem4000. Najpierw obmacaliśmy cały traktorek i nic. Dopiero telefon do Czajorka pozwolił nam na namierzenie miejsca ukrycia. Sprytne, oj sprytne... dzięki!

Zdobyta wraz z michaelem50. Niestety dopadła nas geoślepota i mimo obmacania całego traktorka wzdłuż i wszerz nie mogliśmy jej znaleźć, więc nie obyło się bez telefonu. Świetnie wykonana i schowana skrzynka. Dzięki!

Poszliśmy sobie z Nuką na wieczorny spacer po paczkę i po skrzynkę. Super, bardzo lubię takie schowane w różnych instalacjach miejskich. Miejsce wieczorem spokojne, chwilę się zeszło, schowana skutecznie, ale w sumie w najlepszym miejscu. Sama skrzynka bardzo porządna, doskonale wykonane certyfikaty i logbook.

Co do tej instalacji to od początku jak ją zobaczyłem to wiedziałem że jest to doskonałe miejsce na skrzynkę, więc wiadomo że musiała się tu prędzej czy później pojawićTyle że myślałem że to po prostu jest traktor, nie zwróciłem uwagi, że jest to tak naprawdę kompilacja różnych części traktorów.

Znaleziona wieczorkową porą, w mroźnej scenerii zimowej, przy okazji mikro spacerku po osiedlu. Tu tak super łatwo nie poszło - trzeba było przeczekać amatorów przystanku i postoju. Ale jakoś nam czas się nie dłużył, bośmy się zagadali w temacie historii Ursusa. Te wielkie, rozwieszone, stare zdjęcia bardzo w tym pomagają, no i oczywiście sam traktor! Później okazało się, że certusie są różne i fajnie temat ujmują - też historycznie. Wypadało wręcz je pooglądać.Finalnie jakieś sobie wybraliśmy - podług gustu.Bardzo dziękuję za kesza, mikro podróż sentymentalną i fajnego certusia. :)

Fajną ideą było posadzenie keszyka na tym artystycznym traktorze. Fajnie, że w środku są certyfikaty do wyboru, przedstawiające chyba całą historię produkowanych w Ursusie traktorków. Fajnie, że to ogólnie fajny kesz.Fajnie też, że ostatnio marka Ursus się odradza i fajnie, że całkiem fajnie sobie radzi.Wypada jeszcze tylko podziękować za fajnego keszyka. :)

Skoro już zmodyfikowałem trasę dojazdu do pracy, by podjąć CyCusia #27, to przy okazji podjechałem jeszcze na Ursus. Podjąć udało się błyskawicznie, jednak po chwili zjechały się autobusy, pojawili ludzie i z odłożeniem musiałem poczekać dobry kwadrans. Fajna skrzyneczka, certyfikaty - ode mnie znakomita. Dzięki.

Trzecie miejsce na podium zajęte.

Do Ursusa chciałem wybrać się już wcześniej, nigdy jakoś nie było okazji. Gdy zobaczyłem nową skrzynkę postanowiłem wsiąść na rower i zmierzyć się z tą ideą. 

Chwilkę musiałem poszukać, niezbyt długo. Gorzej było z  odłożeniem skrzyneczki na miejsce, bo podjechał autobus i od mugoli się zaroiło, mimo wieczorowej pory.

Dziękuję za pokazanie mi tej jakże pouczającej instalacji. 

Pozdrowienia dla Czajorka i Pumy! 

W sumie ukryty intuicyjnie, a ja naszukałem się jak głupi.

Dzięki za kesza.

Traktor wyczesany.

Kolejny FTF. Traktorek super. Szkoda, że w stacyjce nie było kluczyków. Dobrze, że skrzynka mała a nie mikro. Mikro magnetik w obiekcie całkowicie metalowym miałby tysiąc możliwości ukrycia.

Ostatnio bardzo łatwo przychodzi mi zdobyć FTF, co potwierdza moją obserwację, że opencaching zaczyna tracić na popularności. Nazajutrz po ukryciu można FTF złapać i to w tak uczęszczanym miejscu. Dawniej wyścig po laur "pierwszego" był kwestią max paru godzjn. Moje logowanie tej skrzynki musiałem godzinowo skłamać ponieważ ktoś po mnie zalogował się na godz 12:00, a ja wpisywałem się w logbooku o godz 13:30 i żadnego wpisu tam jeszcze nie było.

PS - Warto zwrócić uwagę na interesującą galerię fotografii z pamiętnego roku 1976 wyeksponowana na zewnętrznej ścianie marketu oraz w okolicy.

Obrazki do tego wpisu:

Na tle dokumentalnej fotografii